Nowy wspaniały świat (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 37,02 zł

37,02 zł
59,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Pierwotnie opublikowany w 1932 roku Nowy wspaniały świat jest jednym z najważniejszych i najbardziej przejmujących dzieł literatury XX wieku. Poruszane tematy - wszechobecnej kontroli, wzajemnego oddziaływania społeczeństwa i technologii - sprawiły, że klasyk Aldousa Huxleya stał się idealnym odbiciem czasów, w których został stworzony. Pozostaje przerażająco aktualny aż do dziś.

"Nowy wspaniały świat" doskonale wpasował się w formę powieści graficznej. Niezwykły artystyczny talent Freda Fordhama oraz jego dbałość o szczegóły i kolory pozwalają przedstawić nowemu pokoleniu tę zmuszającą do refleksji powieść w świeży i przekonujący sposób.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1332037388
Tytuł: Nowy wspaniały świat
Autor: Huxley Aldous
Tłumaczenie: Braiter Paulina
Wydawnictwo: Jaguar
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 240
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-11-16
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 237 x 12 x 160
Indeks: 44545741
średnia 4,7
5
27
4
6
3
1
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
22 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
2/5
12-12-2022 o godz 14:44 przez: Katarzyna Witkowska | Zweryfikowany zakup
Spodziewałam się czegoś oryginalnego,a historia po prostu jedynie zyskała obrazki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2022 o godz 12:48 przez: Inthefuturelondon
Powieści graficzne tworzone na podstawie różnych popularnych, a czasem wręcz klasycznych powieści darzę szczególnym rodzajem uwielbienia. Dzięki tym pozycjom mogę poznawać kolejne klasyki w ciekawej formie, co dla mnie stanowi fenomenalną podstawę do przeczytania pełnych książkowych wersji. Nie potrafiłam więc przejść obojętnie obok Nowego wspaniałego świata w graficznej formie. Czy historia ta przypadła mi do gustu? O tym w tej recenzji. Wyobraźmy sobie, że żyjemy w rzeczywistości, która znacząco odbiega od tego, co znaliśmy do tej pory. Ścisłą kontrolę nad nami sprawuje technologia, która od maleńkości wbija nam do głowy m.in. to, że konsumpcjonizm jest bardzo dobry, a naprawianie przedmiotów jest bezsensowne – lepiej kupić nowe. Ludzie nie żyją w związkach monogamicznych, a wręcz jest to coś nielegalnego. Przygody na jedną noc – to jest to, co powinniśmy robić. Wszelkie przejawy innego myślenia traktowane są jako niepokojące sygnały, a czasem i bunt. Czy tak wygląda prawdziwa wolność? Zaczynając lekturę tej pozycji, czułam pewien lęk. Polegał on głównie na tym, że mogę nie zrozumieć tej historii tak, jak chciałby tego sam autor – wiecie, czasem tak się dzieje, gdy czytacie jakąś powieść. Jednak już pierwsze strony dały mi odczuć, że historia ta jest nie tyle zrozumiała, ile okrutnie... rzeczywista. Przyznaję, ten aspekt wzbudził we mnie niepokój i pewnego rodzaju bunt. Głównymi bohaterami są ludzie, którzy są kontrolowani przez wyższe służby i technologię. Każda z postaci należy do innej klasy społecznej, a pomiędzy tymi właśnie klasami panuje atmosfera niechęci. Lenina jest postacią, która wzbudziła moje największe zainteresowanie. Jest osobą, która całkowicie wierzy w słuszność panującego systemu, chociaż zdarza jej się postępować wbrew wprowadzonym zasadom. Przykładowo - spotyka się z jednym mężczyzną od dłuższego czasu, co jest raczej potępiane wśród społeczności. Została ona wykreowana bardzo dobrze i nie mogę doczekać się momentu lektury pierwowzoru, by poznać ją (być może) bardziej. Ta powieść graficzna stanowi dość przerażającą wizję rzeczywistości, która chcąc nie chcąc już zaczyna się spełniać. Co ciekawe, sama historia powstała w 1932 roku, więc można powiedzieć, iż Aldous Huxley przewidział przyszłość. Co prawda, w naszym kraju nie mamy (podejrzewam, że jeszcze) aż takiej kontroli nad sobą, ale technologia zdecydowanie już rządzi naszym życiem. Dlatego też lektura tej pozycji była dla mnie dość trudna - coś, co człowiek zna i zdaje sobie z tego sprawę, zostało przedstawione w powieści, która powstała tak dawno temu, no przerażające. Na uznanie zasługuje autor adaptacji tej powieści graficznej oraz ilustrator – Fred Fordham. Skrócił on całą tę historię w sposób zrozumiały i taki, że czytając tę powieść, nie ma się poczucia zagubienia. Podejrzewam, że gdybym przeczytała zaraz po niej pierwowzór książkowy, cały sens okazałby się zachowany. Wspominam o tym, ponieważ część czytelników zwraca na takie rzeczy uwagę. Kreska, jaką została narysowana ta powieść, jest bardzo estetyczna i zdecydowanie trafia w moje gusta. Nowy wspaniały świat. Powieść graficzny to pozycja, która została idealnie dopasowana do panujących realiów i odbiorców. Ponadczasowa historia przedstawiona w formie graficznej z pewnością pozyska wielu czytelników i być może miłośników. Jak dla mnie jest to idealny pomysł na prezent dla osoby, która nie tylko lubi powieści graficzne i komiksy, ale równie chętnie zaczytuje się w dystopiach. Zdecydowanie polecam Wam tę pozycję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2022 o godz 09:49 przez: Ewelina Wieczorek
Aldous Huxley to angielski pisarz, autor wielu nagradzanych powieści. Największą sławę przyniosła mu opublikowana w 1932 roku antyutopia "Nowy, wspaniały świat", która w roku 2022 doczekała się adaptacji w postaci powieści graficznej. Fred Fordham stworzył komiks pełen zatrważających ilustracji, często rażących po oczach i idealnie obrazujących świat przedstawiony w powieści Huxleya. Antyutopijna historia przenosi czytelników daleko w przyszłość, w której ludzkość wyznaje zasady takie jak np. lepiej kupować niż reperować. Dzieci rodzą się i wychowują w specjalistycznych ośrodkach warunkowania, gdzie podczas snu przedstawia się im aktualną filozofię panującą w społeczeństwie. Dorośli nie zakładają rodzin, nie wiążą się również z jedną, konkretną osobą; relacje międzyludzkie skupiają się głównie na przygodnym seksie. W nowym świecie istnieje pięć kast, gdzie każda odpowiada za inny aspekt działalności, a jeśli nadejdą złe, smutne myśli wszystko załatwia euforyczny narkotyk idealny - Soma. Zawsze znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę. Bernard to mężczyzna niepodobny do innych, wątpiący i szukający, pytający i pragnący być innym. Marzący, by czuć emocje, których aktualne społeczeństwo zostało pozbawione. Razem z nowo poznaną kobietą, Leniną, wyruszają na wycieczkę do Rezerwatu w Nowym Meksyku, gdzie nadal żyją dzicy ludzie. Ani Bernard, ani Lenina nie spodziewają się, co tam odkryją i jak bardzo przerazi ich ta prawda. Poznają ludzi wyznających inne zasady, spotkają się z brudem, morderstwami i chaosem, który niczym kula armatnia wkradnie się do ich poukładanego życia. Co się stanie, kiedy jeden z dzikusów wróci razem z nimi? "Nowy, wspaniały świat" to dająca do myślenia, wielopoziomowa opowieść poruszająca kontrowersyjne zagadnienia. Oddziaływanie technologii, zmiana ideologii społeczeństwa, wzajemne relacje międzyludzkie czy kontrola nad każdym aspektem życia człowieka to przejmująca, wręcz przerażająca wizja przyszłości, która dąży do spełnienia. W książce autor nawiązuje do wielu dzieł Williama Szekspira, niejednokrotnie cytując, analizując i przekładając słowa na zachowania "wspaniałego" świata. Ogromnie podobało mi się zderzenie między nowoczesnym, technologicznie uzdolnionym społeczeństwem a dzikusami, nadal podążającymi za naukami ze starych czasów, gdzie wiara w Boga, potrzeba indywidualności czy wolność myśli była czymś normalnym. Powieść Aldousa Huxleya celuje w rozumienie emocjonalne świata kłócące się z tym racjonalnym. "Nowy, wspaniały świat" to opowieść pełna sprzeczności, intrygujących bohaterów i ich nienaturalnego, zaprogramowanego podejścia do życia. Jednocześnie żałuję, że nie poznałam wcześniej tej książki, choć z drugiej strony cieszę się, że moim pierwszym kontaktem była wersja graficzna. Dzięki klimatycznym, szczegółowym ilustracjom bezbłędnie wsiąknęłam w idee rządzące nowym światem: poczułam wspólność, identyczność i stabilność. "Nowy, wspaniały świat" w postaci powieści graficznej polecam każdemu. Osobom, które już wcześniej miały kontakt z pierwowzorem, a także tym, którzy dopiero planują poznać tę antyutopię. Fred Fordham doskonale wstrzelił się w kwintesencję historii, wyciągając z niej to, co najwspanialsze. Bez dwóch zdań polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-11-2022 o godz 06:20 przez: Wkp
NOWA WSPANIAŁA APATIA Hej hej poznaj swój raj Hej hej sprzedaj go nam Marność nad marnościami proszę towarzyszy Jeden dużo gada drugi milczy w ciszy - Kult Każdy, a przynajmniej prawie każdy w cywilizowanych krajach o „Nowym wspaniałym świecie” słyszał. Opus magnum Aldousa Huxleya, najsłynniejsza dystopijna powieść obok „Roku 1984” i jedno z największych dokonań literatury SF, uważane przy okazji za jedną z najważniejszych powieści w dziejach. Takie określenia, wszystkie te peany, długo można by wymieniać. I słusznie, bo wciąż to świetna, mocna lektura, jaka nie zestarzała się mimo upływu lat. Ale mimo to doczekała się komiksowego odświeżenia, zaserwowanego nam przez speca od graficznych adaptacji literatury („Zabić drozda”, „Wielki Gatsby”), Freda Fordhama. A Fred, jak to Fred, zaserwował nam naprawdę dobrą rzecz, w którą zanurzyć się warto. Rok 2541 – 632 Nowej Ery. Świat stał się Republiką, a ludzie żyją w utopii. Warunkowani psychologicznie i biologicznie od narodzin, żyją w kastowej społeczności, działając niczym automaty. Rozmnażani przez klonowanie i sztuczne zapłodnienie, wiodą życie mechaniczne, ale spokojne i bezpieczne. Życie pełne seksu, używek i rozrywek. Wszystko dobrane jest tak, by nikt za dużo nie myślał i nie wykazywał się indywidualizmem. Czy z takiego życia ktoś chce i powinien się wyrwać? I czy w ogóle wszystko jest takie, jakim nam się wydaje? „Nowy wspaniały świat” to historia o tym, że reżim wcale nie musi gnębić ludzi. Totalitaryzm nie musi opierać się na silnej pięści i masakrowaniu tłumów, by utrzymać ich w ryzach. Huxley pokazuje nam, że sami chętnie możemy godzić się na niewolę. I że koszmar niewoli wcale nie dla wszystkich musi być taki koszmarny. A jednocześnie jakim koszmarem może być życie w pozornym szczęściu i spokoju. Autor, a tutaj autorzy, wrzuca nas w sam środek wydarzeń, wywołując emocje, skłaniając do zadumy i zajęcia własnego stanowiska. Stawia pytania, nie udziela łatwych odpowiedzi, może ma swoje zdanie na ten temat, może i ostrzega nas przed konkretnymi zachowaniami, konkretnymi sytuacjami i tym podobnymi, ale mimo wszystko pozostawia swobodę interpretacji. Bo co tak naprawdę jest lepsze, zdrowe, bezproblemowe i bezpieczne życie w złotej klatce czy wolność, niosąca niepewności, choroby, wojny i zagrożenia? Co jest dla nas ważniejsze, a co ważniejsze być