Farciara - powiedzieliby zazdrośnicy. Ale Katarzyna Grochola, „człowiek instytucja”, nie obawia się złych zaklęć. Bez grama przesady można już ją uznać za członkinię ekskluzywnego klubu milionerów polskiej kultury popularnej. Oparty na jej powieści film Ja wam pokażę! właśnie przekroczył milion widzów, nakład wszystkich książek jej autorstwa także szczyci się sześcioma zerami, a poprzedni film według jej prozy - Nigdy w życiu obejrzało ponad półtora miliona widzów.

Ten najświeższy milion - filmu Ja wam pokażę! - sprawił, że ekranizacja prozy Grocholi znalazła się wśród trzech najpopularniejszych w Polsce kinowych tytułów tego roku. W wywiadach prasowych Grochola nie unika odpowiedzi na pytanie o sukces finansowy. - Jak mi mówiono, żebym się nie brała za pisanie książek, bo zdechnę z głodu, to powiedziałam, że stanę się pierwszą pisarką, która będzie na tym zarabiać - oświadcza zdecydowanie autorka cyklu powieści o Judycie. - Uważam, że ludzie powinni dostawać godziwą zapłatę za pracę, którą kochają. A ja kocham pisać i kocham pisać o miłości - wyznaje pisarka.

Tuż przed wizytą milionowego widza w kinie na seansie Ja wam pokażę! Katarzyna Grochola odebrała po raz czwarty (to absolutny rekord!) ASA EMPiKu w kategorii „literatura polska”. Głos na tę właśnie pisarkę oddawali wszyscy czytelnicy, którzy w ciągu minionego roku wybrali jej książkę spośród tysięcy innych tytułów w jednym z 75 salonów EMPiKu w Polsce.

M.W.