Wczoraj (8. lutego) w Los Angeles po raz 51. zostały przyznane nagrody Grammy za wyróżniające się osiągnięcia w muzyce rozrywkowej. Nagroda Grammy jest jedną z najbardziej prestiżowych i znaczących nagród muzycznych przyznawanych corocznie w ponad stu kategoriach.
W tym roku największym triumfatorem został Robert Plant, frontman legendarnej rockowej grupy Led Zeppelin, który otrzymał 5 nagród Grammy za album "Raising Sand" nagrany w duecie z amerykańską wokalistką country Alison Krauss. Oboje otrzymali wyróżnienia między innymi w kategoriach: album roku, nagranie roku, najlepszy popowy duet.
Obok Planta i Krauss z w trumfie opuściła galę także Lil Wayne z czterema statuetkami Grammy w kategoriach: najlepszy album rap za "The Carter III", najlepsza piosenka rap, najlepsze wykonanie rap solo oraz najlepsze grupowe wykonanie piosenki rap (dla Jay-Z, T.I., Kanye West, Lil Wayne za "Swagga Like Us").
Trzema nagrodami Grammy może się poszczycić zespół Clodplay, którego płyta "Viva la vida" został uznany za najlepszy album rockowy, a tytułowy utwór "Viva la vida" przyniósł grupie nagrodę w kategoriach: piosenki roku i najlepszej piosenki pop.
Za najlepszy album pop został uznany "Rockferry" walijskiej piosenkarki Duffy.
Radiohead z płytą "In Rainbows" zgarnęło statuetkę za najlepszy album alternatywny.
Debiutem roku okazała się pochodząca z Londynu piosenkarka Adele.
Galę otworzyła grupa U2 ze swoim nowym singlem "Get on Your Boots". Oprócz U2 Grammy Awards swoimi występami uświetnili także m.in. Stevie Wonder, Estelle i Kanye West, Rihanna, Coldplay, Lil Wayne, Katy Perry, Radiohead.
PAP / F.N.
Komentarze (0)