After Auschwitz (okładka  miękka, 10.2020)

Wstrząsająca, Kto lubi książki o tej tematyce, nie zawiedzie się. Horror, który wydarzył się naprawdę, ale ze światełkiem w tunelu. Wspaniała powieść.

Polecam

Super

Cieszę się ogromnie, że przeczytałam tę ksiażkę i bliżej mogłam poznać życie tej cudownej kobiety oraz jej bliskich. To co przeżyła Ewa w czasie drugiej wojny światowej jest straszne i jestem dla niej pełna podziwu, że potrafiła tak zgrabnie ubrać swoje uczucia w słowa. Tyle już słyszałam i czytałam na temat wojny, jednak wciąż na nowo poznaję coraz to inne i wstrząsające fakty na temat Holocaustu. Przebywanie w obozie Auschwitz-Bircenau, brutane traktowanie, głód, nieludzkie warunki, utrata ojca i brata jest dla mnie wręcz niewiarygodnie do udźwignięcia. To, że ta austriaczka żydowskiego pochodzenia, po mimo przeżytej traumy potrafiła żyć dalej i cieszyć się z życia jest dla mnie godne szacunku i uznania. Podziwiam siłę tej kobiety, jej upór i walkę o przetrwanie. Po zakończeniu wojny milczała, ułożyła sobie życie, doczekała się dzieci i wnuków. Pytana o tatuaż odpowiadała żartobliwie, że to jej numer telefonu. Wydarzenie wydania dzienników Anne Frank. której ojciec po wojnie stał się dla Ewy ojczymem, otworzyły jej usta. Przestała się hamować i podzieliła się historią jaką przeżyła. Lektura początkowo jest radosna i przyjemna. Jednak, gdy przechodzimy do kolejnych rodziałów, to już nie jest tak kolorowo. Widzimy tylko szarość, strach, niepewność, rozpacz i zrezygnowanie. Wojna jest bezwzględna i okrutna a najbardziej przeżywają ją dzieci. W ich psychice dochodzi do nieodwracalnych zmian, które rzutują na ich późniejsze życie. W takich chwilach zawsze odczuwam wielką ulgę, że mnie ominął ten okrutny czas. Czuję wdzięczność dla dziadków, którzy podczas niemieckiej okupacji cudem uniknęli śmierci, gdy uciekali w las a nad ich głowami leciały serie kul z karabinu. Mam nadzieję, że takie bestwialstwo już się nie powtórzy i nasze dzieci oraz wnuki unikną przeżyć wojennych. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią literaturę faktu. Czyta się szybko, przeżyć i wzruszeń Wam nie zabraknie. Jest to bardzo wartościowa i pouczająca pozycja, godna naszej uwagi. Dziękuję bardzo wydawnictwu otwarte za taką wspaniałą biografię.

Czy to się jeszcze kiedyś może zdarzyć? Eva Schloss była przyrodniego siostrą Anne Frank, autorki słynnego dziennika. Pani Eva w swojej książce podzieliła się swoją historią i jej rodziny przed wojną i w czasie jej trwania. Przybliżyła również swoje powojenne losy. W końcu miałam okazję poznać bliżej historię Pani Evy. Od początku wydawała mi się bardzo serdeczną osobą i tak właśnie było. Kilkukrotnie bardzo ciepło wspominała swojego ojca i brata. Poruszyła mnie bardzo niesamowita więź między Evą, a jej bratem Heinzem. Eva wraz z rodziną wyjechała z Austrii i osiedliła się w Amsterdamie, w którym początkowo czuli się bezpiecznie. Niestety w dniu swoich 15 urodzin została aresztowana i wywieziona z całą rodziną do Auschwitz. Eva przedstawiła swój okrutny los, który spotkał ją w obozie zagłady. Nie mogłam wyjść z podziwu, jakie szczęście sprzyjało mamie Evy. Szczególnie przykuło to moją uwagę. Determinacja Pani Evy jest godna pochwały. Imponowała mi. Zgotowany los sprawił, że miała w sobie ogromne pokłady siły, by ponownie wrócić do przeszłości i rozgłaszać historię Holokaustu. Przekonuje, że nawet w najcięższych chwilach nie powinno się tracić woli przetrwania. Uważam, że historię autorki przyćmiewało częste powtarzanie o Anne Frank i jej dziennika. Mimo tego polecam! Bardzo ciekawa lektura. "Ciężarówki ruszyły, pilotowane przez specjalny samochód, przyozdobiony atrapą symbolu czerwonego krzyża, który miał uwiarygodnić fasadę. Nikt nie uświadamiał sobie, że to był wybieg pozwalający od razu wyłowić więźniów słabych, którzy nie będą nadawać się do pracy - zawieziono ich wprost do komory gazowej"

Eva Schloss, żydowska dziewczynka przeszła piekło na ziemi będąc umęczoną przez nazistów… Jednak nie znajdziecie tu dokładnych opisów tego, co działo się w Auschwitz - to niewielka część tej opowieści. Raczej poznacie odczucia i emocje bohaterki przed i po holocauście, jej strach, jej niepewność. Eva była Austriaczką, w czasie II wojny światowej w wieku nastoletnim przeniosła się z rodziną - z mamą, tatą i bratem - do Belgii i dalej do Holandii. Jednak i tak nie uchroniło to ich przed nazistami… Znajdziecie poruszające wyznania o tym, co ją spotkało, jak to wszystko znosiła - wszystkie są bardzo szczere i subiektywne. Język, jakiego używa autorka jest piękny - zdecydowanie ma ona wielki talent do pisania. Treść jest wciągająca i bardzo ciekawa, mimo, że autorka nie zawsze trzyma się prawdy historycznej - nie mam o to pretensji, ponieważ to jest w tej pozycji najpiękniejsze! Poznajemy subiektywne spojrzenie na otaczający ją świat, jej emocje, jej próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Przede wszystkim jednak jest to opowieść o tym, jak po takich przeżyciach zacząć normalnie żyć… Czy w ogóle jest to możliwe??? Pamietajmy, że historia dużo nas uczy, możemy z niej wyciągnąć wiele cennych lekcji. Od kilku tygodni wojna znowu jest blisko nas, a to, co obserwujemy, powinno być oceniane z perspektywy błędów przeszłości. Warto wyciągać z tego wnioski… Bohaterka i jej mama okazały się niesamowicie dzielnymi i silnymi kobietami! Przeszły koszmar, ale się pozbierały i żyły dalej… Oczywiście nie obyło się bez stanów depresyjnych, czy zwykłego przygnębienia… Ale dały radę!

📖 Kiedy rozpoczął się mój marsz ze stacji kolejowej Auschwitz, zostawiłam za sobą dziewczęce wcielenie Evi Geiringer, wraz z jej marzeniami. 📖 O Anne Frank słyszeli chyba wszyscy. Nawet ci, którzy, tak jak ja, nigdy nie czytali jej "Dziennika". Zaczęło się od tego, że pewnego dnia zobaczyłam w telewizji wywiad z kobietą, która przeżyła obóz w Auschwitz i znała Anne osobiście. Ich losy splotły się z sobą w zaskakujący sposób, by w końcu uczynić je przyrodnimi siostrami. Eva dopiero po wielu latach zdecydowała się opowiedzieć o tym, co przeżyła. I tak powstała ta niesamowita, świetnie napisana książka. Uważam, że jak najwięcej osób powinno poznać tę historię. Opowieść o wojnie, ale przede wszystkim o życiu po jej zakończeniu. O radzeniu sobie z traumą i budowaniu życia od nowa. Książki tego typu nie należą do łatwych. Ale jeśli mielibyście wybrać tylko jedną, to niech to będzie właśnie ta. Z pewnością na długo pozostanie ona w mojej pamięci i wrócę do niej jeszcze nie raz. Z całego serca - polecam.

Spodziewałam się wspomnień i szczegółów o Annie Frank, a to, co przeczytałam, mną wstrząsnęło. Roztrząsamy losy tych, którzy zginęli. A tymczasem "żyć dalej" to jest największe wyzwanie. Wzruszona.