Znakomita autorka kryminałów, laureatka Nagrody Wielkiego Kalibru – Joanna Jodełka 10 kwietnia spotkała się z czytelnikami w gdańskim Empiku.
Swoją najnowszą powieść zatytułowaną „Kryminalistka” zadedykowała...sobie. Jednak, jak podkreśliła, nie miała zamiaru pisać książki biograficznej. „Nie chciałam, żeby była to policjantka prowadząca śledztwo, ponieważ ten motyw wydaje mi się już mocno zużyty” - tłumaczyła pisarka. Jodełka umieściła akcję powieści w rodzinnym mieście - Siedlcach, bo, jak wyjaśniała, jest to dla niej miejsce wyjątkowe. Mówiła o wdzięczności, jaką czuje do swojej koleżanki po fachu, obecnej na spotkaniu Hanny Cygler. „Nikt tak dobrze nie zrozumie autora jak inny pisarz, a my z Hanią prywatnie się przyjaźnimy i to bardzo pomaga przetrwać trudne chwile podczas pisania”.
Pytana czy jako kobieta pisząca kryminały odnosi wrażenie, że traktowana jest mniej poważnie niż mężczyźni specjalizujący się w tym gatunku literackim, Joanna Jodełka odpowiedziała: „Nie czuję żadnych kompleksów i przekonana jestem, że nie płeć ma znaczenie w pisaniu powieści. Przecież najwięcej kryminałów napisał nie kto inny jak kobieta – Agatha Christie, a w Polsce Joanna Chmielewska”. Uczestnicy spotkania ciekawi byli również jakie marzenia ma autorka „Kryminalistki”: „Pozazawodowe – zakochać się”, podsumowała z uśmiechem Joanna Jodełka.
Po spotkaniu, w luźnej atmosferze, pisarka rozmawiała indywidualnie z czytelnikami i podpisywała swoją najnowszą książkę.
Komentarze (0)