Mam oko na liczby (okładka  twarda, 10.2012)

"Mam oko na liczby" to kolejna odsłona fantastycznego, rysunkowego świata - Miasteczka Mamoko, stworzonego przez Państwa Mizielińskich. Tak jak pozostałe książeczki z tej serii (a także i inne dzieła i dziełka tych autorów) Mam oko na liczby wciąga czytelnika (oglądacza?) w centrum wydarzeń, precyzyjnie wyrysowanych na kartach książeczki. Poza oczywistym walorem edukacyjnym, jakim jest nauka liczenia, Mam oko... rozwija dziecięcą (i nie tylko) wyobraźnię i kreatywność. Ogromnym plusem jest obecność tych samych lub podobnych postaci w każdej z książeczek serii, co ułatwia dziecku oswajanie się ze światem liczb - przecież spotyka w książeczce starych znajomych, z którymi przeżywało przygody poznając literki (Mam oko na litery) oraz układając rozmaite historie o bohaterach Miasteczka Mamoko. Dla mnie i przede wszystkim dla mojego dziecka, "Mam oko..." to źródło ogromnej radości. Jedynym zgrzytem bywa prośba dziecka przed spaniem: Maamo, POCZYTAJ mi Mamoko... :)

Książkę zakupiłam dla czterolatka. Obrazki z mnóstwem niesamowitych szczegółów zachęcają malucha do mówienia. Różnorodna tematyka i barwne ilustracje zachęca do tworzenia niesamowitych historyjek. Książkę obrazkowa odkrywa się wciąż na nowo, bo nie sposób zauważyć jej wszystkie szczegóły ukryte w ilustracjach. Po zakupie książki obrazkowej sama przeglądam ją kilkakrotnie - ciężko się od niej oderwać, nawet dorosłemu.

Książkę kupiłam siostrzenicy i od razu się jej spodobała. Zabrała ją ze sobą do przedszkola i teraz książka znalazła "nowe" miejsce zamieszkania, bo dzieci uwielbiają do niej często zaglądać. Nie tylko uczy liczenia, po za tym dziecko poznaje nowe przedmioty. Wspaniała zabawa nie tylko w domku w gronie rodziny, również w przedszkolach lub na imprezkach dziecięcych.

Książka przewidziana dla dzieci, ale przyznam, że spędziłam nad nią długi czas, by poznać i odszukać niektóre rzeczy, jest tak wciągająca, że dzieci są wręcz zahipnotyzowane! Już kolejny raz zakupiłam całą serię przygód niesamowitych (nawet z samego imienia) bohaterów Mamoko, cieszą się nimi kolejno wszystkie dzieci znajomych, jak i sami rodzice. POLECAM!!!!

Super pozycja nawet dla dzieci, które zaczynają dopiero nauczę liczenia. Świetna zabawa nie tylko w liczenie ale i szukanie różnych szczegółów. Twarde kartki są dużym plusem, dziecko może przeglądać książkę samo nie narażając ją na szybkie zniszczenie.

Świetna książeczka do nauki liczb dla przedszkolaka oraz młodszych dzieci. Książki z tej serii są bez tekstu przez co pobudzają dziecięcą wyobraźnię i zmuszają do samodzielnego myślenia poprzez opowiadanie historyjek na podstawie obrazków.

Cała seria jest fantastyczna! polecam juz od 3 lat, wspaniale uczy i rozwija wyobraźnię! Zakup w empiku online żadnych zastrzeżeń! Polecam bez wychodzenia z domu szybko i łatwo!

Kupiliśmy Mam oko na liczby i Mam oko na litery - obie książki godne polecenia. Dzieciaki je uwielbiają za fantastyczne, pełne humoru rysunki. Świetna na prezent dla 3-latka+.

Świetna książeczka i dla maluszków i dla starszych, bawi i uczy a do tego jest niezwykle kolorowa i zawiera mnóstwo szczegółów co sprawia że dziecku nie nudzi sie szybko.

Tak jak i mam oko na litery ta książeczka jest jedną z ulubionych mojej dwuletniej córeczki. Spędzamy godziny przy tej serii. Gorąco polecam