Żona nazisty (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 27,85 zł

27,85 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Miasto o dwóch obliczach, ludzie o dwóch twarzach. Kobiety szlachetne i upadłe, mężczyźni waleczni i bezwzględni.

Jest koniec 1939 roku. Mieszkańcy niemieckiego Szczecina żyją spokojnie i całkiem zwyczajnie. Ale nie wszyscy. Polki, zmuszane do ciężkiej pracy w szwalniach i fabrykach oraz służby niemieckiej elicie, żyją w ciągłej niepewności i strachu.

Anna Łabędź trwa u boku męża, Gustawa Guderiana – Niemca, który ocalił ją z egzekucji. Nie potrafi jednak pokochać miasta zamieszkiwanego przez nazistów. Wszyscy tu mają sekrety – nawet jej mąż – a każdy nowo napotkany człowiek wydaje się skrywać prawdziwą twarz za maską obłudy i nieszczerości. Anna tęskni za dawnym życiem, za utraconymi bliskimi i domem. W jej sercu wciąż goreje obraz fordońskich egzekucji. Prócz tego dokucza jej dojmująca samotność – aż do chwili, kiedy poznaje Michelle LaCour, aktorkę i salonową divę. Wtedy zmienia się wszystko…

"Porywająca opowieść o budowaniu siebie na nowo, gdy wokół płonie świat. I o miłości, jedynej sile zdolnej przeciwstawić się największemu złu. Polecam z całego serca!"

Maria Paszyńska

"Czekałam na tę powieść z wielką niecierpliwością i ogromną nadzieją na literacką ucztę. I chciałabym opisać ją jednym słowem, ale zwyczajnie się nie da! Sylwia Trojanowska stworzyła wyborną, intrygującą, zapierającą dech w piersiach historię. O miłości, która ma wiele twarzy, przewrotności losu i trudnych wyborach. To powieść, której nie da się odłożyć, dopóki nie przeczyta się ostatniej strony. Świetna, po prostu świetna."

Magdalena Kordel

"Sylwia Trojanowska na styku fikcji fabularnej i prawdziwej historii buduje pełną napięcia powieść, w której aż buzuje od całej palety emocji. Wykreowała wiarygodnych i wielowymiarowych bohaterów osadzonych w znanych nam ze wspomnień świadków latach. Prawdziwie oddała klimat ówczesności, kolejny raz serwując wyśmienitą lekturę. Jeśli miałabym wybrać trzy najlepsze książki tego roku, z całą pewnością zaliczyłabym do nich Żonę nazisty."

Sylwia Winnik

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1355289175
Tytuł: Żona nazisty
Autor: Trojanowska Sylwia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy
Język wydania: polski
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-02-08
Rok wydania: 2023
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 220 x 20 x 135
Indeks: 54695818
średnia 4,8
5
49
4
7
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
37 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
09-02-2023 o godz 13:06 przez: Yousta80 | Zweryfikowany zakup
Jestem zachwycona nową książka Sylwii Trojanowskiej , która robi wszystko aby czytelnik nie mógł powiedzieć , że kolejna książka jej autorstwa jest przewidywalna. Tu jest wszystko genialna historia , która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Każdy bohater jest dopieszczony , smaczku książce dodaje stylistyka oraz detale historyczne ( autorka wykonała bardzo dobrze zadanie domowe ). Cieszę się , że autorka szanuje czytelników i idzie na jakość nie na ilość. Gorąco polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-02-2023 o godz 18:38 przez: Anna Piotrowska | Zweryfikowany zakup
Długo kazała Autorka czekać na dalsze losy Anny Łabędź i Gustawa Guderiana. Ojjj długo. Ale... nie dziwi nic, ponieważ książki o tematyce wojennej kosztują sporo emocji. Autorkę zapewne również. "Żona Nazisty" to doskonała uczta literacka! Niemiecki Szczecin (Stettin), trudne i skomplikowane historie rodzinne, głęboko skrywane tajemnice i kłamstwa, determinacja i poświęcenie, okrucieństwo wojny i różne oblicza miłości oraz ... rozliczenie się z przeszłością u schyłku życia... Doskonała fabuła i zaskakujące zakończenie, które wbija w fotel! To wszystko oraz ogrom refleksji znajdziecie w książce "Żona Nazisty" Sylwii Trojanowskiej. Przepięknej, wyjątkowej historii, utkanej z wielką autentycznością po to, by uzmysłowić nam jak bardzo potrafią być skomplikowane losy ludzkie, jak okrutna jest wojna, jak cenna jest prawda i dobro, co potrafi zdziałać miłość i jak ważne jest... przebaczenie. Na rynku wydawniczym jest sporo książek o tematyce wojennej i miłości w jej czasach ale tylko nieliczne głęboko zapadają w sercach. "Łabędź" i Żona Nazisty" zdecydowanie do nich należą. POLECAM Z CAŁEGO SERDUCHA! 🩶
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2023 o godz 07:53 przez: Halina | Zweryfikowany zakup
Z niecierpliwością oczekiwałam na 2 tom powieści i się nie zawiodłam. Jestem pod wrażeniem lekkiego języka autorki i chociaż jest to fabuła to bardzo przybliża losy wojenne Polaków. Pełne zaskoczenie zakończeniem. Czekam na kolejne powieści Pani Sylwii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2023 o godz 11:47 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Piękna, wzruszająca książka z historią w tle. Opowiadająca o miłości, odwadze, poświęceniu w trudnych czasach drugiej wojny światowej. Bardzo mocno polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2023 o godz 07:03 przez: Maria | Zweryfikowany zakup
Nie zawiodłam się. Druga część historii Anny i Gustawa jest tak samo lub może nawet bardziej wciągająca niż pierwsza część. Polecam z całego serca. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2023 o godz 23:19 przez: Ania | Zweryfikowany zakup
Piękna i wzruszająca powieść , którą czyta się jednym tchem. Czekam na kolejne książki Pani Sylwii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2023 o godz 09:52 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Ksiązka oczekuje na przeczytanie :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-03-2023 o godz 13:01 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Piękna opowieść ,polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2023 o godz 19:25 przez: NIEnaczytana
Gdyby ktoś kazał Ci grać w teatrze życia, podjąłbyś się narzuconej roli? Gdybyś musiał uśmiechać się, mimo łez płynących bezgłośnie w Twoim wnętrzu, wytrzymałbyś? Gdyby Twoje serce wciąż było złamane, a ból straty przepełniał Cię po brzegi, czy potrafiłbyś się śmiać? Gdyby wokół panował strach, głód i wszechobecna niepewność jutra, czy mógłbyś brać udział w wystawnych rautach, ubrany w piękne stroje, jakby obok wcale nie rozgrywało się największe piekło? Nie? A ona musiała… Czekałam na kontynuację „Łabędzia” od momentu, kiedy przewróciłam jego ostatnią stronę. Gdy czyta się powieści, które wzbudzają zachwyt, głód oczekiwania i niecierpliwość poznania dalszych losów bohaterów, jest wyczuwalny z jeszcze większą mocą. Dlatego lektura „Żony nazisty” była przeze mnie celebrowana w wyjątkowy sposób. Spijałam każde zdanie, złakniona zakończenia i kiedy zamknęłam i tę powieść, pomyślałam, że moje oczekiwania zostały zaspokojone w stu procentach. Sylwia Trojanowska postawiła poprzeczkę bardzo wysoko i dziś z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że czas spędzony na czekaniu, był tego wart, bowiem oddała ona w ręce czytelników kolejną poruszającą i porywającą opowieść, która traktuje o dylematach z serii tych najtrudniejszych. Historia Anny Łabędź, którą autorka snuje z dużą wrażliwością, wywołuje skrajne emocje. Z jednej strony staramy się zrozumieć jej decyzje, zachowanie podyktowane sytuacją, w której się znalazła. A nie jest to łatwe, bowiem każde jej zderzenie z „prawdziwym życiem” prowokuje nas do oceniania. Do „dawania” dobrych rad, wymyślania alternatyw, co innego mogłaby zrobić. A z drugiej, nagle przychodzi do nas otrzeźwienie i zamierające w powietrzu pytanie: czy miała wybór? Co dałoby obnażenie prawdziwego pochodzenia? Czy jawnie okazywana nienawiść, podszyta bólem straty tych, których kochała, dałaby jej szansę na to, by przetrwać? Sylwia Trojanowska tak skonstruowała swoją bohaterkę, że mimowolnie przejmujemy jej emocje i wahania; jej wściekłość, poczucie osamotnienia w rzeczywistości, której częścią być nie chciała. Towarzyszymy jej każdego dnia, który próbuje przyjąć bez ciągłej analizy i rosnącej frustracji, kiedy musi oglądać okrutne obrazy, jakie dostarczała jej rzeczywistość w Stettinie. Jej oczami obserwujemy świat zbudowany na kontrastach, w którym królują brutalne rządy i bestialskie traktowanie przedstawicieli innych narodów, upodlonych, odartych z resztek godności. I to zderzenie skrajnej biedy z beztroską i zamożną egzystencją niemieckiej śmietanki towarzyskiej, wywołuje chyba największe emocje. Tuż obok toczyła się wojna, a oni wiedli normalne życie, zupełnie, jakby jej piekło nie dotyczyło każdego... A mimo wszystko ona trwała... Dla niego. Dla człowieka, który postawił na szali wszystko, byle tylko ją uratować. Mężczyzny, który był dowodem na to, że po każdej stronie barykady są ludzie dobrzy, niezależnie od narodowości. I ten obraz miłości, który kreśli autorka, która chciała rozkwitać na najbardziej nieurodzajnym i niewdzięcznym gruncie, jest niezwykle ujmujący. Zadajemy sobie kolejne pytania – czy dla ukochanej osoby bylibyśmy w stanie zrobić absolutnie wszystko? Zdradzić siebie, poświęcić wartości, które były nam wpajane od dziecka? Sylwia Trojanowska skłania do refleksji, wywołuje narastające w nas wątpliwości, mnoży pytania, na które być może nigdy nie będziemy potrafili odpowiedzieć jednoznacznie… Myślę, że to, co buduje napięcie, które jest wyczuwalne podczas lektury, to fakt, że autorka osadziła swoją opowieść na fundamencie tajemnic. I tak naprawdę niemal każda z postaci, coś ukrywa. Stopniowe odkrywanie kart, sprawia, że czytelnik jest zaskakiwany na każdym kroku, aż do finału, podczas którego Sylwia Trojanowska wyciąga prawdziwego asa z rękawa, zamykając tym samym wyrazistą klamrą oba tomy. Nie ukrywam, że rozwiązanie ostatniego sekretu było dla mnie niespodzianką, ale jednocześnie spowodowało, że dużo więcej byłam w stanie zrozumieć, że moje postrzeganie zachowania i decyzji podjętych przez niektórych bohaterów, cechowała większa wyrozumiałość. Czy taki finał mnie satysfakcjonuje? Tak! Uważam, że autorka bardzo dobrze skomponowała i wyważyła wszystkie elementy, składające się na opowieść o Annie Łabędź i dobrze, że zakończyła ją w takim, a nie innym momencie. Dla mnie to historia kompletna. Podsumowując: „Żona nazisty” to powieść, która wzrusza, wywołuje skrajne emocje, skłania do refleksji, a jednocześnie stanowi nakreślony z dużą wrażliwością obraz człowieczeństwa w tak okrutnych czasach. Opowieść o dylematach, które potrafią zżerać nas od środka, a których nie jesteśmy w stanie wyrazić otwarcie, zamknięci w więzieniu tajemnic i bezpośredniego zagrożenia, które na nas czyha, jeśli wyjdą na światło dzienne. To także historia wyjątkowej przyjaźni dwóch kobiet, których ścieżki los połączył… nie bez powodu. Aż wreszcie to powieść o miłości bez granic. O uczuciu, dla którego jesteśmy w stanie poświęcić absolutnie wszystko. Pełna nieoczywistych sekretów, które odkrywane stopnio
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2023 o godz 21:41 przez: Czytaninka
Przed wami kontynuacja „Łabędzia” na którą z całą pewnością czekało wiele osób, zwłaszcza po przeczytaniu pierwszej niesamowitej części. Zdradzę Wam, że kontynuacja nie jest ani odrobinę gorsza, a wręcz wciąż pozostaje na tym samym świetnym poziomie. „Życie się zmienia, czasem nas okrutnie doświadcza, ale skoro daje nam szansę na przetrwanie kolejnego dnia, godziny czy choćby minuty, to trzeba z niej korzystać, bo to znaczy, że ma wobec nas jakiś plan, że jest jeszcze coś ważnego, co mamy do zrobienia tu, wśród żywych.” Anna przeżyła egzekucję dzięki Gustawowi, jednak jej bliscy zginęli. Nie potrafi cieszyć się życiem, gdyż jej myśli wciąż krążą ku Fordonowi. On stara się ją uszczęśliwić, ona czuje się samotna. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Michelle LaCour. Anna i Gustaw to dwa całkiem odmienne światy i chociaż bardzo się kochają, Anna wciąż tkwi w żałobie po utracie swoich bliskich. Dodatkowo widok ciężko pracujących Polek, uświadamia jej w jak dobrym znalazła się położeniu. Na co dzień musi jednak grać kogoś kim nie jest, aby nie zdradzić swojej tożsamości i nie narazić na niebezpieczeństwo swojego męża i jego bliskich. Pomimo tego, że na zewnątrz jest Niemką, w środku na zawsze pozostanie Polką. Tak naprawdę ciężko jej udawać kogoś, kim nie jest, ale doskonale wie, że musi to robić. Dla ojca i dla Gustawa, który poświęcił dla niej bardzo wiele o czym Anna zdała sobie sprawę dopiero z czasem. Nasza bohaterka nie czuje się dobrze w niemieckim Stettinie, gdzie niemalże na każdym kroku może spotykać szczecińskie elity wyznawców Hitlera. Wie jednak, że musi się poświęcić tak samo jak zrobił to jej mąż, że musi realnie grać Annę Guderian. „Czasami trzeba robić coś, czego się nie lubi, by ocalić kogoś, kogo się kocha.” Sylwia Trojanowska włożyła wiele serca w napisanie tej powieści, a świadczy o tym wiele czynników. Pierwszym z nich jest już samo to, że w książce znajdziemy niemieckie nazwy – odpowiedniki polskiego Szczecina, bowiem wspólnie z Anną odbędziemy niejedną podróż tamtejszymi ulicami. Doskonała kreacja bohaterów, którzy zostali przedstawieni w realny sposób. I pomimo, że Anna czasami potrafiła nas drażnić, nie powinniśmy jej zbyt pochopnie oceniać, bowiem to co przeżyła i kim musiała się stać wiele wyjaśnia. Piękny język autorki i fabuła sama w sobie sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem i wprost nie można się od niej oderwać. Obraz wojny nie zabiera tutaj opisów krwawych scen, ponieważ został przedstawiony ze strony niemieckiej. Poznajemy zatem ich życie oraz przyzwyczajenia, a wśród tego wszystkiego naszą Annę. Dodatkowo teraźniejszość przeplata się z przeszłością, dając nam namiastkę tego, co się działo wcześniej. W książce znajdziemy piękny opis przejmującej, a zarazem zakazanej miłości pomiędzy Anną i Gustawem. Nie zabraknie również tajemnic oraz intryg. Nasza bohaterka odkrywa bowiem, że Guderian nie jest z nią do końca szczery i coś przed nią ukrywa. Niemniej interesującą postacią jest aktorka Michelle LaCour, ale o niej musicie poczytać już sami. Czytając tę powieść bardzo współczułam Annie, a jednocześnie ogromnie ją podziwiałam. Gdybym sama miała znaleźć się na jej miejscu, nie wiem czy byłabym w stanie udźwignąć ten ciężar co ona. Żyć i udawać jedną z tych, których nienawidzi się całym sercem? Możecie to sobie wyobrazić? Nie wiem czy byłabym w stanie tak świetnie wcielić się w tę rolę, co Anna. Gdybyście mieli w planach przeczytanie tej wartościowej pozycji, koniecznie zacznijcie od pierwszego tomu, czyli od Łabędzia. Moim zdaniem inaczej po prostu nie można. Autorka może nie pisze zbyt szybko swoich powieści, ale za to wkłada w ich napisanie ogrom serca i niesamowity nakład pracy. Widać to gołym okiem, kiedy otrzymuje się już daną książkę w ręce. Jestem zachwycona tą powieścią pod absolutnie każdym względem. „Na przeszłość nic nie poradzimy, z przyszłością możemy jeszcze zrobić wszystko.” "Żona nazisty" to historia, która jest wyjątkowa, nieprzewidywalna, smutna, a zarazem niezwykle pouczająca. Historia, która na bardzo długo zapadnie w wasze serca i z całą pewnością nie pozwoli o sobie zapomnieć. To trzeba przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2023 o godz 19:56 przez: werka777
Rok 1939. Kiedy fanatycy Hitlera czują niewymowną satysfakcję podczas jego wystąpień, a Niemcy stają się powoli krajem podbijającym całą Europę, Anna Łabędź wciąż ma w głowie bestialskie wspomnienia, a przecież wokół niej nie brakuje nowych, brutalnych obrazów. Kobieta, by przetrwać u boku ukochanego, oficjalnie przyjmuje jego nazwisko i staje się Anną Guderian, żoną Gustawa, Niemca, który ocalił ją z egzekucji. Nowa rzeczywistość w Szczecinie skąpanym we władaniu wroga jest czymś, do czego kobieta nie może przywyknąć. Rozdarta pomiędzy przyzwoitym światem oferowanym przez ukochanego który obiecuje jej powrót do normalności, a pomiędzy poczuciem niesprawiedliwości wobec krzywdy wyrządzanej Polakom przez Niemców, przestaje być tak naprawdę szczęśliwa. Czy znajomość z aktorką, salonową diwą Michelle LaCour zmieni jej życie? Jakie tajemnice skrywa przed kobietą mąż? Główną bohaterką powieści zostaje Anna Łabędź, co dla czytelników poprzedniej części nie jest żadnym zaskoczeniem. Żona nazisty, kobieta, która musi przystosować się do zupełnie nowej rzeczywistości – by przetrwać u boku ukochanego. Jakże cierpi jej serce kiedy widzi z jak wielką niesprawiedliwością spotykają się Polacy. Chciałaby im pomagać i nieraz ryzykuje. Podobnie jak i ryzykuje jej mąż, ukrywając jej prawdziwe pochodzenie. Samotna, zmuszona wysłuchiwać obelg kierowanych w stronę niewinnych ludzi, tkwi w świecie obłudy i sekretów, w świecie, w którym trzeba się poruszać jak wokół tykającej bomby. Jeden błąd może wszystkich słono kosztować. Kim jest Gustaw Guerdian? Nazista, morderca – mogłoby się wydawać współczesnym ludziom i nie byłoby miejsca na inne określenia. A jednak kocha Annę, nie chce widzieć w niej Polki czy Niemki, chce widzieć Anną Łabędź, w której się zakochał – człowieka. Chce zapewnić jej bezpieczeństwo, co więcej, pośród tego całego bestialstwa wydaje się być po prostu ludzki. Jakie skrywa tajemnice? Czy Anna zobaczy kiedyś jego drugą twarz, poza obliczem ukochanego? Postaci kreowane ręką Sylwii Trojanowskiej nie są jednoznaczne. Niełatwo tutaj kogokolwiek oceniać. Jedno jest pewne, ta historia zapewnia lawinę emocji. Im dalej, tym jest ich więcej. „Żona nazisty” to kontynuacja historii zawartej w powieści „Łabędź”. Czytelnik zderza się z trudną rzeczywistością kochających się ludzi mierzących się z podziałami, od których często zależy po prostu być albo nie być. Autorka pokazuje, że nie wszystko jest i było takie czarno – białe. Wojna nie sprawiła, że jedne narody w całości stały się po prostu złe podczas gdy inne pozostawały krystalicznie białe. Wszędzie byli ci, którzy zapomnieli o człowieczeństwie, zapatrzeni w swoją pozorną wyższość. Ci, dla których Polacy byli gorszą rasą, ale i ci, którzy dostrzegali w tym wszystkim okrucieństwo i wyczekiwali końca tych paskudnych czasów. Jednocześnie, za pomocą jednostek, unaocznia wymiar tragedii spowodowanych przez wojnę i nie chodzi tutaj tylko o krwawe ofiary – bo to przecież oczywiste. Wykorzystywanie ludzi, poniżanie, zrywanie rodzinnych więzi. W tym szaleństwie każdy musiał obrać jakąś taktykę, by przetrwać. Sylwia Trojanowska stworzyła emocjonującą, angażującą historię, która wielokrotnie mnie zaskoczyła. A kwintesencją tego zaskoczenia niewątpliwie okazał się finał. Sięgając po Żonę nazisty należy uprzednio zapoznać się z pierwszym tomem dylogii, powieścią „Łabędź”. Ani jedna ani druga część nie jest stratą czasu. To wartościowe lektury, poruszające, wzbudzające cały wachlarz emocji, a to za sprawą mocnego zestawienia bohaterów pierwszoplanowych jak i tych mniej istotnych, ale jakże skrajnie różnych. Polka i nazista, oboje mocno w sobie zakochani, choć gdzieś tam w głębi mający nieco inny punkt widzenia. Czy to może się udać? Osaczeni przez wrogów, z piękną i prawdziwą miłością, ale także tajemnicami. Choć to fikcja, historii takich jak ta, w czasie wojny, zapewne było wiele. A Sylwia Trojanowska pięknie to opowiedziała i naprawdę Wam polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-03-2023 o godz 16:02 przez: Edymon
Nie sposób przeczytać wszystkich książek i powieści, których akcja dzieje się w czasie drugiej wojny światowej. Poznać ich wszystkie historie. Mniej lub bardziej przejmujące. Historie ludzi, którzy doświadczyli, rzeczy nam znanych tylko z podręczników, powieści, filmów, albo rodzinnych wspomnień. Wiele z nich jest też do siebie bardzo podobnych, mimo iż każda niesie ze sobą bardzo osobiste doświadczenia. „Żona nazisty” również jest jedną z nich. Jest jednak w niej coś jeszcze. Coś, co sprawia, że staje się mi ona szczególnie bliska. Z jednej strony jest to oczywiście Szczecin, do którego z wdziękiem zaprasza nasz autorka i jest to Anna Łabędź – bohaterka tej historii, która skradła moje serce i duszę. Kobieta, której historia na długo, jeśli nie na zawsze zakotwiczy w mej pamięci. To również Gustaw Guderian – jej mąż, nazista. Jola, Radek, babcia Gustawa i Michelle LaCour. Co ważne - żadna z tych postaci nie została potraktowana po macoszemu przez autorkę. Każda ma swój niepowtarzalny charakter i ogromny wkład w historię „Żony nazisty”. Wyczuwalny jest wręcz autorski szacunek, z jakim Sylwia Trojanowska kreśliła swoje postacie. Królową jest jednak Anna Łabędź (Guderian) – kobieta niezłomna. Niezwykła. Kobieta o wielkim sercu. Pełna odwagi i miłości, która perfekcyjnie odegrała swoją rolę, niosąc innym szczęście, radość i nadzieję. Pełna podziwu jestem też wobec jej postawy i działań. Jest też postacią, która daje sporo do myślenia. Która nakazuje wręcz spojrzeć na wroga z wielu perspektyw. Która uczy przebaczenia i której drogę życia wyznana serce. To dzięki niemu, zaufaniu do własnych uczuć i uczuć Gustawa Anna wciąż żyje. Choć co to za życie? Życie w bólu po stracie najbliższych. Życie w przebraniu i w roli Niemki, którą musiała się stać. Życie w obcym mieście, zdominowanym przez nazistów i pełnym kobiet oddającym hołd Hitlerowi. Ludzi nienawidzących Polaków i traktujących ich z pogardą. Na to wszystko Anna musi patrzeć. Patrzeć i uśmiechać się. Zachowując swoje emocje głęboko w sercu – co z pewnością łatwe nie jest. Nic więc dziwnego, że czuje się samotna, że dokucza jej strach. Zwłaszcza kiedy zaczyna podejrzewać, że ludzie wokół niej nie zawsze są tymi, za których się podają. Anna musi być więc podwójnie ostrożna. Z uwagi na swe pochodzenie i na to, co robi w tajemnicy przed otaczającym ją światem. Nie ona jedna ma jednak tajemnice, co rodzi kolejne zagrożenia i splata jej losy z wyjątkowo niebezpiecznymi ludźmi. Anna wciąż jednak patrzy sercem i tylko sercem, które wraz z końcem powieści chciałoby się posiąść, choćby tylko kawałek. A teraz najważniejsze. „Żona nazisty” to powieść sama w sobie niepełna. Ona nie istnieje bez „Łabędzia”. Nawet nie próbujcie zabierać się do niej bez czytania pierwszej części. I nie chodzi tu wcale o niemożliwość przeczytania jej ze zrozumieniem – bo to da się zrobić, ale nie w tym jest jej sens. „Łabędź” i „Żona nazisty” to jedność. Dwie nierozerwalne ze sobą części, które tylko razem dają wyraz swojej niezwykłości. Swojemu pięknu, bólu i tęsknocie, które z nich emanuje. Zwyczajnie jestem pod wrażeniem tej powieści. Historii Anny i stylu, w jakim autorka ją nam przedstawiła. Prozy pięknej, czułej i dopracowanej w każdym szczególe. Która mimo tragedii, którą obrazuje, wznosi nas ponad wszelkie zło. Napełnia nas wiarą w człowieka. Z rozkoszą też przyznaję, że to chyba najlepsza z powieści Sylwii Trojanowskiej, a skoro tak, to może się okazać, że kolejna będzie jeszcze lepsza. Dziękuję więc autorce z całego serca, za możliwość przeżycia tej historii. Historii cierpienia i nadziei. Historii wielkiej miłości, która wżera się w duszę. Wyciska łzy i buduje na nowo. Za historię oddającą hołd i szacunek kobietom. Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-02-2023 o godz 10:27 przez: Ruda Recenzuje
Mieszkańcy ogarniętego wojną Szczecina zrobią wiele, by ich tajemnice nie ujrzały światła dziennego. Z wielką przyjemnością i nieustającą ciekawością sięgam po książki czerpiące z tematyki wojennej. Nigdy również nie odmawiam intrygującej powieści obyczajowej. Takie połączenie łatwo może prowadzić autora do sukcesu albo zguby. Która opcja sprawdziła się w przypadku Trojanowskiej? „Żonę nazisty” czyta się bardzo dobrze już od pierwszych stron. Pisarka zadbała o to, by jej historia zainteresowała czytelniczki już na wstępie, pilnując, by stopniowo pogłębiać ciekawość i zaangażowanie w lekturę. Z pewnością duże znaczenie miał w tym przypadku dość tajemniczy początek książki, stanowiący wartościowy wstęp i subtelną gwarancję nie tylko interesującej ale również wartościowej historii. Choć nie zdawałam sobie z tego wcześniej sprawy, najwyraźniej trochę brakowało mi wyrazistej i głębokiej kobiecej książki. Z pewną ignorancją, ale też potrzebną szczerością, musze przyznać, że sporą cześć literatury obyczajowej uważam za dość kiepską, płytką i podobną do siebie. Dlatego też staram się wybierać starannie, szukając prawdziwych perełek. W tym tytule znalazłam wszystko, czego w takim przypadku oczekuję. Wyborem tematu i sposobem jego realizacji Trojanowska zapewniła sobie w moich oczach niemały sukces. Podążając za nią obserwujemy początki II Wojny Światowej, brutalne rządy, zmieniające się nastroje, udręki społeczeństwa. Autorka stara się wiernie oddać emocje tamtego trudnego czasu, pokazując jednak temat z różnych perspektyw. Na stronach książki upadki, upokorzenia i nieszczęścia mocno kontrastują z bogactwem, kulturą i zastawionym stołem. Takie ukazanie tematu brutalnie i mocno podkreśla różnice społeczne i oddaje charakter obowiązujących w tamtym okresie krwawych niemieckich rządów. Bez wątpienia powieść stała się bardziej interesująca i cenniejsza za sprawą sekretów, których pilnie strzegą bohaterzy książki. Wydaje się, że każdy z nich ma coś do ukrycia, a kolejne strony powieści powoli pozwalają nam dostrzec to, co nie było oczywiste od początku. Tajemnicze oblicze historii sprawia, że całość przybiera nieco mroczne i bardziej fascynujące oblicze. A kiedy już wydaje nam się, że wszystko wiemy, a wszystkie elementy układanki trafiły na swoje miejsce, autorka udowadnia, że bardzo się mylimy. Najważniejsze bowiem zostawiła na koniec, by zaskoczyć swoich czytelników w finale, pokazując tym samym swoje pisarskie umiejętności. Trojanowska wykreowała grono fantastycznych postaci. Nie sposób pozwolić sobie wobec nich na obojętność. Rozwój wydarzeń, podejmowane przez bohaterów decyzje, ich wzloty i upadki, wahania, zbrodnie i próby odkupienia żywo trafiają do wyobraźni czytającego. Każdy z nas mógłby odnaleźć w nich coś z siebie- coś dobrego lub coś złego. Daleko im bowiem do ideałów, podobnie jak i nam samym. Autorka ma świetny, wypracowany i przyjazny czytelnikowi styl. Potrafi odciążyć trudne kwestie wykorzystując lekkie słownictwo. Narracja jest subtelna, płynna, przyjemna. Niezależnie od tematu, powieść po prostu dobrze się czyta. „Żona nazisty” to bardzo dobra książka obyczajowa. Widać, że Trojanowska włożyła w jej napisanie sporo czasu i serca. Warto po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2023 o godz 13:57 przez: Bibliotecznie
"Żona nazisty" Sylwii Trojanowskiej to kontynuacja powieści "Łabędź", która opowiada o losach rodziny Łabędziów z bydgoskiego Fordonu. Tom drugi to dalsze losy córki państwa Łabędziów, Anny, której przyszło się zmierzyć z wieloma trudnościami. Anna i Gustaw przenoszą się do wojennego Stettina. Kobieta musi wznieść się na wyżyny aktorskiego kunsztu, aby przekonać Niemców, wśród których przyjdzie jej żyć, że sama również jest rodowitą Niemką. Gustaw zaryzykował wiele, by uratować ukochaną i poświęcił mnóstwo czasu, by nauczyć ją odpowiedniego zachowania. Zapewnił jej fałszywe dokumenty, załatwił papiery potwierdzające zawarcie małżeństwa i zabrał ją do swojego mieszkania jako młodą panią Guderian. Reszta zależała już od samej Anny. Nie było jej łatwo wstawać co rano, kiedy w wyobraźni wciąż przesuwały się dramatyczne obrazy z niedalekiej przeszłości. Emocje zalewające serce nie pozwalały Annie cieszyć się tym, że Gustaw uratował jej życie. Doceniała jego starania, jednak wciąż wracała myślami do chwil, w których straciła wszystkie bliskie jej osoby. Przełom nastąpił, kiedy próg ich szczecińskiego mieszkania przekroczyła Julia Guderian, żywiołowa starsza pani, babka Gustawa. Od tej chwili życie Anny zaczęło nabierać kolorów. Nie zawsze tego chciała, jednak wiedziała, że nie ma innego wyjścia, jeśli chce przeżyć i nie narobić kłopotów mężowi. Bywa więc wśród Niemców, odwiedza niemieckie domy, spędza czas z niemieckimi kobietami, bawi się na rautach, bywa na przedstawieniach... Czy w tej sytuacji Anna zdoła zachować swoją polskość? Co jeszcze czeka ją w tym obcym jej świecie? Jak zakończy się historia miłości Anny i Gustawa? Autorka bardzo plastycznie opisała przemianę Anny Łabędź z fordońskiej polskiej dziewczyny w Niemkę, żonę nazisty, Gustawa Guderiana. Pisząc, pamiętała o jej emocjach, dylematach, lękach i walce, którą kobieta stoczyła wielokrotnie z samą sobą i swoimi obawami. Dzięki temu stworzyła naprawdę realistyczną postać, która zapada w pamięć. W "Łabędziu" największą sympatią obdarzyłam Jolę Pietranek, a tym razem moją ulubioną postacią została Julia Guderian. Dystyngowana starsza pani, która żyła według własnych zasad, wniosła w tę historię dynamikę i sporo emocji. Chociaż historia Anny i Gustawa to fikcja literacka, uważam, że autorka świetnie przedstawiła tło historyczne, oparte na prawdziwych wydarzeniach, a przy okazji płynnie wplotła w fabułę pewne "smaczki" dla wiernych czytelników, którzy znają inne jej powieści. Aby nie spojlerować, nie zdradzę, co lub kogo znajomego możecie spotkać na kartach powieści :) Ponieważ zdecydowałam się również przesłuchać audiobook, muszę napisać, że interpretacja Joanny Gajór jest mistrzowska. Gdyby dodać efekty dźwiękowe, wyszłoby profesjonalne słuchowisko. Jeśli macie możliwość, koniecznie posłuchajcie :-) Nie da się przejść obojętnie ani obok "Łabędzia", ani obok "Żony nazisty". Zdecydowanie polecam i gwarantuję Wam wiele emocji podczas lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-02-2023 o godz 22:24 przez: Emilia
Premiera „Łabędzia” Sylwii Trojanowskiej miała miejsce 26.01.2022. Oczekiwanie na kontynuację trwało ponad rok czasu. Ja każdej kolejnej książki autorki wypatruję mocno, także nie ukrywam że dłużyło mi się to czekanie. Jednak zdaje sobie sprawę, że są takie dzieła, które wymagają odpowiedniego czasu. Ale w końcu jest. Zaglądam do środka i zaczynam czytać. Od razu wraca do mnie klimat, który autorka stworzyła w „Łabędziu”. I nie jest mi trudno się odnaleźć mimo, że pierwszą książkę czytałam rok temu. Akcja jest bezpośrednią kontynuacją tego co działo się w „Łabędziu”, czyli zaczyna się w roku 1939. Anna wraz z Gustawem, który formalnie stał się jej mężem przyjeżdżają do Stettina. Gustaw Guderian obiecał ją chronić i słowa dotrzymuje. Swoimi sposobami tworzy dla niej nową tożsamość, uczy ją jak być prawdziwą Niemką na zewnątrz, sam ryzykując przy tym wiele. Stara się stworzyć jej dom i ukoić ból po ogromnej stracie, której doświadczyła. Annie długi czas bardzo trudno się odnaleźć w tym niemieckim świecie. Stara się z całych sił odgrywać swoją rolę jak najlepiej, zdając sobie sprawę że to sprawa życia i śmierci. Nie jest łatwo, szczególnie że jako Pani Guderian, nie może w nieskończoność unikać spotkań towarzyskich, ku którym okazji nie brakuje. Ta kobieta o pięknym i dobrym sercu jest jednak wewnętrzni rozdarta. Kiedy musi oglądać polskie robotnice przymusowe i to z jakimi trudnymi warunkami i niedogodnościami muszą się mierzyć, nie może się z tym pogodzić. Przyznam że dwie trzecie tej historii pochłonęłam w ciągu jednego dnia. Odpłynęłam totalnie, zatapiając się w ten klimat, który stworzyła dla nas Sylwia Trojanowska. Chłonęłam tą książkę całą sobą, wraz z bohaterami przeżywałam ich smutki i radości, bez problemów wyobrażając sobie miejsca i wykreowane postacie. Wraz z bohaterami autorka zabierała nas zarówno do modnego Atelier Lotty, jak i do jej szwalni, gdzie w trudnych warunkach spotykaliśmy polskie robotnice przymusowe. Równie często mogliśmy znaleźć się na ulicach Stettina, ale i na wystawnych przyjęciach, na których coraz chętniej bywała Anna. Akcja była tak dynamiczna, że strony szybko. Nie było szans na choćby trochę nudy. Nie brakło wzruszeń i niespodzianek, które bardzo mnie ucieszyły. Pojawili się również nowi bohaterowie. Szczególnie ważna okazała się Michelle, energetyczna aktorka, która szybko zaskarbiła sobie przyjaźń i uznanie w oczach Ani. Mogliśmy poznać zarówno dobre jak i złe charaktery. Nie będę tu jednak oceniać, niech każdy to zrobi po przeczytaniu lektury. Serdecznie polecam sięgnijcie po tą książkę, gdzie autorka pokazuje nam kawałek historii. Gdzie kiedy jedni przeżywali ból , cierpienie, stratę inni w tym czasie tuż obok żyli na wysokim poziomie, chodzili na bale i za nic mieli drugiego człowieka, składając hołd temu, który skrzywdził tak wielu. Znajdziecie tu również miłość, która nie zna żadnych barier.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2023 o godz 10:39 przez: Anonim
„W ciężkich czasach marzenia wydają się jedynie ułudą, ale to one pomagają przetrwać”. Wybuch wojny stał się początkiem końca wszystkiego, co dobre. Koniec 1939 roku Stettin, Anna Łabędź próbuje u boku męża Gustawa Guderiana pogodzić się z dramatycznymi wydarzeniami jakie miały niedawno miejsce w jej życiu. Niemcy dokonali egzekucji, zginęli wszyscy jej bliscy, tylko ją Gustaw zdołał ocalić. Dziewczyna podejmuje próbę, aby wpasować się w rolę idealnej żony niemieckiego urzędnika. Bardzo tęskni za dawnym życiem, za bliskimi, za wszystkim, co utraciła. Kobieta czuje, że Gustaw coś przed nią ukrywa, ma swoje tajemnice. W jej życie z impetem wkracza Michelle LaCour, przebojowa, pełna życia aktorka. Intuicja podpowiada Annie, że nie powinna jej ufać, niebawem kobiety zaczynają się przyjaźnić. Nie jest to łatwa opowieść… Wielowymiarowa, wnikliwa perspektywa, fabuła ciekawie poprowadzona trudny wojenny czas, pokomplikowane relacje międzyludzkie i przeżywane dramaty. Pani Sylwia pisze z pasją i ogromną energią, czuć zaangażowanie i wiedzę historyczną. To było niesamowite i bardzo emocjonalne! Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Anna jest inteligentna, odważna, ma w sobie ogromną zachłanność na życie, bywa zadziorna i jednocześnie pokorna, z łatwością potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, dostrzega więcej niż inni. Jej życie bardzo się zmienia, musi nauczyć się grać, musi stać się kimś innym. Ludzkie życiowe zawirowania, na tle umiejętnie ukazanego tła historycznego. Stettin, miasto tętniące pozornie spokojnym życiem, wojna zbiera swoje przerażające żniwo, ludzie wywożeni do ciężkich robót, wyzysk, praca ponad siły, strach, niemoc. Przywdziane maski, które pomagają odnaleźć się w strasznej codzienności. Każdy ma jakieś tajemnice, coś ukrywa, z czymś się mierzy, próbuje dopasować. Świat pełen kontrastów, elitarna niemiecka śmietanka, która dobrze się bawi, korzysta z życia, ich zakłamanie, bezgraniczne bestialstwo i ludzie, którym odebrano wszystko. Miłość i jej różne oblicza, ta zakazana, zdolna do każdego poświęcenia. Zaufanie, które jest na wagę złota, moralne dylematy, które zżerają od środka. Kobieca przyjaźń, przewrotny los, który lubi płatać figle. Fascynująca, mądra, nieprzewidywalna, napisana z empatią opowieść, Tornado emocji, prawdziwa perełka w gąszczu innych powieści o podobnej tematyce. Daje do myślenia, zostanie we mnie na dłużej. I to zakończenie, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam... Była to niesamowita, niełatwa, prawdziwa uczta literacka, której całkowicie dałam się porwać. Z całego serca polecam, czytajcie! Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-02-2023 o godz 10:08 przez: Joanna
"Czasami trzeba robić coś, czego się nie lubi, by ocalić kogoś, kogo się kocha". Gustaw Guderian zabiera Annę swoją żonę do Szczecina. W obcym mieście Ania czuje się samotnie, a przed oczami nadal ma egzekucję swoich krewnych. Straciła wszystkich, których kochała, ale miała jego człowieka, który sporo dla niej zaryzykował i poświęcił. To właśnie w Szczecinie Ania ma okazję zobaczyć na własne oczy, jak są traktowani polscy pracownicy. Świat został podzielony na panów i podludzi. Ileż ona by dała za to, żeby im pomóc. Niestety dla swojego bezpieczeństwa nie może się wychylać. Tutaj musi grać swoją rolę i być twardą Niemką. Przykładna żona Gustawa, Niemca, bo tak zaczyna o sobie myśleć, powoli wtapia się w tłum, poznaje miasto, bywa na salonach, udziela się towarzysko. Przecież przed wojną marzyła o wielkich miastach, teatrach, koncertach, podróżach. Wojna zmieniła jej plany i zdruzgotała marzenia. "W ciężkich czasach marzenia wydają się jedynie ułudą, ale to one pomagają przetrwać". Miejscowi ludzie są nieufni, każdy z nich skrywa tajemnice. Nawet Gustaw nie jest z Anią do końca szczery. Anna poznaje bratnią duszę Michelle LaCour-aktorkę i diwę. Obce sobie kobiety zachowują się tak, jakby znały się całe życie. Wspólnie przemierzają Szczecin i mają swoje sekrety. Kim tak naprawdę jest Michelle i jakie ma zamiary wobec Anny? Czy Anna wreszcie dowie się, co przed nią ukrywa Gustaw? W ostatnim czasie na polskim rynku literackim mamy wysyp książek z nazistą w tytule. Niektórym czytelnikom to nie przeszkadza, a innym podnosi ciśnienie. Jeżeli chodzi o mnie, to jakoś nie sięgam po takie tytuły. Tutaj zrobiłam wyjątek, ponieważ po przeczytaniu "Łabędzia" pierwszej części cyklu o Annie i Gustawie nie wyobrażałam sobie, że mogłabym nie poznać ich dalszych losów. Ja wiem, że pierwotny plan na tytuł tej części to była "Szarotka". I tak czytając tę powieść, w pewnym momencie nawet stwierdziłam, że tytuł "Żona nazisty" tutaj pasuje. Jednak im bliżej byłam końca książki, bardziej pasował mi pierwszy tytuł. Przeczytacie, to stwierdzicie sami. "Łabędź" mnie oczarował, na długo jeszcze po przeczytaniu i zamknięciu książki siedziałam i nie mogłam wyjść z podziwu talentu autorki. Cierpliwie czekałam na ciąg dalszy i oto teraz jestem po lekturze drugiej części i po prostu brakuje mi słów. Pani Sylwia jest mistrzynią budowania emocji i przelewania ich na papier. Jestem zachwycona stylem, subtelnością i przekazem. Nie sztuką jest napisać książkę, jakich wiele. Sztuką jest tak napisać, żeby przyciągnąć i skupić uwagę czytelnika. Pani Sylwii się to udało. Zakończenie książki to po prostu mistrzostwo. Polecam! Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2023 o godz 10:52 przez: książki Haliny
Anna bardzo kocha Gustawa i jest też pewna jego uczuć wie, że Gustaw bez wahania poświęciłby dla niej życie. Anna stara się za wszelką cenę ukryć swoją prawdziwą tożsamość, chociaż przychodzi jej to z coraz większym trudem. Na zewnątrz postrzegana jest jako żona nazisty, ale w środku jest Polką i wszelkie objawy fanatyzmu Niemców burzą w niej krew. W otoczeniu Anny i Gustawa pojawia się tajemnicza Szarotka, która siebie czasem nazywa także Łabędziem. Kim jest i co to dla nich oznacza? Nie da się nie zauważyć, że autorka poświęciła mnóstwo czasu na to, żeby jej powieść wypadła realnie, a postaci nie były mdłe i papierowe. Doskonale odwzorowała tło historyczne, dopieściła każdy detal i tym samym nadała tej powieści niesamowitego klimatu. Autorka stworzyła nietuzinkową historię, w której dzieje się tak wiele. Historię, która do ostatniej strony trzymała w napięciu, bo cały czas gdzieś w tle, czuło się realne zagrożenie. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, a na końcu zaskoczył mnie doskonały finał, jakiego się nie spodziewałam. Ż𝑜𝑛𝑎 𝑛𝑎𝑧𝑖𝑠𝑡𝑦 kontynuacja Ł𝑎𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑎 to doskonała uczta literacka, na najwyższym poziomie i chociaż jest to powieść fikcyjna, to osadzenie jej w realiach niemieckiego Szczecina i Bornego Sulimowa w latach 1939 – 1941, nadaje jej autentyczności. Kreacja wszystkich postaci to istny majstersztyk. Bohaterowie występujący w tej powieści są bardzo różni, ale każdy bez wyjątku, jest bardzo ciekawy. Dodatkowym atutem jest fakt, że oprócz postaci fikcyjnych, autorka umieściła w powieści także postaci prawdziwe, niektóre bardzo znane, inne nieco zapomniane. Ż𝑜𝑛𝑎 𝑛𝑎𝑧𝑖𝑠𝑡𝑦 to proza z najwyższej półki. Wspaniała, nieprzewidywalna historia, przepełniona emocjami i skłaniająca do refleksji. To książka, którą czyta się jednym tchem. Nic tu nie dzieje się przypadkiem, wszystko jest przemyślane i układa się w spójną, logiczną całość. To historia o skomplikowanych relacjach rodzinnych, głęboko skrywanych tajemnicach, z którymi niełatwo się uporać, okrucieństwie wojny i dramatach ludzi, którzy byli w niej tylko małymi trybami. Wreszcie o poświęceniu swojego życia dla innych, miłości silniejszej niż śmierć, ale też o wybaczeniu i rozliczeniu z trudną przeszłością. To niezwykła i wyjątkowa powieść. Jestem zachwycona i oczarowana tą powieścią. Historia opowiedziana przez Sylwię Trojanowską na zawsze pozostanie w mojej pamięci, bo zostawiła w sercu ślad, który nie da się zatrzeć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2023 o godz 13:10 przez: książki Haliny
Anna bardzo kocha Gustawa i jest też pewna jego uczuć wie, że Gustaw bez wahania poświęciłby dla niej życie. Anna stara się za wszelką cenę ukryć swoją prawdziwą tożsamość, chociaż przychodzi jej to z coraz większym trudem. Na zewnątrz postrzegana jest jako żona nazisty, ale w środku jest Polką i wszelkie objawy fanatyzmu Niemców burzą w niej krew. W otoczeniu Anny i Gustawa pojawia się tajemnicza Szarotka, która siebie czasem nazywa także Łabędziem. Kim jest i co to dla nich oznacza? Nie da się nie zauważyć, że autorka poświęciła mnóstwo czasu na to, żeby jej powieść wypadła realnie, a postaci nie były mdłe i papierowe. Doskonale odwzorowała tło historyczne, dopieściła każdy detal i tym samym nadała tej powieści niesamowitego klimatu. Autorka stworzyła nietuzinkową historię, w której dzieje się tak wiele. Historię, która do ostatniej strony trzymała w napięciu, bo cały czas gdzieś w tle, czuło się realne zagrożenie. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, a na końcu zaskoczył mnie doskonały finał, jakiego się nie spodziewałam. „Żona nazisty” kontynuacja „Łabędzia” to doskonała uczta literacka, na najwyższym poziomie i chociaż jest to powieść fikcyjna, to osadzenie jej w realiach niemieckiego Szczecina i Bornego Sulimowa w latach 1939 – 1941, nadaje jej autentyczności. Kreacja wszystkich postaci to istny majstersztyk. Bohaterowie występujący w tej powieści są bardzo różni, ale każdy bez wyjątku, jest bardzo ciekawy. Dodatkowym atutem jest fakt, że oprócz postaci fikcyjnych, autorka umieściła w powieści także postaci prawdziwe, niektóre bardzo znane, inne nieco zapomniane. „Żona nazisty” to proza z najwyższej półki. Wspaniała, nieprzewidywalna historia, przepełniona emocjami i skłaniająca do refleksji. To książka, którą czyta się jednym tchem. Nic tu nie dzieje się przypadkiem, wszystko jest przemyślane i układa się w spójną, logiczną całość. To historia o skomplikowanych relacjach rodzinnych, głęboko skrywanych tajemnicach, z którymi niełatwo się uporać, okrucieństwie wojny i dramatach ludzi, którzy byli w niej tylko małymi trybami. Wreszcie o poświęceniu swojego życia dla innych, miłości silniejszej niż śmierć, ale też o wybaczeniu i rozliczeniu z trudną przeszłością. To niezwykła i wyjątkowa powieść. Jestem zachwycona i oczarowana tą powieścią. Historia opowiedziana przez Sylwię Trojanowską na zawsze pozostanie w mojej pamięci, bo zostawiła w sercu ślad, który nie da się zatrzeć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2023 o godz 06:28 przez: Anna Rydzewska
Są takie pozycje, które wywołują wachlarz odurzających emocji i zostawiają po sobie ślad już na zawsze. "Żona nazisty" zdecydowanie do nich należy, to lektura, jaka silnie potrząsa czytelnikiem, zalewa jego serce koszmarnymi, brutalnymi obrazami, dosadnie ukazującymi okrucieństwo wojny, lecz także napawa serce nadzieją, że prawdziwa miłość jest zdolna do największych poświęceń, byle tylko przezwyciężyć każdą przeciwność losu. Uwielbiam warsztat pisarski Sylwii Trojanowskiej i sposób w jaki prowadzi fabułę, czytelnik z każdą kolejną stroną zatraca się coraz mocniej w doskonale nakreślonej historii, dlatego kartki same przelatują przez palce. Powieść naszkicowana jest nadzwyczaj błyskotliwym piórem, dzięki czemu zachłannie płyniemy po kolejnych stronnicach, z zapałem połykając słowa. Ta niezwykła, przejmująca lektura funduje czytelnikom emocjonującą i odurzającą podróż w czasie oraz przestrzeni, a sugestywne pióro autorki sprawia, iż czytelnik czuje się niemal, jakby oglądał wszystkie zdarzenia własnymi oczami. Niestety, są to głównie wydarzenia tragiczne, które rozdzierają serce... Klimat, w jakim utrzymana jest ta nietuzinkowa historia, jest niewiarygodnie odurzający, zarazem fascynuje, jak i przeraża zamroczonego czytelnika, połykającego kolejne słowa z niedowierzaniem, ale i z wypiekami na twarzy. Na ogromne brawa zasługują kreacje bohaterek. To kobiety skrywające w sercach mroczne sekrety, dramatycznie doświadczone przez los, noszące piętno wojny. Każda z nich została zmuszona do wielkich poświęceń, każda prowadzi swoją własną walkę, niestety nie wszystkie miały tak wielkie szczęście, jak główna bohaterka, której prawdziwe uczucie, ale i okrutne, lecz przecież wpływowe stanowisko wybranka, mogło zapewnić bezpieczny azyl. "Żona nazisty" jest doskonałym połączeniem konkretnej porcji okrutnej historii z lawiną skrajnych, odurzających emocji, które skruszy wiele czytelniczych serc. To nie tylko przeszywająca na wskroś, boleśnie wiarygodna powieść o przetrwaniu, piętnie wojny i bestialstwie konfliktów zbrojnych, ale także poruszająca do łez, przepiękna historia prawdziwej miłości, zdolnej do niewyobrażalnych poświęceń. Wybitna uczta literacka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Trojanowska Sylwia

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego