Od Liv Tyler oczekiwalibyśmy książki opisującej życie w środowisku rockandrollowców albo gwiazd w Hollywood. A tu niespodzianka – aktorka została współautorką poradnika dobrych manier.

Liv Tyler kojarzy się z rockandrollowymi teledyskami i życiem pełnych ekscesów. A tymczasem gwiazda amerykańskiego kina tyle samo wspólnego, a może nawet więcej, ma ze światem elit i savoir vivre’u. Wszyscy znają jej ojca, lidera zespołu Aerosmith, a mało kto wie, że babcia Liv, Dorothea Johnson jest światowej sławy specjalistką do spraw etykiety, założycielką renomowanej Szkoły Etykiety w Waszyngtonie, w której uczyła całe pokolenia biznesmenów i dyplomatów.

Najlepszych lekcji udzielała jednak prywatnie swojej nastoletniej wnuczce – „niesfornej chłopczycy z podrapanymi kolanami, hałaśliwej i niepotrafiącej się na niczym skupić”. Podczas wspólnych „dziewczyńskich randek” chodziły razem do muzeów, teatrów, restauracji i na zakupy, a Dorothea niestrudzenie szlifowała charakter i obyczaje Liv, tłumacząc jej, co wypada, a co nie. „Livvy, staraj się zawsze robić wszystko jak najlepiej. Nie warto iść na łatwiznę” – powtarzała jak mantrę.

Lata mijały, a rady i wskazówki Dorothei niejednokrotnie pomogły w życiu dorosłej już Liv. Gdy więc poproszono ją o napisanie wstępu do poradnika dobrych manier, który miała napisać Dorothea Johnson, zgodziła się bez wahania. Na tym jednakże się nie skończyło. „Złapałam się jak ryba na haczyk!” – mówi aktorka, która szybko postanowiła bardziej zaangażować się w projekt. W ten sposób powstał niezwykły rodzinny team autorski, a książka wzbogaciła się o element międzypokoleniowego dialogu. We „Współczesnych manierach” podział ról jest jasny: Dorothea wyjaśnia, podpowiada i radzi, a Liv uzupełnia jej teoretyczne wywody praktycznymi i często dowcipnymi komentarzami wziętymi z własnego doświadczenia. Można przy tym poznać sekrety serca jej młodzieńczego serca oraz mocne strony Johnny’ego Deppa:

„Kontakt wzrokowy jest sekretną bronią polityków i gwiazd filmowych. Ktoś, kto umie go utrzymywać i słucha z uwagą, wywiera na innych mocne wrażenie i na długo zapisuje się w ich pamięci. Kiedy miałam kilkanaście lat, poznałam Johnny’ego Deppa. Jak większość dziewczyn byłam w nim zakochana. Z całego spotkania najlepiej pamiętam to, że w skupieniu patrzył mi prosto w oczy. Przez moment czułam się tak, jakbym była jedynym człowiekiem na ziemi. Nigdy nie zapomnę tej chwili — była wyjątkowa, a to dzięki zwyczajnemu patrzeniu sobie w oczy. Wypróbuj je, kiedy następnym razem spotkasz nowego klienta czy kogoś na przyjęciu. Chociaż przez minutę postaraj się skoncentrować i słuchać uważnie, a zobaczysz różnicę.”

Poradnik kierowany jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy dopiero rozpoczynają dorosłe życie i karierę, i nie zawsze potrafią się odnaleźć w takich sytuacjach jak rozmowa kwalifikacyjna, służbowy lunch czy przyjęcie biznesowe. Autorki omawiają zasady powitań
i przedstawiania się w sytuacjach formalnych, półformalnych i towarzyskich (nasze wątpliwości, w jakiej kolejności mamy przedstawiać osoby w zależności od wieku, płci i zajmowanego stanowiska, wreszcie zostaną rozwiane, a przy tym dowiemy się, że gdybyśmy znaleźli się w odpowiedniej sytuacji i mieli taką fantazję, w Stanach Zjednoczonych możemy sami przedstawić się prezydentowi oraz innym urzędnikom państwowym), reguły biurowego savoir-vivre’u, podstawy netykiety, czyli etykiety obowiązującej w komunikacji elektronicznej i w social media, kwestie uprzejmości w podróży i taktu przy stole, punktując przy tym kulturowe różnice między Europejczykami i Amerykanami.

Czy autorki nauczyły się czegoś od siebie nawzajem podczas pracy nad książką? Tak, obie zgodnie podkreślają, że słuchania siebie nawzajem i szacunku dla tego, co mówi do nas druga osoba. Czy są chodzącymi wzorcami? Dorothea nie ma wyboru, w końcu dobre maniery to jej zawód. A Liv? Hmmm, zdarzają się małe skazy: „Nie jestem tak punktualna jak babcia. Zdarza mi się zapomnieć, która jest godzina i gdzie jestem. Cały czas trzeba mi przypominać: Liv, musimy już iść”.  No cóż, artystyczna nonszalancja i swoboda to w końcu druga strona jej rodziny.

Il. Julia Rothman
Fot. Carter Smith 

Książka „Współczesne maniery, czyli jak się zachowywać w drodze na szczyt” jest już dostępna na empik.com – sprawdź