Miley Cyrus intensywnie pracuje nad tym, żeby raz na zawsze przestano mówić o niej w kontekście serialu „Hannah Montana”. Jej muzyczna kariera rozkwita, a nowy album „Endless Summer Vacation” ma szansę powtórzyć niedawny sukces „Plastic Hearts”.

Miley już nie jest grzeczna

Jeśli zestawimy sobie dowolny kadr z młodzieżowego sitcomu „Hannah Montana” ze sceną kołysania się nago na kuli do wyburzania z klipu „Wrecking Ball”, możemy doznać szoku. Przez długi czas wspomniany kontrast między wesołą i grzeczną bohaterką produkcji Disney Channel a wokalistką, która nie stroni od kontrowersji był znakiem rozpoznawczym Miley Cyrus.

 

 

Trudno żeby było inaczej, skoro przez długi czas Miley kojarzona była wyłącznie z rolą w beztroskim serialu. To dzięki piosenkom wykonywanym w odcinkach, miała łatwy start w nowej roli. Nawet kiedy zdecydowała się na budowanie kariery w oparciu o własne nazwisko, jej debiutancki album stanowił połączenie ścieżki dźwiękowej do produkcji „Hannah Montana” z jej autorskimi kompozycjami i nosił tytuł „Hannah Montana 2: Meet Miley Cyrus”.

Dwa kolejne albumy wydane w 2008 i 2009 roku nadal pod wieloma względami przypominały piosenki wykonywane w serialu. Dopiero na „Can’t Be Tamed” dominują nieco inne brzmienia. To jednocześnie ostatni krążek, który powstał w wytwórni Disneya – Hollywood Records.

Miley wsiada na kulę i burzy

Obserwując karierę Miley Cyrus trzeba przyznać, że nigdy nie brakowało jej odwagi. Nie bała się wziąć udziału w castingu do serialu, odważnie zamieniła karierę aktorską na muzyczną i wreszcie zamiast bezpiecznie monetyzować image gwiazdki Disneya, postanowiła pokazać wszystkim, jaka jest naprawdę.

„Wrecking Ball”, występ na gali MTV Video Music Awards 2013 i płyta „Bangerz” z pewnością były punktem zwrotnym w karierze Miley Cyrus. Chodzi nie tylko o zerwanie z dotychczasowym, disnejowskim wizerunkiem, ale przede wszystkim o odwagę bycia sobą w świecie, który w sporej mierze oparty jest na kreowaniu i udawaniu.

 

Bangerz Miley Cyrus

 

Ta radykalna pod wieloma względami zmiana mogła równie dobrze wznieść karierę Cyrus na zupełnie nowy poziom, jak i pogrzebać marzenia o wielkich scenach. Na szczęście dla wokalistki jej nową twarz pokochały miliony, a według wyliczeń przedstawicieli branży eventowej, tylko dzięki występom w trasie, Miley zarobiła blisko 63 miliony dolarów. Media szybko określiły ten czas okresem dorastania Miley, który dekadę później wokalistka podsumowuje na swojej najnowszej płycie „Endless Summer Vacation”.

Wpływowa Miley

Za zmianą stylu Miley Cyrus nie poszły jedynie piosenki skierowane do starszych słuchaczy czy epatujący wolnością ubiór. Piosenkarka chętnie udzielała wywiadów, w których wyrażała wyraziste opinie na tematy społeczne, a także angażowała się w aktywizm na rzecz ważnych dla siebie idei. Aktywnie działa na rzecz społeczności LGBTQ+, m.in. w ramach założonej w 2015 roku Happy Hippie Foundation.

Zmiany zauważalne były także w muzyce Miley Cyrus. Najlepszym tego przykładem jest album „Miley Cyrus & Her Dead Petz” z 2015 roku. Eksperymentalne, często psychodeliczne kompozycje może nie okazały się komercyjnym sukcesem, ale za to pokazały aspiracje wokalistki, także w gatunkach znacznie odbiegających do popu.

Bardziej spójnego i jednolitego oblicza Miley mogliśmy posłuchać na kolejnym albumie „Younger Now”. Muzyka z pogranicza popu, rocka i country stała się charakterystycznym dla wokalistki brzmieniem, które też chyba najlepiej komponuje się z jej mocnym głosem.

 

Younger Now Miley Cyrus

 

Miley odnajduje balans

Dyskografia Miley Cyrus to ciągła ewolucja. Wydaje się jednak, że od albumu „Plastic Hearts” można mówić o dojrzałej Miley, która dokładnie wie, jaką muzykę chce tworzyć. Siódmy krążek w dorobku wokalistki jest zdecydowanie najbardziej harmonijny. Łączy ze sobą drapieżne usposobienie Miley z chęcią podbicia list przebojów. Otrzymaliśmy zatem wyrazisty „Prisoner” nagrany z Duą Lipą, a tuż obok znalazł się singiel „Midnight Sky” w klimacie dance pop.

 

Plastic Hearts Miley Cyrus

 

Podobnie prezentuje się najnowsze dzieło piosenkarki, czyli „Endless Summer Vacation”. Już po pierwszym przesłuchaniu można odnieść wrażenie, że ciekawe muzyczne eksperymenty w stylu soulowego „You” czy mocnego „Muddy Feet” przeplatają się z zdecydowanie bardziej rytmicznymi „River” czy „Violet Chemistry”. Jest więc kilka imprezowych kawałków, a także melancholijne „Wonder Woman”, „Jaded” czy „Island” utrzymane wręcz w rytmach leniwego latino.

 

Endless Summer Vacation Miley Cyrus

 

Repertuar na obu płytach jest idealnie skrojony pod charakterystyczny wokal Miley. Kolejne piosenki pozwalają uwypuklić atuty jej głosu, nie odbiegając jednocześnie od mainstreamowych brzmień. Jeżeli więc w przypadku Miley Cyrus można mówić o „złotym środku”, być może właśnie go odnalazła.

Całość projektu „Endless Summer Vacation” zwieńcza pełen prywatnych wycieczek singiel „Flowers”, który symbolizuje również ogólny przekaz albumu. Jest to w sporej mierze płyta, na której Miley podsumowuje swój dotychczasowy dorobek i rozlicza się z przeszłością zarówno sceniczną, jak i osobistą. Jednocześnie robi to we właściwy dla siebie sposób.

Zacznij już teraz niekończące się lato z Miley Cyrus, a po więcej muzycznych wieści zapraszamy do sekcji Słucham.