5/5
15-09-2022 o godz 08:11 przez: ksiazkowe_serduszko
Przeszłość wpływa na każdego z ludzi i kształtuje to, jacy jesteśmy później. Rozliczamy się z przyszłością na swój sposób, staramy się być lepsi, chociaż raz wychodzi to na dobra raz na złe, staramy się uczyć na błędach, aby nikt nas już nie skrzywdził. Hope była twardą kobietą i chciała, aby to, co przeżyła stało się czymś, co nie może jej już zniszczyć i z tego powstała skorupa, bariera ciężką do przebicia. Pewnego wieczoru chciał poderwać Hope pewien mężczyzna takim tekstem, że bardziej zraził ją do siebie, niż zachęcił. Prostackie zachowanie odepchnęło kobietę, lecz poranek był zaskakujący, gdyż oboje razem obudzili się w jednym łóżku, razem mieć nie pamiętając, a tym bardziej nie rozumiejąc w ogóle, jak do tego doszło. Ash został bardzo zraniony, więc postanowił już nikogo nie dopuścić do siebie, do swojego serca. Kogoś, kto może go zranić i przez to stał się ,,Kogucikiem" a kobiety były dla niego zabawka,  przygoda na jedną noc, która nie łączyła się z zaangażowaniem, lecz pewnego wieczoru poznając Hope od razu można było wyczuć pomiędzy nimi, że ,,coś wisi w powietrzu ". Ash postanowił zaproponować kobiecie, aby ta została trenerka w siłowni, która otworzy z kolegą. Hope widzi w tym wielką szansę, aby pomóc kobietom, by umiały się bronić. Nauka samoobrony ma zapobiec najgorszemu, gdyż w mieście od jakiegoś czasu ktoś gwałci, a nawet morduje kobiety. Szokujące w tym wszystkim są SMS-y z zastrzeżonego numeru,  które dostaje Hope mające na celu zastraszyć ją. Najlepsze w tych książkach jest to, że autorka zadbała o to, że jeśli nie czytaliśmy poprzednich części, to spokojnie możemy przeczytać tą, którą chcemy, gdyż są one indywidualnymi historiami i tylko małymi wątkami połączone. Ciekawa książka z tajemnicami i motywem hate-love. Po co do miasta przyjechali niespodziewanie brat i ojciec Hope ? Kto jest winny zbrodniom w mieście ? Czy pomiędzy Hope i Ash wyrazy się coś więcej ? Tego dowiecie się, czytając książkę. 💖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-06-2022 o godz 16:10 przez: monia.czyta
Za każdym razem kiedy czytam kolejną część z Hubertem Meyerem pisze wam, że ta historia jest najlepsza!😆 Tym razem też się powtórzę , te śledztwo wyszło naprawdę wow. I jestem w 100% zakochana w piórze autorki. Hubert Meyer razem z aspirantem Grzegorzem Kaczmarkiem będą rozwiązywać bardzo skomplikowaną zagadkę. W zabytkowej willi policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci. W zbiorowe zabójstwo może być wplątany ojciec zamordowanej rodziny. Sprawa jest bardzo skomplikowana, świadkowie nie chcą współpracować. Czy profiler znajdzie sprawcę? W poprzedniej części autorka złamała mi serce zakończeniem, dalej nie mogę przeboleć tej straty. Hubert również, co bardzo można odczuć w tej historii. Można zauważyć zmianę jaką przeszedł nie tylko jako człowiek ,ale też jako profiler. Lubiłam jego sposoby przesłuchiwania, momenty w których snuł domysły i szukał powiązań w sprawie . A teraz..teraz go uwielbiam,  i tą całą agresję, która w nim siedzi. Nie owija w bawełnę, od razu z grubej rury mówi co myśli i działa, nie patrząc na konsekwencje. Absolutnie świetny śledczy. W takim wydaniu chcę go cały czas . Czasami może i przesadzał ale mi się to taaak podobało! Dzięki niemu te śledztwo jest takie dynamiczne, ciągle coś się dzieje i ja jako czytelnik nie mogłam usiedzieć na miejscu. W tej serii jak zwykle,dzieje się sporo, jest kilka drastycznych scen, dużo faktów. Bardzo dużo bohaterów, momentami można czuć się przytłoczonym, ale autorka umiejętnie co jakiś czas podsumowuje śledztwo. Lubię tą wielowątkowość. W książkach autorki zawsze dużo się dzieje. I ja już do tego przywykłam . W tej części poczułam też taki pewien powiew świeżości, a dlaczego musicie dowiedzieć się sami. Zakończenie choć dla mnie dość przewidywalne, wyczekiwałam go niesamowicie. Oczywiście pewna kwestia dotycząca profilera mnie zaskoczyła i to bardzo. Nie wiem ile ten człowiek jeszcze musi przejść, ale Katarzyna Bonda nie oszczędza go ani trochę. Czekam niecierpliwie na dalsze losy Meyera i całej reszty. Według mnie najlepsza część z tej serii, jestem ponownie zakochana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-05-2022 o godz 16:43 przez: tomzynskak
