Choć czasem chowa się za bejsbolówką, w swojej twórczości odsłania najtrudniejsze emocje. Jej wokal, łagodny, bez widowiskowych popisów, z łatwością trafia prosto w serca słuchaczy, a ona z rozbrajającą szczerością mówi w wywiadach, że najważniejszym punktem dnia jest dobry posiłek.

Daria ze Śląska w swoich inspiracjach wymienia Fisza, Oskara z formacji PRO8L3M i Pezeta. Uwielbienie do kina przelewa na teksty. Grono jej fanów stale się powiększa, a jeśli jeszcze jakimś cudem jej nie znacie – oto kilka faktów, o których powinniście wiedzieć.

 

Daria ze Śląska

 

Pani z Katowic

Daria Ryczek-Zając pochodzi z katowickiego Giszowca. Śpiewała od małego na rodzinnych imprezach, dogrywając sobie najpierw na wymyślonych instrumentach, by później dostać od taty pierwsze dziecięce klawisze. Jako nastolatka była fanką Christiny Aguilery oraz Alicii Keys i z większym lub mniejszym powodzeniem śpiewała z koleżankami ich piosenki. Z biegiem czasu jej zainteresowania muzyczne poszły w kierunku elektroniki i hip-hopu. W 2015 roku zaowocowało to decyzją o połączeniu sił z Michałem Wajdzikiem-Radziejowskim. Wspólnie eksplorowali brzmienia trip-hopowe, tworząc duet The Party is Over. W takim składzie wzięli udział w programie telewizyjnym Must Be The Music.

Dobra wróżka

Projekt Brzmi Miasto, który skupiał muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną, okazał się dla Darii nie tylko świetnym wydarzeniem oraz okazją do wymiany artystycznej energii ale i skutkował nawiązaniem jednej z najważniejszych znajomości w jej życiu. Prelegentką była tam Agata Trafalska, która pokazała dziewczynie ze Śląska świat JazzBoy Records. Zanim jednak doszło do podpisania kontraktu, Daria współpracowała z Agatą przy pierwszych tekstach i demówkach, co nie było łatwą drogą.

Nagrywanie materiału na dyktafon nie zdało egzaminu, więc Ryczek musiała wziąć pożyczkę na zakup komputera i nauczyć się (często korzystając z internetowych tutoriali) tworzyć muzykę w specjalnych programach. Minimalistyczne aranże i emocjonalne teksty bardzo spodobały się szefowi JazzBoya – Pawłowi Jóźwickiemu i w 2022 roku podpisał kontrakt z Darią.

Jako gościnię na swoją letnią trasę „Holiday Tour” zaprosił ją w tym samym roku Kortez. Wystąpiła też na Męskim Graniu, a klub, w którym grała na Great September pękał podczas jej występu w szwach. Wszystko za sprawą singli. Słuchacze pokochali je od pierwszych odsłuchań. Chodzi oczywiście o trzy bangery: „Falstart albo faul”, „Dziewczyna z tatuażem” i „Chinatown”. Melancholijne, szczere, obrazowe, z aranżacjami, które dopełniają tekst, nie mogły nie odnieść sukcesu. Daria otrzymała również nominację do Odkryć Empiku 2022.

 


Aby utrwalić pierwsze koncertowe doświadczenia wydano także singiel „Trója z chemii” w wersji live, a ostatni oficjalny singiel „Kill Bill” rozgrzał oczekiwania na cały krążek do czerwoności.

Wyczekany debiut

Prace nad płytą były długie i intensywne między innymi ze względu na to, że brało w nich udział wielu producentów. Swoją cegiełkę dołożyły znane postaci polskiej sceny muzycznej: Olek Świerkot, Paweł Krawczyk, Hubert Zemler, Pat Stawiński, Kuba Staruszkiewicz i Kamil Pater, Bartek Tyciński, Kuba Dąbrowski, Tomek Kasiukiewicz, Żenia Shadziul. Tym samym udało się uzyskać świeży, ale też mimo wszystko spójny efekt. Ponadto tekściarski duet Darii i Agaty to strzał nie tylko w 10 ale i w serca.

 

Daria ze Śląska  tu była Daria ze Śląska

 

Wiele z was pewnie uśmiechnie się na widok okładki, przypominając sobie młodzieńcze lata. Jak się okazuje, inspiracją do takiego projektu był fakt, że Daria przygotowując prezent dla Agaty w podziękowaniu za wspólną pracę, na spodzie pudełka naprawdę wyryła taki napis i obu dziewczynom tak to się spodobało, że został on zarówno tytułem jak i okładką albumu. Nie jest to jednak pierwszy pomysł prosto z życia, bo sam pseudonim artystki powstał z tego jak zapisaną Darię w telefonie miał jej menedżer.

Daria ze Śląska ma teraz ma szansę zagościć w waszych domach, a jeśli chcecie usłyszeć jak prezentuje się na żywo, to pierwsze koncerty letniej trasy zostały już ogłoszone. Na scenie towarzyszą jej Michał „Dimon” Jastrzębski, Tomek Kasiukiewicz i Eugeniusz „Żenia” Schadziul, więc tym bardziej warto.

Po więcej doniesień ze świata muzyki zapraszamy do działu Słucham.

Zdjęcie okładkowe: materiały JazzBoy Records