Festiwal Lato na Pradze już trzeci raz otworzył swoje podwoje dla fanów muzyki. Wydarzenie odbywa się w industrialnym kompleksie Praga Centrum, przekształconym w miasteczko festiwalowe z foodtruckami i strefami odpoczynku. Jest tam kolorowo i nastrojowo. Świetlne instalacje, które umieszczono wewnątrz budynku, nadają przestrzeni klubowej wyjątkowego klimatu.
Rządzą tu neony, widać też zamiłowanie do recyklingu. Manekiny zyskały nowe życie, a wystrój może kojarzyć się z estetyką postapo. Niezależnie od tego, jaka muzyka będzie rozbrzmiewać z głośników, goście Pragi Centrum docenią spójną atmosferę miejsca.
Miałam okazję wziąć udział w trzecim koncercie Festiwalu Lato na Pradze. WaluśKraksaKryzys uświetnił tę edycję z wielkim przytupem. Energetycznie nastawił publiczność na wysokie C, bo przed pierwszym akordem obiecał nam, że to będzie dobry koncert. Moim zdaniem udało się.
Formację tworzy sam Waluś (znany także jako MiłyMłodyCzłowiek) i muzycy zespołu Dziewczęta: Kuba Tokarz, Łukasz Kastelik i Rysiek Czarnecki oraz Bartek Jędrecki.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o formacji WKK oraz kulisach powstawania albumu „Atak”, przeczytaj nasz wywiad z artystą:
Szlagiery i przeboje
Lineup koncertu był bardzo udany. Waluś odśpiewał wszystkie swoje single i najważniejsze kawałki z płyty „Atak”. Koncertowe aranżacje tych piosenek pokazały, że materiał sprawdza się zarówno w domowych głośnikach oraz dużym klubie. WKK to granie gitarowe pomieszane z elektroniką oraz bardzo osobistymi tekstami. Każdy kto przepada za obserwacyjnym i autotematycznym podejściem do komponowania muzyki, w repertuarze artysty z pewnością znajdzie coś ciekawego.
Na wejściu artysta poprosił realizatora o wyłączenie światła, które skierowane było na jego osobę. Powiedział publiczności, że to ona jest najważniejsza i chce lepiej widzieć jej reakcje. Kupił tym entuzjazm tłumu – taka zapowiedź wspólnego przeżywania muzyki jest czymś naprawdę wspaniałym. Co z resztą dało się odczuć. Fani Walusia wyśpiewywali wraz z nim całe zwrotki, wyklaskując rytm swoich ulubionych utworów.
Punks not dead, rock ‘n’ roll też ma się dobrze
Zdarzało mi się w czasach licealnych chodzić na koncerty rockowe. Doskonale pamiętam, jakimi prawami rządzą się tego typu imprezy. Występ kolektywu WaluśKraksaKryzys odświeżył wszystkie wspomnienia. Nie zabrakło bowiem pogo pod sceną, małego unoszenia się na fali, bielizny wystrzeliwanej w kierunku muzyków oraz zużytych kostek gitarowych ciskanych w rozochocony tłum ze sceny. Muzycy weszli na bis i grali go bardzo długo, bo zaprezentowali więcej niż jeden kawałek.
Charyzma chłopaków z WKK oraz ich chęć nawiązania relacji ze słuchaczami jest specyficzna. Czuć, że chcą roztoczyć pozytywną atmosferę, stworzyć więź i zwyczajnie zakolegować się z audytorium. Lubią grać ze sobą i dla nas. To bardzo miłe. Miłym też był fakt, że tuż po zejściu na backstage Waluś wrócił, żeby złożyć kilka podpisów na płytach, plakatach oraz… różnych częściach garderoby. Znalazł też chwilę na rozmowę o muzyce i nie tylko – to zostawiło ciepłe wrażenie.
Lato na Pradze – kto następny?
W ramach Festiwalu Lato na Pradze odbędzie się jeszcze wiele koncertów. Lista artystów jest długa i imponująca:
- 16 lipca – Ewa Farna
- 19 lipca – JWP/BC
- 24 lipca – Marcin Maciejczak
- 27 lipca – Clock Machine
- 28 lipca – Organek
- 3 sierpnia – Maria Peszek
- 6 sierpnia – RYSY
- 7 sierpnia – ARS LATRANS Orchestra: Sztuka Miłości
- 20 sierpnia – Marie
- 25 sierpnia – Tymek
- 31 sierpnia – Sonbird
- 16 września – Lordofon
Bilety na wymienione powyżej wydarzenia oczywiście znajdziecie w Going.
Po więcej relacji z koncertów, recenzji oraz wieści ze świata muzyki polskiej i nie tylko znajdziecie w dziale Słucham.
Zdjęcia w artykule: archiwum prywatne, Aleksandra Woźniak-Tomaszewska
Komentarze (0)