Jak można promować swoją muzykę? Teledyskami? Oryginalną scenografią podczas trasy? Bonusami dołączonymi do preorderu? Gabi idzie o krok dalej i przy promocji najnowszego albumu postanawia interpretować swoje piosenki makijażami! Dołączona do wersji deluxe książeczka zawiera zdjęcia make-upów obrazujących każdą piosenkę. Czy to nie brzmi cool?

Słuchacze bryskiej to głównie młodzi ludzie, ale tegoroczny występ na Scenie Ż Męskiego Grania w Gdańsku sprawił, że grupa wiekowa jej fanów znacznie się poszerzyła. Przeczytajcie jak debiutowała i co kryje się za różową peruką!

 

biorę wdech  (hikikomori) Deluxe Edition bryska

 

Determinacja to jej drugie imię

Gabriela Nowak-Skyrpan czyli bryska urodziła się 4 stycznia 2001 roku w Warszawie. Od dzieciństwa wykazywała zainteresowanie muzyką, jednak w dorosłym życiu pierwszym wyborem były studia psychologiczne. Przełomową dla niej decyzją okazało się rzucenie psychologii i wyjazd do Anglii.

Zdobyła tytuł technika na londyńskim The Institute of Contemporary Music Performance na profilu Music Performance. Pobyt w Londynie nie należał do najłatwiejszych, aby opłacić szkołę i mieszkanie po zajęciach pracowała w restauracji 7 dni w tygodniu. Wybuch pandemii, a w konsekwencji powrót do kraju zniweczył plany o kontynuacji nauki. Pierwsze single zaprezentowała w 2019 roku pod pseudonimem Gabees i w 2020 roku jako Bryella.

Różowy odcień introwertyzmu

Podpisanie kontaktu z wytwórnią Magic Records otworzyło Gabi drzwi do kariery. Pseudonim sceniczny – bryska – połączyła z różową peruką. Wysokowrażliwa, introwertyczna dziewczyna postanowiła „schować się” za kolorowymi włosami, tym samym dając możliwość oceny jej osoby tylko przez pryzmat twórczości. Słodki wizerunek kontrastował z poważnymi tematami, jakie pojawiały się na trackach artystki.

„Lato (pocałuj mnie)” zremiksowana przez Mandeego była jedną z najchętniej puszczanych piosenek w rozgłośniach radiowych w 2021 roku. To właśnie ten kawałek przyniósł bryskiej popularność, jakiej się nie spodziewała. Prezentowane regularnie single ukazały się na debiutanckim mini – LP „jestem bryska” w listopadzie tego samego roku. Zremiksowany przez Marke Neve’a utwór „Odbicie” okazał się ogólnopolskim hitem, a pod sceną zaczęła tłumnie gościć coraz większa publiczność.

 

 

Ciemna strona bryskiej

Po dobrze przyjętym albumie bryska nie osiadła na laurach i wciąż zaskakiwała fanów coraz to nowymi singlami. Oswojenie się z branżą i częściowe przezwyciężenie własnej nieśmiałości pozwoliło jej na udzielanie wywiadów oraz odsłonięcie twarzy ukrytej pod różowymi kosmykami.

W kwietniu 2022 światło dzienne ujrzała jej płyta długogrająca „moja ciemność”. Artystka potwierdziła swój unikalny styl, który fani pokochali już przy mini-albumie. „Moja ciemność” dała jej również nominację do Fryderyka w kategorii Fonograficzny Debiut Roku. Zremiksowane kawałki rozpaliły niejeden klubowy parkiet, a bryska została zaproszona do napisania singla „You Were In Love” na potrzeby ścieżki dźwiękowej filmu „365 dni: Ten dzień” (w kolejnej części filmu wykorzystano singiel „Look At Us”), który podbił streamingi m.in. we Francji, Kanadzie czy nawet Kenii.

W 2022 roku wzięła udział w obozie songwriterskim Dody czego wynikiem było współtworzenie takich piosenek z albumu „Aquaria” jak: „Melodia Ta”, „Pewnie już wiesz”, „Wodospady” i „Zatańczę z Aniołami”.

Wydała krążek „moja ciemność (deluxe edition)” i „moja ciemność 2” – oba wydawnictwa były wzbogacone o nowe single. Jej cover piosenki Steni Kozłowskiej „To nie ze mną” promował serial Stopklatki o tym samym tytule.

 

moja ciemność
moja ciemność
4.9/5
102,89 zł
97,74 zł


Depresja to ludzka rzecz

Idąca jak burza, prowadząca pełne bodźców życie artystka wiosną 2023 przyznała, że cierpi na depresję. Mając zasięgi i rozumiejąc, jak wygląda w Polsce dyskusja o zdrowiu psychicznym postanowiła mówić głośno o swojej chorobie:

„Od dłuższego czasu choruję na depresję i uważam, że nie wolno się jej wypierać. Ta choroba ma w Polsce bardzo małą świadomość społeczną. Wiele osób mówi, że gdy rano wstaje i się źle czuje, twierdzi, że ma depresję. A to naprawdę coś znacznie poważniejszego.”

 

Nie bez powodu jej najnowszy album ma tytuł „biorę wdech (hikikomori)”. Pojęcie to pochodzi z języka japońskiego, bo właśnie Japonia słynie ze skomplikowanych społecznie konwenansów, zasad, presji, które owocują stanem wyobcowania wśród mieszkańców kraju kwitnącej wiśni.  Hikikomori to izolowanie się od świata zewnętrznego i ograniczenie kontaktu z ludźmi na rzecz otaczania się przedmiotami.

Teledysk do tytułowego singla wyraża ten stan w iście bryskowym klimacie. Na płycie znajduje się 11 kompozycji w języku polskim i angielskim, w których bryska ponownie łączy dwa skrajne światy, przeplatając radość z melancholijnymi historiami. Album dostępny jest w wersji podstawowej, deluxe (dodatkowe 3 utwory) i wersji Empik edition z unikalnym plecakiem sznurkowym.

Po więcej muzycznych treści zapraszamy do działu Słucham.