Irena Kwiatkowska - wielka sceniczna osobowość, mistrzyni śmiechu, znakomita aktorka dramatyczna, ujmujący i serdeczny człowiek - tak o artystce mówili zawsze jej przyjaciele. Irena Kwiatkowska zmarła w czwartek w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, w wieku 98 lat.

Irena Kwiatkowska była warszawianką. Urodziła się 17 września 1912 r. Karierę sceniczną rozpoczęła w 1935 roku po ukończeniu Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej. Grała w teatrach w Warszawie, Poznaniu i Katowicach. Była przede wszystkim aktorką komediową - teatralną, filmową i telewizyjną. Zagrała ponad 120 ról.

Od roku 1948 była związana z teatrami stolicy: Klasycznym (1948-1949), Współczesnym (1949-1951), Teatrem Satyryków (1952-1958), Komedią (1958-1960), Syreną (1960-1972), Ludowym (1972-1974), Nowym (1974-1994). Stworzyła ponad sto ról teatralnych. Do najciekawszych kreacji należą: Dulska w "Jeszcze Dulska"  w reż. Aleksandra Bardiniego, (1972); Aurelia w "Wariatce z Chaillot" w reż. Lecha Wojciechowskiego (1974); Chudogęba w "Wieczorze Trzech Króli" w reż. Jan Kulczyńskiego (1976); Dorota w "Grubych rybach" w reż.  Wojciechowskiego, 1977); Julia Czerwińska w "Domu kobiet" w reż. Mariusza Dmochowskiego (1978); Eugenia w "Tangu" w reż. Bohdana Cybulskiego (1982).

Kwiatkowska była gwiazdą kabaretów: Szpak (1954-1961), Dudek (1964-1974) i telewizyjnego Kabaretu Starszych Panów stworzonego przez Jeremiego Przyborę i Jerzego Wasowskiego.

Zagrała w ponad dwudziestu przedstawieniach Teatru Telewizji. Występowała również w audycjach teatru Polskiego Radia. Była tzw. wielkim głosem radiowym. Jej Plastusia zapamiętały dzieci kilku pokoleń. W 1973 roku otrzymała Złoty Mikrofon za rolę Plastusia i Pani Eufemii oraz za całokształt wybitnej twórczości aktorskiej w audycjach dla dorosłych i dzieci. 22 lata później odebrała Diamentowy Mikrofon - Nagrodę Honorową z okazji 70-lecia Polskiego Radia.

Była znakomitą aktorką filmową. Debiutowała w 1945 r. w filmie Antoniego Bohdziewicza "2x2=4".
Zagrała pasażerkę pociągu w komedii "Sprawa do załatwienia" (1953) w reż. Jana Rybkowskiego i Jana Fethke. Dwukrotnie była krewną postaci wykreowanej przez Barbarę Kwiatkowską. Wcieliła się w matkę nieszczęśliwie zakochanej Sabiny w wodewilowym "Żołnierzu królowej Madagaskaru" (1958) w reż. Jerzego Zarzyckiego oraz ciotkę głównej bohaterki komedii "Tysiąc talarów" (1959) w reż. Stanisława Wohla. W 1961 r. wystąpiła w roli sąsiadki konserwatorki starych dzieł sztuki w filmie opartym na fragmentach programu "Piwnicy pod Baranami" pt. "Drugi człowiek" w reż. Konrada Nałęckiego.Była też Firlejową, bogatą chlebodawczynią XVII-wiecznych zakonów w komedii "Zacne grzechy" (1963) w reż. Mieczysława Waśkowskiego.

Widzowie zapamiętali ją też jako Kobietę Pracującą w "Czterdziestolatku" oraz matkę Pawła w serialu telewizyjnym "Wojna domowa"(1965) w reż. Jerzego Gruzy. Pojawiła się w kolejnych filmach i serialach tego reżysera, "Dzięcioł" (1970), "Czterdziestolatek" (1974), "Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka" (1976), "40-latek, 20 lat później" (1993).

Miłośnicy seriali mogli ją oglądać także w "Zmiennikach" (1986) w reż. Stanisława Barei. Wystąpiła w komediach muzycznych w reż. Janusza Rzeszewskiego "Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy" (1978) i "Lata dwudzieste... lata trzydzieste..." (1983). Pojawiła się też w filmach "Pan Kleks w kosmosie" (1988) Krzysztofa Gradowskiego i "Rozmowy kontrolowane" (1991) Sylwestra Chęcińskiego oraz serialu "Graczykowie" (2000-2001).

W książce "Hamlet w stanie spoczynku. Rzecz o Skolimowie" Gabriela Michalika, która ukazała się w tym roku, autor opisuje jak Irena Kwiatkowska, nawet w słotne dni, przesiadywała na swej ulubionej ławeczce przed głównym budynkiem Domu Artystów Weteranów. "Można się z nią przywitać, aby zobaczyć ten sam promienny uśmiech, którym obdarza polską publiczność już od ponad siedemdziesięciu pięciu lat" - pisze autor.

Michalik przypomina film "Jeszcze nie wieczór" Jacka Bławuta - fabularny debiut reżysera, który przyniósł mu wiele nagród, m.in. Srebrne Lwy na festiwalu w Gdyni w 2008 roku. Film nakręcono w Skolimowie, z udziałem mieszkających tam aktorów, z których większość gra samych siebie. Akcja zawiązuje się, gdy do domu przyjeżdża podupadły na zdrowiu gwiazdor (gra go Jan Nowicki) i proponuje starszym kolegom weteranom wspólne wystawienie "Fausta" Goethego. Michalik zwraca uwagę, że Irena Kwiatkowska na początku nie zgodziła się wystąpić w filmie. Później przełamała opór. Jego ślad pozostał jednak w fabule.

Kiedy Kwiatkowska wchodzi do jadalni pełnej ludzi, pyta: "Co wy tutaj robicie? - Próbujemy Fausta.
- E, to nudy straszne!" - obrusza się aktorka i wychodzi.

(PAP)