Spis treści:
- To zestawienie trzeba zacząć od pewnej płyty – „Memento Mori” Depeche Mode
- Możecie przeczytać książkową nowość – „Depeche Mode. Live”
- Obejrzyjcie film Fernando Friasa
- Posłuchajcie „Depeche Mode: M” na wyjątkowym winylu
To zestawienie trzeba zacząć od pewnej płyty – „Memento Mori” Depeche Mode
Gdyby nie premiera albumu „Memento Mori” z 2023 roku, to prawdopodobnie niniejsze zestawienie nigdy by nie powstało albo (w najlepszym wypadku) miałoby inny wydźwięk. Dokładny opis tego, co na krążku – jako prawdziwi fani zespołu – powinniście móc wyrecytować obudzeni nawet w środku nocy. Jeśli jednak potrzebujecie szybkiej powtórki, zapraszamy do naszego artykułu sprzed dwóch lat – Jak to robią, że wciąż zachwycają? Depeche Mode i „Memento Mori”.
Gwarancja najniższej ceny Dla leniwych jest też opcja czytania dalej, ale uwaga, będzie krótko: „Memento Mori” jest krążkiem nostalgicznym, by nie powiedzieć smutnym. Ma nam przypominać o naszej kruchości, o przemijaniu. Nic dziwnego. Materiał zaczął powstawać tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa, a ukończony został w trakcie trwania światowej anomalii i ukończony pomimo odejścia jednego z członków kapeli - Andy Fletcher zmarł 26 maja 2022 roku na skutek rozwarstwienia aorty.
Każde z powyższych wydarzeń wpłynęło na brzmienie oraz treść kawałków. Chociaż są momentami trudne w odbiorze ze względu na tematykę, to wciąż mamy do czynienia z kapitalną muzyką. No dobrze, a co, jeśli wszystkie numery z wydawnictwa macie już przesłuchane?
Możecie przeczytać książkową nowość – „Depeche Mode. Live”
W tym roku światło dzienne ujrzała druga książka o kapeli autorstwa Dennisa Burmeistera i Saschy Lange’a – „Depeche Mode. Live”. Pozwala ona na prześledzenie kariery Brytyjczyków pod kątem ich koncertowych dokonań.
Dzięki mrówczej pracy duetu Burmeister-Lange macie szansę przypomnieć sobie te najbardziej legendarne występy, ale przede wszystkim odbyć podróż do bardziej odległej przeszłości. W końcu Dave Gahan i spółka swoje muzykowanie zaczynali jak większość brytyjskich bandów – grając w barach czy na lokalnych wydarzeniach. Ich kontakt z publicznością zawsze zachwycał tak fanów, jak i krytyków muzycznych. Poczujcie atmosferę sceny za sprawą dobrej lektury.
Waszej uwadze polecam jednak też pierwszą książkę o kapeli autorstwa Burmeistera i Lange’a, czyli „Depeche Mode. Monument”. To niezwykły album, w którym zebrano różne zdjęcia, obrazy, wywiady czy solowe dzieła członków grupy. „Depeche Mode. Monument”, bo o niej mowa wydana została w 2013 roku, a później pojawiły się jej rozszerzone wersje.
Obejrzyjcie film Fernando Friasa
Na koniec października do polskich kin trafił film „Depeche Mode: M” w reżyserii Fernando Friasa. To muzyczna opowieść o meksykańskiej kulturze, która słynie z niezwykłego portretowania śmierci. Obraz został uświetniony muzyką Depeche Mode z ich trzech wyprzedanych koncertów na stadionie Foro Sol w Meksyku, które uświetniały trasę „Memento Mori Tour”. Znów więc krążymy tu wokoło smutnych tematów i podejmujemy je z eschatologicznym duchem.
Frias opowiedział historię o odchodzeniu, muzycznym fenomenie brytyjskiej grupy oraz tradycji meksykańskiej. To wszystko w jednym materiale, który najzwyczajniej w świecie trzeba znać, by móc nazywać się fanem kapeli.
Posłuchajcie „Depeche Mode: M” na wyjątkowym winylu
Jeśli zapragniecie mieć ten kawałek kultury w swojej kolekcji, poczekajcie do 5 grudnia. Wtedy na naszych półkach – wirtualnych i tradycyjnych – pojawi się niezwykłe wydawnictwo. „Depeche Mode: M” to dwie płyty Blu-ray oraz dwa CD zawierające nowy film, a także wydania wideo i audio Memento Mori: Mexico City, czyli relacje z trzech koncerty zespołu z 2023 roku na legendarnym stadionie Foro Sol w Meksyku. To też dokumentacyjny zapis światowej trasy „Memento Mori Tour”. Płytę promuje singiel „In The End” pochodzący z sesji nagraniowej „Memento Mori”.
Jak możecie zobaczyć wyżej, sam album „Memento Mori: Mexico City” dostaniecie także w wersji winylowej, ale nie takiej zwykłej, a… transparentnej. Także mówimy o perełce! Powoli zbliżają się święta, więc jeśli ktoś z waszych najbliższych lubi muzykę Depechów, to koniecznie pomyślcie o takim upominku!
Po więcej podobnych artykułów zapraszamy do działu Słucham.
Zdjęcie okładkowe: źródło: newsroom.sonymusic.pl
Komentarze (0)