Zarówno na polskiej, jak i amerykańskiej scenie pojawiło się kilka interesujących premier. Z nowym materiałem wraca kilka dawno niewidzianych twarzy, a coś specjalnego przygotował jeden z największych raperów na świecie. Na które albumy czekamy z najbardziej?

1. Bonson „Diabeł Stróż”

Po dwóch latach po dobrze przyjętym albumie „Królu złoty” Bonson wraca z nowym materiałem. Jeśli chcecie wiedzieć, co w ostatnim czasie działo się u szczecińskiego rapera, wystarczy sięgnąć po nowy krążek „Diabeł Stróż”. Nie jest to lekki, letni album, którego kawałki wybrzmiewają w nadmorskich barach. Bonson wprost nawija w utworach o trudnym czasie, który towarzyszył mu od wydania ostatniej płyty.

„Diabeł Stróż” to konfrontacja z demonami, jakie nawiedzały Bonsona. Nawija o używkach, kobietach i wszystkich, którzy otaczali go, gdy mu się powodziło. Nie można się zatem dziwić, że na krążku dominują skrajne emocje. Bonson bywa zły, sfrustrowany, a momentami po prostu przygnębiony otaczającą go rzeczywistością. „Diabeł Stróż” to niełatwa w odbiorze suma doświadczeń rapera, oprawiona w znakomitą warstwę muzyczną, za którą odpowiedzialni są Czarny HIFI, Gory, Ka-Meal, Ramzes czy Eigus.

diabel stroz

2. Otsochodzi „Tarcho Terror”

Mocne uderzenie to również domena najnowszej płyty Otsochodzi. Kiedy wydawało się, że warszawski raper zaangażuje się na dłużej w skład OIO, zaprezentował własny materiał, na którym nie zabraknie jednak wiernych towarzyszy. OKI i Young Igi pojawili się chociażby w kawałku „Waka Flocka”. Nowy trapowy album w dużej mierze inspirowany jest klasycznym hip-hopem sprzed kilku dekad zza Oceanu. Inspiracje Otsochodzi widać zarówno w warstwie muzycznej, jak i estetycznej. Najdobitniej pokazuje to klip do utworu „Luty”, który przypomina stare filmy nagrane na kasetach VHS w rozdzielczości 4:3. Za projekt graficzny albumu odpowiedzialny jest PWEE3000.

Tekstowo „Tarcho Terror” bywa huśtawką nastrojów autora. Raz trafiamy na kawałek „KFC”, który jest luźną, pełną energii nawijką o pewności siebie rapera, by zaraz przejść do dużo bardziej refleksyjnego „Poj*bane stany” nagranego z Igim. Niemniej na płycie dominują popularne dla trapowych albumów tematy, związane z twórczością, popularnością i zarabianymi w konsekwencji pieniędzmi.

tacho terror

3. Zeamsone „Universum”

Wśród sierpniowych trapowych nowości wyróżnia się również Zeamsone, którego najnowsze dzieło „Universum” ukazało się w ostatnich dniach lipca. Płytę warto docenić z kilku względów. Po pierwsze jest to ciekawa fabularna podróż. Raper zwraca uwagę na kilka mniej popularnych w hip-hopowym świecie tematów, jak np. w utworze „Cena ambicji”. Zeamsone nie jest może tak ekspresyjny i widowiskowy jak chociażby chłopaki z OIO, ale za to jego muzyka jest bardzo dopracowana, a minimalistyczne klipy pozwalają lepiej skupić się  na treści.

Dużym plusem „Universum” jest także fakt, że raper odpowiedzialny jest również za produkcję, co zresztą wytyka innym twórcom w tekstach. Sam przygotowuje muzykę, która jest na bardzo wysokim poziomie i wyróżnia się na tle innych kawałków.          

Universum (CD) Zeamsone

4. Danger Mouse, Black Thought „Cheat Codes”

Brian Burton znany jako Danger Mouse zasłynął przed laty nietuzinkową kompilacją albumów „The White Album” zespołu The Beatles i „The Black Album” rapera Jay-Z. „The Grey Album” przyniósł mu międzynarodowy rozgłos i z czasem szereg ciekawych projektów. Teraz Danger Mouse przedstawia efekty współpracy z raperem Black Thought, znanym przede wszystkim z kapeli The Roots.

Ich płyta „Cheat Codes” jest fascynującym połączeniem klasycznego amerykańskiego hip-hopu, ale też bluesa oraz jazzu, czyli klimatów bliskich The Roots. „Cheat Codes” to wciągająca, kulturowa podróż po Stanach, gatunkach muzycznych i ważnych tematach. Black Thought wraz z zespołem zaangażowany był w wiele społecznych projektów, a jego pozytywny przekaz obecny jest także na krążku nagranym z Burtonem. Warto zaznaczyć, że projekt nie jest czymś, do czego muzycy zasiedli w ostatnich miesiącach. Tworzenie materiału na „Cheat Codes” trwało latami, jednak efekt jest imponujący. Trzeba też wymienić inne osobistości, które zaangażowały się w ten album, jak m.in.: A$AP Rocky, RTJ, Joey Badass, Russ, Michael Kiwanuka, Raekwon czy Kid Sister.

cheat codes cd

5. Eminem „Curtain Call 2”

Pierwszy raz Eminem zaskoczył fanów płytą typu Greatest Hits w 2005 roku, kiedy ukazał się pierwszy „Curtain Call”. Raper z Detroit był wtedy u szczytu sławy, więc album, na którym można było posłuchać m.in. takich hitów jak „Lose Yourself” „Stan” czy „The Real Slim Shady” był rarytasem. Wówczas Eminem miał na koncie pięć studyjnych płyt, dziś jest ich ponad dwukrotnie więcej. Nie dziwi więc, że raper zdecydował się na „Curtain Call 2”.

Na nowym zestawieniu najlepszych kawałków Eminema nie usłyszymy numerów zawartych na pierwszej płycie „Curtain Call”. „Curtain Call 2” obejmuje zatem utwory z sześciu albumów, począwszy od „Relapse” na „Music to Be Murdered By” z 2020 roku kończąc. Z tego ostatniego krążka na „Curtain Call 2” znalazły się kawałki „Godzilla”, „Darkness” oraz „Farewell”. Oprócz tego najnowsze Greatest Hits zawiera również utwory nagrane przy okazji ścieżek dźwiękowych filmów, czyli „The King and I” z produkcji Baza Luhrmanna o Elvisie oraz „Venom”. Niejako bonusem na „Curtain Call 2” jest rozrywkowy singiel „From the D 2 the LBC” nagrany ze Snoop Doggiem.

Curtain Call 2 (CD) Eminem

Jak widać, tego lata mamy czego słuchać, a jeśli chcecie śledzić pozostałe muzyczne nowości i zapowiedzi, zapraszamy do sekcji Słucham.