Robimisie (okładka  twarda, 07.2013)

Niestety książeczka jest wielkim rozczarowaniem. Nie podoba się ani mojej dwuletniej córce ani mi. Obrazki sa koszmarne a treści żadnej, zupełnie bez sensu wydane pieniądze. Niby fajne designerskie obrazki ale raczej straszą niż uczą, można było lepiej zobrazować wszystko, a to co jest zawarte w książeczce jest nieczytelne. Nie polecam jej. Proponuję serię o ulicy Czereśniowej, jest fenomenalna!

"Robimisie" do książeczka przedstawiająca różne zawody. W bardzo przyjazny sposób prezentuje dzieciom takie zawody jak architekt, mechanik czy krawcowa. Co ciekawe poszczególne zawody nie są przyporządkowane płci np. w książeczce występuje misiowa policjantka czy miś bibliotekarz :) Jest to bardzo fajna i ciepła pozycja obowiązkowa w biblioteczce szkraba.

O tym, że misie Agaty Królak są świetne, przekonaliśmy się przeglądając poprzednią książkę autorki "Różnimisie". "Robimisie" to świat różnorodności zawodów. Są tu misie podróżujące w kosmosie, gaszące pożary, tańczące i pływające. Wszystkie przedstawione w bardzo sugestywny sposób z odpowiednimi rekwizytami. Przeglądając kartki tej rewelacyjnej obrazkowej książeczki, dziecko pozna aż 26 misiów i misiowych. Czego nie ma na obrazkach, możemy dopowiedzieć sami pobudzając nieograniczoną wyobraźnię dziecka. Świetna książka na długie godziny.
Magdalena Szłoińska, empik Gdańsk

Dziwna książeczka, nie wiadomo do kogo adresowana. Obrazki na jedno kopyto. Pseudoartystyczne. Dzieci, które są wstanie rozpoznać w mazajowatych obrazkach postacie zawodów na pewno nie będą już chciały jej oglądać. Pozornie adresowana do 2-3latków. Ale jak będę dwulatkowi pokazywać "o tak wygląda miś bibliotekarz?".
Książeczka testowana na czwórce dzieci w różnym wieku, które chętnie oglądają i czytaja. A tu zero zainteresowania.