
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
ZadzwońProdukt niedostępny
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
zamknijSprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Może Cię zainteresować
Niewiele pamiętam ze swojego życia, pozostały zaledwie przebłyski wspomnień. Wiem jedno: nie tak dawno miałam wszystko – wspaniałych przyjaciół, cudownego chłopaka i kochającą rodzinę. Teraz Emma, moja siostra bliźniaczka, zajęła moje miejsce i desperacko próbuje rozwikłać zagadkę mojego zniknięcia. Jednak czuje, że ktoś śledzi każdy jej ruch...
Tytuł: | The Lying Games. Tom 2. Nigdy, przenigdy |
Seria: | Moondrive |
Autor: | Shepard Sara |
Tłumaczenie: | Gądek Mariusz |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Otwarte |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 304 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-01-15 |
Rok wydania: | 2014 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 204 x 25 x 136 |
Indeks: | 14194573 |
O autorze: Sara Shepard
Zobacz także
Opinie, uwagi, pytania
Jeśli masz pytania dotyczące sklepu empik.com odwiedź nasze strony pomocy.
Jeśli widzisz błąd lub chcesz uzyskać więcej informacji o produkcie skorzystaj z formularza kontaktowego: zgłoszenie błędu / pytanie o produkt
Twoja wiadomość została wysłana. Dziękujemy.
Administratorem podanych przez Ciebie danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu obsługi Twojej wiadomości z formularza kontaktowego, a także w celach statystycznych i analitycznych administratora. Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajduje się w naszej Polityce prywatności.
Wybierz temat a następnie wypełnij dane formularza:
Jeśli chcesz skontaktować się z nami telefonicznie, skorzystaj z naszej infolini:
+48 22 462 72 50
Czynne: pon – nd 8:00 – 23:00* z wyjątkiem świąt ustawowo wolnych od pracy
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem The Lying Games. Tom 2. Nigdy, przenigdy
Niewiele pamiętam ze swojego życia, pozostały zaledwie przebłyski wspomnień. Wiem jedno: nie tak dawno miałam wszystko – wspaniałych przyjaciół, cudownego chłopaka i kochającą rodzinę. Teraz Emma, ...Emma przeżyła już swój najgorszy okres w ciele Sutton, ale czy aby na pewno? Z czasem wszystkie sekrety wychodzą na wierzch. Ojciec Sutton zaczyna coś podejrzewać, czy pozna prawdę?
Rok szkolny trwa dla dziewczyn w najlepsze. Emma coraz lepiej gra swoją rolę, do czasu gdy ktoś zaczyna polować również na nią. Zbliża się bal, który może kogoś zabić, choć wydawać się może niewinną zabawą. Osoby którym zaszkodziła Sutton w przeszłości, mogą chcieć się na niej zemścić, zwłaszcza, że Emma zaczęła grać w kłamstwa. Kogo wkręcą tym razem?
Twittera każdy zna, a jednak nie każdego można tam znaleźć. Czy to dlatego, że nie każdy go ma.. czy może ktoś nie chce zostać odnaleziony? Czasami wpisy internetowe mogą ocalić, bądź zrujnować Ci życie.
Na pierwszy plan wychodzą Twitterowe Bliźniaczki i Laurel. Co takiego skrywa siostra Sutton? Czy Sutton mogła być tak złą siostrą, że trzeba było ją zabić? I pociąg.. co się stało na torach? Dlaczego ta historia, może doprowadzić do końca?
Poznamy w tej części również pierwsze miłostki Emmy, które wydają się być nieszkodliwe.
Uwielbiam tego typu książki, z odrobiną kryminału. Gdy trzeba samemu rozwiązać zagadkę. Zawsze chcę to zrobić przed główną bohaterką. Nie, nie chcę - muszę! Tutaj się tak nie da, każdy może być mordercą. Każdy skrywa mroczny sekret... ale czyj okaże się ten najgorszy?
Kim jest tajemniczy Thayer? I dlaczego nikt nie chce o nim rozmawiać? Co się stało w przeszłości? Tego nawet Sutton nie może sobie przypomnieć. Wspomnienia z czasem się zacierają. Czas łagodzi rany, prawda?
Po "Grze w kłamstwa", pochłonęłam drugą część w kilka dni. Nie sposób się oderwać. Sara pokazuje w tej książce prawdziwy świat, pełen kłamstw, nienawiści i przyjaźni. Tutaj również ma u mnie dużego plusa za świat codzienny, a nie Piekło czy inne fantastyczne miejsce. Bardzo mi się tutaj również podoba brak wersji: jeden rodzic. W większości książek, chociażby Zmierzchu, widzimy, że główny bohater, nigdy nie ma obojga rodziców przy sobie. Mama, Tata, albo Ciotka. Rodzinne posiłki, kłótnie z rodzeństwem są normalnością, którą każdy z nas przeżył. Może to dlatego tak przyjemnie czyta się tę serię?
Cała seria wydaje się być pogonią za króliczkiem, kiedy już mamy pewność i łapiemy mordercę, okazuje się, że jest niewinny i gra zaczyna się od nowa. Nie da się zanudzić, wciąga od pierwszego zdania i tak jeden, ostatni rozdział zamienia się w kolejne dwa. Nie sposób się oderwać do ostatniego słowa.
Książkę polecam wszystkim, którzy lubią dreszczyk emocji i niekończącą się akcję.
https://sprawdzcowartoprzeczytac.blogspot.com/
Nastoletnia Emma nie ma łatwego życia. Odkąd osierocona, poprzez chorą psychicznie matkę, błąka się od jednej rodziny zastępczej do drugiej, nie wierzy, że kiedyś łaskawy los pochyli się również i nad nią, obdarowując ją porcją prawdziwego szczęścia. Jednak, wszystko diametralnie się zmienia w dniu, gdy dziewczyna, poprzez znaleziony przypadkowo w internecie filmik, dowiaduje się , że ma siostrę, w dodatku bliźniaczą. Emma, tworząc w głowie radosny scenariusz wspólnego życia z odzyskaną siostrą, nie przypuszcza, że przewrotny i złośliwy los, ma wobec dziewczyny zupełnie inny plan. Bliźniaczka Emmy - Sutton, zostaje zamordowana, a sama Emma, pod groźbą śmierci, musi wcielić się w jej osobę.
W kolejnej książce z serii "The Lying Game", Emma coraz bardziej wdraża się w szaleńcze życie swojej zmarłej siostry. Nie jest to jednak zadanie łatwe - Sutton Mercer nie należała bowiem do grupy grzecznych i ułożonych dziewcząt, które przykładnie pełniły obowiązki ukochanej córki i pilnej uczennicy. Wręcz przeciwnie, swoim przebojowym i silnym charakterem, Sutton nie jednej osobie znacznie zalazła za skórę, nierzadko łamiąc przy tym prawo. Emma, z każdym kolejnym dniem, poznaje bolesne fakty z życia zmarłej siostry, które świadczą o jej, nie zawsze czystych, zamiarach.
Dziewczyna, wśród tłumu podejrzanych osób, które mogły mieć przecież związek ze śmiercią Sutton, musi dzielnie grać rolę zmarłej bliźniaczki, nie raz igrając z prawdziwym niebezpieczeństwem, a przy tym, cały czas dążyć do odkrycia prawdy o śmierci Sutton.
"Nigdy, przenigdy" Sary Shepard to ponowna dawka zaskakujących emocji. Autorka, w swojej kolejnej części książki, nie umniejszyła czytelnikowi radości płynącej z szybkich zwrotów akcji oraz ciekawej fabuły, która pochłania do tego stopnia, iż nieważna była w danej chwili nawet stygnąca herbata, która cierpliwie czekała tuż obok. Najważniejsza była Emma i jej walka z podstępnym mordercą.
Przyznam, że nie mam pojęcia, co książki z serii "The Lying Game" mają w sobie tak uzależniającego, ale jak przebrnie się przez pierwszy rozdział książki, to słowa stworzone przez autorkę tak pochłaniają, że nie sposób wrócić do naszej szarej rzeczywistości, aż do momentu przeczytania ostatniej kropki.
Może to nieprzewidywalność akcji, a może zaskakujące, a czasem i absurdalne zachowania Emmy (Sutton) i jej przyjaciółek, które tak dalekie były od wzorowości, sprawiły, że tak polubiłam tą serię. Bo trzeba zaznaczyć, iż postacie nakreślone przez autorkę są specyficzne: pozornie puste i zepsute, rozgrywające nieśmieszne zabawy kosztem cierpienia innych osób, ale zawsze wierne sobie i swojej przyjaźni. Myślę, że niejedna dziewczyna, chciałaby posiadać choć jedną, tak wierną przyjaciółkę, która zawsze gotowa byłaby stanąć murem, nawet w obliczu bolesnej kary.
Jeśli szukasz w książce szybkiej i zaskakującej akcji, koniecznie poznaj Emmę i rozpocznij z nią szaleńczą walkę o przetrwanie!
Sara Shepard wielu z Was jest znana jako autorka serii "Pretty Little Liars". Ostatnio na polskim rynku pojawiła się druga jej seria "Gra w Kłamstwa", a "Nigdy przenigdy" to już jej druga część. W pierwszej poznaliśmy Emmę, a także po części jej siostrę. Byliśmy świadkami odkryć dziewczyny, przystosowania się do nowego środowiska. Przypadło jej bardzo trudne zadanie, jednak Emma desperacko chce wyjaśnić zagadkę śmierci siostry i móc wreszcie być sobą. Jednak przed nią długa droga...
Pierwsza część bardzo mi się spodobała. Druga nie ustępuje jej praktycznie w niczym. Akcja jest bardzo szybka, wydarzenie goni wydarzenie. Już myślimy, że prawda wyjdzie na jaw, a tu niespodzianka i znowu wszystko się plącze. Sara Shepard doskonale opanowała sztukę budowania napięcia, nieprzewidywalnych zwrotów akcji i tajemnic, których nie sposób rozwiązać bez podpowiedzi.
Bardzo lubię, kiedy wiemy tyle, ile wie bohaterka, tutaj jednak jest to trochę nie do końca ujęte. Opowiada bowiem Sutton, która słyszy myśli Emmy i podąża wszędzie za nią. W pierwszej części było to ciekawe, jednak w drugiej zaczęło mnie trochę irytować. Sutton bowiem zaczyna coraz więcej sobie przypominać i wie rzeczy, których jej siostra nie wie, a to powoduje, że jesteśmy kilka kroków przed główną bohaterką. Irytowały mnie również trochę przemyślenia zarówno Emmy jak i Sutton. Trochę za dużo powtarzających się pytań.
Bohaterowie jak i świat, w których żyją są przedstawione wspaniale. Przyjaciółki Sutton wykreowane na jędzy, jednak bardzo lojalne i przyjacielskie, jej wrogowie zgryźliwi i wredni, morderca nieprzewidywalny i nieosiągalny. Sama Emma jest trochę niewinna, ale odważna i doskonale zaczyna się odnajdować w nowej roli. Przyzwyczaja się do życia w rodzinie Mercerów, jednak gryzą ją wyrzuty sumienia, bo wkrótce ma im powiedzieć, że ich prawdziwa córka nie żyje. Ciekawa jestem, jak zareagują rodzice Sutton i co później stanie się z Emmą.
Dużym plusem, który wniosła autorka jest nikłe uczucie między Emmą a Ethanem. Jest swoistym urozmaiceniem fabuły i wprowadza nutki romantyzmu do całości. Ciąg dalszy ich małej historii intryguje i sprawia, że mimo wszystko ma się ochotę sięgnąć po kolejną część. Ja oczywiście zrobiłabym to i bez tego, bo Sara Shepard pobudza mój głód na swoje powieści i strasznie chcę już się dowiedzieć, co wydarzy się w "Pozory mylą".
Pierwszy tom bardzo mi się podobał. Zaczęłam od obejrzenia serialu, który niezbyt przypadł mi do gustu, więc sądziłam, że książka także będzie nudna. Jednak zostałam pozytywnie zaskoczona, że książka jest całkiem inna od serialu. Książkę czytało się szybko i wciągała. Choć znalazłam tam minusy i wystawiłabym temu tomowi 8/10. Ale drugi tom? Totalny hit!
"Dopiero wówczas, gdy coś tracimy, uświadamiamy
sobie, jak wiele to coś dla nas znaczyło."
