Przede wszystkim zabawki dla dzieci na plażę powinny być doskonałej jakości. I to z dwóch powodów. Po pierwsze są często wystawione na ekstremalne warunki. Pozostają pod wpływem wody, znoszą duże obciążenia (tak przy okazji: ile łopatek połamaliście kopiąc na plaży dołki?) i bywają narażone na czynniki atmosferyczne – zdarza się, że spędzają sezon letni pod gołym niebem leżąc w ogrodzie, czy na balkonie. Naprawdę nie warto inwestować w kioskowe zestawy, które trzeba co roku wymieniać. Po drugie: czy wiecie, że dobrej jakości zabawki plażowe - zabawki do piasku, zimą zamieniają się w zabawki do śniegu? Wystarczy, jeśli są z grubego, mocnego tworzywa.
Dobrze, jeśli będą też wygodne i łatwe w przenoszeniu – pamiętajmy, że bawi się dziecko, ale to najczęściej rodzice noszą te wszystkie cuda na plażę, plac zabaw. To my kombinujemy, jak je przewieźć i gdzie zmieścić w domu, by poczekały na kolejny sezon.

 

Zabawki na plażę - do piasku

Podstawą jest oczywiście łopatka. Zielona, czy w kropki to nie ma żadnego znaczenia. Ważne by była wytrzymała. Nie ma nic gorszego niż łopatka połamana podczas zabawy, oraz nic bardziej niebezpiecznego – ostre krawędzie pękniętego tworzywa potrafią kaleczyć jak szkło. Do łopatki dobieramy oczywiście wiaderko, którym będziemy nosić piasek, wodę i robić wielkie babki. Obie te rzeczy nie powinny być zbyt małe. I to właściwie mogłoby wystarczyć.

Jeśli jednak chcemy urozmaicić zabawę i zachęcić dziecko do ćwiczenia sprawności dłoni i małej motoryki, warto dobrać coś do podstawowego zestawu. Idealne zabawki na plażę to będą sitka, grabki i foremki do robienia babek. Są to też narzędzia, które pozwalają dziecku chociażby ćwiczyć koordynację czy precyzję. Warto skorzystać z tych dobrodziejstw również na wakacjach. I tu nietypowa propozycja dla maluchów Foremki Zwierzątka, Chicco – domowa zabawka, która na wyjeździe zamienia się w fantazyjny zestaw sitek na plażę.

Jeśli chcemy sobie ułatwić kompletowanie wakacyjnej wyprawki sięgnijmy po gotowe zestawy. Albo specjalne maszyny do zabaw piaskiem i wodą. Zobaczcie na przykład pojazd Sand Truck, B. Toys. To gotowy scenariusz na wiele godzin zabawy. Budowlana wywrotka z zestawem zabawek do piasku, w tym nietypowych jak kielnia czy foremki z motywem zamku. Aż prosi się by zostać małym architektem i plażowym budowniczym.

Chicco, zabawka do kąpieli Foremki Zwierzątka

Zabawki do wody

Tu mamy trochę łatwiej, bo możemy spakować zestawy, którymi dziecko bawi się w kąpieli. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie zabawki łazienkowe sprawdzą się na zewnątrz. Nieodpowiednie będą te z mechanizmami, którym może zaszkodzić piasek, z mocowaniem na przyssawki, czy o bardzo drobnych elementach. Ale jeśli chodzi o inne, to śmiało pakujemy do walizek i toreb plażowych. Idealny będzie zestaw Wiaderka do kąpieli BamBam. To zabawka przeznaczona do rozrywek w wannie, a wiaderka z różnymi wielkościami dziurek są często wykorzystywane przez rodziców do spłukiwania dzieciom włosów. Jednak spokojnie możemy zabrać je na wakacje i używać do morskich zabaw czy robienia babek.

