Fanki (i fani) na całym świecie wreszcie mogą się uśmiechnąć. Oto bowiem po 12 latach na ekrany kin powraca słynna Bridget Jones. W tej roli po raz trzeci Renee Zellweger. A wraz z nią wraca Colin Firth. „Dziecko Bridget Jones” na ekranach polskich kin już od 16 września!

Z okazji tej długo wyczekiwanej (i zapowiadającej się przezabawnie) premiery, warto odświeżyć sobie historię Brytyjki po 30-tce, która podbiła serce czytelników i widzów. Oto więc krótkie przypomnienie.

Książkowa wersja ma już 20 lat

Tak, tak. Od premiery książkowego „Dziennika Bridget Jones” naprawdę minęły już dwie dekady. Niewiele czasu było potrzebne, by książkę Helen Fielding pokochało miliony kobiet na całym świecie. To nie była komedia romantyczna o dwojgu zniewalająco pięknych i idealnych osobach. Bridget do ideału daleko, a w jej głowie panuje chaos. No, i dokonuje raz po raz złych wyborów. A my kibicujemy jej i z każdą nową stroną powieści, śmiejemy się jeszcze mocniej. Oczywistym było więc, że powieść podbije świat.

I tak też się stało: niedoskonała Bridget i Mark Darcy (odniesienie do pana Darcy’ego z „Rozważnej i romantycznej” nieprzypadkowe) podbili serca nas wszystkich. Książka szybko doczekała się kontynuacji – „W pogoni za rozumem” powtórzyło sukces „Dziennika”, a historia przeniosła się między innymi… za kratki. I nie straciła uroku!

Trzecia książkowa odsłona Bridget – „Szalejąc za facetem” ukazała się w 2003 roku, po dekadzie przerwy. I, uwaga! To nie jest historia, która pojawi się w tym roku na ekranie! To zupełnie inna fabuła, w której nasza ulubiona bohaterka z trzema nadprogramowymi kilogramami ma już dwójkę dzieci i… próbuje żyć, kochając. Co z tego wynika? Jak zwykle – kupa śmiechu. Warto po tę historię sięgnąć – zwłaszcza, że na ekranie jej nie zobaczycie!

Bridget na ekranie

Ekranowa Bridget, w którą brawurowo wcieliła się Renee Zellweger różni się od tej książkowej. Ma, przede wszystkim, nieco większą nadwagę i jest dwa razy bardziej zabawna. Ekranizacja pierwszej części pojawiła się już w 2001 roku i od razu stała się hitem. Perfekcyjnie dobrana obsada, fabuła, która pędzi i genialna ścieżka dźwiękowa. No i… która z pań nie zachwyciła się Colinem Firthem i Hugh Grantem na ekranie? Druga odsłona, rozgrywająca się głównie w Tajlandii również odbiła się szerokim echem.

A co czeka nas w „Dziecku Bridget Jones”? Nie zaskoczymy, gdy powiemy, że nasza bohaterka jest w ciąży. Sęk w tym, że nie do końca wie… kto jest ojcem. Czy dawna miłość, doskonale nam znany Mark Darcy, czy nowa miłość? Już wiecie, co z tego wyniknie – może problemów i jeszcze więcej zabawy. A zanim wyruszycie do kin (lub po powrocie z seansu), sięgnijcie po soundtrack do filmu – równie dobry, jak ten do „jedynki”! Książki i wcześniejsze filmy o szalonej singielce znajdziecie na empik.com.