Reżyser Michael Caton-Jones przyznał, że na planie zdjęciowym Nagiego instynktu 2 często dochodziło do licznych spięć pomiędzy nim a Sharon Stone. Pochodzący ze Szkocji twórca był bardzo obrażony, gdy aktorka, która zagrała w pierwszej części, zachowywała się, jakby była jedyną osobą mającą doskonały pomysł na sequel. Zwłaszcza, gdy robiła to na oczach całej ekipy.
- Myślę, że jest bardzo charyzmatyczna, ma własne zdanie i czuje się odpowiedzialna za wierność wizji "Nagiego instynktu", ale jest aktorką, a nie reżyserem - mówi Michael Caton-Jones. - Szanuję opinie aktorów, choć nie zawsze są one słuszne. Nie przejmowałem się jej gwiazdorskim zachowaniem, dopóki nie miało ono miejsca na planie filmowym. Wielokrotnie, gdy się tak zachowywała podczas zdjęć, dochodziło do kłótni. Zawsze jednak udawało nam sie dojść do porozumienia, przedyskutować sporne kwestie, a wszystko dzięki temu, że miałem wyraźna wizję filmu. Czasami była ona zgodna z wizją Sharon... – kończy reżyser sequela Nagiego instynktu.
Producent filmu łagodzi te doniesienia zapewniając, że zarówno reżyser, jak i gwiazda Nagiego instynktu 2 dzielnie walczyli, aby zachować dobra atmosferę oraz by dzielące ich różnice zdań nie miały wpływu na resztę ekipy.
Polska premiera filmu planowana jest na 29 marca.
M.W.

Aktualności
Nagi instynkt 2: kłótliwa Stone
Reżyser Michael Caton-Jones przyznał, że na planie zdjęciowym Nagiego instynktu 2 często dochodziło do licznych spięć pomiędzy nim a Sharon Stone. Pochodzący ze Szkocji twórca był bardzo obrażony, gdy aktorka, która zagrała w pierwszej części, zachowywała się, jakby była jedyną osobą mającą doskonał
Komentarze (0)