BamBam, zabawka do kąpieli Wiaderka

Najtańszym i dającym najwięcej radości gadżetem nad wodę (zabawką dla dzieci na plażę także) jest oczywiście siatka. Dziecko może nią wyławiać z dna kamyczki, muszelki, drewienka. Jeśli starszy przyrodnik próbuje złowić małą rybkę czy meduzę, pamiętajmy, że może ją przetrzymać w wiaderku tylko kilka minut, poobserwować a potem delikatnie wypuścić w miejscu odłowu. Taka siatka to naprawdę niewielki koszt, a zapewni dziecku wiele godzin zabawy, spacerów, ćwiczenia koordynacji, cierpliwości i refleksu. Znalazłam nawet specjalny zestaw, którego możecie używać zarówno w domu, jak i na zewnątrz. Robaczki w siatce, Alex to propozycja dla najmłodszych, która składa się z podbieraka, ale też zestawu zabawek będących jednocześnie psikawkami!

Alex, Robaczki w siatce, zabawka do kąpieli

A skoro jesteśmy przy ukochanych zabawkach dzieci, to lato jest tym momentem, gdy w ruch mogą iść wszystkie zabawki do psikania wodą! Nareszcie można się moczyć bez umiaru! Poza tym, że wodne walki dają wiele radości niezależnie od wieku (spróbujcie), to często zamieniają się w aktywność wymagającą intensywnego ruchu: biegi, skakanie, czołganie się i dużo, dużo śmiechu. Maluchom możemy wręczyć gumowe psikawki (wielkości kaczuszki do kąpieli), a starszaki w końcu pobawią się sprzętem z większym wyrzutem, jak choćby pistolety na wodę. 

 


Dmuchamy i fruwamy

I kolejna klasyka, czyli zabawki do których potrzebne jest powietrze. Przede wszystkim latawce. Nie drony, nie sterowane telefonami samolociki. Tylko prawdziwe latawce. Zabawki, które zachwycają dzieci i dorosłych, ale też… uczą. O prawach fizyki i o przyrodzie. Dziecko „puszcza” latawiec, czyli sprawdza siłę i kierunek wiatru, testuje prawa fizyki, eksperymentuje „co będzie, jeśli opuszczę latawiec niżej, a jeśli pociągnę tę linkę, itd.”. W dodatku zabawa ta wymusza rzadko przyjmowaną pozycję z wyciąganiem ciała i rąk ku górze, co po roku z ograniczonymi możliwościami ruchowymi będzie jak znalazł. Czasem trzeba też trochę pobiegać. Kiedyś po amatorskich zawodach latawców miałam zakwasy. Wierzcie mi. Albo nie, lepiej sprawdźcie z dziećmi. Ciekawą serię latawców ma firma Brookite. Znajdziecie tam zabawki w cenie od kilkunastu do ponad 100 złotych, małe, średnie i sportowe, o różnych, ciekawych kształtach jak ptaki, motyle, dinozaury, ryby itd.

Drugą grupą zabawek są wszystkie „dmuchańce” czyli dmuchane materace, kółka, zwierzaki, foteliki, które trzeba nadmuchać. To jeden z najskuteczniejszych sposobów zachęcania dzieci do zabaw ruchowych w wodzie. Pamiętajmy jednak, że nigdy podczas takiej zabawy nie zostawiamy dziecka samego. Jak dobieramy zabawkę? Tu możemy sobie pozwolić na absolutną dowolność poza jednym warunkiem – nie może być ona za mała w stosunku do wagi dziecka. Musi je swobodnie utrzymać na wodzie. Wybór zabawek wodnych jest ogromny, ale nie mogę się powstrzymać i dziś pokażę tę, która w minionym sezonie wzbudzała na plażach i basenach piski zazdrości: dmuchany flaming. Sama uległam i obiecałam go córce na te wakacje.

Brookite, latawiec kolorowy

Mały sportowiec

I mała podpowiedź na koniec. Oczywiste jest, że wakacje to rower, hulajnoga, deskorolka, rolki. Ale nawet gdy jedziemy autobusem możemy zabrać ze sobą mniejsze zabawki dla sportowców. Może to być zwykła skakanka, guma, dmuchana piłka, zestaw do badmintona (np. w wersji dla młodszych z rzepami). Z taką skakanką na przykład można zaproponować dziecku – a jeszcze lepiej grupie dzieci – wiele różnych zabaw na świeżym powietrzu! A jej kosz to często kilkanaście złotych, sami sprawdźcie!

A na lato życzymy wszystkim dzieciom udanych zabaw, czy to na plaży czy w ogródku. 

Więcej inspiracji jak spędzać czas z dziećmi znajdziecie w naszym dziale Pasje Dziecka.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock.