Agnieszka Chylińska – piosenkarka, żona, matka trójki dzieci (i pisarka bajek dla maluchów!), jurorka telewizyjnego show, ikona mody, słynąca z kontrowersyjnych zachowań i wypowiedzi. Znów zaskakuje… Tym razem nagłą, niespodziewaną premierą swojej płyty i singlem… i to jakim!

Dawniej była buntowniczką, rockmanką śpiewającą w zespole O.N.A. Ostre brzmienia, mocny głos, tatuaże – z tym kojarzyła się młoda, niepokorna wokalistka. Występowała w męskim gronie na licznych festiwalach, a w jej piosenkach można było odnaleźć nie tylko refleksyjne treści, tęsknotę za miłością, ale i prawdziwą, ostrą muzykę, którą pokochały miliony fanów.

Nadszedł czas na solową karierę Agnieszki i w 2004 roku wydała swoją pierwszą płytę „Winna” (z promującym ją utworem o takim samym tytule). Powstał świetny rockowy krążek, jednak na następny artysta kazała czekać swoim fanom kilka lat… I wtedy wróciła całkiem odmieniona – z blond włosami i muzyką… popowo-klubowo-elektroniczną! Słuchacze byli zadziwieni i podzielili się na dwa obozy – jedni zachwycili się metamorfozą (nie tylko wizualną), a inni poczuli się zawiedzeni płytą o przewrotnym tytule „Modern rocking”. Ale kobieta zmienną jest, kariera i twórczość Chylińskiej dojrzewała, ewoluowała. Z dawnej punkówy przeobraziła się też w pisarkę i zaczęła pisać bajki dla dzieci (cykl o Zezi).

Od kilku lat Chylińska nie wydawała nowych piosenek i kiedy wszyscy myśleli, że skupiła się na życiu rodzinnym i pracy w telewizji – 30 września nagle media obiegła informacja o najnowszym wydawnictwie Chylińskiej. Premiera jej płyty owiana była tajemnicą! „Forever child”, bo tak nazywa się krążek, promuje utwór „Królowa łez”, który klimatycznie przypomina dawne rockowo-balladowe klimaty i ma wielki potencjał na stanie się hitem. Płyta już w dniu premiery stała się bestsellerem Empiku!