Benedict Cumberbatch

Do tej pory powstało ponad dwadzieścia filmowych interpretacji przygód bohatera wymyślonego przez Arthura Conana Doyle'a. Nie raz przekonaliśmy się, że postać Sherlocka Holmesa to wielkie wyzwanie aktorskie. Benedict Cumberbatch bez dwóch zdań temu zadaniu podołał i dla wielu widzów na długo pozostanie najciekawszym wcieleniem mistrza dedukcji.

Aktor zdradził, że historia ekscentrycznego detektywa na pewien czas bardzo go wciągnęła. Przeczytał kilka powieści autorstwa Arthura Conana Doyle'a i czuł, że chciałby się kiedyś wcielić w tak nieoczywistą postać. Jednak poza sympatią do przygód Sherlocka Holmesa, gwiazdor przepada również za literaturą współczesną. „Sobota” autorstwa Iana McEwana od lat jest jego ulubionym tytułem. Na drugim miejscu plasuje się „To the Ends of the Earth” Williama Goldinga.

 

Studium w szkarłacie / Znak czterech / Pies Baskerville’ów. Sherlock Holmes. Tom 1

 

Martin Freeman

Każdy filmowy Sherlock Holmes miał u swego boku Johna Watsona. Taki duet to gwarancja maksimum rozrywki dla widza oraz większe szanse na rozwiązanie zagadki. Współczesne adaptacje często bazują na podkreślaniu różnic między tymi dwoma postaciami. Ekscentryczny detektyw potrzebuje zrównoważonego kompana. Nie dziwi więc fakt, że w rolę towarzysza detektywa powinien wcielić się ktoś, kto będzie różnił się od protagonisty mentalnie i wizualnie. Martin Freeman okazał się doskonałym kandydatem do tej roli.

Gwiazdor pytany o ulubionego autora bez zastanowienia wskazuje Georga Orwella. Dzieła, które niemalże zna na pamięć to „Rok 1984” oraz „Folwark Zwierzęcy”.

 

Folwark zwierzęcy

 

Andrew Scott

Nemezis głównego bohatera powieści o Sherlocku Holmesie to oczywiście James Moriarty. Sam Arthur Conan Doyle określał tę postać mianem Napoleona zbrodni. Konflikt między Profesorem Moriartym a Holmesem stał się podwaliną pod późniejsze kreacje wielu filmowych antagonizmów. Twórcy adaptacji powieści szkockiego pisarza często stawiali na pokazanie postaci w bardzo charakterystyczny sposób, by podkreślić, że jest to człowiek mroczny i zły do szpiku kości. Czy Andrew Scott pasuje to takiego opisu? Zdecydowanie nie i to właśnie sprawiło, że widzowie pokochali aktora za tę ciekawą interpretację.

Okazuje się, że wśród ulubionych książek gwiazdora znajdują się dwa tytuły, w tym jeden jeszcze z czasów dzieciństwa. Książką, którą odtwórca roli James Moriarty’ego najchętniej czytał jako dziecko, jest „Danny. Mistrz świata” autorstwa Roalda Dahlego. Andrew Scott określił tę powieść jako niezwykle wzruszającą i magiczną. Drugą pozycją jest „Bóg rzeczy małych”, którą napisała Arundhati Roy.

 

Danny. Mistrz świata

 

Mark Gatiss

Chociaż w oryginalnej powieści Mycroft Holmes jest raczej postacią epizodyczną, w serialu „Sherlock” niejednokrotnie odegrał niezwykle ważną rolę. Starszy o siedem lat brat detektywa Holmesa był pracownikiem rządowym i często uczestniczył w rozwiązywaniu spraw przez genialnego krewniaka.

Mark Gatiss, który wcielił się w rolę Mycrofta Holmesa, był jednocześnie współtwórcą fabuły serialu. Jako scenarzysta miał ogromny wpływ na rozwój narracji oraz samych bohaterów.

Ulubioną książką aktora/scenarzysty jest powieści Charlesa Dickensa „Wielkie nadzieje”.

 

Wielkie nadzieje

 

Rupert Graves

Sherlock Holmes często wspomagał swoimi umiejętnościami New Scotland Yard. Inspektor policji, który korzystał z pomocy genialnego detektywa, czyli inspektor Greg Lestrade darzył Holmesa ogromnym szacunkiem i zaufaniem. Mimo niechęci ze strony innych pracowników policji, Lestrade niejednokrotnie dawał detektywowi wolną rękę, nawet w przypadku bardzo niebezpiecznych spraw.

W rolę inspektora wcielił się aktor Rupert Graves. Zapytany o ulubioną książkę, wskazał dramat Antoniego Czechowa „Mewa”.

 

Mewa

 

Wiecie już, jakie książki czytają gwiazdy serialu „Sherlock”. Jeżeli chcecie poznać tę produkcję lub ją sobie przypomnieć, zapraszamy do naszych salonów, gdzie znajdziecie wyjątkową kolecję 4 seoznów serialu.