"Michael Jackson. Życie i śmierć Króla Popu" Kevina J. Foxa to historia życia i zawrotnej kariery artystycznej Michaela Jacksona, wielkiego artysty, ikony popkultury. Premiera już 29 lipca 2009.
Jego życie prywatne owiane było nimbem tajemnicy: ekscentryk, dwukrotnie żonaty, oskarżany o molestowanie nieletnich, poddający się licznym operacjom plastycznym, a przy tym wrażliwy człowiek wspierający hojnie działalność charytatywną i troskliwy ojciec. Od dzieciństwa na scenie, nie zaznał rodzinnego ciepła, co wpłynęło na całe jego późniejsze życie. Nagła śmierć w przededniu powrotu na scenę to jeszcze jedna zagadka, tym razem ostatnia w jego życiu.
Michael Jackson był jedną z najbarwniejszych postaci w historii muzyki. Swoją karierę zaczynał w rodzinnym zespole The Jackson Five. Jednak rozpoczęcie kariery solowej było prawdziwym początkiem sławy. Michael Jackson albumem "Thriller" podbił świat. W ciągu swojej kariery sprzedał około 750 milionów płyt. Zdobył 13 prestiżowych statuetek Grammy. Był jednym z najbardziej uhonorowanych i utytułowanych artystów na świecie.
Miliony fanów 7 lipca pożegnało Króla Popu, ale jego muzyka pozostanie z nimi na zawsze.
Wydawnictwo Videograf II /F.N.
Komentarze (1)
Komentarze
Kupiłam te książkę , już prawie przeczytałam i mam mieszane uczucia... Autor często powiela tabloidowe informacje, przez co trudno do końca uwierzyć w rzetelność tej biografii i informacji w niej zawartych. Np. pisze o tym, iż Michael prawdopodobnie spał w komorze hiperbarycznej, bo twierdził,że chce sobie przedłużyć życie. Każdy fan, nawet nie bardzo wtajemniczony wie,że to BZDURA. Michael doznał poparzenia skóry głowy podczas kręcenia reklamy Pepsi ( ten fakt ujęto w biografii), dostał odszkodowanie, które przeznaczył na ufundowanie sprzętu do oddziału leczenia oparzeń w jednej z klinik. Po prostu sfotografował się w jednym z urządzeń stosowanych w leczeniach oparzeń, ktoś tę fotkę puścił w obieg i stąd wzięła się plotka o komorze.... Jeśli ktoś chce pisać biografię, to powieniens ię do tego przygotować a nie dysponować wiedzą mniejszą niż przeciętny fan. Następnie autor pisze,że to MTV nadała Mu tytuł Króla Popu - kolejna nieścisłość - była to LIZ TAYLOR podczas wręczania Grammy.