Adele zapowiedziała, że zamierza wycofać się z przemysłu muzycznego na kolejne pięć lat.
24-letnia Angielka, która w ubiegły weekend odebrała sześć statuetek Grammy podczas ceremonii w Los Angeles, chce skupić się na związku ze swoim nowym partnerem — Simonem Koneckim. Autorka przeboju "Rolling In The Deep" zamierza powrócić do aktywnego muzykowania dopiero wtedy, gdy będzie w stanie napisać "wesołe piosenki":
- Daję sobie spokój na kolejne pięć lat. Gdy konsekwentnie pracuję, moje związki się kończą — mówi Adele w jednym z ostatnich wywiadów.
– Będę mogła znaleźć czas na napisanie wesołej płyty. Być zakochaną i szczęśliwą. A potem, nie wiem co zrobię. Wyjdę za mąż, będę miała dzieci i ogródek warzywny pod oknem — rozmarza się wokalistka.
"21" — ubiegłoroczny album Adele– był płytą o rozterkach kobiety w obliczu rozstania z ukochanym mężczyzną. Wokalistka zapowiedziała, że już nigdy nie chce nagrać tak gorzkiej płyty.
Wspomniany album okazał się najchętniej kupowaną płytą na świecie w ostatnich latach. Płytę "21" zakupiło już ponad 17 milionów słuchaczy. W Polsce, krążek zawierający m.in singiel "Someone Like You", osiągnął nakład ponad 100 tys. egzemplarzy.
Blitznews.pl

Aktualności
Adele zniknie na pięć lat
Adele zapowiedziała, że zamierza wycofać się z przemysłu muzycznego na kolejne pięć lat.
Komentarze (0)