powinno? Czy walczyć z władzą, która ma nas za nic, ale zapewnia to, czego potrzebujmy, chociaż sama te potrzeby tak w nas wykreowała, czy może dostosować się i żyć, bezmyślnie, ale jednak bezpiecznie, wygodnie? I czy jedna jest tylko odpowiedź? Wszystko to jest w komiksowej wersji, wiernej i dobrze wykonanej. Trzymanie się litery pierwowzoru jest najlepszym wyjściem. Ale i jednocześnie Fordham dobrze przenosi to na komiksowy grunt, wiedząc kiedy należy ciąć, a kiedy wybrzmieć klasyce. I dorzuca do tego wszystkiego coś od siebie – znakomitą szatę graficzną, gdzie cartoonowa prostota, spotyka się ze świetnym wykonaniem i równie świetnym klimatem. Po prostu dobra adaptacja legendarnego dzieła. Nic dodać, nic ująć. Znacie klasykę? Odświeżcie ją sobie w tej formie, warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-01-2023 o godz 16:58 przez: alexx
„[...] wstrzemięźliwość oznacza namiętność. A namiętność oznacza niestabilność. A niestabilność oznacza koniec cywilizacji”, czyli przerażająca wizja przyszłości. Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya jest już klasykiem i wielu z was na pewno zna oryginał. Wydawnictwo Jaguar wydało kilka takich klasyków w formie powieści graficznych. Tym razem za adaptację i ilustracje odpowiadał Fred Fordham. Czy udało mu się oddać klimat oryginału? Arcydzieło Aldousa Huxleya Nowy wspaniały świat, "jedno z najistotniejszych proroczych dzieł dystopijnych XX wieku” (Wall Street Journal), ukazuje się po raz pierwszy jako powieść graficzna. Opublikowany w 1932 roku Nowy wspaniały świat zaliczany jest do najbardziej cenionych i przenikliwych dzieł literatury XX wieku. Głęboko poruszające tematy wszechobecnej kontroli czy wzajemnego oddziaływania człowieka i technologii sprawiły, że klasyk Aldousa Huxleya stał się idealnym odbiciem czasów, w których został stworzony i wciąż pozostaje przerażająco aktualny. Nowy wspaniały świat doskonale wpasowuje się w formę powieści graficznej. Niezwykły artystyczny talent Freda Fordhama oraz jego dbałość o szczegóły i kolory pozwalają przedstawić nowemu pokoleniu tę zmuszającą do refleksji powieść w świeży i przekonujący sposób. Bardzo lubię sięgać po klasyki jako powieści graficzne. Jak tylko widzę jakieś w zapowiedziach, to zaraz zaklepuję sobie na nie miejsce na mojej liście do przeczytania. Nowy wspaniały świat to 240 stron kolorowych ilustracji, które zabierają nas w przerażającą przyszłość, w której człowiek praktycznie od samego początku zostaje zaprogramowany. Nowoczesne technologie kontrolują życie ludzi. Mimo że powieść została wydana w 1932 roku, to nadal jest ona aktualna oraz zmusza czytelnika do refleksji. Tą utopią rządzi kilka praw m.in. każdy jest dla każdego, wszyscy podzielają takie same zainteresowania oraz mają podobny wygląd, a ich zachowania nie wybiera poza z góry określone normy. Jest to dosyć ciężka opowieść i myślę, że dzięki temu komiksowi może więcej osób poznać klasyk literatury, jakim jest Nowy wspaniały świat. To o wiele przystępniejsza forma dla tego dzieła. Adaptacja Fordhama zawiera wszystkie najważniejsze elementy oryginału. Autorowi udało się odwzorować emocje, a barwne ilustracje i dobra kreska dopełniają całą historię. Całość jest bardzo emocjonalna i poruszająca. Rysunki pobudzają wyobraźnię czytelnika, ukazując przerażającą wizję świata, gdzie nie ma miejsca na indywidualność. Wszechobecna kontrola i podporządkowanie ukazane w tej utopii jest naprawdę przerażające. Obyśmy nie o taką przyszłość się starali. Ostatnio miałam okazje przeczytać inne powieści graficzne i muszę przyznać, że coraz bardziej podoba mi się taki sposób opowiadania historii. Może to zachęcić osoby, które nie lubią dużo czytać do zapoznania się z kultowymi historiami. Nowy wspaniały świat w wykonaniu Freda Fordhama to dobrze skonstruowana powieść graficzna, która świetnie oddała klimat pierwowzoru.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-11-2022 o godz 10:45 przez: Sylwia Feliszek
Rok 2541. Republika świata. Ludzie powstają, a nie rodzą się, w wyniku sztucznego zapłodnienia i od pierwszych dni płodowych są warunkowani genetycznie, a od pierwszych dni życia – psychologicznie. Ich losy, postrzeganie świata, praca, którą będą wykonywać do końca życia są z góry ustalone przez rząd i przesądzone. Ale przy tym, niezależnie od kasty, do której przynależą przez całe życie są szczęśliwi. Czego chcieć więcej od życia niż szczęścia…? „Nowy wspaniały świat” niejako skupia się głównie na historii trzech bohaterów, co pozwala czytelnikowi na wyrobienie sobie własnego zdania o przedstawionym świecie. I tak poznajemy losy pragnącego od życia więcej niż daje Republika Bernarda; cieszącej się życiem i bezrefleksyjnej Leniny oraz Johna, który wychowywał się wśród „dzikich” i zawsze marzył o poznaniu nowego świata. Biorąc pod uwagę rok powstania oryginału „Nowego wspaniałego świata” – którym był 1931 – Huxley stworzył coś całkowicie unikatowego, uniwersalnego, ponadczasowego i wizjonerskiego. I o ile jestem pewna, że pierwotny autor całkowicie inaczej wyobrażał sobie to, co opisywał, Fordham ubrał to w obrazy bardziej współczesne nam niż Blaszanemu Drwalowi z „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”. Patrzenie na całkiem realistyczny obraz przyszłości było całkiem fascynujące, tym bardziej, że był on niezwykle kolorowy i satysfakcjonująco „obły”. Jeżeli chodzi o kreskę, autor postawił na realizm, ale nie przeszkodziło