Ogromna tragedia i niemoc

Film opowiada historię Mildred Hayes, którą dotknęło ogromne cierpienie. Córka kobiety została zgwałcona i zamordowana, a okoliczności tego zdarzenia nie zostały wyjaśnione. Mildred czuła ogromną niemoc, kiedy miejscowa policja wydawała się bagatelizować sprawę. Zrozpaczona matka długo czekała z nadzieją na wyjaśnienie tragedii, złapanie oprawców i postawienie ich przed sądem. Kiedy zrozumiała, że prawo o niej zapomniało, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Nie zważając na konsekwencje, Mildred wynajęła trzy stojące obok siebie billboardy. Były one położone niedaleko często uczęszczanej drogi, zatem wiedział o nich niemal każdy mieszkaniec małej mieściny. Chcąc poruszyć społeczeństwo do działania, kobieta na zleciła stworzenie wyjątkowej „reklamy” na każdym z nich – było to tylko jedno pytanie. Wszystkie dawały do myślenia i jak się później okazało – trafiły w sam środek męskiej dumy policjantów.


Trzy proste pytania

Na billboardach zawisły pytania skierowane do mieszkańców, władz i wszystkich osób, które kiedykolwiek usłyszały o tragedii, jaka dotknęła Mildred. „Zgwałcona i zabita”, „Wciąż bez aresztowań?”, „Jak to możliwe, szeryfie Willoughby?”. Trzy proste pytania wywołały burze wśród lokalnej społeczności. Sprawą zainteresowały się media, a policjanci ruszyli do działania.

Według licznych recenzji, „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”, to również świetnie napisane postaci. Nie obyło się zatem bez sprzeczek i kłótni, ponieważ dwaj miejscowi stróże prawa to mieszanka silnych charakterów. Na ekranie możemy zobaczyć, jak nieustannie walczą ze sobą podczas podejmowania różnych decyzji. Willoughby jest kochającym ojcem, prawdziwym strażnikiem sprawiedliwości, natomiast Dixon, to stereotypowy rasista i alkoholik.
 


Doskonała gra aktorska

W pewnym momencie filmu dochodzi do konfrontacji tych dwóch osobowości z Mildred, która nie daje za wygraną. Frances McDormand doskonale wcieliła się w postać, co pozwala widzom na czytanie wszystkich wyrażanych przez nią emocji. Oscar za najlepszą aktorkę pierwszoplanową jest jak najbardziej zasłużony.

Krążą plotki, że postać Mildred Hayes została specjalnie dopasowana do wyjątkowego charakteru Frances. Podobnie miało być w przypadku aktorów grających szeryfów – Woody’ego Harrelsona i Sama Rockwella. Martin McDonagh pokazał, że odpowiednio oszlifowany scenariusz może być prawdziwym diamentem. Nic więc dziwnego, że film zdobył wiele nagród.

Jak dalej toczy się historia trzech billbiardów i Mildred? Tego musicie dowiedzieć się sami. Jedno wiemy na pewno - determinacja głównej bohaterki pokazała, jak silne jest połączenie matczynej miłości z ogromnym bólem po stracie dziecka.  Film jest dowodem na to, że niedoskonałe prawo nie ma żadnych szans w zderzeniu z silną, pełną determinacji kobietą.