Narrator umiera już w pierwszym zdaniu powieści. Krzyki, telefony, karteka pogotowia. Za późno! Tak rozpoczynają się wesołego umrzyka pamiętniki zza grobu, czyli powieść Po życiu popularnego pisarza francuskiego Didiera van Cauwelaerta. Książka wyróżniona we Francji nagrodą czytelników Grand Prix des lecteurs du Livre du poche ukaże się w Polsce 2 lutego w przekładzie Joanny Polachowskiej.
„Leżę, stopy rozstawione w V, woskowa karnacja, dłonie skrzyżowane na wysokości pępka, ciemnoszary garnitur, który miałem na sobie w dniu ślubu. Krzepiący półuśmiech na twarzy, przeznaczony dla osób trzecich, jest dziełem firmy Bugnard, wielkiej firmy od konfekcji pogrzebowej z Avenue des Bains. Obstawiony białymi różami i migoczącymi gromnicami, z żaluzjami spuszczonymi na słodkawy zapach oswojonej śmierci, czekam na widzów. Mój katafalk ustawiono w pokoju gościnnym, z którego na te okoliczność usunięto konia na biegunach, wózek dziecinny, zabawki oraz inne należące już do przeszłości drobiazgi naszego syna”.
34-letni Jacques Lormeau - sklepikarz z konieczności, artysta z ducha (niestety, niespełniony!) - wyrwany przez śmierć z czułych objęć młodziutkiej kochanki, z którą spędził swe ostatnie godziny pod oknem żony, przygląda się temu wszystkiemu z góry. Między wspomnieniami, które go nawiedzają, a teraźniejszością, która go zaskakuje, stawia sobie pytanie, czy aby wieczność nie jest zbyt monotonna... Tymczasem na ziemi komedia gaf i pomyłek: miasteczko huczy od plotek, żona i siostra zamieszczają w gazecie sprzeczne nekrologi, ekscentryczna staruszka panna Toussaint upiera się, by buddyjskimi medytacjami przeprowadzić Jacquesa na drugi brzeg, odczytanie testamentu prowadzi rodzinę na skraj rozpadu, a podczas ceremonii pogrzebowej można umrzeć ze śmiechu: ksiądz pomyłkowo odprawia mszę za duszę nieboszczki Marguerite Chevillat...
Powieść Cauwelaerta nawiedzona przez ducha i zaludniona gronem malowniczych postaci jest w istocie wariacją na temat kartezjańskiego Cogito ergo sum. „Istniejąc już tylko poprzez aktywność intelektu, boję się, że jeśli przestanę myśleć, stanę się niczym” - mówi narrator.
Autor Po życiu, Didier van Cauwelaert, jest jednym z najpopularniejszych w swojej ojczyźnie pisarzy, a także dramaturgiem, scenarzystą i twórcą komiksów, laureatem wielu wyróżnień literackich, m.in. Nagrody Goncourtów za powieść Bilet w jedną stronę (1994). Po życiu będzie kolejną, po wydanym w ubiegłym roku Objawieniu, książką tego autora opublikowaną w Polsce przez Wydawnictwo Literackie.
Wydawnictwo Literackie/M.W.

Aktualności
Wesoły umrzyk przemówi po polsku
Narrator umiera już w pierwszym zdaniu powieści. Krzyki, telefony, karteka pogotowia.
Komentarze (0)