mu to w świetnym odwzorowywaniu emocji, szczególnie pewnego rodzaju szaleństwa, występującego w niektórych scenach. Wiele ilustracji – szczególnie tych na całą stronę lub dwie – mogłoby robić za wielkoformatowe plakaty. Pewien zastosowany minimalizm bardzo dobrze wpasowuję się w ilustrowaną przez autora rzeczywistość. Jednak nieco mylącą i chwilami męczącą rzeczą jest to, jak bohaterowie główni i poboczni są do siebie podobni – niby o to chodziło, ale brakowało mi jakiegoś bardziej wyróżniającego się elementu charakterystycznego niektórych postaci, by móc je wyłapywać z tłumu. Komiks ilustrowany przez Freda Fordhama jest wierną adaptacją klasyku Huxleya, a przy tym bardzo przystępną – bo i sama książka jest niezwykle przystępna. Pojawiają się w nim 2-3 tzw. dłużyzny – kilka „szarych” stron z filozoficznymi wyłudzeniami bohaterów z rzędu, ale poza nimi jest mnóstwo akcji, kolorów i emocji. Szczerze przyznam, że nie wiem, czy „utopia” przedstawiona przez Huxleya jest tak okropną wizją dla dorosłego w miarę świadomego człowieka (bo samo funkcjonowanie w nim wyklucza całkowitą świadomość), jak przedstawiają to różnego rodzaju interpretacje – szczególnie, jeżeli chodzi o życie wyższych kast. By wyrobić sobie własne zdanie na ten temat, musicie poznać tę historię – polecam w wersji komiksowej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-12-2022 o godz 17:53 przez: Monika Siwiec
Ponadczasowa dystopia, z którą wielu z Was z pewnością się już spotkało. Tym razem w graficznej odsłonie. Po raz pierwszy. A to przyciąga i przekonuje. To zadziwiające, choć niektórzy użyliby przymiotnika "przerażające", że powieść "Nowy wspaniały świat", wydana w 1932 r., jest dziś tak aktualna. Że coś co powstało w przeszłości, może być do bólu współczesne. Dlatego nie dziwi jej publikacja w nowej formie. Już Wam kiedyś pisałam, że powieści graficzne przeżywają swój renesans. Nie kojarzą się tylko z kreskówkami dla dzieci, puchatymi chmurkami z tekstem i feerią barw, ale niosą sobą przesłanie, tematy ważne, drążą dziury w myślach i tak obrazowo kotwiczą w naszej pamięci. Poruszają więc inne struny niż proza tradycyjna, a ja sama odkrywam je z ekscytacją. Nadeszła Nowa Era. W kalendarzu data z przyszłości dalekiej, która przybrała kształt utopii - bezgranicznej szczęśliwości, a jednak wątłej, niewiarygodnej. Bohaterowie doświadczają hierarchizacji o ostrych konturach, klonowania, sztucznego zapładniania, kontroli, a jednocześnie, paradoksalnie, jej całkowitego braku. Bo rozwiązłość, nałogi, frywolność i rozrywek gąszcz. Szał-ciał, który tu w trans wprowadza i trzyma jak na smyczy. Dotykamy tu też związku człowieka i technologii, Lepiej żeby nikt się nie wychylał. Nie wyróżniał zbyt, a indywidualizm swój poskramiał. Lepiej automatycznie, niemal jak robot, bezdusznie, bo przecież tak łatwiej jest sterować ludźmi. Odwodzić ich od myślenia. Od czucia. Bo jedność, bo stabilność, a wszystko pozorne, kruche, chwiejące się w posadach. A jednak przedmiotowość, przemoc, manipulacja, warunkowanie. Zabij smutki, póki małe. Ale co dalej? Co potem? Co więcej w tym się znajdzie? Ważnych znaków zapytania jest tu więcej. Czy w przestrzeni "masy" można przebić się ze swoim charakterystycznym "ja", które domaga się dostrzeżenia? Czy pośród "tłumu", który mówi jednym głosem, można usłyszeć własny tembr? Wybrzmiewają tu pytania egzystencjalne, które warto sobie stawiać, by nie zginąć. W bylejakości. Klasyk science fiction z powiewem świeżości. Bez infantylności, za to o poważnych tematach. Futurystyczna wizja społecznych zależności, ale i rozpadu tego co fundamentalne. O nasyconej, choć lekko przygaszonej kolorystyce (zobaczcie do komentarza), która rzuca inne światło na znaną już prozę. Graficznie bardzo ciekawa, przenika strony nowoczesną kreską, która i młodzież przyciągnąć zdoła. Może szokować, kontrowersje budzić, ale też dyskusjami buchać i skrajne emocje wywoływać. Mnie wciągnęła swoją specyficznością, bo wiele "dzisiaj" w niej odkrywam, choć nie było to wygodne. Tak się zastanawiam, co możemy zrobić by "jutro" było jaśniejsze? I czy zawsze nowe znaczy lepsze? www.zyj-bardziej.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2022 o godz 13:58 przez: SzkolnyKlubRecenzenta
Aldous Huxley to angielski powieściopisarz, nowelista, poeta. Autor książki pt.: „Nowy wspaniały świat”. Fred Fordham to autor i ilustrator komiksu, który jest adaptacją wspomnianej wcześniej książki. Studiował filozofię i politologię na Uniwersytecie w Sussex. Był malarzem, tworzył kiedyś murale. „Nowy wspaniały świat” to świat pierwszej połowy 2500 roku. Słowa SPOŁECZNOŚĆ, JEDNOŚĆ, STABILNOŚĆ to główne hasła nowego, perfekcyjnego świata. Każdy należy do każdego to podstawowa zasada życia według tego systemu. Nie ma małżeństw, związek dwóch osób, które należą tylko do siebie jest traktowany jak zjawisko nienaturalne i reszta społeczeństwa od nich stroni. Nie istnieje coś takiego jak matka, córka, rodzina. Brzydzą się tymi pojęciami. Ludzie powstają w wyniku sztucznego zapłodnienia. Społeczeństwo na starcie jest uwarunkowane genetycznie i podzielone według klas. Moralność? Nie istnieje, pozbywamy się jej na rzecz nieskończonego „szczęścia”. Brak zmartwień, problemów, odizolowanie ludzi od emocji czy pojęcia rodziny ma być lekarstwem na perfekcyjne życie. Ludzie uważają, że żyją pełnią szczęścia i nie mają nic przeciwko temu, jak ich życie kontrolowane jest z każdej strony przez władze. Jeżeli jednak pojawi się chwila zwątpienia, z pomocą przychodzi soma - środek, który odurza i przynosi wszechogarniającą radość. Czego chcieć więcej, jeżeli mamy już wszystko? Może jednak to wszystko jest pozorne? Rzeczywistość przedstawiona w powieści graficznej jest przerażająca i niezwykle okrutna. Daje do myślenia i wzbudza w czytelniku strach nad przyszłością świata. Zmusza do refleksji. Nie jest to historia rozrywkowa, trzeba przygotować się na dużo emocji, szok na twarzy, zaniepokojenie i smutek. Jest to coś nowego na moim koncie czytelniczym i cieszę się, że sięgnęłam po tę pozycję. Fred Fordham w doskonały sposób zilustrował emocje towarzyszące bohaterom i dynamikę akcji, do tego wszystko świetnie podbijają intensywne kolory. Mimo tego, że czytałam „Nowy wspaniały świat” przedstawiony w postaci powieści graficznej uważam, że była to trudna i nieoczywista historia. Na pewno istnieją aspekty, których nie dostrzegłam lub nie zrozumiałam, lecz jest to na pewno przystępniejsza forma niż książka. Zatem młodszym czytelnikom, którzy chcą zapoznać się z tym klasykiem, zdecydowanie polecam powieść graficzną i cieszę się, że z nią zaczęłam przygodę ze światem wykreowanym przez Aldous’a Huxley’a. „Są błogo nieświadomi istnienia namiętności i starości. Nie dręczą ich matki i ojcowie, nie mają współmałżonków ani dzieci czy kochanków budzących w nich uczucia. Są tak uwarunkowani, że praktycznie muszą zachowywać się tak, jak powinni". M.W. Szkolny Klub Recenzenta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2022 o godz 18:25 przez: Vaconafa
Lubicie nowe adaptacje znanych i klasycznych opowieści? Dziś przychodzę do Was z genialną adaptacją znanej powieści autorstwa Aldous'a Huxley'a "Nowy wspaniały świat". Fred Fordham stworzył genialną adaptację graficzną. Powieść graficzna została wydana nakładem Wydawnictwa Jaguar. Za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu. Świat gdzie każdy jest dla każdego, a soma od razu poprawia humor. Ludzie pracują w fabrykach, a potem oddają się uciechom ciała. Kontrola nawet najmniejszej części życia nie należy do pojedynczej jednostki. Wszyscy są szczęśliwi... no może nie koniecznie... Alfy, bety, gammy, delty i epsilony. Ludzie podzieleni na kasty, każdy ma swoje zadania i obowiązki. Lecz gdzieś tam jest rezerwat dzikich, którzy żyją niemal tak jak my obecnie. Do czego doprowadzi sprowadzenie dzikusa do cywilizowanego świata? Koniecznie musicie poznać tą historię jeśli jeszcze jej nie znacie! Powieść "Nowy wspaniały świat" jest pełna ważnych lekcji dla nas i ma ponadczasowy wydźwięk. Jest to powieść dystopiijna, której fragmenty poznajemy już w szkole. Mamy tu wspaniałą okazję aby poznać nową interpretację tej uniwersalnej powieści. Tym razem dostajemy powieść graficzną, która porusza nasz umysł i zmusza nas do refleksji. Nad samym przekazem powieści i jej treścią mogłabym dyskutować godzinami. Nad nauką i warunkowaniem już od małego jestem pewna, że wielu z nas myślało i zastanawiało się co by było gdyby. Tu jest ukazane jak to wpływa na ludzi, na ich podejście do życia i innych osób. Być może istnieją jednostki, które są na to odporne, ale skazane one są na banicję. Obecnie również możemy ujrzeć podobne zjawiska. Niestety książka ukazuje kierunek, w którym być może zmierza nasz świat i zagrożenie wszechobecną kontrolą, która ostatecznie odbierze nam wolność. Bardzo podoba mi się ta graficzna interpretacja i kreska autora. Dbałość o szczegóły jest widoczna na każdej stronie. Wydawnictwo świetnie się spisało i to wydanie zasługuje na ogromną pochwałę. Jestem pewna, że wielokrotnie będę wracać do tej książki, a Wam ogromnie ją polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2023 o godz 16:05 przez: Rozczytana_slowami
Aldous Huxley to pisarski i jednocześnie proroczy brat Georga Orwella. Przenosi nas w przyszłość gdzie technologia znacząco się rozwinęła, dzieci powstają w wyniku sztucznego zapładniania, a każdy od pierwszych dni życia jest poddany psychologiczno-biologicznemu warunkowaniu aby objąć odgórnie narzuconą funkcję w społeczeństwie. Na każdym kroku można spotkać szyldy przypominające o przypisanych rolach i wzorcach zachowań. „Tul mnie, potem zmul mnie”, „Lepiej kupować niż reperować”, „Społeczność, jedność, stabilność”. Relacje międzyludzkie zostały w każdym zaprogramowane, dzięki moralnej edukacji, niczym w maszynach. Ludzkość zapomniała o dawnych sposobach na radość. Od teraz źródłem szczęścia i spełnienia seksualnego jest narkotyk soma, który każdy z własnej woli regularnie przyjmuje. A co jeśli taki sposób edukacji moralnej zawiedzie? Na świecie istnieje pewien rezerwat Malpais, który wygląda jakby był z innej epoki… Z wcześniejszej epoki, gdzie technologia nie była jeszcze aż tak rozwinięta, ludzie nie znają somy, rozmnażają się naturalnym sposobem i nie ma wszechobecnej inwigilacji. Świat w rezerwacie wygląda prawie jak ten, w którym teraz żyjemy. Tutaj istnieją choroby, bród, ubóstwo i śmierć. Dla mieszkańców pochodzących z ery Forda, taki rezerwat to forma rozrywki i pokazania, że ich wspaniały świat jest lepszy. Ale czy bohaterowie też tak myślą? A co jeśli jednostka zbuntuje się przeciwko władzy? „Nowy Wspaniały Świat” to kolejny klasyk w formie graficznej, który zachwyca nie tylko świetnym tekstem i niespotykanym przekazem, ale też genialnym, jakże dopasowanym do książki wydaniem. Powiedziałabym, że jestem zachwycona. Prawda jest taka, że jestem wręcz oszołomiona! Te głęboko poruszające tematy wszechobecnej kontroli, sprawiły że na poważnie zaczęłam się zastanawiać czy to wszystko aby na pewno może nas czekać w 2541 roku. Człowiek i technologia są sobie bliscy niczym najlepsi przyjaciele. Od małego mają zaprogramowane konkretne działania i powstali po to aby pełnić określoną funkcję w społeczeństwie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2022 o godz 16:39 przez: Heather
Moda na przekładanie najważniejszych powieści w naszym literackim dorobku na komiksowe odpowiedniki wciąż jest aktualna a tym samym poszerza grono odbiorców gotowych na poznanie nie tylko pięknych fabuł, ale i ważnych treści. Tym razem do projektu dołączył "Nowy wspaniały świat" Aldousa Huxleya a na bazie powieści graficznej kontrastowa historia jeszcze mocniej wpłynęła na wyobraźnię czytelnika. Książka i pomysł Huxley to coś co przeraża, ponieważ wydaje się potencjalną wizją przyszłości. Autor stworzył dystopijny świat, w którym perfekcja odgrywa kluczową rolę a w którym idealny człowiek zatraca swoje emocje oraz człowieczeństwo. Początkowo bałam się, że tak ważne przesłanie zostanie umniejszone na bazie graficznego wydania, bo jak przekazać to wszystko co autor miał na myśli tworząc swoją powieść? Na szczęście moje obawy okazały się zupełnie nieuzasadnione, ponieważ nowe wydanie również zmusza nas do czytania pomiędzy wierszami oraz wyciągania konkretnych wniosków. Książka doczekała się swojego nowego wznowienia w odpowiednim czasie, ponieważ nawet po tylu latach wydaje się aż nazbyt aktualna, szczera i przerażająca wizją. Mówi o kontroli, zatracaniu własnej tożsamości, przejmowaniu władzy przez wszechobecną technologię. To wszystko zamknięte na przestrzeni graficznego wydania odniesie swój ponowny sukces, ponieważ ściągnie do siebie czytelników w każdym wieku, łącząc pokolenia - starsi powrócą do czytanej już klasyki i przełożą ją na współczesność, młodsi odkryją, że w tym wszystkim zbyt dużo jest prawdy opartej na wizji tego co nas czeka. "Nowy wspaniały świat. Powieść graficzna" to kawał dobrze wykonanej pracy pod każdym względem. Merytorycznie książka wzbija się ponad tłum, wizualnie zaskakuje dopracowaniem. Okazuje się, że ilustracje idealnie oddają ducha powieści Huxleya i sięgają po nieustannie żywe wartości, które być może pozwolą nam inaczej spojrzeć na świat, życie oraz podejmowane przez nas wybory. Lektura obowiązkowa dla każdego, szczególnie w tak pięknym, ujmującym wykonaniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2023 o godz 18:24 przez: booksoverhoes
Poznajcie Nowy Wspaniały Świat. Świat, w którym nie istnieje pojęcie rodziny, bo ludzie są masowo tworzeni w laboratoriach i od dziecka warunkowani do pełnienia przypisanych im ról, w którym miłość nie ma racji bytu, bo każdy jest dla każdego, w którym nie ma literatury i sztuki, bo ludzie nie byliby nawet w stanie zrozumieć wyższych form rozrywki, emocje są regulowane narkotyczną somą, a rolę Boga przejął Ford. O matko, ale ja uwielbiam antyutopie! Wizji Huxleya, która po raz pierwszy ukazała się w 1932 roku i na stałe wpisała do klasyków literatury, nie można odmówić obrazowości! Powieść graficzna wiernie oddaje treść oryginału, co jest tym trudniejsze, że książka w sporej części składa się z filozoficzno-egzystencjalnych rozważań na temat kondycji społeczeństwa i wolności jednostki. Idealnie udało się oddać w niej ducha tego „wspaniałego świata”, jego duszących granic i przerażającej bierności żyjących w nim ludzi. Nie jest to historia, w której możemy poczuć sympatię do bohaterów, bo wydają się oni nad wyraz antypatyczni. Wszystkie postaci i wydarzenia w powieści mają tylko jeden cel - zmuszenie czytelnika do refleksji. Co też uczyniłam. Z jednej strony przy obecnym stanie rozwoju technologicznego wizja autora jest aktualna bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, z drugiej forma jej przedstawienia chyba nie zestarzała się najlepiej. Huxley jest w swej powieści zbyt moralizatorski, a powszechnej kontroli i upadkowi wszelkich znanych nam wartości przeciwstawia Boga i Szekspira (co brzmi bardzo głupio, gdy ujmie się to w taki sposób). Ostatecznie w moim odczuciu obserwujemy tu starcie między dwiema radykalnie skrajnymi koncepcjami, z których żadna nie jest dobra, a już na pewno żadna nie wpisuje się całkowicie w realia dzisiejszego świata. Chociaż może znaczy to tylko, że jest nam nawet bliżej do nowego wspaniałego świata niż chcielibyśmy myśleć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-12-2022 o godz 00:22 przez: Kamila
System jest idealny i nie ma w nim miejsca na błąd. Ludzie od urodzenia programowani są na bezwolnych przedstawicieli swojej grupy społecznej, a na odstępstwa nie ma w tym miejsca. Z założenia. Przez nauki wpajane od narodzin przebija się czasami zwątpienie w otaczający świat. Emocje zdają się przedostawać na powierzchnię, choć system nie przewidział dla nich miejsca. Kto pyta, kto działa odmiennie, staje się problemem. Nie tylko dla systemu, ale też dla samego siebie. W końcu świadomość często bywa przyczyną największego bólu. Historia Alfusa Huxley'a skupia się na tym, jak wiele jednostki musiały poświęcić, żeby w końcu państwo stało się utopijne. By nie było wojen, zbrodni i destrukcyjnych uczuć, należało sztucznie stworzyć klasy społeczne i od początku zająć się ich warunkowaniem. Jedynie to mogło przynieść jakieś efekty wśród ludzi, którzy z natury bywali porywczy i emocjonalni. Tyle że nawet ta metoda nie była idealna. W „Nowy wspaniały świat“ nie brakuje filozoficznych rozważań na temat dwóch systemów i tego jak nieidealne są (spokój za cenę braku wolności, wolność za cenę bólu oraz brudu). Gdy natomiast zwiększa się świadomość bohaterów, odkrywamy, że wiedza bywa największym przekleństwem. Komiks Fordhama to forma znacznie przystępniejsza w odbiorze niż oryginalna powieść Huxley'a, a jej najważniejsze wartości znalazły swoje odbicie. Na koniec zostawia czytelnika ze wzburzonymi myślami, które próbują dojść do własnych wniosków. Zdecydowanie akurat „Nowy wspaniały świat" w takiej formie się sprawdza i jestem mile zaskoczona tym, jak ilustrowana adaptacja mi się spodobała, choć literacką wersję czytać przerwałam i uznałam, że nie czuję się w zetknięciu z nią dobrze. Niezależnie jednak od formy — warto poznać. przekł. Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-12-2022 o godz 23:50 przez: Kasia
"Nowy wspaniały świat" to powieść Aldousa Huxleya, która została opublikowana w 1932 roku. 📖 Jest to jedna z najbardziej cenionych lektur powstałych w XX wieku, uznawana za literaturę ponadczasową. 💪 Ilustrator Fred Fordham postanowił pokazać to dzieło w zupełnie innym świetle, a zrobił to tworząc "Nowy wspaniały świat" w formie graficznej. I przyznam szczerze, wyszło mu to doskonale! 🤩 Rzecz dzieje się w roku 2541. Ludzie powstają w wyniku sztucznego zapłodnienia i od pierwszych chwil życia są kształtowani przez rząd pod kątem genetycznym i psychologicznym. 😯 Nikt nie decyduje o swoich losach, bo wszystko jest już z góry zaplanowane dla każdego. 😔 Ten wyraźny brak indywidualizmu i starania, aby społeczeństwo nie myślało zbyt dużo, to przecież idealny plan rządzących. 🤫 I chociaż ludzie powinni zacząć się buntować, to jednak są szczęśliwi... Książka porusza temat wszechobecnej kontroli oraz wzajemnego oddziaływania człowieka i technologii. I choć to dzieło powstało w czasach, które idealnie odzwierciedla, to do dziś pozostało przerażająco aktualne. 🫣Jednym słowem, to ponadczasowy klasyk❗️ Jeśli zaś chodzi o kreskę, to Fred Fordham zrobił tu dobrą robotę. ❤️ Świetnie odwzorował emocje bohaterów i doskonale pokazał dynamikę akcji. Ilustracje są niezwykłe, kolorowe i naprawdę cieszą oko. 🤩 Przedstawienie tak słynnej literatury w postaci powieści graficznej to, moim zdaniem, idealny sposób na jej odświeżenie i możliwość poznania jej na nowo. 👍 Ta powieść graficzna jest mega emocjonująca, zmuszająca do refleksji i przerażająco aktualna. 😲 Polecam ją zarówno tym, którzy czytali ją w pierwotnej formie, jak i tym, którzy zapoznawać się z jej treścią będą po raz pierwszy. 📚👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-12-2022 o godz 13:05 przez: Julia
✨Arcydzieło Aldousa Huxleya „Nowy wspaniały świat”, określane jako "jedno z najistotniejszych proroczych dzieł dystopijnych XX wieku” zostało wydane w 1932 roku i niezmiennie zaliczane jest do najbardziej cenionych i przenikliwych dzieł literatury XX wieku. ✨Obawiałam się przedstawienia graficznego tej historii, ponieważ nie byłam pewna, czy taki format “udźwignie” ciężar tego klasyka. Na całe szczęście pomysł zakończył się pomyślnie. Historia nie straciła swojej głębi, odpowiednio wybrzmiewały tematy ścisłej kontroli oraz zależności człowieka i technologii. ✨Za stronę wizualną odpowiada Fred Fordham, który świetnie zajął się przedstawieniem świata Huxleya. Dbałość o szczegóły oraz barwy podkreślały fabułę i zawartą w niej problematykę. Do tego ta kreska >>>> ✨Moim zdaniem ta pozycja będzie świetna zarówno dla nowego odbiorcy, jak i czytelnika znającego to dzieło w formie książki. Dzięki takiej formie, historia nie została spłycona, a wręcz nabrała innego wymiaru oddziaływania - refleksje oraz emocje płyną z tej lektury strumieniami! ⚡️Idee utopii, które przewodzą myśli Republiki są następujące: • Wspólność - “każdy jest dla każdego”. • Identyczność – zarówno poglądu, zainteresowań, upodobań, jak i wyglądu. • Stabilność – nie ma więc miejsca na zachowania, które odbiegają od narzuconych norm. Warunkować to miały metody genetyczne i psychologiczne całego społeczeństwa, odwołując się do stwierdzenia, że „Wszelkie warunkowanie zmierza do jednej rzeczy: do sprawienia, by ludzie polubili swe nieuniknione przeznaczenie społeczne”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2022 o godz 23:55 przez: Zuzanna
Klasyka literatury na nowo! Myślę, że wielu z nas zna ,,Nowy wspaniały świat”, więc czy lektura jest w stanie czymś jeszcze nas zaskoczyć? Oczywiście, że tak! Teraz możemy poznać historię na nowo w formie powieści graficznej. Przepiękne kolorowe grafiki autorstwa Freda Fordhama cieszą oko i zachwycają swoją kreską. Opowieść o świecie wszechobecnej kontroli i wysokiej technologii pozostaje niezwykle aktualna nawet dzisiaj, choć od premiery książki minęło już dziewięćdziesiąt lat. Jedna z najważniejszych powieści literatury, historia o dystopijnym świecie teraz w formie przepięknych grafik. Książka przypadnie do gustu zarówno osobom znającym już powieść, jak i przyszłym pokoleniom, które po raz pierwszy spotkają się z ,,Nowym wspaniałym światem”. Opowieść o życiu bez życia - o jednolitej masie, która za wszelką cenę ma nie myśleć za dużo. Brak indywidualizmu i stymulowanie człowieka, aż od chwili jego ,,stworzenia” jest dystopijną wizją przyszłości - czy wejdziesz do tego świata i sam się przekonasz o jego destrukcyjnym działaniu? Polecam ,,Nowy wspaniały świat” w graficznej odsłonie zarówno dla osób, które na nowo chcą poznać dzieło Aldousa Huxleya, jak i dla czytelników, którzy pierwszy raz będą poznawać słynną powieść. Historia mimo upłynięcia dziesięcioleci od jej premiery, wciąż budzi ogromne emocje i zachęca do refleksji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-11-2022 o godz 11:29 przez: Pomaranczowy_swiat
"Nowy wspaniały świat" to powieść autorstwa Aldousa Huxleya. Zaś adaptację w postaci powieści graficznej stworzył Fred Fordham. Powieść przedstawia nam wizję przyszłości, w której to społeczeństwo ma być zorganizowane i podporządkowane. Rządzący osiągnęli to poprzez technologię i kontrolę każdego aspektu życia. Ludzie całkowicie zapomnieli o uczuciach. Nie rodzą się z miłości, tylko powstają w procesach sztucznego zapłodnienia. Już od samego początku mają wpajane to kim będą, jak mają się zachowywać, gdzie przynależą, co jest dobre, a co złe. A kiedy napływają jakiekolwiek wątpliwości mają do dyspozycji narkotyk SOMA. Czy życie w takim świecie może być dobre? "Nowy wspaniały świat" to piekielnie przerażająca dystopia. Wizja takiego świata przyprawia o ciarki. Świat nastawiony wyłącznie na konsumpcjonizm. Wszystko kontrolowane przez technologię. Wszystko stworzone po to, by zabić indywidualizm. By jednostki się nie wyróżniały. Fred Fordham w genialny sposób oddał treść powieści, która opublikowana została w 1932 roku. Po tylu latach nadal jest na czasie i nadal zmusza do refleksji. Ilustracje stworzone przez Freda Fordhama sprawiają, że czytelnik podczas czytania odczuwa pełną gamę emocji - głównie frustrację, złość czy lęk. Czy tak ma wyglądać życie? Już teraz technologia ma na nie duży wpływ. A co będzie dalej?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-12-2022 o godz 11:11 przez: Aleksandra Stasieńko
To bardzo znana i ważna książka, którą czytałam już wieeeele lat temu i teraz z przyjemnością odświeżyłam ją sobie w formie komiksu. W tej adaptacji graficznej można ponownie przeżyć kultową historię, która od pokoleń inspiruje i skłania do refleksji. Mamy tutaj utopijny świat, który z pozoru jest wspaniały, lecz za idealistycznymi hasłami kryje się wielkie zepsucie, inwigilacja i utrata indywidualności. Jest to klasyczna antyutopia, która moim zdaniem powinna znaleźć się na liście lektur obowiązkowych. Ten komiks ciekawie oddaje jej ducha, kreska bardzo pasuje do tego klimatu, wiele scen było ujmujących. Wywoływały we mnie emocje i może nie nowe przemyślenia, ale odświeżały te, które pojawiły się we mnie podczas czytania książki. Dobitnie ukazywały wady systemu. Mimo tylu lat odkąd Huxley opublikował swoją książkę, to jej przekaz wciąż jest aktualny, wciąż niektóre idee potrafią zszokować, a inne wywołują lęk przed ich ziszczeniem. Jeśli nie znacie historii z "Nowego wspaniałego świata" to gorąco zachęcam Was do zapoznania się z tym tytułem, a jeśli, tak jak ja, czytaliście go już dawno temu, to polecam ten komiks. Utrzymuje nastrój książki, ciekawie ujmuje tę historię i jest świetnym odświeżeniem, tym razem w formie graficznej 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-12-2022 o godz 20:38 przez: Rozważna
Skusiłam się na wersję graficzną powieści Aldousa Huxleya „Nowy wspaniały świat”. Sama powieść opowiada o dziejach ludzkości w XXVI wieku. Ludzie powstają tam w wyniku sztucznego zapłodnienia i klonowania. Od najmłodszych lat są poddawaniu psychologicznemu warunkowaniu, by w formie dorosłej stać się idealnym członkiem kastowego społeczeństwa. Obywatele stają się niemal automatami, których „religią” jest narkotyk soma, pozwalający się wyluzować. Efektem jest pozornie idealny świat, gdzie dominuje seks i gdzie narodem łatwo się manipuluje i rządzi. Czy to rzeczywiście jest „wspaniałość”? W tym wydaniu Fred Fordham kusi się o opowiedzenie tej historii w formie graficznej, która być może jest łatwiejsza w przekazie dla współczesnego czytelnika. Być może, bo ja niestety oryginalnej powieści nie czytałam, ale komiks o tyle mnie zaciekawił, że chętnie po nią sięgnę. Historia jest dopracowana, skłania do refleksji, a dystopijny charakter pokazuje do jakiego społeczeństwa nie mamy dążyć. Na pewno po lekturze można pokusić się o stwierdzenie, że czasem wspaniały świat, który sobie wyobrażamy nie jest najlepszym rozwiązaniem i może sprowadzić więcej problemów niż rozwiązań.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-12-2022 o godz 19:15 przez: Anna
Mamy rok 2541, a świat jest idealny. Społeczeństwo podzielone na kasty, każdy ma swoje miejsce, każdy ma swoje zadania. Nie ma wojen, strachu, bólu, ale nie ma również prawdziwych emocji, za to jest soma. Wszystko jest idealne, nie licząc dzikusów, którzy mieszkają gdzieś na uboczu. Tylko co będzie, jeśli w ten idealny świat wkroczy ktoś nieidealny? Przyznam szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z tą historią i zdecydowanie mi się podobała. Forma graficzna sprawiła, że czytało się ją bardzo szybko. Historia była ciekawa, wciągająca, a jednocześnie w sporym przekazem (jakim musicie odkryć sami). Wizualnie książka mnie się podobała. Ilustracje są ładne, oddają emocje bohaterów, przyciągają wzrok. „Nowy wspaniały świat. Powieść graficzna” to według mnie książka, którą warto poznać. Ze swojej strony polecam. Recenzja powieści graficznej pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego