Książka banalna, mdła i bardzo przewidywalna. Jak zwykle mamy do czynienia z bogatym, złym facetem, który bzyka co tylko się rusza, ale nagle spotyka kobietę, która ma go odmienić. Ta z kolei daje sobą pomiatać i się wykorzystywać, bo zamiast głową, myśli instynktami i pożądaniem. Na koniec oczywiście pojawiają się u niej mdłości, bo zapewne okaże się, że jest w ciąży z tym - podobno bezpłodnym - Rosjaninem. Bleh, masakra. Ileż można, wszystko na jedno kopyto.

Początek książki bardzo banalny zreszta jak i bohaterowie- ona skromna dziewczyna z porządnej rodziny on zadufany facet z wypchanym portfelem, a w tym wszystkim poranioną psychika. Dalej jest już lepiej choć naiwność wykreowanej postaci poraża. W szczególności podobała mi się trzecia cześć gdzie ciężarna bohaterka-Lucja bierze sprawy w swoje ręce i wyjeżdża.Czekam na następna czesc i dalszy rozwój akcji :)

Zachowanie bohaterki jest momentami denerwujące, bo zachowuje się jak rozkapryszona księżniczka, jakby nie potrafiła się zachować odpowiednio do sytuacji. Porażka. Fabuła ciekawa, dobrze się czyta. Ale Łucja ma zachowanie 13 latki. I te jej okropne odzywki wobec Igora. Naprawdę nie wiem czemu ma służyć zrobienie z niej niemiłej, niewychowanej dziewczyny i do tego w trakcie studiów.

Historia burzliwego związku, która od pierwszych stron ocieka namiętnością, okazała się być jednocześnie fantastycznym portretem psychologicznym głównej bohaterki. Nie ukrywam, spodziewałam się po "Prostym układzie" kolejnego zwyczajnego erotyka (zawdzięczającego sukces jedynie scenom erotycznym), a dostałam fantastyczną, złożoną historię. Jedyny minus: bardzo szybko przeczytałam.

Książka o tematyce dość ostatnio popularnej - bogaty, wyłuzdany i niewinna dziewczyna. Ale... Ale... Tu jest ciekawiej, bywa banalnie ale postać Łucji nadrabia banały. Nie wiem czy to nie najlepsza pozycja z "greyopodobnych". Oderwać się tak ciężko że w 3 dni wciągnęłam całość serii. Ostatnia część moim zdaniem najlepsza, bo nie banalna a i zakończenie dość zaskakujące. Polecam.

Najgorsza książka jaką w życiu czytałam. W miarę dobry opis pikantnych scen nie był w stanie w żaden sposób zrekompensować chorego zachowania obojga bohaterów. Książka ta promuje ideologię, że jak kobieta mówi „Nie” to pewnie nie miała tego na myśli i mężczyzna nadal może robić to na co ma ochotę. Nigdy jeszcze nie czułam w stosunku do książki tak negatywnych uczuć.

Najgorsza książka jaką w życiu czytałam. W miarę dobry opis pikantnych scen nie był w stanie w żaden sposób zrekompensować chorego zachowania obojga bohaterów. Książka ta promuje ideologię, że jak kobieta mówi „Nie” to pewnie nie miała tego na myśli i mężczyzna nadal może robić to na co ma ochotę. Nigdy jeszcze nie czułam w stosunku do książki tak negatywnych uczuć.

Najgorszy erotyk jaki w życiu czytałam. W miarę dobry opis pikantnych scen nie był w stanie w żaden sposób zrekompensować chorego zachowania obojga bohaterów. Książka ta promuje ideologię, że jak kobieta mówi „Nie” to pewnie nie miała tego na myśli i mężczyzna nadal może robić to na co ma ochotę. Nigdy jeszcze nie czułam w stosunku do książki tak negatywnych uczuć.

Najgorszy erotyk jaki w życiu czytałam. W miarę dobry opis scen seksu nie był w stanie w żaden sposób zrekompensować chorego zachowania obojga bohaterów. Książka ta promuje ideologię, że jak kobieta mówi „Nie” to pewnie nie miała tego na myśli i mężczyzna nadal może robić to na co ma ochotę. Nigdy jeszcze nie czułam w stosunku do książki tak negatywnych uczuć.

Najgorszy erotyk jaki w życiu czytałam. W miarę dobry opis scen seksu nie był w stanie w żaden sposób zrekompensować chorego zachowania obojga bohaterów. Książka ta promuje ideologię, że jak kobieta mówi „Nie” to pewnie nie miała tego na myśli i mężczyzna nadal może robić to na co ma ochotę. Nigdy jeszcze nie czułam w stosunku do książki tak negatywnych uczuć.

Książka z początku wydaje się być świetna, lecz ciągle motająca się między swoimi uczuciami bohaterka i jej przyjaciele robi się idiotyzmem, przeczytałam 3/4, i po tym czasie nie mogłam już patrzeć na ten brak realizmu, podejścia do życia, może komuś się to podoba, dla mnie jest to kolejna bezsensowna historia ciągle mająca ten sam jeden wątek. Nie polecam.

Wspaniała ,wzruszająca opowieść o miłości. Przeczytałam jednym tchem wszystkie części. Nie mogłam się wprost oderwać od tej książki. Działa jak narkotyk 😊Czytałam na e-booku ale z pewnością zakupie wersję papierową ,by móc do niej wrócić. Chwilami łzy lały mi się potokami 🤷Polecam gorąco 😊

Obfituje w sceny erotyczne (opisane w przyjemny, nie żenujący sposób!). Pod względem fabularnym nie mam nic do zarzucenia - czyta się bardzo przyjemnie, autorka ma lekkie pióro. Pożyczyłam "Prosty układ" od koleżanki, nie wiem czy kupię swój egzemplarz, ale na pewno sięgnę po drugi tom.

fabuła ciekawa, jednak słownictwo poniżej godności czytelnika. gdybym miała 15lat mniej może by mnie to tak nie mierziło, niestety do końca ksiazki przerwacałam galkami ocznymi jak można takich słów użyć... dla nastolatek ok do 25r.ż. polecam, później już słabo sie czyta.

To jest bardzo źle napisane. Jezyk, styl czy nawet ciągłość logiczna kolejnych fragmentów leżą. W dodatku seksistowska. Jak jej przyszly "ukochany " jest chamski i nie potrafi trzymać rąk przy sobie to trudno, ale jak inny prymityw sobie za dużo pozwala to ojej ojej.

"Prosty układ" pożyczyła mi koleżanka, miłośniczka erotyków. Skuszona jej namowami postanowiłam dać powieści szansę i nie zawiodłam się - dostajemy spójną fabułę z ciekawymi bohaterami, podoba mi się też sposób, w jaki autorka opisuje sceny erotyczne.

Przepraszam, ale jedyne co zdobyłam czytając tą książkę, to zmarnowany czas. Historia nudna, oklepana. Główna bohaterka sama nie wie czego chce, jedynie postać ruska jest w miarę dobrze wykreowana. Styl również nie zachęca do siebie.

Dotrwałam tylko do połowy tej książki, bardzo słaba, nudząca, napisana ubogim słownictwem, a fabuła okropna. Jestem pewna, że następnych części nie przeczytam. Tak złej książki chyba jeszcze nie czytałam, z całego serca nie polecam.

Średniak. Kolejna podobno historia - on bogaty i brutalny etc. Da się to znieść. Książka stylistycznie jest bardzo kiepska. Słownictwo bardzo ubogie. Powtarzające się zdania/ słowa. W połowie zaczęła mnie irytować stylistyka.