Częścią tego układu, w którym stawką są dusze ludzi, jest umowa, wedle której ani Bóg, ani diabeł nie mogą bezpośrednio kontaktować się z ludźmi. Człowiek ma wolną wolę, ale stronom układu wolno wywierać na niego wpływ jedynie za pośrednictwem swoich agentów. Nie są to ani w pełni anioły, ani do końca demony, to przywiązane do ziemskiego padołu marionetki w rękach swych władców, można je określić mianem mieszańców. – Przypuśćmy, że ktoś za życia był bardzo dobry albo bardzo zły. Taka dusza dostaje nowe ciało i zadanie – wyjaśnia John Constantine, człowiek, który – dosłownie – trafił do piekła i z niego powrócił.

W swych niebudzących podejrzeń ciałach mieszańcy bez przeszkód wtapiają się w tłum, wypełniając swe misje. Jeżdżą samochodami, pracują, nawiązują kontakty z innymi ludźmi, nikt nie wie, że nie są normalnymi ludźmi. – Wyglądają tak samo jak my – mówi reżyser Constantine Francis Lawrence. – Ktoś może mieszkać z nimi przez ścianę, taka istota może być mężem lub żoną, można mieć ją za przyjaciela i nie mieć pojęcia o jej prawdziwej naturze.
Ale John Constantine ich widzi.
Od dziecka posiada tę unikatową zdolność – on sam nazywa ją przekleństwem – potrafi rozpoznawać te istoty, widzi je takimi, jakimi są naprawdę, pod wrażliwą ludzką skórą, pozbawione otoczki człowieczeństwa. Widzi ich prawdziwe twarze, piękne lub demoniczne. W młodości te wizje, których nikt nie potrafił pojąć, pchnęły go do samobójstwa. Constantine miał nadzieję, że zyska w ten sposób spokój, lecz zamiast tego na dwie minuty, do czasu reanimacji i powrotu w świat żywych, trafił do piekła, w otchłań koszmaru niemożliwego do wyobrażenia…

Żaden jednak z niego bohater. Nie kierują nim żadne wyższe cele, walczy ze złem jedynie po to, by otworzyły się dla niego niebiańskie wrota. Kiedy wysiłki te nie przynoszą skutku, Constantine robi się coraz bardziej cyniczny.
Keanu Reeves zgodził się przyjąć propozycję zagrania Constantine’a częściowo z powodu zgorzkniałego podejścia do życia i dziwnych doświadczeń, będących udziałem bohatera. – To jeden z najlepszych scenariuszy, jakie czytałem – mówi aktor. – Jest w nim dowcip, inteligencja, żywotność, bardzo podoba mi się w nim też to, że nic nie jest oczywiste. Jest w nim tajemnica i są sprzeczności. Sam Constantine jest głęboko moralny, niemniej jednak jego etyka pozostawia sporo do życzenia. Próbuje naprawić zło, jakie dzieje się na ziemi, ale robi to w sposób nie zawsze przyjemny. To antybohater, jakiego nie widziałem nigdy wcześniej.
Reżyseria: Francis Lawrence
Scenariusz: Kevin Brodbin, Frank A. Cappello
Na podstawie komiksu Hellblazer: Jamie Delano
Na podstawie komiksów: Garth Ennis
Obsada: Keanu Reeves, Rachel Weisz, Shia LaBeouf, Djimon Hounsou, Tilda Swinton,
Wydanie dwupłytowe:
Typ płyty: jednostronna, dwuwarstwowa
Format obrazu: 2.40:1 /Szerokoekranowy (16:9)/ Anamorficzny
Dźwięk: Dolby Digital 5.1
Ścieżki dialogowe: angielska, polska (lektor)
Napisy: polskie, angielskie
Bezpośredni dostęp do scen
Dodatki:
komentarze twórców filmu
zwiastun filmowy
zwiastun kinowy
Passive - Teledysk zespołu Perfect Circle
Urzeczywistnianie Constantine'a
Produkcja z piekła rodem
Wyobrażenie zaświatów
Kosmologia Constantine'a
Wyobraźnia bez granic: Potęga Pre-wizualizacji
Sceny niewykorzystane
Dodatek ukryty
Komentarze (0)