Po przeczytaniu pierwszych trzech rozdziałów tej książki nie mogłam się od niej oderwać. Po prostu ją pochłaniałam. Trzyma w napięciu, akcja jest. W tym tomie cały czas próbujemy znaleźć z Emmą zabójcę Sutton. Więc spokojnie sami możemy się zabawić w detektywów. Ja próbowałam sama to rozwiązać i gdy już byłam pewna, że znalazłam mordercę, nagle się okazywało, że się mylę i tak w kółko. Ostatecznie końcówka książki wprost mnie poraziła. Nigdy nie spodziewałabym się takiego zakończenia. Niesamowite!
Fabuła, fabuła, a postacie gdzie? No właśnie. Sutton, jedna z bliźniaczek, martwa. Właściwe to cieszę się, że martwa, ponieważ jeśli to ona miałaby być główną bohaterką, której życie byśmy obserwowali chyba bym oszalała. Czytając jakie ona numery robiła dziewczyną włosy stają na głowie. Na szczęście Emma taka nie jest. Spokojna, miła i potrafiąca się zachować adekwatnie do sytuacji dziewczyna. Ciekawy charakter, u mnie plus. Jest jeszcze Laurel, którą bardzo lubię. Jest to siostra przyrodnia Sutton, ale jest taka kochana, choć pod koniec się trochę na niej zawiodłam, ale nie zdradzę o co chodzi. Są jeszcze przyjaciółki Sutton, Char i Mads. Je lubię po równo. Czasem wkurzają, ale czasem są po prostu idealnymi przyjaciółkami.
"Nie sposób dowiedzieć się, jak w ostatnich dniach życia
wyglądały moje relacje z innymi- kogo kochałam, a kogo
nienawidziłam. I tak samo nie sposób dociec, komu Emma
może zaufać... a przed kim powinna czym prędzej uciekać."
Patrząc na stronę techniczną. Książka napisana lekkim, młodzieżowym językiem. Szybko się czyta, wciąga. Jeśli wam się spodobał pierwszy tom, czym prędzej powinniście sięgnąć po drugi tom. Ja wyczekuję już czerwca, kiedy to się pojawi trzeci tom. Warto żebyście wiedzieli, że z tej serii jest tylko 6 książek, a nie jak w Pretty Little Liars 13536 książek + 519 dodatków. Więc nie macie się co martwić o to, że książka będzie pisana na siłę (seria ta ma już parę lat, ale w Polsce dopiero teraz ją tłumaczą). Kończąc, nic dodać nic ująć, książka świetna, po przeczytaniu czuję niedosyt, więc muszę się wciągnąć szybko w jakieś inne książki, żeby czas do czerwca mi się nie dłużył. Czytać, polecać innym i wielbić ją, tylko tyle mam wam o niej na koniec do powiedzenia :)
Wspaniała książka, która bardzo wciąga. Gorąco polecam!
Dziewczyna żyje życiem Sutton, a także po kolei sprawdza i wyklucza kolejnych podejrzanych. Jednak niczego, ani nikogo, nie może być pewna. Ktoś bowiem stale śledzi jej każdy krok.
"Nigdy, przenigdy" jest dobrą kontynuacją serii, aczkolwiek nie przebija wcześniejszego tomu. Autorka zacieśnia intrygę, jednak nie wnosi zbyt wiele nowego. Niepokojące wydaje się także powielanie schematów tak dobrze znanych z wcześniejszej serii, "Pretty Little Liars".
Mimo wszystko pozycję tę czyta się przyjemnie i szybko. Towarzyszące czytelnikowi napięcie rośnie z każdą kolejną stroną, aż znajduje ujście praktycznie na samym końcu książki.
Książka ta jest obowiązkową pozycją dla miłośników pióra Sary Shepard, przeróżnych intryg, knowań i tajemnic.
Emma dalej odgrywa swoją rolę, a fakt że nie znała swojej siostry ani trochę jej tego nie ułatwia. Sutton miała wiele na sumieniu. Była nieobliczalna, nikt tak naprawdę nie wiedział do czego może się posunąć. Mimo tego, była osobą, którą się albo kocha, albo nienawidzi. Teraz Emma musi odgadnąć kto należy do jakiej grupy.
W trakcie lektury ani przez chwilę się nie nudziłam. Książkę dosłownie pochłonęłam w kilka godzin. Krótkie rozdziały sprawiały, że "jeszcze jeden rozdział" powodował kolejne dwa, a następnie działy się takie rzeczy, że nie sposób było się oderwać. Działo się tyle, że dopiero skończywszy książkę mogłam spokojnie odetchnąć.