Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Smerfy uwielbiają dobre potrawy i ciasta, ale brakuje im przypraw, muszą więc je potajemnie „pożyczać” z ludzkich siedzib. Podczas jednej z takich wypraw do miasta Smerfy zakochują się w hazardzie. Od tej pory ich wioskę opanowuje mania gry w kości i karty, a spokojne dotąd niebieskie stworki zaczynają szaleńczo obstawiać zakłady. Nawet nie zauważają, kiedy wpadają w szpony nałogu!
Papa Smerf będzie musiał się bardzo natrudzić, aby wyleczyć podopiecznych z manii gier. A to nie jedyne jego zmartwienie, bo całemu lasowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony władającego okolicznymi ziemiami hrabiego. Zły czarownik Gargamel również będzie miał swój udział w niezwykłych wydarzeniach związanych z walką o uratowanie lasu!
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1106714581 |
Tytuł: | Smerfy hazardziści. Smerfy |
Seria: | Smerfy |
Autor: | Parthoens Luc , Culliford Thierry , Borecki Ludo |
Tłumaczenie: | Mosiewicz Maria |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | francuski |
Liczba stron: | 48 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-05-06 |
Rok wydania: | 2015 |
Forma: | książka |
Indeks: | 16857391 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Smerfy hazardziści. Smerfy
Smerfy uwielbiają dobre potrawy i ciasta, ale brakuje im przypraw, muszą więc je potajemnie „pożyczać” z ludzkich siedzib. Podczas jednej z takich wypraw do miasta Smerfy zakochują się w hazardzie. ...W trakcie wyprawy do miasta ludzi, Smerfy natrafiają na pojedynek dwóch rycerzy. W ten sposób poznają hazard, który wkrótce przeszczepiają na grunt swojej wioski. Zabawa szybko przeradza się w uzależnienie, a to prowadzi do prywatnych tragedii. Papa Smerf postanawia coś z tym zrobić, ale to nie koniec kłopotów. Okoliczny hrabia zarządził wyręb lasu , drwale już pracują i jeśli Smerfy nic na to nie zaradzą, ich wioska zostanie odkryta. Cała nadzieja w połączeniu sił z… Gargamelem!
Och jak tęskniłem za Smerfami. Może nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę, ale ten album wywołał we mnie silną nostalgię. Nostalgię i wspomnienie lat, kiedy jako dziecko oglądałem wieczorynkę z małymi niebieskimi ludkami, wypożyczałem z biblioteki stare komiksy i sam te komiksy, poczynając od „Kosmosmerfa” kupowałem. Nie o sobie jednak powinienem pisać, a o „Smerfach hazardzistach”, więc przejdę do meritum.
Braku Peya się nie odczuwa – to pierwsze, co przychodzi mi na myśl. Scenariusz jego syna (napisany z Luciem Parthoensem) jest naprawdę znakomity i trzyma poziom. Podobnie rzecz ma się z rysunkami Ludo Boreckiego, który pokazał, że potrafi doskonale oddać tamten stary, dobry styl. A całość znakomicie uzupełniają kolory Nine Culliford - barwy i ich zastosowanie nie dąży ku nowoczesności, oferując tą samą paletę i ten sam cudowny klimat co oryginał.
Nie brak jest także wartości dydaktycznych. Na nich, podanych w sposób nienachalny i ciekawy, zasadza się cała fabuła. Do tego dużo humoru, sporo akcji i mnóstwo dobrej zabawy. Zarówno dla tych najmłodszych czytelników, jak i tych, którzy na Smerfach się wychowali. Ci pierwsi poznają wspaniały świat pełen równie wspaniałych bohaterów, drudzy natomiast choć na chwilę powrócą do beztroskich lat, kiedy wszystko było prostsze a magia jeszcze istniała.
Polecam Waszej uwadze całym sercem, a wydawnictwu Egmont składam podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Interesująca opowieść z wykorzystaniem ulubionych dziecięcych bohaterów, a do tego w formie komiksu, który przyciągnie małych czytelników. „Smerfów hazardzistów” polecam wszystkim miłośnikom tych małych stworzonek. Moja córka jeszcze nie czyta samodzielnie, ale w obrazki wpatrywała się jak zaczarowana. Za każdym razem, kiedy usiłowałam jej przeczytać komiks ona go przejmowała i przeglądała. Jest to nasza ulubiona książka zaraz obok opowieści o przygodach „Maszy i Niedźwiedzia”.