Zabytkowa willa, zwłoki kobiety, trójki dzieci, tajemnicze zgromadzenie religijne i śmierć kolejnych przesłuchiwanych w rytualnych kokonach… Po wydarzeniach w Narwi Meyer ucieka w pracę, aby zagłuszyć wyrzuty sumienia. Pionierski Wydział Wsparcia Dochodzeń, który doświadczony profiler ma za zadanie stworzyć, przyciąga najzdolniejszych detektywów z całego kraju. Jeden z nich – aspirant Grzegorz Kaczmarek – jest zaangażowany osobiście w sprawę zaginięcia Garbarczyków, właścicieli zabytkowej willi. Czy Meyer z Garbarczykiem rozwikłają sprawę? Czy Gustaw Garbarczyk faktycznie nie ma nic wspólnego z zabójstwem swojej rodziny? Książka ta jest już siódmym tomem kryminalnej serii z Hubertem Meyerem w roli głównej. Pomimo początkowego potknięcia autorki podczas „wielkiego powrotu” trzeba przyznać, że cała seria trzyma wysoki poziom i znów mamy do czynienia ze „starą” Bondą. Jak przystało na twórczość autorki cała fabuła jest wielowątkowa i bardzo dobrze przemyślana. Nie ma tutaj miejsca na jakieś niedociągnięcia i nieprzemyślane fakty, które nie połączyłby się w jedną spójną całość. Od samego początku nic nie jest tutaj jednoznaczne i oczywiste, a w głowie czytelnika rodzi się masa pytań i powoduje to, że książkę naprawdę jest ciężko odłożyć na bok. Dostajemy coraz to świeższe tropy i nie jesteśmy w stanie połapać się kto jest winien i co jeszcze może się wydarzyć. Tak naprawdę czym więcej odkrywał Meyer tym ja wiedziałam mniej. Wielokrotnie zostałam wpuszczona w maliny za co tak naprawdę bardzo dziękuję autorce. Wątki religijne, czy rytualne odgrywają tutaj szczególne znaczenie. Chociaż muszę przyznać, że momentami nie do końca mnie kupowały. Niemniej jednak z całą pewnością działały one na moją wyobraźnię, ale bez większego efektu wooow. Oczywiście nie zabrakło tutaj silnych osobowości i genialnie wykreowanych bohaterów. „Zimna sprawa” to kolejna świetna książka Katarzyny Bondy. Zakończenie zaskakuje, a jeżeli jesteście fanami tematyki związanej z rytuałami oraz sektami to z całą pewnością będziecie usatysfakcjonowani z lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-05-2022 o godz 05:14 przez: olga_majerska
Zgromadzenie religijne, oszustwa finansowe, zaginięcie rodziny sprzed lat, wiara w reinkarnację, rytualne pochówki nie tylko ludzi, ale i „ świętych kotów ”, magiczny karneol, odcięte ręce jako kara za grzechy. I co z tym wszystkim wspólnego mają zakonnicy oraz były ksiądz? A wszystko zaczyna się od odkrycia zwłok kobiety i trójki dzieci, owiniętych w kokony z folii w podziemiach zabytkowej willi... Hubert powraca i jak sami widzicie, pani Bonda stawia go przed nie lada wyzwaniem. Do tego dręczą go wyrzuty sumienia po strzelaninie w Narwi. Czy pozwolą mu one rozwikłać sprawę do końca? Tego Wam nie powiem. Mogę zdradzić jedynie, że będzie musiał wyostrzyć swój profilerski zmysł, ponieważ autorka tak konsekwentnie myli tropy i wodzi za nos, że nawet ja mu współczułam. Dawno nie czytałam kryminału, który zawierałby tyle wątków. I super, nie było nudy, wciągnęłam się i poszło. Jednak im dalej w las, tym większy miałam problem z tą historią, bo czułam się przez nagromadzenie tych wątków nieco przytłoczona. Momentami trudno było mi się zorientować o co chodzi. I może to tylko moje odczucia, może za słabo skupiłam się na tych wszystkich powiązaniach, ale i tak mam nieodparte wrażenie, że jakiś mały chaos się tutaj wkradł. Jednak książka sama w sobie mnie bardzo zaintrygowała i do samego końca nie potrafiłam wytypować, kto może stać za tymi morderstwami. I cieszę się, bo nie lubię mieć winnego podanego na tacy. Sekta? Rytualny pochówek? Święte koty? Odcięte ręce? Sprawa zaginięcia sprzed lat? No i jak tu się nie skusić na taką fabułę? Dodajmy do tego lekkie pióro autorki, ten charakterystyczny styl, który wciąga czytelnika i trzyma w napięciu do ostatniej strony, kilka mocnych scen, naturalnie brzmiące dialogi, zaskakujące zakończenie i mamy kryminał jak się patrzy. Dla fanów gatunku to pozycja idealna. Polecam się jednak dobrze skupić, żeby wszystkie wątki w tej historii dobrze zrozumieć i nadążyć za rozwojem akcji. A ja jak zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-06-2022 o godz 20:05 przez: kamilamielno
BRUNETTE BOOKS "Zimna sprawa" to książka,  która intryguje już samym opisem, ale historia, którą znajdziecie w środku to prawdziwa petarda. W podziemiach zabytkowej willi w Poznaniu policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na rytualny mord. Śledczy uważają, że ciała należą do zaginionej rodziny Garbarczyków. Policja rozpoczyna poszukiwania ojca zamordowanej rodziny podejrzanego o morderstwo, który ma powiązania z sektą. Do śledztwa dołącza doświadczony profiler Hubert Meyer, któremu pomaga aspirant Grzegorz Kaczmarek. Znał Gustawa i nie wierzy w jego winę. Gdy śledczy przyjeżdżają do Poznania napotykają mur milczenia i okazuje się,  że jest tam więcej tajemnic niż myśleli.  Na dodatek siostra poszukiwanego Gustawa dostaje przesyłkę z odciętymi dłońmi.  Czy profilerzy odkryją prawdę o tym, kto jest mordercą? Sięgnijcie po tę książkę to przekonacie się sami.  Uwielbiam twórczość Katarzyny Bondy i jeszcze żadna książka mnie nie rozczarowała. Za każdym razem jestem zachwycona i czytam z wielkim zainteresowaniem. Genialna i wciągająca fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie.   "Zimna sprawa" to seria kryminalna z Hubertem Meyerem i to już siódma książka. Zacznijcie czytać od pierwszego tomu.  Autorka ma świetny styl i lekki język.   Jeśli lubicie intrygujące fabuły i rozwiązywać skomplikowane śledztwa to ten kryminał wciągnie Was do tego stopnia, że nie pójdziecie spać. Ja nie mogłam oderwać się od tej książki.  Autorka idealnie buduje napięcie,  sieje niepokój  i trzyma w niepewności.  Bardzo intrygujaca historia pełną tajemnic, intryg i morderstw. Zakończenie wbija w fotel. Zupełnie nie spodziewałam się takiego finału powieści.  Spędziłam ekscytujący wieczór z tą książką.  Takie powieści chce się czytać. Teraz z niecierpliwością będę czekała na kolejny tom z Hubertem Meyerem i jego niesamowicie intrygujące śledztwa.  Rewelacja! Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-06-2022 o godz 21:19 przez: Anonim
18 maj 2022r miała premierę niesamowita książka, świetny kryminał. Autorka trzymała mnie w niepewności a każda kolejna strona coraz bardziej wciągała, aby się dowiedzieć co będzie dalej... Czytając traciłam zaufanie do wszystkich i każdego podejrzewałam. Główny bohater psycholog śledczy - Hubert Meyer nie potrafi dojść do siebie po strzelaninie w Narwii (poprzedni tom). Wir pracy i kolejne śledztwo mu w tym pomaga. Program WERA ma za zadanie powiązać ze sobą różne sprawy, nawet te bardzo stare, które nie doczekały się rozwiązania. Tytułowa "zimna sprawa" mówi o zaginionych siedem lat wcześniej a wszystko prowadzi do makabrycznego odkrycia w podziemiach wili na poznańskim Sołaczu, gdzie policja odkrywa zwłoki kobiety oraz trójki dzieci. Mieszkańcy tego domu od lat byli uznawani za zaginionych a specyficzny sposób pochówku wskazuje na mord rytualny. Co z tym wszystkim ma wspólnego ojciec zamordowanej rodziny Gustaw Grabarczyk, członek sekty jak głoszą pogłoski? Sprawą zajmuje się Grzegorz Kaczmarek z poznańskiej policji, który wierzy w jego niewinność. Zna się z Meyerem, więc prosi go o pomoc w rozwiązaniu zagadki kokonów z ciałami. Przesłuchania, teorie, niejednoznaczne dowody, tworzą niesamowitą atmosferę. Sprawa jest bardzo skomplikowana a świadkowie nie chcą współpracować. Czy profiler znajdzie sprawcę? Wątek sekty, religijny. Kościół katolicki z tej niechlubnej strony, gdzie wszystko co podejrzane zamiatane jest pod dywan i kamuflowane. Jeśli jesteście fanami takiej tematyki zdecydowanie będziecie zadowoleni z fabuły. Dlaczego proboszcz rezygnuje i zostaje cywilem? Co jakiś czas autorka podsumowuje wyniki śledztwa, co strasznie pomaga w zrozumieniu toczącej się akcji. Katarzyna Bonda zaintrygowała mnie tą historią. Głównego bohatera nie oszczędza ani chwili. Czekam na dalsze jego losy... #wydawnictwomuza #katarzynabonda #zimnasprawa #recenzja #instagram #czytam #yoloczytam #bookstagram #czytampolskichautorów #poznań #zagadka #zbrodnia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2022 o godz 21:26 przez: ananke144_czyta
"Zimna sprawa" - ciąg dalszy serii, w której głównym bohaterem jest profiler Hubert Meyer. Tym razem zapalnikiem kryminalnej zagadki jest tajemniczy "pochówek ofiar z pełnym ceremoniałem", w którym ktoś zadbał o detale "misterium śmierci". Pozornie każdy użyty tutaj rekwizyt jest ważny, "forma dominuje nad treścią", a coś, co wydaje się być czystą wariacją, okazuje się być zimną kalkulacją, konsekwentnym zamysłem użycia pewnych symboli w swoim śmiertelnym przekazie. Początkowy totalny chaos ewoluuje w misternie utkaną intrygę, w której przeplatają się ze sobą chciwość, złudzenia oraz chęć zemsty. W tle otrzymujemy również tematykę sekt religijnych, która rykoszetem uderza w nas falą przerażających emocji odnośnie sposobów manipulowania ludźmi. Finalnie dzieje się dużo i ciekawie. Fabuła jest intrygująca, chociaż całość wybrzmiewa bez nadmiernej psychologicznej otoczki. . To chyba najlepsza cześć serii z Meyerem. Autorka przyzwyczaiła mnie już do tego, że wątków jest sporo, bohaterów- jeszcze więcej i to nie lada umiejętność, żeby się w tym wszystkim nie pogubić. W poprzednich częściach miałam z tym trochę problem, w tej natomiast wszystko wydaje się być już od samego początku bardziej spójne, logiczne i mniej zagmatwane. Fabuła wciąga i książkę ciężko odłożyć. Poza tym warsztat pisarski Autorki wydawał mi się tym razem o wiele bardziej przystępny i bliższy, niż w poprzednich częściach. Mnie niezmiennie fascynuje w tej serii jedno- sposób, w jaki Autorka przemyca teoretyczną wiedzę z zakresu profilowania kryminalnego. Terminologia, sposoby profilowania, metody pracy, praktyczna przydatność profilowania w śledztwie- to wszystko tutaj znajdziemy. Autorka porusza się w tym temacie ze swobodą, płynnie i umiejętnie. Porusza kilka ważnych kwestii, które rodzą mnóstwo refleksji. Dla mnie seria z Meyerem to nie tylko ciekawy kryminał, ale także wiedza merytoryczna z zakresu profilowania, która kryje się w nim między wierszami. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-06-2022 o godz 10:37 przez: Anonim
Moje pierwsze spotkanie z książką @katarzynabonda " Zimna sprawa " było bardzo udane 😃 Znacie twórczość autorki ? Drugie zdjęcie to inwencja mojego 7-io latka ❤️ podoba się ? 🤔 Zacznijmy od tego , że nie jest to pierwsza część , lecz już siódmy tom z serii . Nie przeszkodziło mi to w odnalezieniu się w historii. Chociaż jak wszyscy wiemy , lubimy czytać od początku 😉 Ja wiem , że muszę przeczytać poprzednie książki i wypatrywać będę kolejnej . Dużo bohaterów , kilka miejsc zdarzeń - można się pogubić . Dla niektórych na pewno może to przeszkadzać w odnalezieniu się w tej sprawie . Ja jestem z tych , co lubią jak się dużo dzieje . Książka jest tak zagadkowa , że w sumie nie wiadomo co tutaj przeważa ? Czy jest to zaginięcie rodziny Garbarczyków sprzed lat ? Czy może morderstwo kobiety i trójki dzieci i podejrzenie rzucone na Gustawa , który może się okazać ojcem zabitej rodziny i człowiekiem poszukiwanym? Może sprawa dotyczy sekty , która prowadzi reinkarnację za życia ? Czy jest możliwe , że zgromadzenie religijne łączy te wszystkie ofiary i jest kluczem , który otwiera wszystkie drzwi ? Hubert Meyer to profiler , który wciąga się w wir pracy i tworzy pionierski Wydział Wsparcia Dochodzeń . Zbiera do projektu najzdolniejszych defektów z kraju . Jest wśród nich aspirant Grzegorz Kaczmarek , który angażuje się osobiście ponieważ znał Gustawa Garbarczyka i nie wierzy w jego winę . Książka pełna tajemnic , niespodzianek i mroku . Czy tak od razu można rozpoznać , o co chodzi , kto jak i gdzie ? Szczerze do samego końca dla mnie była to czarna magia , kto jest winny ? To co nam już się wydaje , że tak będzie , za moment obraca się w proch . Książka taka , że niestety nie sprawdziłam się jako detektyw . Zakończenie pozostawiło mnie w stanie oszołomienia . Ja bardzo lubię takie finały . Gorąco wam polecam . Książkę czyta się szybko , strony uciekają jak szalone . Książka przeczytana dzięki uprzejmości @wydawnictwomuza
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-05-2022 o godz 18:39 przez: lovlyx3
"Zimna sprawa" jest to kolejna książka z serii o Hubercie Meyerze. Śledztwo to jest jednak zupełnie inna niż te które nasz profiler prowadził do tej pory. W tej części, miejscem zbrodni jest zabytkowa willa na poznańskim Sołaczu, gdzie policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci. Ich sposób pochówku jest bardzo dziwny, osoby wyglądają jakby były w kokonach. Policja od razu stwierdza, że jest to mord rytualny. Z początku myślą również, że zamordowane osoby to mieszkańcy domu, którzy zaginęli przed 7laty, a sprawa ich zniknięcia nigdy nie została rozwiązana. Śledczy wszczynają poszukiwania ojca zamordowanej rodziny - Gustawa Grabarczyka, który jak wynika z nieoficjalnych informacji należał do tajemniczej sekty. Po wydarzeniach z poprzedniej części nasz główny bohater Hubert Meyer ma poczucie winy i postanawia całkowicie zająć się pracą. Ma za zadanie stworzyć pionierski wydział wsparcia dochodzeń, który ma ściągnąć najlepszych detektywów z kraju. Jednym z nich jest aspirant Kaczmarek, który prosi o pomoc Huberta w rozwiązaniu zagadki, która wydarzyła się w Sołaczu. Hubert postanawia rozwiązać zagadkę. Kiedy pojawia się na miejscu okazuje się że to dopiero początek najdziwniejszego śledztwa w jego karierze. W międzyczasie siostra Gustawa otrzymuje przerażającą przesyłkę z odciętymi dłońmi. Śledczy zaczynają przesłuchiwać świadków, jednak wszyscy milczą, a w krótkim czasie po przesłuchaniu giną w rytualnych kokonach. Wszystkie ofiary łączy tajemnicze zgromadzenie religijne. Ile jeszcze osób będzie musiało zginąć? Czy Hubertowi uda się również tym razem rozwiązać zagadkę? Tego dowiecie się sięgają po książkę 🔥 Według mnie jest to jedne z lepszych śledź prowadzone przez naszego głównego bohatera. Nic do końca nie jest oczywiste. Opisane śledztwo jest dziwne, mroczne, tajemnicze i przerażające. Całość bardzo mi się podobała i już czekam czym w następnych książkach zaskoczy nas autorka. Polecam serdecznie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2022 o godz 09:53 przez: czytanie.na.platanie
Po dramatycznym zakończeniu poprzedniej części z profilerem Hubertem Meyerem byłam niesamowicie ciekawa jak potoczą się jego losy w tomie siódmym. Ucieszyło mnie już samo przeniesienie akcji do Poznania, który darzę dużym sentymentem, a i kolejne prowadzone przez niego śledztwo okazało się bardzo intrygujące. Choć tematyka rytualnych mordów i sekt nie zawsze do mnie trafia, to jednak tym razem autorce udało się mnie zaciekawić, tym bardziej że nic nie jest tu tak proste i oczywiste jak początkowo mogłoby się wydawać. Czy przytłoczonemu bólem i wyrzutami sumienia Hubertowi i młodemu dobrze rokującemu profilerowi Grzegorzowi uda się wejść w buty mordercy i odkryć prawdziwy motyw rytualnego morderstwa kobiety i dzieci? I co może mieć z tym wspólnego niewyjaśnione zniknięcie całej rodziny przed kilku laty? Czy przy braku jednoznacznych dowodów zaufają przeczuciu, wezmą na wiarę to, co usłyszą? I komu będą mogli zaufać? Sporo wątków krąży tu wokół wiary, rytuałów i specyficznych obrzędów. Święte koty, odcinanie rąk, reinkarnacja. Czy to tu należy szukać rozwiązania sprawy, czy motyw jest bardziej prozaiczny? I co może łączyć księdza, mnicha i sekciarza? Wątki mnożą się, akcja wielokrotnie wchodzi w ostry zakręt, a osoby powiązane ze sprawą zaczynają umierać. Warto skupić się na lekturze, by nie stracić rozeznania, by dostrzec wszystkie tropy, które autorka stopniowo czytelnikowi podsuwa. Pomagają w tym powtarzane co jakiś czas podsumowania prowadzonego śledztwa. I choć momentami miałam poczucie pewnego spowolnienia akcji poprzez wypełnienie jej nieistotnymi informacjami, to jednak ciekawość rozwiązania zagadki trzymała mnie w napięciu do końca. A po takim zakończeniu chętnie sięgnę po kolejny tom z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem. Cóż tu dużo mówić, moja sympatia do niego nie słabnie, mimo że tomów przybywa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-05-2022 o godz 20:51 przez: Anonim
IG: zaczytana_archiwistka Śledczy wszczynają poszukiwania ojca zamordowanej rodziny - Gustawa Garbarczyka, który - jak wynika z nieoficjalnych informacji - był członkiem sekty... Niestety to dopiero początek tej dziwnej i makabrycznej historii... Pewnego dnia siostra Gustawa otrzymuje przesyłkę z odciętymi dłońmi. Tajemnicze zgromadzenie religijne, które łączy wszystkie ofiary, okazuje się być zarazem rodzajem syndykatu. Meyer wraz ze swoim pomocnikiem napotyka mur milczenia, a kolejni przesłuchiwani giną w rytualnych kokonach. Czy nasz profiler jest w stanie doprowadzić tę sprawę do końca nim będzie za późno? Jeśli chodzi o sam początek historii, to muszę przyznać, że nowy tom zaczął się dość powolnie - aż przez chwilę żałowałam mojej decyzji o zgłoszeniu się do zrecenzowania tego tomu... Jednak czym dalej w las, tym było już tylko lepiej i lepiej. Autorka stworzyła świetną i oryginalną fabułę - uwielbiam sięgając po historię z wątkiem rytuału, czy różnego rodzaju sekt. Pomimo mojego dość długiego stażu w czytaniu kryminałów, Bondzie udało się mnie zaskoczyć. Niby miałam swoich podejrzanych, jednak moje przepuszczenia okazały się błędne - autorka trzymała mnie w niepewności aż do ostatniego rozdziału, co w książkach bardzo cenię. Podczas czytania dało się wyczuć ogrom pracy, który Pani Katarzyna włożyła w tę powieść. Wszystko zostało w stu procentach zaplanowane oraz doprowadzone do końca - w przeciwieństwie do poprzedniego tomu, przez który kilka razy musiałam zgrzytać zębami. Bonda zaserwowała nam małą ilość bohaterów, co odrobinę mnie zaskoczyło, jednak w tym przypadku uznam to nie za wadę, ale zaletę. Mała ilość postaci zaowocowała brakiem natłoku informacji - jednak radze Wam w pełni skupić się na lekturze, ponieważ przeczuwam, że większość z Was może mieć problem z połączeniem niektórych informacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-05-2022 o godz 17:28 przez: Mirosława Dudko
Od pierwszych stron autorka przyciąga naszą uwagę tworząc dreszczyk emocji i aurę tajemniczości. Pani Katarzyna Bonda po raz kolejny potargała dokładnie swego ulubionego bohatera i postawiła go w trudnym położeniu. Skutki swoich decyzji Meyer ponosi również w tej części, gdyż wydarzenia z „Balwierza” wstrząsnęły nim dogłębnie i cały czas nie może pogodzić się ze stratą. Meyer, z niezrozumiałych dla siebie i innych powodów otrzymuje nominację na stanowisko szefa pionierskiego, utrzymywanego w tajemnicy Wydziału Wsparcia Dochodzeń, gdzie jest wdrażany jego nowatorski system wprowadzania śladów behawioralnych nazwany WERA, czyli Weryfikacja, Eliminacja, Rozkład, Analiza. Pani Katarzyna Bonda jest mistrzynią w kluczeniu pośród zagadkowych wątków i umiejętnie potrafi tworzyć sekrety, zwodzić czytelnika i wprowadzać w ślepe zaułki, budując złożone historie. Tym razem także nie odpuszcza swemu ulubionemu profilerowi i stawia go przed kolejnym, trudnym wyzwaniem. Jej najnowszy kryminał jest pełen zagadek, napiętej atmosfery i wątków. Osobiście jestem usatysfakcjonowana lekturą „Zimnej sprawy”, gdyż autorka zgrabnie prowadzi nas przez kolejne strony, podsuwając wciąż nowe okoliczności, dając okazję do analizy wydarzeń i próby rozwiązania tajemniczego morderstwa. Częściowo udało się jej mnie zaskoczyć, gdyż tylko w niewielkim stopniu domyśliłam się, kto jest zamieszany w tę sprawę. W zdumienie wprowadziło mnie wyjaśnienie zagadek, sposób i motywy przestępstwa, ale też ciąg dalszy związany z Hubertem. Sprawa Garbarczyków została wyjaśniona do końca, natomiast ziarno niepewności zostało zasiane w końcowych akapitach, gdyż wraca sprawa wydarzeń z Narwi. To tylko świadczy o tym, że jeszcze spotkamy się z Meyerem i nową sprawą, która z pewnością dostarczy kolejną porcję emocji. Cała recenzja na Oaza Recenzji
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-05-2022 o godz 20:06 przez: Ilona Wolińska
"Zimna sprawa" to już siódma część przygód profilera, Huberta Meyera. Ja poraz pierwszy miałam przyjemność zapoznania się z książką z tej serii, choć już od dawna chciałam przekonać się, czy jest ona tak dobra, jak ją zachwalają. Na poznańskim Sołaczu, w zabytkowej willi, policja odkrywa ciała kobiety i trójki dzieci, które od lat były uznane za zaginione. Zawinięte w kokon ciała nie pozostawiają wątpliwości, wszystko wskazuje na mord rytualny. Śledczy rozpoczynają poszukiwania ojca rodziny, który prawdopodobnie należał do sekty. Hubert Meyer wraz ze swoim zespołem rozpoczyna śledztwo, które nie będzie łatwe. Tajemnicze przesyłki, zgromadzenia religijne, rytualne zbrodnie to tylko początek makabrycznej historii. Pomimo milczenia, kolejni świadkowie giną w rytualnych kokonach. Czy Hubert Meyer będzie w stanie doprowadzić sprawę do końca nim zginą kolejne osoby? Tak jak wspomniałam wyżej, było to moje pierwsze spotkanie z profilerem Meyerem. I choć początek troszeczkę się wlecze to z każdym kolejnym rozdziałem akcja nabiera tempa. Autorka stworzyła wielowątkową, bardzo skomplikowaną i niezwykle ciekawą historię. Książka wciąga, pomimo powolnego początku, i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Opisane śledztwo i zagadka kryminalna są na bardzo wysokim poziomie, fabuła poprowadzona jest zgrabnie i wszystkie wątki idealnie łączą się w całość. Osobiście nie przepadam za wątkami sekty, ale tutaj Pani Kasia idealnie wszystko zgrała i jestem jak najbardziej na TAK! Dostałam to, czego oczekuję od dobrego kryminału- intrygującą zagadkę, mnóstwo tajemnic, wiele zaskakujących zwrotów akcji i nieprzewidywalne zakończenie! Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do sięgnięcia po ten tytuł. Ja natomiast, będę z pewnością chciała kiedyś nadrobić pozostałe części z serii o Hubercie Meyerze!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-10-2022 o godz 14:13 przez: alexandria
𝘕𝘪𝘦 𝘴𝘻𝘶𝘬𝘢𝘫 𝘵𝘢𝘫𝘦𝘮𝘯𝘪𝘤𝘺 𝘵𝘢𝘮, 𝘨𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘯𝘢𝘫𝘱𝘳𝘰𝘴𝘵𝘴𝘻𝘦 𝘸𝘺𝘵ł𝘶𝘮𝘢𝘤𝘻𝘦𝘯𝘪𝘦 𝘵𝘢𝘫𝘦𝘮𝘯𝘪𝘤𝘺 𝘯𝘢𝘴𝘶𝘸𝘢 𝘴𝘪ę 𝘴𝘢𝘮𝘰. ⚰ W zabytkowej willi na poznańskim Sołaczu policja odkrywa zwłoki. Osobliwy sposób pochówku wskazuje na mord rytualny. Dodatkowo, mieszkańcy tego domu od lat uznawani byli za zaginionych. Śledczy wszczynają poszukiwania ojca zamordowanej rodziny – Gustawa Garbarczyka, który, jak wynika z nieoficjalnych informacji, był członkiem sekty... ⚰ Jak ja uwielbiam wybiórczo sięgać po części danej serii by dowiedzieć się, że bohater, który najbardziej mnie interesował - nie żyje🤣 Bo niby zawsze jest inna sprawa, ale i tak człowieka ciekawi główny człon całej fabuły. ⚰ Ale po kolei, tytuł książki od razu przypomniał mi serial, który uwielbiałam oglądać - 'Cold case'. U nas szerzej znany jako 'Dowody zbrodni'. To dlatego od razu kojarzyłam o co mniej więcej będzie chodzić w fabule Bondy. Opłaca się oglądać wszystkie seriale kryminalne, jakie tylko wpadną mi w oko😈 ⚰ I przechodząc do samej książki... Kurczaczki, zapowiadało się bardzo fajnie aż w końcu wszystko za bardzo się pogmatwało. Miałam naprawdę niezłą frajdę z czytania, dopóki szczegóły śledztwa nie zrobiły się przekombinowane. ⚰ Wątek sekty przypominał mi książkę 'Zatruty ogród'. Niektóre elementy były bardzo podobne, więc irytowałam się, wkurzałam i zastanawiałam się ile jeszcze trupów pojawi się na drodze Meyera🙊 ⚰ I może jestem zbyt nieogarnięta, ale bardzo lubię jak na koniec mam wszystko podane na tacy i nie muszę wszystkiego łatać sama. Jednak bardzo możliwe, że nie połączyłam wszystkich kropek bo najzwyczajniej w świecie jestem chora😅 Cudna jesień, proszę państwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-06-2022 o godz 15:02 przez: ZaczytanaPrzyczyna
To już siódme spotkanie z profilerem Hubertem Meyerem. A ja na każde niecierpliwie czekam. Tym razem Katarzyna Bonda zabiera nas do poznańskiego Sołacza, gdzie policja odnajduje zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na to, że był to mord rytualny. Policja obawia się, że ofiarami jest rodzina, która zaginęła ponad siedem lat temu. Meyer po tragicznych wydarzeniach w Narwii, otrzymuje za zadanie poprowadzenie Wydziału Wsparcia Dochodzeń. Czy nasz doświadczony policjant, który jest samotnikiem w działaniu, będzie potrafił stworzyć grupę wybitnych specjalistów? Czy uda mu się zarządzać ludźmi tak, aby mieli jak najlepsze wyniki? Hubert wraz z jednym z podwładnych jedzie do Poznania, gdzie okazuje się że odnalezione ciała to dopiero początek trudnego śledztwa. Przesłuchiwani świadkowie kręcą i nie przybliżają profilerów do rozwiązania sprawy. Wszystkie ofiary łączy przynależność do niewielkiego i tajemniczego zgromadzenia religijnego. A wszelkie ślady prowadzą do guru sekty i jego żony. Katarzyna Bonda daje mojemu ulubionemu profilerowi popalić i kolejny raz stawia go przed bardzo trudnym wyzwaniem. Gmatwa wątki, piętrzy tropy, podsuwa nowe okoliczności i zgrabnie prowadzi nas przez meandry Zimnej sprawy. Zaskoczyło mnie wyjaśnienie niektórych zagadek oraz motywy przestępstwa. Jak by tego było mało, Autorka w końcowej scenie nawiązuje do wydarzeń w Narwi. I tym samym, kolejny raz zmusza mnie do czekania na mężczyznę! W dodatku na takiego, który nie istnieje 😊 Gorąco polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza. Współpraca z Muza S.A. Ilość stron: 352 Data premiery: 18 maja 2022
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-05-2022 o godz 07:56 przez: asia gębicz
Czy warto ją przeczytać? Na milion procent TAK!!! Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych pozycji tej autorki: mroczna, tajemnicza i intrygująca jak diabli...a raczej jak koty. W podziemiach zabytkowej willi policja odkrywa zwłoki kobiety i trójki dzieci, a osobliwy sposób pochówku wskazuje na mord rytualny. Cała rodzina zamieszkująca willę od lat była uznana za zaginioną, więc policja zaczyna poszukiwania ojca rodziny Gustawa Garbarczyka, który był członkiem sekty. Hubert Meyer zaś, po strzelaninie w Narwi ucieka w pracę. Gdy okazuje się, że jeden z jego pracowników znał Gustawa i nie wierzy w jego winę, postanawia mu pomóc w rozwikłaniu zagadki morderstwa. Kiedy obydwaj przyjeżdżają do Poznania odkrywają, że tajemnic jest dużo więcej. Siostra Garbarczyka otrzymuje przesyłkę z odciętymi dłońmi, a kolejni przesłuchiwani giną w rytualnych kokonach. Czy Hubertowi uda się rozwiązać tę sprawę? Dowiecie się z książki. Ależ to była ciekawa zagadka! Sekta, święte koty, kokony, trupy! Historia już od pierwszych stron wciąga nas maksymalnie i aż do ostatniego akapitu zapominamy o otaczającym nas świecie. Liczy się tylko Hubert Meyer i jego team. W zabawie w zgadywanki musimy mocno się skupić, bo drużyna śledczych idzie jak czołg. Szuka dowodów, pyta i łączy tropy z chirurgiczną precyzją. Na nic zda się ukrywanie i wszystkie sekreciki. Prawda i tak na koniec ujrzy światło dzienne. Dla mnie to była wybitna zagadka! Autorka wzniosła się na wyżyny swoich możliwości, by nas zaintrygować i zachwycić. Ja jestem jak najbardziej ukontentowana, dlatego książkę ogromnie Wam polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-06-2022 o godz 19:32 przez: Anonim
Katarzyna Bonda Zimna Sprawa Wydawnictwo Muza Dziękuję wydawnictwu @muza.shadows za egzemplarz recenzencki. Kolejna część przygód psychologa śledczego Huberta Meyera. W mojej opinii jedna z lepszych, choć zdecydowanie moja ulubiona to Balwierz. Przyznam szczerze, za autorka nie jest moją faworytką. Trudno nam się polubić. Nie do końca odpowiada mi jej pióro i jej styl pisarski, jednak akurat ta seria przypadła mi do gustu, może dzięki świetnej kreacji głównego bohatera, nieszablonowej fabule i zakończeń, które są nieprzewidywalne i zaskakujące. Nieco męczące jest dla mnie nierówne tempo akcji, które raz ciągnie się jak flaki z olejem, by zaraz rozpędzić się tak, że trudno złapać oddech, na ciele pojawia się gęsią skórka, a serce bije jak szalone. Wszystkie części można czytać oddzielne bo stanowią oddzielną historię. Warto jednak zacząć od początku, by lepiej poznać i zrozumieć postać Huberta. W tej części mamy do czynienia nie tylko z zaginięciem kilkuosobowej rodziny, ale i rytualnym zabójstwem, likwidowaniem świadków tych wydarzeń, sektą dla której mordowanie dzieci jest chlebem powszednim i wiele innych ciekawych wątków, zagadek i tajemnic, które Meyer postara się rozwiązać, choć łatwo nie będzie...Polecam. W mojej ocenie 4/5 #wydawnictwomuza #muzashadows #katarzynabonda #zimnasprawa #hubertmeyer #kryminał #kryminalnaseria #teamkryminały #kochamczytaćkryminały #polskaautorka📚❤️ #polskikryminał #bookinstagram #polecajka #bookinstagrampl #recenzentkaksiążek #współpracarecenzencka #czytanietomojapasja #czytaniejestfajne #czytambolubię #książkimoimżyciem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2022 o godz 09:46 przez: Anonim
Cold case. Zamknięta sprawa, która koniec końców, mimo prowadzonego śledztwa, nie doczekała się rozwiązania. Z jedną z nich przyjdzie zmierzyć się Meyerowi - zaginiona przed laty rodzina zostaje bowiem odnaleziona martwa. Natomiast ich bezwiedne ciała złożone w formie... kokonów. Wydawać by się mogło, że motyw sekty ostatnimi czasy został już dość mocno wyeksploatowany w literaturze. Tymczasem Bonda serwuje nam historię tak dziwną i na wskroś pokręconą... ale zdecydowanie w pozytywnym znaczeniu tych słów! Wysławiane koty. Ekscentryczne rytuały. Składane ofiary. Pogoń za reinkarnacją. Wszystko to składa się na nietuzinkową sektę, do której prowadzą nowe tropy. Tropy, które są tak naprawdę jedynie początkiem skomplikowanej plątaniny. Swoistym wyróżnikiem dzieł Bondy jest bezsprzecznie wielowątkowość i zawiłość tkanych przez nią historii. Zmuszają czytelnika do zaangażowania i dogłębnego zatopienia się w lekturze, gdyż każdy, nawet najmniejszy element, bywa ostatecznie piekielnie istotny. Nie sposób nie wspomnieć również o Meyerze. Muszę przyznać, że jestem jego ogormną fanką jako postaci samej w sobie - cenię jego niezaprzeczalną charyzmę i stanowczość, ale przy tym zachowaną ludzką stronę, która w tej części wyjątkowo mocno wypływa na wierzch. Razem z Kaczmarkiem, nowym aspirantem, tworzą niezwykle zgrany duet, a ich słowne utarczki i przekomarzania niejednokrotnie wywoływały szeroki uśmiech na mojej twarzy. "Zimna sprawa" to fenomenalny, rasowy kryminał, który całkowicie odrywa od rzeczywistości - idealny na te chłodne majowe wieczory, czytajcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-06-2022 o godz 21:42 przez: Katarzyna
Katarzyna Bonda powraca z przygodami profilera Huberta Meyera. Tym razem, zostają odnalezione zwłoki kobiety i trójki dzieci, prawdopodobnie zakopanych żywcem. Wszystko wskazuje na to, że obrzęd tej zbrodni ma powiązanie z rytuałami. Zaczynają się poszukiwania ojca zamordowanej rodziny, przy czym wychodzą nowe i niezrozumiałe wydarzenia. Meyer współpracuje z Kaczmarkiem i razem próbują stawić czoła tajemnicy, która jak się okazuje, ma swoje korzenie dużo wcześniej. Kiedy oboje trafiają do Poznania, okazuje się że to dopiero początek, a przed nimi stoi nie lada wyzwanie. Czy uda się dojść do prawdy, kiedy dla świadków lepszym wyjściem jest śmierć? Jest to 7 tom o przygodach profilera, jednak wcale nie odczułam jakbym gdzieś nagle wtargnęła i nie wiedziała o co chodzi. Nie czytałam wcześniejszych tomów, tak naprawdę nawet nie wiedziałam, że jakieś istnieją, ponieważ zazwyczaj książki Katarzyny Bondy wydawały mi się nudne i przeciągające się w nieskończoność. Błąd. Dlaczego? Już mówię. Książka była wciągająca, a fabuła ciekawa. Co prawda nigdy nie interesowały mnie rytuały i powiązania starożytne czy jakieś jeszcze inne, ale nie ukrywam, że w tej historii podobało mi się to. O ile początek był od razu wybuchem, tak później faktycznie trochę mi się nudziło, a każdy kolejny przybywający bohater, trochę mącił w głowie. Jest to jednak bardzo fajny thriller, który może z początku nie porwie, to później faktycznie wciąga. Dla fanów książek autorki, ale również tym początkującym w dziełach autorki, polecam przeczytać, a potem dać mi znać :P
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-08-2022 o godz 22:44 przez: Anonim
"Tylko psychopatom udaje się żyć bez poczucia winy i wstydu. Zdrowi ludzie mają dylematy natury moralnej." Im więcej czytam Bondy, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to taki polski Harlan Coben w spódnicy. Jeśli chodzi o poziom skomplikowania fabułu, pani Kasia jest moją absolutną mistrzynią. Żaden inny polski autor nie jest w stanie zmusić mnie, do tak intensywnego skupienia podczas czytania książki. I nawet jeśli na początku naszej znajomości mi to przeszkadzało, to teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że coraz bardziej to lubię. