Rok w lesie. Bóbr (okładka  twarda, 03.2022)

Bardzo polecam, książki z tej serii ani jedna nie zawiodła, uczy każe powtarzać dziecko zadowolone i wydane pieniądze prawidłowo nie było szkoda

Ta seria książek to istny sztos! Moje dzieci kochają i czekamy na kolejne części

Super. Idealna książka dla każdego Malucha.

Świetna książka jak cała seria polrcam

Świetna jak cała seria

Za sprawą podręcznych kwadratowych książeczek możemy bliżej poznać leśne zwierzęta oraz specyfikę ich funkcjonowania. W książce tekstu jest niewiele, ale jest to i tak solidna dawka wiedzy dla młodego czytelnika. Podczas tej czytelniczej przygody maluch dowie się jak nazywa się dom danego zwierzęcia, w jaki sposób zdobywa pokarm czy tego, w jaki sposób należy się zachować, gdy znajdzie się w naszym pobliżu. Bardzo mi się podoba to, że autorka nie poszła po najmniejszej linii oporu, nie zbagatelizowała młodego czytelnika, lecz podała mu wiedzę, której jak przypuszczam jeszcze nie posiada, a która z pewnością go zaciekawi. Jednak dobrze wiemy, że żeby przyswoić jak najwięcej, najlepiej dołączyć do nauki zabawę i tak też tutaj zostało to wymyślone. Młody czytelnik aktywnie przemierza kolejne strony książki zachęcany do podejmowania przeróżnych aktywności związanych z codziennym funkcjonowaniem danego zwierzęcia. Z tą książką możliwa staje się pomoc niedźwiedziowi w zdobyciu pokarmu czy też powalenie drzewa wraz z zapracowanym bobrem. Serię uzupełniają puzzle progresywne, cóż to znaczy? To po prostu puzzle, w których zastosowano stopniowanie trudności. Zaczynamy od tych z najmniejsza liczbą elementów i stopniowo zyskujemy umiejętność radzenia sobie z coraz bardziej złożonymi układankami, w tym przypadku startujemy od 3 elementów i kończymy na puzzlach 11- elementowych. Kolekcję można wzbogacić również o puzzle "Rok w lesie. Rodzice i dzieci" , leśne memo "Rok w lesie", a także grę (o tym samym tytule) , którą pokazywałam jakiś czas temu (odnośnik do posta znajdziecie w wyróżnionym stories oznaczonym hasłem "Gry i zabawki").

Rok w lesie. To już niemalże kultowa książka, nie znam chyba czytającego Rodzica, który by o niej chociażby nie słyszał. Chociaż muszę też przyznać, że nasza droga z nią była wyboista i kręta, długo to ja byłam pod jej dużo większym urokiem niż mój Skrzat 😉. Ale nie da się ukryć, że leśni bohaterowie spod kreski pani Emilii potrafią zawładnąć uwagą i serduszkami dzieci. Ilustracje Emilii Dziubak w połączeniu z tekstem Katarzyny Piętka zapewniają nie tylko doskonałą czytelniczą przygodę, ale i zabawę połączoną z całym mnóstwem ciekawostek oraz aktywności. Mały Czytelnik będzie musiał bowiem zaangażować się i pomóc zwierzętom. Będzie klaskanie, śpiewanie, wołanie, potrząsanie książką czy wydawanie przeróżnych odgłosów - jednym słowem dobra zabawa. Część o Bobrze obfituje w ciekawostki o tych stworzeniach, a także całe mnóstwo aktywności. Mały czytelnik weźmie udział w budowaniu tamy, zadba o higienę Bobra, a także ostrzeże go przed niebezpieczeństwem. Mały format, zaokrąglone rogi oraz grube kartonowe strony sprawiają, że książeczki sprawdzą się idealnie jako prezent już dla najmłodszych dzieci, a i Starszaki będą miały trochę frajdy z zadań do wykonania.

Świetna seria 'Rok w lesie' powiększyła się o kolejny tytuł, tym razem młodzi czytelnicy poznają Bobra. Córka z zaciekawieniem słuchała o świetnym pływaku, jakim jest Bóbr, który wraz ze swoją rodziną zamieszkuje w żeremiu. Wspólnie z nim nurkowaliśmy, pomagaliśmy ściąć drzewo i zdobyć pokarm, przyglądaliśmy się ciężkiej pracy przy budowie tamy, a nawet przegoniliśmy czającego się wilka. Poznaliśmy zwyczaje Bobrów, aktywności, a nawet zagrożenia jakie czyhają na nich w lesie. Poza walorem edukacyjnym podoba mi się, że dzieci mogą aktywnie uczestniczyć w czytaniu książki pomagając bohaterom np. poprzez nucenie melodii, naśladowanie zachowań zwierząt, klaskanie lub potrząsanie książeczką. Duży plus należy się za to, że książki są w całości kartonowe, mają zaokrąglone rogi oraz wygodny dla małych rączek format.

To już nasza 4 mała książeczka z Roku w lesie (nie liczę całości kolekcji związanej z tym tytułem :D książki, puzzle, gra!) Poziom cały czas jest na wysokości koron drzew (że tak pozostanę w temacie lasu) Ale do brzegu. Lubimy książeczki aktywizujące odkąd młodsza córka skończyła 1,5 roku. I jeszcze nie jest nimi znudzona. A patrząc po starszym synu (7 lat) - możliwe, że jeszcze długo zostanie z nami sympatia do książeczek typu: pokaż, klaśnij czy dotknij :) W tej pozycji (jak w pozostałych z tego cyklu) poznajemy dodatkowo zwyczaje zwierząt. A, że bobry mają ciekawe życie - takaż jest i ta książeczka Krótko, ładnie, mądrze, na temat i wciągająco. Tak opisałabym "Rok w lesie. Bóbr" gdyby ktoś poprosił o recenzję na 7 słów :D Nam się podoba. Wy - sprawdźcie sami