"Firmin" Sama Savage’a to mądra, przewrotna, miejscami dowcipna, a
miejscami bardzo smutna powiastka filozoficzna, w której aż roi się od
cytatów i odniesień do największych dzieł światowej literatury. Jedynie
Woody Allen mógłby wymyślić podobnego bohatera!
Firmin przychodzi na świat w Bostonie, w latach 60-tych ubiegłego wieku. Jego pijana matka tuż przed rozwiązaniem znajduje schronienie w piwnicy antykwariatu. Nic więc dziwnego, że od pierwszych chwil pasją Firmina staje się literatura. Nasz bohater wprost pożera książki – na początku tylko je spożywa, po jakimś czasie jednak odkrywa ich prawdziwy urok. Firmin uczy się czytać i z wielką wprawą przegryza się przez dzieła takich mistrzów jak Cervantes, Szekspir, Tołstoj, czy Capote.
Książki smakują znakomicie, ale poza nimi istnieje świat, który stale daje Firminowi w kość. Zawodzą go bliskie osoby i popada w uzależnienie od filmów pornograficznych. Wciąż szuka miłości swego życia i wciąż doświadcza samotności. I jak tu nie lubić takiego bohatera!
Aha! Jeszcze jedno: Firmin jest …SZCZUREM.
Kto stworzył Firmina?
"Firmin" to dzieło Sama Savage’a, pisarza bardzo tajemniczego, o którym śmiało możemy powiedzieć „Robinson Crusoe współczesnej amerykańskiej literatury”. Wiadomo, że urodził się w Południowej Karolinie, obecnie mieszka w Madison. Zdobył tytuł doktora filozofii na Uniwersytecie Yale, gdzie przez jakiś czas wykładał. Był też mechanikiem rowerowym, stolarzem, zawodowym rybakiem i drukarzem. Firmin to jego pierwsza powieść, którą wydał w wieku 67 lat.
Wreszcie się doczekaliśmy. Oto wzruszająca i czuła opowieść o nas, o namiętnych czytelnikach, i o tym, jak czytając jesteśmy w stanie przekroczyć wszystkie granice. Także granice gatunku, jak to robi niezwykły bohater tej książki.
Przepyszna książeczka. "Firmin" jest przeznaczony dla Czytelników, to znaczy dla osób, które uwielbiają czytać i dla których nie ma w życiu nic prawdziwszego niż książki.
Bardzo, ale to bardzo poetycki szczur.
Firmin jest bohaterem w stylu Dickensa – z odrobiną cynizmu Vonneguta i taką samą głębią uczuć. Savage uchwycił istotę tragedii świata, w którym artystyczny impuls upada w obliczu buldożerów.
Polskie wydanie Firmina ozdobią rysunki hiszpańskiego artysty Fernando Krahna.
Wydawnictwo Literackie /F.N.
Komentarze (0)