Guns N' Roses wyda w tym roku długo oczekiwany album Chinese Democracy. Są plany, że zespół zagra w Warszawie - donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita". Występy grupy Axla Rose'a i premiera oczekiwanej od blisko dekady płyty to sensacja muzyczna tego roku.

Rose od wielu lat zapowiadał powrót Gunsów, ale w nowym składzie. W 2001 r. na lizbońskim festiwalu Rock in Rio oglądało ich 200 tysięcy fanów. Często jednak dochodziło do skandali. Grupa spóźniała się na koncerty lub je zrywała, fani demolowali sale. Niesubordynację idola tłumaczono tym, że znalazł się pod wpływem tajemniczej sekty i nie mógł poradzić sobie z używkami.

W styczniu Rose powiedział magazynowi "Rolling Stone", że na pewno w tym roku fani usłyszą nową muzykę. Na premierowy album składa się 26 premierowych kompozycji. Ich aranżacje mają się różnić od tych, które można było usłyszeć na koncertach lub w Internecie - są bowiem zbliżone do Queen! Wiadomo już, że GNR w nowym składzie mają być 27 maja gwiazdą Rock in Rio w Lizbonie. 9 czerwca wystąpią w Dublinie wraz z Motley Crue, są też zapowiadani z Metallicą na austriackim Nova Rock Festival w Burgenlandzie (15 - 17 czerwca). Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy ich również w Warszawie. Niestety, bez Slasha.

Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej"