Ślepe stado (okładka  twarda, 02.2016)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Ta powieść, od lat uznawana za klasyczną, jest dramatycznym i proroczym spojrzeniem na przyszłe skutki niszczenia ziemskiego środowiska. W tym koszmarnym świecie powietrze zatrute jest tak bardzo, że powszechnie używa się masek filtracyjnych. Rośnie śmiertelność noworodków i wygląda na to, że każdy człowiek na coś choruje. Woda jest zatruta, a tę z kranu pije tylko biedota. Władza praktycznie nie funkcjonuje, a korporacje dorabiają się na filtrach do wody, maskach i organicznej żywności. Działacz ekologiczny, Austin Train, musi się ukrywać. Trainiści - ruch ekologiczny, czasami posuwający się do terroryzmu - chcą, by im przewodził. Władze chcą go aresztować, a najchętniej stracić. Media chcą mieć igrzyska. Wszyscy coś dla niego planują, Train jednak ma swój własny plan.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1117928375
Tytuł: Ślepe stado
Seria: Artefakty
Autor: Brunner John
Tłumaczenie: Próchniewicz Wojciech
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mag
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 464
Numer wydania: I
Data premiery: 2016-02-03
Rok wydania: 2016
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 34 x 223 x 147
Indeks: 18529760
średnia 4,9
5
13
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
27-05-2022 o godz 10:48 przez: Tomasz Piotrowski | Zweryfikowany zakup
Klasyka SF i tyle.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-01-2023 o godz 16:02 przez: marzena Stasiak | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2016 o godz 21:36 przez: Łukasz Marciniak
Całkiem niedawno John Brunner zachwycił mnie swoją niezwykle dopracowaną i przemyślaną wizją przyszłości w książce Wszyscy na Zanzibarze. Była to jedna z niewielu lektur, które tak mocno urzekły mnie swoim pomysłem i wykonaniem. Myślałem, że autor nie jest już mnie w stanie bardziej zachwycić a jednak. Stało się tak za sprawą Ślepego stada - trzeciej książki Brunnera wydanej w serii Artefakty.

Ślepe stado to mroczna, ponura a przede wszystkim bardzo pesymistyczna wizja przyszłości. Ludzie każdego dnia muszą zmagać się z rosnącym zanieczyszczeniem powietrza, gleby a woda z kranu rzadko bywa zdatna do picia. To świat szkodników - szczurów, karaluchów oraz pcheł odpornych na wszelkie trucizny - zarówno na te legalne jak i nie, a bakterie powodujące wiele popularnych chorób są coraz bardziej odporne na większość znanych lekarstw... Brunner nie uczynił jednak z opisu świata głównej osi fabuły swojej książki, lecz z działalności firmy Nutripon, produkującej żywność na farmie hydroponicznej. Wysyła ona charytatywnie tony jedzenia do Afryki, aby walczyć z głodem i wspomóc tamtejszych mieszkańców. Jednak jedna z partii ich żywności wywołuje masowe szaleństwo wśród ludności, ponieważ została skażona trucizną niewiadomego pochodzenia. Wybuchają zamieszki, ginie wiele osób a część z nich zostaje nieuleczalnie chorych. A to jednak dopiero początek kłopotów firmy i nie tylko jej... Taka wizja świata nie może się oczywiście obyć bez kogoś, kto będzie walczył z korporacjami i państwem o czystszy i zdrowszy świat. Są nimi trainiści - ruch ekologiczny założony przez Austina Traina, który stworzył ich filozofię oraz zasady działania. Szybko jednak odsuwa się on na bok, widząc do jakich agresywnych zachowań dopuszczają się jego działacze, nad wyrost interpretując jego słowa. W opinii publicznej wciąż jest jednak uważany za ich przewodniczącego a władze Stanów Zjednoczonych chcą go aresztować za wszelką cenę i ukrócić coraz bardziej dotkliwe akty trainistów. Austin Train ma jednak swój własny plan jak rozwiązać pogarszającą się sytuację.

Ślepe stado jest książką w budowie przypominającej Wszyscy na Zanzibarze - została podzielona nie na rozdziały, lecz na miesiące a cała akcja zamyka się w jednym roku. Znajdziemy tutaj sceny opisujące główne wątki jak zagadka związana z Nutriponem, działalnością Traina, oraz kilku pobocznych bohaterów. Oprócz tego mamy szereg krótszych i dłuższych fragmentów w których autor pokazuje jak przeciętny człowiek musi zmagać się z zanieczyszczeniem powietrza, walczyć z niedoborem wody, jak wydaje większość swojego wynagrodzenia na lekarzy, oraz jak ciężko jest urodzić zdrowe dziecko bez żadnych chorób. Mają one postać krótkich wiadomości z prasy, scen z życia, czy wywiadów telewizyjnych. Budują one w ten sposób niesamowitą i pesymistyczną wizję świata. Co więcej Brunner przedstawia wszystko na chłodno - nie krytykuje ani nie moralizuje. Podsuwa jedynie czytelnikowi sceny, które mają go zmusić do własnych przemyśleń, do chwili refleksji nad tym, co się dzieje dookoła niego.

W książce Brunnera bohaterowie zdecydowanie nie ogrywają głównej roli i to nie ulega żadnej wątpliwości. Właściwie niewielu z nich dobrze poznamy, ponieważ główny wątek fabularny, jak i sprawy związane z Austinem Trainem często poznajemy poprzez szereg innych osób, czy inne wydarzenia a nie ich samych. Oprócz tego mamy setki epizodycznych bohaterów, poprzez których dowiadujemy się z jakimi problemami zmagają się mieszkańcy Ziemi. Według mnie najważniejsza dla Brunnera była wizja, dramaty jakie ludzie przeżywają każdego dnia oraz ukazanie jak bardzo zniszczony jest świat a nie kreacja bohaterów. Wydawać by się mogło, że będzie to raczej poważna wada, ale moim zdaniem tak jak to uczynił Brunner, pozwala się lepiej skupić na obrazie rzeczywistości jaką nam przedstawia a nie na tym kim jest dany bohater, kogo zna i co takiego robił w życiu.

Ślepe stado jest książką która wywołuje ogrom przemyśleń i z pewnością nie pozostawi czytelnika takiego samego po jej przeczytaniu. Przede wszystkim za sprawą wizji świata zniszczonego działalnością człowieka - truciznami, zanieczyszczeniami oraz antybiotykami i wbrew pozorom wcale nam do tego świata tak wiele nie brakuje... Polecam!

hrosskar.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-03-2016 o godz 21:50 przez: Ciacho
Wychodzi na to, że trafiła mi się seria z fantastyką naukową, bo to już kolejna książka sf pod rząd, którą właśnie przeczytałem. Było niedawno trochę Brunnera w zbiorze Dicka. Teraz będzie sto procent Brunnera w Brunnerze. "Ślepe stado" to jest już trzecia książka autora, która pojawiła się w serii Artefakty, a także trzecia, z którą miałem okazję się samemu zapoznać. Przedstawia kolejną dystopijną wizję świata i według mnie jest ona najmroczniejsza i najbardziej prawdopodobna ze wszystkich tych trzech książek.

Fabuła dotyczy niszczejącego się środowiska naszego świata. Na skutek nieodpowiedzialnych działań człowieka doszło do ogromnego zanieczyszczenia powietrza, wody i gleby. Powietrze jest zatrute tak mocno, że koniecznością jest używanie masek tlenowych. Zatruta woda jest kompletnie niezdatna do picia, a nawet i do mycia się w niej. Ilość powierzchni ziemi zdatnej do upraw jest niewystarczająca, żeby móc wyprodukować odpowiednią ilość żywności dla całego społeczeństwa. Brakuje drewna. Szerzą się epidemie. Trzeba importować tlen i obmywać się nawilżonymi chusteczkami. Niemal wszystkiego jest niedobór albo jest skażone.

Akcja książki zaczyna się w momencie, kiedy jedna z firm charytatywnych wysyła żywność wyprodukowaną przez ogromną amerykańską korporację do ubogiego miasteczka w Afryce. Nutripon to pożywka, która ma pomóc zwalczyć deficyt żywności, ale wbrew oczekiwaniom wywołuję masowe szaleństwo wśród ludności, która ją spożyła, bo okazało się, że pożywka ta była skażona. Doprowadziło to do ogromnej tragedii. Wiele osób zostało zatrutych i umarło. Wiele jest zainfekowanych i powoli umiera. Niektórzy bardzo dziwnie się zachowują. Austin Train, jeden z działaczy ekologicznych, który się ukrywa, napisał wiele prac na temat ogromnego kryzysu, który dotknie ziemię. Kiedyś nikt go nie słuchał. Teraz zaś ludność uznała go za przywódcę ruchu ekologicznego, który nazwała trainizmem, i chce, żeby nim przewodził. Ruch ten jednak często posuwa się do agresywnych praktyk, wobec czego Train ani myśli w tym uczestniczyć. Zaś władza chce go za wszelką cenę złapać i aresztować, bo uważa go za wroga i sprawcę złych rzeczy, które się dzieją. On ma jednak swoje własne przemyślenia i plan, i wychodzi z ukrycia, żeby go zrealizować.

Zagadka dotycząca skażonego Nutriponu, szaleństwa ludności i działań Traina jest główną osią, wokół której toczyć się będzie fabuła tej książki. Brunner w swojej książce przedstawia nam wizję upadku świata, za który w pełni odpowiedzialny jest człowiek. Człowiek, który na co dzień doprowadza do zanieczyszczeń powietrza, wody i gleby, i jednocześnie doprowadza do własnej agonii i nieuchronnego upadku. Jesteśmy świadkami jak z miesiąca na miesiąc dzieje się coraz gorzej na świecie i człowiek stacza się coraz bardziej na dno. Przerażające jest to, że mimo pojawienia się takich katastrof ekologicznych człowiek dalej ulega podziałom społecznościowym. Biedni głodują, umierają z pragnienia i różnych epidemii. Bogaci natomiast używają masek tlenowych i filtrów wody, a ich producenci czerpią na tym ogromne zyski. Gdzieś w tle istnieje władza, która tak naprawdę jest nieudolna i niewiele może zrobić, bo więcej do powiedzenia mają wielkie korporacje. Dodatkowo problem tworzą wszelkie epidemie, które wyniszczają wszystkich bez wyjątku, a także agresywne zachowania działaczy ruchu ekologicznego, którzy atakują innych obywateli. Tytułowe "ślepe stado" to według autora cała ta ludność, która sama do tych wszystkich katastrof doprowadziła i nieuchronnie brnie ku zagładzie.

Reszta na: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2016/03/slepe-stado-john-brunner-recenzja.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-12-2022 o godz 23:14 przez: Anonim
Żyjemy w uprzywilejowanych czasach i regionie. Przykładowo, nie musimy się martwić o zdobywanie pokarmu. Idziemy do sklepu, a półki uginają się pod ciężarem różnych smakołyków. Dostępne jest praktycznie wszystko niezależnie od pory roku. Mamy ochotę na truskawki, kupujemy truskawki. Inna sprawa jakiej jakości, ile chemii, a ile składników odżywczych w nich znajdziemy. Prowadzimy życie obok rytmu natury. Staramy się podporządkować ją naszym zachciankom. To nie może być dobre na dłuższą metę. Pytanie: Kiedy i co „pierdyknie”?. O skutkach niszczenia środowiska jest powieść Johna Brunnera „Ślepe stado”. Zatrute powietrze, zatruta woda, wysoka śmiertelność wśród dzieci, wrodzone alergie i choroby, droga organiczna żywność kontra tanie chemiczne produkty, różnego rodzaju filtry mające umożliwić ludziom funkcjonowanie w smogu to mały wycinek tego, jak autor widzi Ziemię w przyszłości. Wizja przerażająca swoją realnością, bo wystarczy wziąć kartkę i odhaczać co już się ziściło, a co jeszcze przed nami. Co mnie zafascynowało to bohater powieści, a mianowicie świat. Książka składa się z krótkich fragmentów. Są to epizody z życia różnych ludzi – niektóre kończą się po kilku akapitach, a do niektórych autor systematycznie wraca i je rozbudowuje- ale też strzępki programów telewizyjnych, wiadomości prasowych, wycinki z podręczników, transkrypcje reklam itp. Rozmach jest nieziemski, dzięki czemu fabuła zyskuje wymiar globalny. Zerkamy w różne zakątki świata. Patrzymy jak ludzie w nich żyją, jak radzą sobie ze zniszczonym środowiskiem, jak się dostosowali, co im grozi. Jednak to nie konkretne osoby, nie konkretne tragedie obserwujemy, a efekt działalności człowieka na planecie Ziemi. John Brunner doskonale umieścił świat w centrum swojej powieści – pisarski majstersztyk – ale takie rozwiązanie ma też pewne minusy. Co prawda wiele zależy od indywidualnych upodobań czytelników, jednak część z nich lubi skoncentrować się na bohaterach ich historiach. Tu kolejne postacie schodzą na dalszy plan. Nie ważne są nazwiska. Są one tylko marionetkami do zaprezentowania kolejnych skutków niszczenia środowiska. Dlatego nie dziwią mnie opinie części odbiorców, że nie czują więzi z tą książką. Ja miałam z nią inny problem. Mianowicie brakuje mi tu mocnych zwrotów akcji. Dość spokojnie dryfujemy przez prezentowaną przez Johna Brunnera fabułę. Jest mocno, jest przerażająco, ale stabilnie. Tempo się nie zmienia. Mnie to nieco nużyło. Można powiedzieć, że w pewnym stopniu przystosowałam się do środowiska panującego w powieści „Ślepe stado”. Stało się ono czymś normalnym. Widziałam, co w nim jest nie tak, ale korzystając z różnych udogodnień nauczyłam się w nim funkcjonować. Z każdą kolejną stronę efekt „szoku” malał. Powieść „Ślepe stado” pierwszy raz została wydana w 1972 roku. John Brunner niewątpliwie okazał się wizjonerem. Perfekcyjnie przewidział, do czego działalność człowieka doprowadzi Ziemię. W książce doskonale „rozrysował” równię pochyłą na jakiej stoimy. Polecam poczytać, bo to ważna powieść we współczesnych czasach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-03-2016 o godz 13:32 przez: Triskel
"Ślepe stado" to bardzo klimatyczna i dramatyczna powieść Johna Brunnera. Jest to wielowątkowa książka science fiction, która powinna przypaść do gustu fanom gatunku. Prawdziwa klasyka potrafiąca rozgrzać wyobraźnię niemal do czerwoności. Pokazuje w iście proroczy sposób losy naszej planety poprzez doprowadzanie do jej niszczenia. Pomimo tego, że powieść została napisana na początku lat 70 i tak jest cały czas aktualna. Brunner pokazuje poprzez tą powieść do czego prowadzi życie nastawione na nadmierny konsumpcjonizm. Gdzie oparcie swego życia na technologi może mieć bardzo zgubne skutki.

Toksyczny świat wdziera się w płuca i doprowadza do zgonów wielu istnień. Coraz więcej osób umiera, a codzienne życie zdaje się pasmem udręk. Nie da się funkcjonować bez masek filtracyjnych, które pozwalają przetrwać w tym zakażonym świecie. Coraz więcej dzieci umiera, a praktycznie każdy człowiek jest nosicielem jakiejś choroby. Niepokoje społeczne narastają, a władze nie potrafią już nad tym wszystkim zapanować. Jak zwykle dorabiają się tylko wielkie korporacje kosztem zwykłych, szarych obywateli. Wciskając im produkty, które pozwalają im choć na pewien czas przedłużyć swą wegetację. Coraz prężniej działają również ruchy ekologiczne, z Trainistami na czele. Jednym z jego członków jest Austin Train, który porządnie zalazł za skórę władzom. Posądzani o terroryzm będą musieli stanąć do nierównej walki o swoje przekonania.

John Brunner po raz kolejny pokazał kunszt literacki i zaserwował swoim czytelnikom kawał dobrej literatury. Błyskotliwe dialogi i ciekawe wątki fabularne sprawiły, że książkę ukończyłem w dość szybkim czasie. Podział książki na cztery części sprawił, że całość czytało się ciekawie, chłonąć każdą stronę. Wątki fabularne zostały wykreowane z uwzględnieniem najdrobniejszych szczegółów. Co sprawia, że lektura jest wielowątkowa i wieloznaczna. Zakańczając czytanie wszystkich czterech części dostajemy całościowy obraz wizji autora i dopiero wtedy możemy zrozumieć cóż miał nam do przekazania. Wykreowany świat jest niebanalny i bogaty, w który możemy wsiąknąć na dłuższy czas. Wizja przedstawiona przez Brunnera jest mroczna lecz prawdziwa. Pokazująca, że sami możemy przyczynić się do zagłady naszej planety i tylko od nas zależy jaki będzie jej dalszy los.

"Ślepe stado" to szeroka wizja zawierająca wiele ostrzeżeń i morałów. Odczucie odrażającego zepsucia jest wszechobecne, towarzyszące cały czas czytelnikowi podczas czytania. Książka jest warta przeczytania, wnosząc wiele refleksji do umysłu czytelnika. Polubiłem serię "Artefakty" i na pewno jeszcze nie raz do niej powrócę. Książka powinna przypaść do gustu miłośnikom pozycji ambitnych oraz fanom mrocznych historii. W powieści każdy powinien znaleźć coś dla siebie, ponieważ wielokrotnie będziemy musieli domyślić się cóż autor miał na myśli. Zaręczam, że warto wsiąknąć w wizję autora i chwilę pogłówkować cóż chciał nam przekazać. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Podobne do ostatnio oglądanego