Dwadzieścia pięć lat temu, 25 lipca 1983 roku do sklepów trafił album „Kill’em All”. Początkowo wydany w małym nakładzie, nie miał szans dotrzeć do wszystkich zainteresowanych, jednak dziś, z perspektywy czasu widać wyraźnie, że świat zmienił się tego dnia i już nigdy nie wrócił do dawnej postaci. Metal stał się wtedy gatunkiem równie ważnym w historii muzyki jak jego starsi bracia, rock i blues. Metallica postawiła pierwszy krok na drodze do absolutnie niezwykłej kariery.
No Life Till Leather
Miliony sprzedanych albumów, miliony fanów na koncertach na całym świecie, problemy z nałogami, kłótnie, terapia… upadki i wzloty. Po „St. Anger”z 2003, fani zespołu byli nieco zagubieni i trudno im się dziwić. Nowy kierunek, w jakim poszli muzycy był dość… ryzykowny. Mocno i nie do końca potrzebnie wydłużone kompozycje, brak solówek, irytujące brzmienie perkusji, to wszystko stawiało wielki znak zapytania w rozmowie o dalszej karierze zespołu Ulricha i Hetfielda. Fani stanęli oczywiście murem za swoim zespołem, kupili aż sześć milionów egzemplarzy „St.Anger”, jednak trudno byłoby się spodziewać, że ich entuzjazm był szczery i nie podszyty niepokojem. To jasne, że wszyscy kochają tę drużynę, nawet, jeżeli przegrywa mecz, jednak smak porażki jest gorzki. Łatwo sobie zatem wyobrazić, jakie emocje muszą im towarzyszyć teraz, przed premierą nowego albumu „Death Magnetic”. Jak będzie tym razem, uda się?
Do unto others as they have done to you
Atmosfera zaczęła się zagęszczać już kiedy ogłoszono, że producentem nowego albumu będzie Rick Rubin. Ten facet to żywa legenda, producent i współtwórca sukcesów takich grup jak Slayer, Beastie Boys, Danzig, Red Hot Chili Peppers, czy System of A Down. To właśnie z nim swoje ostatnie piosenki nagrywał Johnny Cash. To Rick Rubin jest producentem najnowszej płyty U2! Potrzeba lepszej rekomendacji? Po tym jak fani zespołu pisali listy i petycje o pozbycie się poprzedniego producenta Boba Rocka (on nagrał także partie gitary basowej na „St.Anger”), dziś muszą się czuć usatysfakcjonowani. Rubin to stuprocentowa gwarancja, jeżeli nie sukcesu, to w każdym razie najwyższej jakości muzyki. Lars mówi o nim tak: „Rick jest z nami przez cały czas, każdego dnia zjawia się w studiu. Wszystko analizuje, tempo w jakim gram na perkusji, tonację w jakiej gra James. Stara się cały czas, żebyśmy grali razem, żeby wszystko było organiczne i naturalne. Szuka we wszystkim dobrej wibracji. Nie ma też żadnych oporów, żeby powiedzieć nam, że coś, co zrobiliśmy jest beznadziejne. U niego nie ma nic szarego, tylko czarne albo białe!”. Czy Metallica i Rick znajdą razem formułę, która pozwoli wrócić muzykom do doskonałości? Wszyscy chcemy znać odpowiedź na to pytanie…
Lashing Out The Action, Returning The Reaction
“Death Magnetic” to pierwszy album nagrany z nowym basistą Robertem Trujillo. Muzyk znany z Suicidal Tendencies, Black Label Society i zespołu Ozzy’ego Osbourna jest jednym z najlepszych i zdecydowanie najciekawszych basistów na scenie metalowej. Czy jego umiejętności i charyzma mogą równać się z legendą nieżyjącego Cliffa Burtona? Dla wielu fanów z pewnością nie ma takiej możliwości, jednak sami muzycy twierdzą, że z Robertem napisali do tej pory więcej materiału, niż z Jasonem Newstedem przez czternaście lat! James Hetfield: „Nie muszę chyba tego mówić, że Robert jest niesamowitym basistą? Jest bardzo kompetentny, gra wszystko, co mu „wrzucimy”. Fakt, że gra palcami sprawia, że brzmienie jest pełniejsze. Większość materiału na „Death Magnetic” napisałem właśnie z nim!”. Może się więc okazać, że facet uznawany za „niepełnego” członka zespołu, bez kredytu zaufania u starych fanów, nagle okaże się jednym z głównych rozgrywających? Właściwie, czemu nie…
Blackened Is The End
Kiedy w sieci pojawił się serwis Mission Metallica, stało się jasne, że właśnie kończy się długi okres spekulacji i niedomówień. Informacje o albumie spływały praktycznie każdego dnia, okładka, lista tytułów, rzekome próbki nagrań. Dlaczego rzekome? Wielu zdeklarowanych zwolenników zespołu po wysłuchaniu kilku nagrań udostępnianych na „misji”, stwierdziło, że to tylko odrzuty z sesji, a płyta i tak będzie inna! Czy mają rację? Niewykluczone, biorąc pod uwagę specyficzne poczucie humoru zespołu z jednej strony i niezwykłą ostrożność wytwórni z drugiej. Tak czy owak, serwis rozbudził wielki apetyt na nowy album, szczególnie kiedy okazało się, że płyta pojawi się w niezliczonej ilości formatów i z dodatkiem bardzo atrakcyjnych bonusów! Wszystkie szczegóły można poznać na stronach www.missionmetallica.com oraz www.empik.com. Empik jest oficjalnym partnerem Mission Metallica i właśnie tu będzie można kupić wszystkie dostępne wydania płyty!
Say Your Prayers Little One
21 sierpnia światową premierę miał pierwszy singiel z nowego albumu, piosenka “The Day That Never Comes”. Kompozycja całkowicie inna niż te z „St.Anger”, zaczyna się intrem, które przywodzi na myśl niektóre klasyczne już numery zespołu, jej dodatkowy atut to wspaniałe solo, które wywoła uśmiech na twarzach wszystkich fanów talentu Kirka Hammeta. Dobrym przykładem odzewu, z jakim spotkała się nowa piosenka, jest serwis YouTube, gdzie video do „The Day That Never Comes” w ciągu pierwszego dnia obejrzało dwieście pięćdziesiąt tysięcy użytkowników! Utwór natychmiast trafił do pierwszej dwudziestki najchętniej oglądanych klipów. Oto jeden z komentarzy: „Najlepsza rzecz, jaką nagrali od siedemnastu lat!”. Można mieć jakieś wątpliwości?
Wszystko jedno, czy ktoś stracił wiarę w Metallicę czy nie, nieważne czy licytuje się na forach internetowych, kiedy to rzekomo zespół „się skończył”, nie ma znaczenia żadne narzekanie, rok 2008 to rok zespołu Metallica i jego fanów! „Death Magnetic” pojawi się za chwilę w każdym odtwarzaczu!
Piotr Miecznikowski

Aktualności
Metallica - Death Magnetic
Dwadzieścia pięć lat temu, 25 lipca 1983 roku do sklepów trafił album
„Kill’em All”. Początkowo wydany w małym nakładzie, nie miał szans
dotrzeć do wszystkich zainteresowanych, jednak dziś, z perspektywy
czasu widać wyraźnie, że świat zmienił się tego dnia i już nigdy nie
wróci
Komentarze (0)