Słuchając i obserwując twórczość 5 Seconds of Summer trudno nie znaleźć podobieństw do wspomnianego One Direction. I nie chodzi tylko o liczbę w nazwie. Losy Brytyjczyków i Australijczyków są ściśle ze sobą powiązane, a Harry Styles i spółka mogą dziś nazywać się ojcami chrzestnymi sukcesu 5SOS.

Od 1D do 5SOS

Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy 5 Seconds of Summer gdyby nie popularność boy bandu One Direction. I nie chodzi wcale o podobne brzmienie czy powrót mody na popowe kapele złożone z przystojnych chłopaków. Można bowiem zaryzykować stwierdzenie, że swój obecny rozgłos 5SOS zawdzięcza w dużej mierze członkom 1D. Wszystko za sprawą publikacji w mediach społecznościowych Louisa Tomlinsona oraz Nialla Horana, którzy udostępnili na swoich profilach utwory 5SOS. Mający olbrzymie zasięgi muzycy, wokół których gromadziła się spora grupa miłośników popu, błyskawicznie zapewnili rozgłos nieznanej dotąd australijskiej kapeli.

Co więcej, w 2013 roku 5SOS zostali zaproszeni do wspólnego koncertowania z One Direction jako support na ich światowej trasie koncertowej Take Me Home. Właśnie dzięki występom m.in. w rodzimej Australii oraz Nowej Zelandii muzycy podpisali swój pierwszy kontrakt na longplay z wytwórnią płytową. Dla młodych artystów było to spełnienie marzeń. Ale właśnie, kto tworzy 5SOS?

Kumple z collage’u

W tym samym 2010 roku, kiedy Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne, Harry Styles i Louis Tomlinson przyszli na castingi do siódmej edycji programu The X Factor, na drugim końcu świata Luke Hemmings, Michael Clifford i Calum Hood uczęszczali do Norwest Christian College. Wspólna muzyczna pasja zaowocowała nagrywaniem coverów znanych przebojów, które publikowali na YouTubie. Z tamtego okresu największym sukcesem było wykonanie piosenki „Next to You” Chrisa Browna, które miało ponad pół miliona wyświetleń (dziś kanał zespołu na YT ma prawie 8 mln subskrybentów).

W 2011 roku skład uzupełnił perkusista Ashton Irwin, a internetowa popularność grupy zwróciła uwagę wytwórni muzycznych. Początkujący band nie mógł co prawda liczyć na pełnoprawny album, ale EP-ka „Unplugged” zyskała sporą popularność w serwisach streamingowych. Teledyski do kawałków „Gotta Get Out” oraz „Out of My Limit” dotarły do członków One Direction, co jak już wiemy, napędziło sławę 5SOS.

Nie jesteśmy boy bandem!

Współpraca z One Direction zapewniła 5SOS popularność, ale z czasem pojawiły się także „skutki uboczne”. Zespół szybko zamknięto w szufladce z określeniem „popowy boy band”, co szybko zaczęło uwierać Luke’a i spółkę. Muzycy woleli być porównywani do bardziej pop-rockowych kapel jak Fall Out Boy. Członkowie 5SOS podkreślali na każdym kroku, że w przeciwieństwie do klasycznych boy bandów oni nie tańczą, za to grają na instrumentach i sami piszą własne piosenki. Jednocześnie nie przeszkadzało to ponownie dołączyć do 1D podczas trasy koncertowej Brytyjczyków.

Na początku 2014 roku 5 Seconds of Summer wypuścili swój pierwszy singiel, czyli „She Looks so Perfect”. Piosenka zdobyła sporą popularność (pierwszy australijski singiel od 14 lat, który był numerem 1 w Wielkiej Brytanii) i słuchacze nabrali większego apetytu na debiutancką płytę 5SOS. Krążek zatytułowany po prostu „5 Seconds of Summer” ukazał się w czerwcu 2014 roku, a kolejne utwory szybko stały się letnimi przebojami.

 

She Looks  So Perfect 5 Seconds  Of Summer

 

Po udanej trasie koncertowej, nieco ponad rok od debiutu, ukazał się drugi studyjny album grupy, czyli „Sounds Good Feels Good”. Płyta faktycznie brzmiała dobrze, ponieważ na całym świecie 5SOS sprzedali ponad milion egzemplarzy.

Młoda krew muzyki pop

Kiedy blask One Direction przyblakł, 5SOS stali się jedną z najpopularniejszych grup popowych młodego pokolenia na świecie. Doczekali się również swojego światowego przeboju, który pochodzi z ich trzeciej płyty „Youngblood”. Krążek z 2018 roku i tytułowy singiel to dziś dla wielu osób znak rozpoznawczy 5SOS. W Australii piosenka królowała w rankingach najpopularniejszych singli nieprzerwanie przez 8 tygodni. Z kolei pierwsze miejsce w prestiżowym zestawieniu Billboard 200 zapewniło 5SOS trzecie takie osiągnięcie w przypadku trzeciego albumu w historii zespołu.

 

Youngblood 5 Seconds  Of Summer

 

5SOS cieszą się obecnie popularnością na całym świecie. Sami muzycy dbają o to m.in. poprzez nagrywanie z zagranicznymi twórcami, o czym świadczyć może kawałek „Take What You Want”, który znalazł się na płycie japońskiego zespołu One Ok Rock. W Polsce także Australijczycy cieszą się ogromnym zainteresowaniem, co potwierdzają liczby. Zarówno „Youngblood”, jak i kolejny album „Calm” pokryły się w naszym kraju platyną, sprzedając się w ponad 30 tysiącach egzemplarzy.

 

 

5SOS na żywo

Kiedy w 2022 roku zespół wydał album „5SOS5” wydawało się, że na kolejny materiał od Australijczyków przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Dlatego miłą niespodzianką był fakt, że na półki trafia w lipcu koncertowa płyta „The Feeling Of Falling Upwards”, która jest zapisem ubiegłorocznego występu kapeli w słynnej Royal Albert Hall w Londynie.

 

The Feeling  Of Falling Upwards 5 Seconds  Of Summer

 

Zespołowi towarzyszyła orkiestra oraz chórki, dzięki którym występ nabrał wyjątkowego klimatu. Wrześniowe wydarzenie stanowiło element trasy koncertowej, która promowała album „5SOS5”. W związku z tym w repertuarze grupy znalazły się przede wszystkim utwory z piątego krążka, chociaż nie zabrakło największych hitów, jak chociażby wspomniany „Youngblood”.

Fanom 5SOS polecamy płytę „The Feeling Of Falling Upwards”, a żeby przekonać się, jak przebiegał cały koncert, wystarczy odwiedzić kanał YT zespołu, gdzie muzycy zamieścili kilka klipów z tego przedsięwzięcia. Na pewno jest to odmienne doznanie niż słuchanie materiałów 5SOS nagranych w studiu.

Zachęcamy do słuchania, a jeśli szukacie więcej wiadomości z muzycznego świata, zapraszamy do śledzenia sekcji Słucham.