Spis treści:
1. Dumbo (1941) reż. Ben Sharpsteen / Samuel Armstrong
Jedna z najsłynniejszych produkcji wytwórni Walta Disneya. „Dumbo” to trwająca zaledwie godzinę opowieść o małym słoniku, która porusza serca widowni od pierwszej do ostatniej sceny. W wielu momentach to niełatwa i naprawdę bolesna w odbiorze animacja. Ale ze względu na olbrzymie trudy, z którymi zmuszony jest radzić sobie bohater z charakterystycznymi dużymi uszkami i długą trąbą, tym bardziej przejmujący staje się jego los.
Na szczęście twórcy „Dumbo” nie zapomnieli o scenach, w których udało się zawrzeć nieco komizmu czy iskierki nadziei na lepszą dla słonia przyszłość. Film cechuje rzadko już dziś spotykana, można rzec, że klasyczna disnejowska, kreska oraz efektowne sekwencje musicalowe – niekiedy nawet hipnotyzujące i przepełnione onirycznym nastrojem. „Dumbo” to również historia o wspaniałej przyjaźni pomiędzy słonikiem a myszką oraz pokonywaniu lęków i o samoakceptacji. W 2019 roku fabularną wersję opowieści nakręcił Tim Burton, lecz to animowany pierwowzór uchodzi za tę najbardziej wartościową odsłonę przygód tytułowego zwierzęcia.
2. Ptaki (1963) reż. Alfred Hitchcock
W trwającej ponad 50 lat reżyserskiej karierze Alfred Hitchcock wykreował mnóstwo zajmujących portretów złoczyńców. Jednak jednym z najsłynniejszych i najgroźniejszych jego bohaterów zostały ptaki. To właśnie skrzydlate zwierzęta atakują bezbronnych mieszkańców niewielkiej nadmorskiej miejscowości, wprowadzając zamęt na całym jej obszarze. W główną postać wcieliła się Tippi Hedren, którą za tę kreację uhonorowano Złotym Globem.
„Ptaki” otrzymały również nominację do Oscara – w kategorii najlepszych efektów specjalnych. Bezsprzecznie godny pochwały jest rozmach, z jakim Hitchcock nakręcił kultowy już dreszczowiec. Paradoksalnie jednak najsłynniejszą z całego filmu sceną jest ta najspokojniejsza, w której bohaterka Melanie Daniels siedzi na ławce, za którą na drabinkach w towarzystwie dobiegającego z pobliskiej szkoły dziecięcego chóru stopniowo gromadzą się kruczoczarne ptaki. „Ptakami” Hitchcock potwierdził swój kunszt w budowaniu napięcia i jak nikt zasłużył na miano mistrza suspensu.
3. Szczęki (1975) reż. Steven Spielberg
Zanim Steven Spielberg stał się jednym z najważniejszych twórców nurtu Kina Nowej Przygody, uznanie w filmowym środowisku zdobył m.in. za sprawą świetnych thrillerów. Już w swoim pełnometrażowym debiucie „Pojedynek na szosie” udowodnił, że nieobca jest mu sztuka budowania napięcia, co zostało potwierdzone raptem cztery lata później w kultowych „Szczękach”.
Thriller opowiadający o rekinie ludojadzie i stawiającym mu czoło szeryfie Martinie Brodym to znakomity przykład kina, w którym wygrywa minimalizm. I to na wielu polach. W „Szczękach” ogromnego mordercy z płetwą nie uświadczymy zbyt wiele – pojawia się za to w odpowiednich dla filmowej dramaturgii momentach. Etatowy w twórczości Spielberga kompozytor muzyki John Williams dowiódł natomiast tego, że poczucie zagrożenia można zbudować za pomocą zaledwie dwóch taktów. Listę zalet poszerza znakomita operatorska praca Billa Butlera, który brawurowo oddał perspektywę wodnego drapieżnika. Wszystkie te aspekty składają się na mocne, długo zapadające w pamięć dzieło, które ugruntowało wysoką pozycję Spielberga w przemyśle kinematograficznym.
4. Król Lew (1994) reż. Rob Minkoff / Roger Allers
Można również wskazać filmy o zwierzętach, które pomimo bycia animacjami skierowanymi do młodszych widzów, stały się tytułami wielopokoleniowymi, kinem familijnym, i tak silnie zapisały w popkulturze, że zwyczajnie trudno ich nie znać. Przykład stanowi „Król Lew”. O jego ponadczasowym powodzeniu i zdolności do skradania serc zarówno dzieci, jak i dorosłych decyduje nie tylko emocjonująca historia Simby.
Fenomen omawianego obrazu tworzą również wysmakowane, zapierające dech w piersiach zdjęcia przybliżające wizualne piękno afrykańskiej sawanny. Ogół artystycznej najwyższej jakości dopełnia skomponowana przez Hansa Zimmera i nagrodzona Oscarem muzyka, idealnie przekazująca widzowi magiczny nastrój Afryki. „Król lew” to także pamiętne piosenki, na czele z „Hakuna Matata”. W 2019 roku powstał remake filmu z zastosowaniem współczesnej techniki. Nie ujmując mu niczego, warto najpierw zapoznać się z rewelacyjnym oryginałem.
5. Madagaskar (2005) reż. Tom McGrath / Eric Darnell
W przypadku produkcji, w których występuje kilku głównych bohaterów, ważne jest to, aby ich odpowiednio skontrastować. Udało się to twórcom „Madagaskaru”. Kwartet postaci budują lew Alex, zebra Marty, hipopotam Gloria oraz żyrafa Melmam. Każdą z nich cechuje inny temperament oraz codzienne potrzeby, przez co opowiedziana przez duet Tom McGrath - Eric Darnell historia staje się jeszcze barwniejsza i oczywiście śmieszniejsza. Paradoksalnie jednak największą sławę zyskał inny kwartet – w dodatku drugoplanowy.
Cztery pingwiny (Skipper, Szeregowy, Rico i Kowalski) doczekały się osobnego, poświęconego im specjalnie serialu, którego obejrzenie nie powinno jednak wykluczyć poznania kinowych przygód marzących o dostaniu się na Antarktydę czarno-białych ptaków. „Madagaskar” to również ważna pozycja podejmująca pewne zagadnienia moralne. W gruncie rzeczy trudno wskazać inne filmy o zwierzętach, które w tak przystępny dla młodego widza sposób opowiedziałaby na temat zasadności powstawania zoo i trzymania tam przedstawicieli różnych gatunków w całkowitym odseparowaniu od naturalnego dla nich środowiska.
6. Czerwony żółw (2016) reż. Michaël Dudok de Wit
Jeżeli wytypować filmy o zwierzętach, które należałoby określić mianem poetyckich, to na pierwszy plan wysuwa się „Czerwony żółw”. Nominowana do Oscara w kategorii Najlepszy długometrażowy film animowany niespełna półtoragodzinna produkcja, to doskonała opowieść o losach rozbitka, który przy próbie ucieczki z tropikalnej wyspy spotyka czerwonego żółwia. Twórcy obrazu dowiedli, że w niektórych przypadkach słowo naprawdę jest zbędne. W „Czerwonym żółwiu” nie uświadczymy zbyt wiele dialogu, a ogół akcji i przekaz utworu wynikają głównie z zachowań bohaterów.
Wydarzenia rozgrywane na przepięknie namalowanych, egzotycznych z punktu widzenia polskiego widza terenach, dopełnia melancholijna, aczkolwiek momentami także nieco podniosła, muzyka. „Czerwonego żółwia” cechuje jednak przede wszystkim wysoki poziom wrażliwości. To historia, której się doświadcza różnymi zmysłami, a ze względu na wyraźną redukcję dialogu, omawiana animacja to kino wymagające od widza szczególnej dozy skupienia i refleksji.
7. Zakochany kundel (1955) reż. Hamilton Luske / Wilfred Jackson
Przygotowany już został osobny tekst przybliżający najbardziej kultowe filmy o psach. Nawet z wynikającego z mocnej selekcji zestawu siedmiu tytułów można wyróżnić jeden – ten najlepszy. Mowa o „Zakochanym kundlu”. Wybitna produkcja wytwórni Walta Disneya opowiada o najpotężniejszym uczuciu, którego doświadczają nie tylko ludzie, lecz także zwierzęta – czyli miłości. Niewiele ekranowych historii jest w stanie wzruszyć tak intensywnie jak ta, prezentująca losy walczących o możliwość wspólnego życia kochanków – również psich.
„Zakochany kundel” pokazuje, że przy silnych emocjach na znaczeniu tracą pochodzenie i majątek, status społeczny czy wykształcenie. Najważniejsza staje się troska o drugą osobę i to, aby móc z nią dzielić codzienne życie. Historia Zuzi i Hultaja zawiera pewien pierwiastek szekspirowskiego świata i przypuszczalnie to najbardziej romantyczna opowieść z całego dorobku Disneya. Stanowi także świadectwo tego, że filmy o zwierzętach mogą przekazywać ważne treści o miłości z tym samym powodzeniem co opowieści z ludzkimi bohaterami.
Więcej artykułów o filmach znajdziesz w pasji Oglądam.
Jeśli interesują cię inne filmowe zestawienia przeczytaj także:
- Filmy o psach – 7 kultowych produkcji
- Filmy o wilkołakach – 7 najstraszniejszych produkcji
- Filmy i seriale o sektach. 8 mocnych tytułów
Zdjęcie okładkowe: „Czerwony żółw”, materiały prasowe GutekFilm
Komentarze (0)