Rzeczywistość, czyli kiedy możesz zacząć biegać z wózkiem?
Okres ciąży i pierwsze miesiące życia z maluszkiem często obfitują w radosne i męczące momenty. A jednak te mamy, które wcześniej były aktywne, marzą o tym, aby wrócić do swojej sportowej codzienności. Potrzebuje tego nie tylko ich ciało, ale także głowa. Oczywiście pierwszą aktywność można podejmować stosunkowo szybko, jednak powinien zdecydować o tym fizjoterapeuta oraz fizjoterapeuta uroginekologiczny, jak również sama kobieta, gdyż jej ciało i samopoczucie będzie jasno komunikować, czy coś jest w porządku, czy nie.
Muszę to jasno zaznaczyć: zanim zdecydujesz się na bieganie po ciąży, przygotuj uprzednio swoje ciało do wysiłku. Ciąża to taki czas, który powoduje osłabienie niektórych partii kobiecego ciała i warto je wzmocnić po urodzeniu malucha. Przyda się morze cierpliwości i wyrozumiałości dla samej siebie oraz uważności.
Załóżmy, że kobieta jest już w stanie biegać tak, aby nie miało to negatywnego wpływu na jej zdrowie i chciałaby zacząć trenować. Jeśli zdecyduje się na bieganie z wózkiem, pozostaje jeden wymóg: dziecko musi już potrafić sztywno siedzieć samodzielnie. Nie przez chwilę i nie obłożone maskotkami, czy poduchami. To będzie miało ogromny wpływ na jego kręgosłup. Można spodziewać się takich osiągnięć u półroczniaka, jednak to może być zarówno wcześniej, jak i później – dlatego niezbędna jest konsultacja z lekarzem pediatrą i uzyskanie jasnej informacji, że można podjąć próbę wspólnej aktywności.
Ważne, aby dziecko było po prostu na to gotowe i bawiło się równie dobrze, co jego mama lub tata podczas takiego treningu. Doświadczeni w tym temacie rodzice-biegacze sugerują, aby wybierać się na bieganie w porze snu malucha. Chociaż muszę przyznać, że ja w tym czasie piszę ten artykuł, a inna mama pije kawę, która jest świętością. Wszystko zależy od upodobań i możliwości. Na dłuższe wybiegania zabieraj ze sobą zawsze cieplejsze ubranka. Zabezpiecz skórę dziecka od wiatru. Nie wychodź bez osłonki, która ochroni wózek przed deszczem, ale też zadbaj, by mieć taką od słońca i moskitierę.
Więcej o powrocie do aktywności po porodzie możecie przeczytać w moim artykule:
Powrót do treningu po porodzie
Technika biegania z wózkiem
Różnica w bieganiu z wózkiem, a bez niego jest zasadnicza: w trakcie biegania z wózkiem nie używamy jednej ręki. I jako trener czuję pewną obawę o to, że jeżeli trening z wózkiem trwa kilka lat, może to mieć negatywny wpływ na technikę biegu. Do tego z reguły trzymając wózek, robimy to jedną – preferowaną – ręką. Zalecam, aby zwrócić na to uwagę i zmieniać dłoń. Uwaga! Jeżeli jedna dłoń jest na wózku, druga pracuje naturalnie.
Trzeba też kontrolować siłę nacisku dłoni, która znajduje się na poręczy i nie zaciskać jej zbyt mocno, ponieważ te napięcia będą przenosiły się wyżej. Pragnę także zwrócić uwagę na to, co często zauważam na ulicach – kobiety i mężczyźni biegający z wózkami, bardzo wysoko podciągają tę wolną rękę, co powoduje spięcie łopatki, barku i szyi. Dane mi było także zaobserwować osoby, które biegają obok wózka. Jeżeli preferujecie taką technikę, znowu podkreślę – nie zapominajcie o zamianie stron.
Istotne znaczenie dla techniki biegu będzie miała także długość kroku, który intuicyjnie delikatnie skracamy podczas treningu z wózkiem, Mimo obaw, staraj się wyprowadzać naturalny dla siebie krok, ponieważ wózki biegowe zostały tak skonstruowane, aby pozwolić użytkownikowi na naturalny bieg. Inaczej jest w przypadku wózków spacerowych.
Osobiście czekam, aż ktoś wymyśli wózek, który uwolni ręce podczas biegania.
Trening z wózkiem
Jakie rodzaje treningów biegowych można wykonywać z wózkiem? Można zapewne pokusić się o stwierdzenie, że wszystkie. W końcu nie istnieje „regulamin” biegania z wózkiem. Jednak mając na uwadze wszystkie powyższe wskazówki, warto dobrze się do takiego treningu przygotować, być czujnym i zdać sobie sprawę z pewnych ograniczeń. Pchając przed sobą nawet najlepszej klasy wózek do biegania, nie będziesz w stanie wykonać szybkiego treningu. Z wózkiem także nie wejdziesz na tor biegowy na stadionie lekkoatletycznym, wykluczony jest też trening na nierównym terenie.
Polecam nastawić się na spokojne treningi w formie rozbiegań (OWB1). Zdaję sobie sprawę, że nawet rozbiegania mogą być mocniejsze lub luźniejsze i takie różnicowanie jest jak najbardziej wskazane, ponieważ daje ci to możliwość sygnalizowania organizmowi mini akcentu, co będzie miało bezpośredni wpływ na formę.
Prawda o bieganiu z wózkiem
Po bieganiu z maluchem w wózku biegowym czujemy ogrom spełnienia i satysfakcji. Moja koleżanka zwykle mówi w takiej sytuacji bardzo pozytywne słowa: „czuję, że ogarniam”. Te emocje wynikają z możliwości realizowania się na różnych polach – jako rodzic i jako sportowiec.
Dla wielu aktywnych rodziców, w tym wypadku biegaczy, wózek do biegania jest spełnieniem marzeń o kontynuacji przygody z ulubioną dyscypliną i okazją do spędzania czasu z dzieckiem. Jeśli potraktujesz taki trening jako możliwość wzbogacenia swojej techniki i ciekawe doświadczenie, możesz poczuć dokładnie to samo. Czego bardzo ci życzę.
Źródło zdjęcia okładkowego: Shutterstock
Komentarze (0)