Jak robić kreatywne notatki z fizyki?

Fizyka, czyli motyw kosmiczny

Lekcje fizyki zawsze były dla mnie niezwykle interesujące, a wszystko przez fascynację kosmosem i teorią Wielkiego Wybuchu. Z tego względu chętnie prowadziłam rozbudowane notatki podczas zajęć. W ramach odrabiania prac domowych ozdabiałam zeszyt, dodając naklejki lub inne kolorowe elementy, by podkreślić poszczególne fragmenty. To gwarantowało mi dodatkowe punkty u nauczycielki, chociaż zanim wy zabierzecie się do dekorowania, upewnijcie się, że wasz pedagog nie ma nic przeciwko. Takie pstrokate dodatki mogą nieco utrudniać sprawdzanie poprawności rozwiązań zadań.

Do swojej pracy wykorzystałam dodatki z kolekcji Starlight od Rosie's Studio. Są w pastelowych odcieniach koloru niebieskiego, fioletowego i różowego. Mają także złote elementy. Posługiwanie się jednolitą paletą barw bardzo ułatwia zadanie oraz sprawia, że efekt końcowy jest spójny.

Strona tytułowa przedmiotu

Przygotowanie wewnętrznej części okładki zaczęłam od nazwy przedmiotu. Wykorzystałam zestaw stempli akrylowych oraz tuszu w odcieniu jasnego fioletu. Każdy szablon literki przykleiłam do przezroczystego wieczka pudełeczka, dzięki temu łatwo było mi rozplanować miejsce odbicia.

 

 

Silikonowa podstawa pieczątki ma to do siebie, że samoistnie przywiera do gładkich powierzchni, więc nie trzeba nic dodatkowo podklejać. Szablon umoczony w pigmencie wystarczy lekko przytknąć do papieru i odczekać kilka sekund. Farba zostanie na kartce i jeśli nie będziemy pocierać wyciętym kształtem, idealnie odwzoruje się on w wyznaczonym miejscu.

 

 

Na samym środku kartki utworzyłam napis „fizyka”, pilnując równych odstępów między każdą literą. Udało mi się ułożyć równy rządek i mogłam przystąpić do dodawania kolejnych elementów dekoracyjnych.

 

 

W ruch poszły naklejki. Na początek skupiłam się drobnych wzorach. W zestawie nalepek znalazłam ikonę mojego znaku zodiaku (jestem listopadowym Skorpionem), przepięknego jednorożca ze skrzydłami, złote gwiazdki oraz kilka napisów, których czcionka pasowała do tej nazwy przedmiotu. Warto dbać o taką spójność podczas tworzenia wszelkiego rodzaju prac plastycznych.

 

 

Idealną ozdobą kreatywnych notatek są specjalne karty do journalingu. To niewielkie arkusze z przepięknymi nadrukami. Są obustronne, dzięki czemu miałam bardzo duży wybór jeśli chodzi o wzornictwo.

 

 

Żeby nieco przełamać cukierkowy nastrój, zdecydowałam się na jedną z najciemniejszych kart. Motywacyjny napis białą czcionką nawiązywał do tematyki, ale nie dosłownie. To także był świetny sposób na dodanie pracy rumieńców.

 

 

Kolejnym krokiem był złoty napis „Make a wish”, który znajdziecie w arkuszu z tej samej kolekcji, co pozostałe produkty. Ozdoby są lekko wypukłe, ale nie powinny utrudniać korzystania z zeszytu. Na takie dodatki trzeba jednak uważać. Ich rozmieszczenie jest kluczowe podczas planowania pracy. Nie mogą odciągać uwagi od pozostałych fragmentów.

 

 

Na szczęście matowo-złote wykończenie literek doskonale zgrało się z gwiazdkami, a czcionka pasowała do tej z karty journalingowej. Spójność, spójność i jeszcze raz spójność! Uważność w dobieraniu dekoracji procentuje!

 

 

Został mi kawałek wolnej przestrzeni w lewym dolnym rogu strony, a na biurku czekał jeszcze papier do scrapbookingu z kolekcji Starlight od Rosie's Studio. Zrobiłam więc z niego użytek. Na jednym z arkuszy znalazłam piękny wzór ukazujący wszystkie fazy księżyca. Motyw bardzo klasyczny i w tym wypadku adekwatny.

 

 

Wycięłam cztery równe paski i ułożyłam jeden pod drugim. W ten sposób otrzymałam tło pod papierowy kształt. Dodałam odrobinę gwiazdek. Dzięki temu zabiegowi jednorożec wyglądał, jakby wyfrunął ze słoiczka!

 

 

Kreatywne notatki, czyli powrót do czasów szkolnych!

Notowanie w trakcie zajęć lekcyjnych jest kluczowe, by zapamiętać poruszone zagadnienia. Nauczyciel opowiada mnóstwo ciekawostek, które czasem wykraczają poza podręcznik, a dobrze jest do nich wrócić przed sprawdzianem, żeby zabłysnąć dodatkową wiedzą. Często zdarzało mi się więc zapisywać sobie wszystko na brudno, by później ładnie przenieść notatki do właściwego zeszytu. Podobnie jak w przypadku strony tytułowej – najpierw upewniłam się, że osoba prowadząca przedmiot zgadza się na taką strategię.

Tym razem sytuacja była nieco prostsza. Na potrzeby tego tutorialu otworzyłam encyklopedię i wybrałam kilka zagadnień do opisania. Na kartce do journalingu, która miała nadruk w kształcie linijek, zapisałam podstawowe wielkości fizyczne.

 

 

Korzystając z faktu, że była dość gruba, użyłam cienkopisów Stabilo. Wybrałam kolor fioletowy oraz różowy. One ożywiły kompozycję i pomogły podkreślić to, co wydało mi się szczególnie istotne. Dywersyfikacja odcieni notatek bardzo pomaga mi w wyróżnianiu poszczególnych fragmentów. To owocuje szybszym zapamiętywaniem wiadomości.

 

 

Na tym etapie nie zapomniałam o elementach dekoracyjnych i w prawym dolnym rogu przykleiłam skrzydlatego jednorożca – bardzo podobny znalazł się na pierwszej stronie! Pamiętacie, co pisałam o spójności? To właśnie kolejny przykład tego, jak można ją podkreślać.

Tuż obok ściągawki z wielkościami fizycznymi za pomocą innych, kolorowych długopisów przepisałam ich trzy definicje. Tak mogłaby wyglądać pierwsza praca domowa z fizyki w semestrze. Kto wie, może za aspekt wizualny dostalibyście małego plusa?

 

 

Poniżej dodałam jeszcze kilka elementów. Wśród naklejek z kolekcji Starlight są takie, które wyglądają jak ramki. Wykonano je z papieru kredowego, co zdecydowanie ułatwia pisanie po ich powierzchni. Ulokowałam na nich rozdziały z podręcznika. Tuż obok umieściłam kilka ważnych pojęć, które ozdobiłam zakładkami ze złoceniami.

 

 

Mam nadzieję, że w tym roku szkolnym wasze notatki będą nie tylko przejrzyste, ale także kreatywne. Możecie spróbować odtworzyć moje kroki lub stworzyć coś zupełnie innego. Po więcej inspiracji zapraszam do działu DIY.