Renaissance (CD)

Beyoncé po raz kolejny zmienia przemysł muzyczny i tym razem zabiera nas w podróż po undergroundowych klubach w latach świetności gatunków disco i house. Ten album ma w sobie nostalgię tamtych lat, a zarazem wnosi powiew świeżości i futurystyczny posmak. Beyoncé jako artystka cały czas się rozwija i podejmuje ryzyko, które inni nie odważyliby się podjąć. Co najważniejsze - wychodzi jej to na dobre i pozostaje najlepsza.

Uwielbiam ! Za muzykę, teksty, oprawę graficzną ! Beyonce jak zwykle nie zawiodła 👑

bey zawsze przebija samą siebie, warto było czekać te 6 lat.

Uwielbiam Beyonce od czasów Destiny’s Child. Jej płyty zawsze były bardzo dobre i zazwyczaj wszystkie piosenki mi się podobały. Natomiast moim zdaniem ta płyta jest najsłabsza ze wszystkich od początku jej solowej kariery. Dotychczas było dużo r&b pomieszanym z muzyka pop. Tutaj z kolei płyta jest stricte klubowa i mi osobiście ciężko słuchać jej w takiej odsłonię. Są kawałki, które są fajne, ale mi do gustu przypadły tylko trzy utwory. Fajnie, ze próbuje sił w czymś nowym, ale według mnie nie tędy droga. Płytę kupiłam, bo jestem ogromna fanką natomiast jestem trochę zawiedziona.

Słuchałem płyty 5 razy..... jestem fanem Beyonce od lat, i moim zdaniem jest to najbardziej kiepska płyta ze wszystkich jakie nagrała. Wszystko zostało na tej płycie "wyprodukowane" perfekcyjnie i nic jej pod kątem produkcji nie brakuje..... oprócz muzyki która zostaje w duszy. Jedyny utwór który zapamiętałem, to ostatni 16,nie Beyonce lecz Donny Summer...

Jak dla mnie najlepszy album od czasu "Beyoncé" z 2013r. brak mi słów, klasa sama w sobie. Daję 9/10. Jak przystało na gwiazdę tego kalibru, nie obyło się bez kontrowersji. Siódmy studyjny krążek B podzielił zarówno fanów, krytyków, jak i samą branżę. Dla mnie nie ma to znaczenia, jest znakomity, a upływający czas to tylko potwierdza.

Świetny album!!! Beyonce zaskakuje jak zwykle, każda płyta jest inna,tak było i tym razem. Jest tanecznie,elektrycznie,trochę dziko, a czasami przenoszę się do lat 90 i to jest niesamowite! Kocham ❤️

Kolejna płyta która pokazuje, ze czego nie dotknie Beyonce zamienia się w złoto. Coś nowego, coś innego. Idealna na wakacje

Taką Beyonce kocham, dobrze się słucha tej płyty. Na parkiecie będą zdzierane niejedne szpilki :)

Wspaniały wielowarstwowy album! spełnił wszystkie oczekiwania.