1/5
07-09-2019 o godz 12:00 przez: perozia
Debiutancka powieść polskiej autorki – K.A. Figaro. Gdybym miała powiedzieć o czym jest „Prosty układ” to ciężko by mi było ubrać to w słowa, całe szczęście tył książki mi przychodzi z pomocą: „Ekscytująca, pełna namiętności historia niedoświadczonej dziewczyny i zabójczo przystojnego, bogatego mężczyzny!”, czyli w skrócie – prosty układ, jak wskazuje tytuł. Bardzo obawiałam się tej książki, bo przeczytałam dosłownie pojedyncze pozytywne opinie. Mi niestety też dość trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywy oprócz tego, że czytało się naprawdę szybko, ale to chyba ze względu na to, że tekstu było wręcz niewiele i znaczna większość książki to tylko i wyłącznie dialogi. Czytałam mimo wszystko dość długo tę pozycję, ale tylko dlatego, że dość często nie mogłam znieść tego, co się dzieje w książce. Zaczynając kompletnie od początku – główni bohaterowie i relacje między nimi. Łucja, studentka poraniona w miłości, nikomu nie umie zaufać, próbuje samodzielnego życia w Warszawie, choć sama jest z dużo mniejszej miejscowości. Dymitr, przedsiębiorca, syn swojego ojca i łamacz kobiecych serc. Przerażały mnie ich relacje, były bardzo niezdrowe, wręcz chore. Ona była naiwna, emocjonalna i wręcz głupiutka. On agresywny, apodyktyczny i nieobliczalny. Fabuła? Raczej jej brak. Wszystko kręci się wokół ich „przypadkowych” spotkań, czyli Dymitr śledzi Łucję, po czym uprawiają seks, ona wszędzie go widzi, czuje go, przywiązuje się emocjonalnie, nie mają żadnej relacji poza seksem a on stawia sprawę jasno gdzieś około końcówki książki, ona odmawia, ale on jej nie daje spokoju i dalej ją śledzi. Ogólnie rzecz ujmując – uważam „Prosty układ” za bardzo szkodliwą książkę. Powielanie krzywdzących stereotypów, typu „Ojej, to Rosjanin? Cholera jasna! Nasze narody od zawsze się nienawidzą!” (wstawiałam na instastory ten fragment), gdzie czasy się zmieniają i segregacja przez pryzmat narodu jest bardzo krzywdząca, bo ludzie zmieniają się z duchem czasu. Ja rozumiem także, że Dymitr miał być dominującą postacią i to jest oczywiście w porządku, jednak nie jest w porządku sytuacja, kiedy to mężczyzna dyktuje warunki i kobieta ma mu się podporządkować a ona w tej sytuacji nie ma praktycznie żadnego pola manewru, bo on może wszystko a ona nie, bo on pokazuje wręcz zazdrość. Nigdy nie byłam szczególną fanką erotyków, ale teraz tym bardziej mam ich dosyć. Po przeczytaniu książki zrobiłam mały research i okazało się, że autorka tę książkę publikowała wcześniej na wattpadzie, więc sądzę, że właśnie tam powinna pozostać. Druga część ponoć jest lepsza, ale szczerze mówiąc, będę się długo zastanawiać zanim sięgnę po drugą część, o ile w ogóle to zrobię. Jestem zdecydowanie na „nie”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
02-05-2019 o godz 09:17 przez: zaczytana madlen
W tym miesiącu swoją premierę miała debiutancka powieść autorki ukrywającej się pod pseudonimem K.A. Figaro. O autorce nie wiemy nic, można jedynie wywnioskować, że pochodzi z Warszawy, bo to własnie tutaj dzieje się cała historia. Z opisu wynika, że będziemy mieli do czynienia z cały czas popularną literaturą erotyczną. Główną bohaterką jest studentka Łucja, przez przyjaciół i rodziców nazywana Łuki lub Fibi (co akurat bardzo mi się spodobało, fajnie i naturalnie brzmiało w dialogach). Pewnego dnia, odpoczywając po egzaminach u rodziców pod Warszawą, poznaje w barze Dymitra, przystojnego szefa nowego chłopaka swojej przyjaciółki (to nie jest tak skomplikowane:)). Ich pierwsze spotkanie nie należy do najbardziej udanych, dziewczyna czuje się urażona zachowaniem nieco aroganckiego mężczyzny. Od tego momentu zaczynają się ich podchody w stosunku do siebie. Ona niby chce, ale jednak nie do końca. Później znów nie chce, bo dowie się jaki z niego bawidamek, ale jak tylko czuje jego zapach to nie potrafi mu się oprzeć. Natomiast Dymitr cały czas czegoś od niej chce, natomiast dopiero w połowie książki przedstawia swoją propozycję. Do tego czasu Łucja zdąży już chyba coś do niego poczuć, chociaż na horyzoncie pojawia się ktoś trzeci. Powieść kończy się żadnym niezakończonym wątkiem. Muszę przyznać, że czytając tę książkę miałam wrażenie, jakby autorka przed chwilą skończyła czytać Greya, stwierdziła, że to świetny pomysł na książkę i napisze podobnie tylko, że przeniesie to na warszawski grunt. Niektóre momenty czy w ogóle kreacje bohaterów były łudząco podobne (pomijając oczywistości w stylu studentka i bogaty biznesmen), np. zagryzanie wargi. Rozumiem, że Greya można lubić lub nie, ale myślę, że nie ma czytelnika, który przeszedł obok niego obojętnie. Natomiast ta książka jest tak schematyczna i mam wrażenie, niekompletna, że bardzo szybko można o niej zapomnieć. W ogóle mam wrażenie, że autorka na początku chciała coś innego przedstawić, niż to później wyszło. Np. to, że Łucja ma w Błoniu przyjaciółkę, Gabi. Podobno dzwonią do siebie non stop, zwierzają się ze wszystkiego, są bratnimi duszami, a dziewczyna w książce pojawia się raptem dwukrotnie. Nie do końca także uwierzyłam w jakiekolwiek rodzące się uczucie u Dymitra. Wygląda to po prostu jakby kosa trafiła na kamień, ponieważ wszystkie poprzednie dziewczyny były na każde jego skinienie, a nawet same się wpraszały (delikatnie mówiąc). Trochę się zawiodłam na tej książce, wiedziałam jaki to ma być rodzaj literatury, ale myślałam, że czymś mnie zaskoczy. Niestety głębszych emocji i ciar nie było.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
05-05-2019 o godz 12:24 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
2/5
24-04-2019 o godz 08:16 przez: violaa92
"Mężczyźni, gdy wiedzieli, czego chcą, mówili krótko i rzeczowo. Przynajmniej taki mi się wydawało... Czasami nawet uważałam, że bycie mężczyzną jest prostsze. Przede wszystkim nie cierpieli podczas miesiączki, nie rządziły nimi hormony, nie rozmyślali o tym, co by było, gdyby... My zaś, kobiety, użerałyśmy się z własną psychiką każdego dnia i nikt nie mógł temu zaradzić." W książce znajdziemy wiele schematów. Historia dwojga ludzi z zupełnie innych światów. On - bogaty, niegrzeczny facet z przeszłością (a jakby inaczej?), ona - młoda kobieta oczekująca miłości, statecznego związku, faceta na którym będzie mogła polegać (Dymitr oczywiście taki nie jest). Co może z tego wyniknąć? Romans. Łucja nagina swoje zasady i wchodzi w układ bez zobowiązań, ale czy do końca tak jest? Nie, na każdym kroku wypiera to z myśli, powtarza jaka jest głupia i nie powinna tego robić, a robi... Jednocześnie ma wyrzuty sumienia i nie. Typowa kobieta, jej nie zrozumiesz... Zupełnie mi się nie podoba obraz takiej stereotypowej kobiety z prowincji, która leci za przystojnym(!), impertynenckim typem, aż się kurzy. Mam wrażenie, że w takich książkach główna bohaterka zawsze musi być irytująca... Zaczynam się do tego przyzwyczajać... "To właśnie Dymitr nauczył mnie różnych form bólu. Szatan w męskiej postaci, przez którego cierpienie towarzyszyło mi każdego dnia, odkąd go poznałam. Pomimo zadawanych ran, a ich nie szczędził, szybko uzależniłam się od niego. Czy byłam masochistką? Bardzo możliwe. Czy lubiłam cierpieć? Nie. A jednak poznanie tego mężczyzny spowodowało, że każdego dnia rozsypywałam się na miliard małych kawałeczków, a gdy już ułożyłam je w połowie, ponownie wpadałam w sidła, z których nie mogłam się wyplątać." Schematy, schematy, schematy... Nic mnie w tej książce nie zaskoczyło, na prawdę, do bólu przewidywalna, nawet do tego stopnia, że mam wrażenie, że autorka właśnie taki miała zamysł... lub po prostu coś nie pyknęło. Czy ta książka mi się podobała? Była przeciętna. Czy jest zła? Nie, czytałam o niebo gorsze książki. Podsumowując, jeśli oczekujecie po erotyku tego, co według mnie powinien zawierać, czyli nieskomplikowaną fabułę i mnóstwo pikantnych scen, przewijających się przez całą powieść, to tutaj to znajdziecie. Historia z pieprzykiem dla dwudziestolatek, do przeczytania i zapomnienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-05-2019 o godz 16:00 przez: Maria
"Prosty układ" K.A.Figaro @gwfoksal "Tętniąca dzikim erotyzmem opowieść o dwojgu ludzi z całkowicie różnych światów" - po tym opisie można sugerować się książką na miarę polskiego "50 twarzy Grey'a". Niestety odnoszę wrażenie, że książka stara się być kiepską imitacją historii słynnego "Szarego" i Any. ___________________ "Nie jestem zdolny do miłości. Nie zamierzam się jej poddawać. Jest to dla mnie uczucie nic nieznaczące". ____________________ Łucja kończy studia licencjackie w Warszawie. Poznaje Dymitra - biznesmena o rosyjskich korzeniach. Wbrew wszelkim wyprzedzeniom dziewczyna daje się wciągnąć w zawiły romans bez szans na większą historię miłosną. Mężczyzna proponuje tytułowy prosty układ, gdzie kochanków ma łączyć wyłącznie fantazyjny, zwierzęcy niemal seks. Łucja, pomimo swoich kobiecych pragnień nie chce się zgodzić na taki związek. Pragnie czegoś więcej niż tylko współżycia. Chce partnera wspierającego, troskliwego i godnego obdarzeniem uczuciami. Oboje są z dwóch różnych światów. On - opływający w pieniądzach, uzależniony od seksu, zepsuty do szpiku kości. Ona - ze skromnego domu, oszczędnie wydająca pieniądze, niby "grzeczna" i skromna. Jednak w dalszej części historii można odczuć jej naiwność i brak zdecydowania, czego tak naprawdę chce w życiu. ___________________ Nie ukrywam, że z erotykami miałam do czynienia wyłącznie dobrych parę lat temu przy historii Grey'a. To moja druga książka tego typu, lecz kompletnie do mnie nie przemawia. Pytanie, czy to kwestia gustu, czy rzeczywiście jest tak słaba. Błąd ortograficzny oraz błędy stylistyczne nie poprawiają jej wizerunku. Historia jest do cna przewidywalna, główna bohaterka wydaje się być osobą mądrą, by za chwilę irytować swoim infantylnym, naiwnym zachowaniem. Opisy scen zbliżania absolutnie mi się nie podobały. Raził mnie dziecinny, wręcz wulgarny język ("mokra dziurka", "kutas", itp.). Być może nieco inne ujęcie tej historii, brak analogii do Grey'a oraz wysublimowane opisy seksu sprawiłyby bym nieco bardziej entuzjastycznie podeszła do tej książki. Być może autorkę tlumaczy to, iż to jej debiut. Pozostaje wierzyć, że kolejna część (a na to się zapowiada) będzie nieco bardziej przemyślana i nieprzewidywalna. Moja ocena jest neutralna. Osobiście, gdybym nie musiała, nie sięgnęłabym po "Prosty układ". 🤷‍♀️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-05-2019 o godz 22:14 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
2/5
13-05-2019 o godz 16:54 przez: Anonim
"Prosty układ" to historia dwójki młodych, całkowicie różnych od siebie osób. Łucja i Dymitr spotykają się przypadkiem, a potem nie potrafią przestać o sobie myśleć. Przewrotny los tak splata ich życie, że czasami można mieć wrażenie, że są na siebie skazani. Oboje raz walczą z magnetyczną siłą, która ich do siebie przyciąga, a raz poddają się fali uniesienia. Cała znajomość mogłaby się rozwinąć w całkiem przyjemny związek, gdyby nie pewien układ, który Dymitr zaproponował Łucji. Czy dziewczyna zgodzi się na coś całkowicie nowego? Czy podda się uczuciu? I co wyniknie z tej znajomości? Muszę przyznać, że z oceną tej książki mam problem. Samą historię czytało mi się bardzo dobrze. Pióro Pani Figaro jest lekkie, przez co autorka wciąga czytelnika w swoją historię. I na tym plusy "Prostego układu" się kończą. Bohaterowie sprawiają wrażenie jakby cierpieli na rozdwojenie jaźni. Jedno mówią, drugie robią. Postać Łucji strasznie mnie zawiodła. Niby dziewczyna, która skończyła właśnie studia i ma ambicję do dalszego rozwoju, a tak nieporadna życiowo. Dodatkowo ewidentnie niestabilna emocjonalnie. Raz płacze, raz się śmieje, raz leci za facetem, a z drugiej strony się od niego odcina. Sama nie wie czego chce... No i zakończenie... Pani Figaro zostawiła kilka wątków, które pewnie będzie chciała rozwinąć w drugim tomie. Jest jednak jeden wątek, który ciągnie się od kilkudziesięciu stron, a bohaterka nie wpadła na najprostsze rozwiązanie... Dla kogo jest ta książka? W sumie to nie wiem. Dla osób, które mają trochę wolnego czasu i lubią go wykorzystać na książki? Na pewno. W końcu nie ma złych książek :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
20-04-2019 o godz 22:10 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
3/5
26-04-2019 o godz 17:30 przez: ao12
'Prosty układ to opowieść o dwojgu ludzi z zupełnie innych światów – Łucji Zarzyckiej, która kończy trzeci rok studiów i wchodzi w dorosłe życie, oraz Dymitra Andrzejewskiego – bogatego snobistycznego lalusia, który pracuje w firmie ojca, a kobiety traktuje wyłącznie przedmiotowo. Bohaterowie poznają się przypadkiem w obskurnym barze. Dziewczyna nie jest w ogóle zainteresowana znajomością z przystojnym Dymitrem. Mimo że mężczyzna nie odpuszcza, Łucja jest odporna na jego urok. Wszystko zmienia się, kiedy Dymitr ratuje ją przed gwałtem. Jednak dopiero wspólny wyjazd do Kołobrzegu sprawia, że zbliżają się do siebie. W trakcie pobytu nad morzem Dymitr proponuje młodej studentce niezobowiązujący układ. Łucja najpierw go odrzuca, jednak później, za namową przyjaciółki, przystaje na tę propozycję. Czy Łucji i Dymitrowi będzie dane być razem? Czy może życie szykuje im inny los?' **** "pozwoliłam sobą manipulować jakbym była wytresowaną suką,a przecież pragnęłam tylko miłości..." Łucja zostaje prawie zgwałcona, ratuje ją Dymitr....i co ona robi uprawia z nim seks (???) O książce ciężko opowiedzieć coś więcej. Akcja toczy się raczej szybko, aczkolwiek są fragmenty nieco nudne. Postaci napisane są raczej w prosty sposób - albo się ich lubi albo nie. Najbardziej denerwowało mnie zachowanie Łucji, która była bardzo niezdecydowana. Ale tak jak to w życiu, kobieta zmienną jest. Z Dymitra wyszedł gbur, stalker i psychopatyczna postać. Jestem niestety rozczarowana tą książką.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-05-2019 o godz 12:59 przez: Dagmara Sijka
Wobec książki i reklamy jaką wokół niej zrobiono zdecydowanie liczyłam na coś więcej, a bardzo się nią rozczarowałam. Z dobrych stron książki podobało mi się, że było w niej naprawdę dużo tekstu i sporo się tutaj działo. Książka miała sporo opisów oraz przemyśleń bohaterów, a nie tylko suche i puste dialogi. Niestety główni bohaterowie i sama historia bardzo mnie rozczarowały. Historia jest prosta, płytka i banalna. Oczywiście on żąda seksu, a ona przez całą książkę próbuje mu się opierać. Jak dla mnie postać Łucji jest tragiczna! Spodziewałam się, że będzie o wiele bardziej inteligentną osobą i mimo wszystko będzie potrafiła o siebie zadbać. Ich relacja to jakiś koszmar! Ja nie jestem fanką erotyków i może dlatego odebrałam to tak negatywnie. Dobrnęłam do końca książki, wiem, że będzie kolejna część i sama nie wiem czy będę po nią sięgała. Z jednej strony chciałabym wiedzieć, jak wszystko się zakończy, a z drugiej chyba nie będę w stanie dalej śledzić losów bohaterów. Są one tak pełne sprzeczności i tak niezgodne z moimi przekonaniami, że chyba jednak zrezygnuje. Fanom erotyków i lekkich książek może się ona spodobać. U mnie niestety kompletnie się nie sprawdziła. Mimo to uważam, że autorka ma potencjał i liczę na coś "konkretniejszego" od niej! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-04-2019 o godz 20:38 przez: Patrycja Marcinkowska
Łucja i Dymitr, dwoje różnych ludzi, z dwóch różnych światów, między którymi od samego początku niesamowicie iskrzy, jak to mówią „kto się czubi ten się lubi” :D Łucja Zarzycka to studentka trzeciego roku studiów, którą przytłacza natłok egzaminów. Dymitr, nieprzyzwoicie bogaty, nieprzyzwoicie pewny siebie i nieprzyzwoicie bogaty. Jego pewność siebie, upartość przyciąga uwagę nie tylko wśród kobiet. Niestety do ideały Dymitrowi brakuje bardzo wiele – Dymitr nie wie co to szacunek do kobiet, chyba w ogóle słowo „szacunek” jest mu obce. Łucja i Dymitr spotykają się w barze – dziewczyna od razu przykuwa uwagę Dymitra. Fakt, że Łucja nie jest nim zainteresowana sprawia, że Dymitr nie chce odpuścić. Dymitr nie odpuszcza, kiedy ratuję Łucję przed gwałtem, jej „opór” względem mężczyzny słabnie. Dziewczyna powoli uzależnia się od mężczyzny , pragnie go jako partnera, niestety Dymitrowi zależy tylko na czysto seksualnym układzie… Jak zakończy się ich znajomość? .. Sprawdź!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
01-05-2019 o godz 10:56 przez: robaczek99
Łucja i Dymitr. Więcej ich dzieli niż łączy. Czy może ich połączyć miłość? Ona jest studentką, marzy o prawdziwej miłości. On jest z bogatej rodziny, nie ma szacunku dla kobiet, jest arogancki i pewny siebie. Czy los może spowodować, że ci dwoje się poznają i pokochają? Po pierwszym spotkaniu, są kolejne. W końcu Łucja nawiązuje romans z Dymitrem. Gdy Łucja liczy na związek on proponuje jej prosty układ: seks bez zobowiązań. Czy Łucja ulegnie Dymitrowi i zgodzi się na układ? Dymitr zauważa, że zaczyna traktować Łucję inaczej niż wszystkie kobiety, myśli tylko o niej i jest o nią zazdrosny. Przestaje interesować się innymi kobietami. Jednak w życiu Łucji pojawia się idealny mężczyzna- Igor, który okazuje się przyrodnim bratem Dymitra. Jak potoczą się losy bohaterów? Kogo wybierze Łucja? Z niecierpliwością oczekuję na ciąg dalszy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
03-09-2019 o godz 08:09 przez: Dominika Stryszowska
Chyba znalazłam najgorszą książkę tego roku. Po 30 stronach miałam jej totalnie dość, a co jest moim nowym rekordem, bo zazwyczaj to okolice setnej strony są punktem krytycznym. Ale do rzeczy. Historia bardzo prosta, co sugerował nawet tytuł, infantylna i całkowicie pozbawiona polotu. Łucja i Dimitry pochodzą z różnych środowisk, standardowo - ona biedna, on bogaty. Poznają się, coś iskrzy, jednak ona nie chce, on chce. Potem wspólny wyjazd i propozycja. Sami wiecie jaka. Gdzieś to już grali, prawda? Ale mimo schematu to mogło się udać, gdyby nie fatalny język, dziecinność, która tak raziła, że przez większość czasu zgrzytałam zębami. A do tego te sceny erotyczne, fakt fanką takiej literatury nie jestem, ale tak źle to jeszcze nigdzie nie było. Teraz myślę, że szkoda nawet słów na tę książkę, ale apeluję - nie czytajcie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
19-05-2020 o godz 21:01 przez: Anonim
Gorszej książki chyba nigdy nie czytałam. Dla mnie nie ma tu namiętności ani uczuć. Nie ka tutaj budowania czegokolwiek co mogłoby zaowocować miłością. Saks i poniżanie, głupie tekstu....Nie wiem jakim cudem bohaterka jest w stanie pokochać takiego chama i prostaka. Te poniżające czasem teksty które do niej wymawia No szok po prostu ! Kto to wydał? Nie wiem jak nisko musiałaby upaść kobieta żeby zainteresować się takim facetem. To historia wprost z jakiegoś patologicznego podwórka. Na prawdę są w Polsce kobiety które aż tak się nie szanują? Tak dają się poniżać? Nie chce nawet sobie wobrażasz kim jest autorka takiej szmiry i skąd pochodzi. Powinna chyba zająć się pisaniem poradników dla patologi jak dać się zeszmacić goniąc za bogatym kurasem. NIE POLECAM! DNO
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-09-2019 o godz 21:42 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
3/5
03-05-2019 o godz 14:39 przez: rudablondynkarecenzuje
Łucja i Dymitr spotykają się przypadkiem. Ona go niecierpi, a On ratuje ją z opresji. Czy w takim przypadku miłość może zaistnieć? Nienawiść, ratunek i przyciąganie, czyli podstawa każdego erotyka. Ale w tym przypadku to już całkowita przesada. Powyższa książka to nic innego jak kopia "50 twarzy Greya" tylko tym razem w wersji polskiej. Jak dla mnie ta książka to porażka, ponieważ autorka ciągnęła w kółko sypianie bohaterów ze sobą oraz użalanie się nad tym, co się zrobiło albo na kłamstwach, których jest tutaj pełno. Moim zdaniem ta książka jest niewarta kupna, gdyż po jej przeczytaniu czuje się obrzydzenie oraz niechęć do sięgania po kolejne książki tej autorki. Moja ocena: 4/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-09-2019 o godz 11:31 przez: Ewelina
Historia odrobinę niedopracowana i chwilami mocno oczywista. Narrator pierwszoosobowy, momentami trzecio... co brzmi sztucznie - mówi o swoim ukochanym „mężczyzna” jakby uprawiała seks z obcą osobą, bez imienia. W tekście dużo śmiesznych określeń, powtarzających się bez sensu - motylki w brzuchu, kobiecość (w znaczeniu - wagina) - nudne, rodem z romansów romantycznych, niespójne z tymi bardziej wulgarnymi - które w moim odbiorze były bardziej na miejscu. Główna bohaterka nijaka, bez charakteru, mimoza - aż trudno uwierzyć, że ci faceci są nią tak zafascynowani. O błędach językowych, interpunkcyjnych, ortograficznych nie wspomnę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
24-07-2019 o godz 14:13 przez: Julita Popławska
Historia odrobinę niedopracowana i chwilami mocno oczywista. Narrator pierwszoosobowy, momentami trzecio... co brzmi sztucznie - mówi o swoim ukochanym „mężczyzna” jakby uprawiała seks z obcą osobą, bez imienia. W tekście dużo śmiesznych określeń, powtarzających się bez sensu - motylki w brzuchu, kobiecość (w znaczeniu - wagina) - nudne, rodem z romansów romantycznych, niespójne z tymi bardziej wulgarnymi - które w moim odbiorze były bardziej na miejscu. Główna bohaterka nijaka, bez charakteru, mimoza - aż trudno uwierzyć, że ci faceci są nią tak zafascynowani. O błędach językowych, interpunkcyjnych, ortograficznych nie wspomnę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
26-08-2020 o godz 21:22 przez: Anonim
Zatrzymałam się w połowie czytania i powiedziałam dosyć. Język prosty i ubogi, mnóstwo kolokwializmów. Książka szufladkuje bohaterkę i jej przyjaciółki jako [cytuję] "typowe studentki, które lubią się zabawić." Mam wrażenie, że autorem jest osoba, która nie przemyślała w ogóle tego, jakie powinny być postacie. Główna bohaterka to jest jakieś nieporozumienie. Dziewczyna równocześnie chce czegoś i nie chce. Gdyby nie elementy narracji pierwszoosobowej to książka byłaby o molestowaniu seksualnym i prześladowaniu. Zdecydowanie nie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-06-2020 o godz 15:41 przez: Marta
Historia świetna, wciąga niesamowicie, choć czyta się dość źle ze względu na stylistykę i sporo błędów. Następne części są pod tym względem dużo lepsze. Chyba najlepsza do tej pory opowieść ronantyczno-erotyczna jaką czytałam. Barwna historia o miłości młodych, pięknych ludzi. Sporo intryg, fajne zwroty akcji. Skończyłam właśnie 4 tom i nie mogę doczekać się 5. Polecam, bo czyta się szybko i myślę, że po ostatniej części, która nam nadzieję ukaże się niebawem, pozostanie niedosyt i ciężko będzie rozstać się z bohaterami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji