Przełom w odcinkach

Dawniej seriale kojarzył się z latynoamerykańskimi tasiemcami, do których nikt nie chciał przyznać się, że je ogląda. Na przełomie kilku lat serialowy wizerunek zaczął się radykalnie zmieniać. Do polski napływały zagraniczne seriale, które przestały być synonimem kiczu i opery mydlanej, a stawały się namiastką prawdziwego, dobrego kina. Kiedy zaczęły pojawiać się platformy internetowe z produkcjami w odcinkach – przekonaliśmy się, jak krótkie formy potrafią być wciągające, wręcz uzależniające. Na łamach seriali zaczęły pojawiać się coraz bardziej cenione nazwiska – i aktorów i reżyserów. Choć najpierw zachwyciliśmy się produkcjami amerykańskimi, to polscy filmowcy nie chcieli zostać w tyle. ”Pakt”, „Belfer” czy „Kruk” to tylko nieliczne tytuły, o których było głośno w ostatnich latach. Wszyscy jednak czekaliśmy na…


Most wanted: polski serial Netfliksa

Nie od dziś wiadomo, że Netflix jest jednym z największych, najpopularniejszych serwisów z filmami i serialami. Oni nie tylko publikują u siebie przeróżne produkcje, ale i sami je tworzą, a każda z nich to prawdziwa perełka. Współpracowali z różnymi krajami angażując najsłynniejszych, cenionych twórców. Teraz przyszedł czas na długo wyczekiwany, pierwszy polski serial Netfliksa.
Mowa o „1983”, składającego się z ośmiu, emocjonujących odcinków. Właśnie w sieci pojawił się pierwszy zwiastun produkcji. Zobaczcie sami:



„1983” – co warto wiedzieć?

Ma to być thriller konspiracyjny, z wartką akcją, wątkami kryminalnymi, miłosnymi i political fiction. Za reżyserię odpowiadają kobiety m. in.: duet matka-córka, czyli Agnieszka Holland i Kasia Adamik, która ma na swoim koncie już reżyserię świetnych seriali, takich jak „Pitbull”, „Ekipa”, „Wataha”, „Krew z krwi” i wiele innych filmów.

W serialu w główne role wcieliła się plejada polskich gwiazd i grono młodych, obiecujących aktorów. W czołówce padają takie nazwiska, jak: Maciej Musiał i Robert Więckiewicz. Michalina Olszańska, Andrzej Chyra, Zofia Wichłacz, Edyta Olszówka, Mirosław Zbrojewicz, Krzysztof Wach, Patrycja Volny, Wojciech Kalarus oraz Ewa Błaszczyk. A o czym będzie najnowsza historia?



Straszliwy atak terrorystyczny z 1983 roku pogrzebał polskie nadzieje na wyzwolenie i zapobiegł upadkowi Związku Radzieckiego. Dwadzieścia lat później zimna wojna wciąż trwa w najlepsze. Student prawa z ideałami i skompromitowany oficer śledczy odkrywają spisek, który pozwolił utrzymać żelazną kurtynę i represyjne państwo policyjne w Polsce. 
Teraz, w 2003 roku, po dwóch dekadach pokoju i dobrobytu, przywódcy reżimu wcielają w życie tajny plan obmyślony wspólnie z nieoczekiwanym przeciwnikiem jeszcze w latach 80. Spisek nie tylko radykalnie odmieni Polskę i wpłynie na życie jej obywateli, ale odmieni losy całego świata. Intryga odkryta przez bohaterów może wzniecić rewolucję, a rządzący nie cofną się przed niczym, żeby zachować ją w tajemnicy.

 


Zapowiada się ciekawie i intrygująco. Premiera „1983” zaplanowana jest na 30 listopada. Już nie możemy się doczekać!