Australijsko - amerykański film dokumentalny ”Glass: portret Philipa w 12 częściach" w reżyserii Scotta Hicksa został laureatem tegorocznej edycji Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. Obraz jest fascynująco zapisanym filmowym portretem wybitnego kompozytora Philipa Glassa.

Przez 18 miesięcy Scott Hicks podążał za Philipem Glassem po trzech kontynentach - zaczynając od corocznej przejażdżki na diabelskim młynie na Wyspie Coney, poprzez premierę jego nowej opery w Niemczech, aż do wspólnego występu z wirtuozem didgeridoo w Australii. Dzięki nieograniczonemu dostępowi do prac Glassa, jego życia rodzinnego, przewodników duchowych i wieloletnich współpracowników, Hicks zdołał uchwycić niepowtarzalny obraz życia niezwykle złożonego i zaskakującego człowieka, jednego z najlepszych kompozytorów naszych czasów.

Dwa pozostałe miejsca w galerii tegorocznych zwycięzców festiwalu przypadły również filmom dokumentalnym. Zaszczytną drugą lokatę otrzymał amerykański dokument Wojciecha Marzyńskiego "Life On Marz: wspomnienia nauczyciela filmu". Tematem filmu jest pierwsza praca reżysera jako nauczyciela w Rhode Island School of Design trzydzieści lat temu. Marzyński, który niewiele wcześniej przyjechał z Polski, odczuwa zaraźliwą nostalgię. Jest ona w zdumiewający sposób ujmująca, zapewne dzięki licznym zachowanym wycinkom filmów jego studentów, rozrzuconych w całym dziele. Projekty realizowane na zajęciach zawierają właśnie tyle imprez, przebieranek i nagości, ile można by oczekiwać po kapsule czasu z lat 1970. Sympatyczne anegdotki Marzyńskiego są nicią łączącą całą tę opowieść.

Trzecie miejsce zajął film dokumentalny :"Po-lin. Okruchy pamięci". Dzieło Jolanty Dylewskiej to efekt wieloletnich poszukiwań w archiwach na całym świecie. Autorce udało się zdobyć unikalne amatorskie materiały filmowe, pokazujące życie codzienne Żydów w przedwojennej Polsce. Dotarła z kamerą do miejsc, gdzie nakręcono oryginalne filmy z lat 30. i odnalazła ostatnich żyjących świadków epoki, która minęła bezpowrotnie po wrześniu 1939 roku. Film ukazuje relacje polsko-żydowskie w innym świetle, niż te znane z książek Tomasza Grossa.

Dopiero czwarte miejsce w kategorii filmów pełnometrażowych przypadło fabule. Jest to obraz hiszpańskiego reżysera Toma Fernandeza, zatytułowany: "Wieża Suso".
Bohaterem jest Cundo, który wraca do Asturii po dziesięciu latach. Wraca, ponieważ jego przyjaciel Suso, wpadł na genialny pomysł - postanawia umrzeć. Cudno wraca więc by się pożegnać. Planuje również spędzić kilka dni w domu, upić się ze starymi znajomymi i jak najszybciej wyjechać. Ale nie jest to łatwe. Niezałatwione sprawy dają o sobie znać: eksdziewczyny, ekskochanki i eksrodzice wywracają jego życie do góry nogami. Cundo odpłaca im tym samym. Ponadto nagle odkrywa, że Suso także nie dokończył jednej sprawy. Jego ostatnim marzeniem było... zbudowanie wieży.

W krótkim metrażu zwyciężył obraz "Bez upadku" Jakuba Stożka. Film opowiada historię Rafała i Wiktora, których los skazał na wyjątkowo ciężką próbę męstwa i charakteru. Jednego z nich 9 lat temu, drugiego teraz. Ich drogi krzyżują się niespodziewanie. Każdy z nich na swój sposób podejmuje walkę z własną słabością. Jakub Stożek otrzymał już za ten obraz wyróżnienie dla filmu dokumentalnego na 9. Festiwalu Kina Amatorskiego i Niezależnego KAN we Wrocławiu.

Dodajmy, że festiwal Dwa Brzegi nie ma profesjonalnego jury, a nagrody konkursowe przyznaje publiczność.

I.J.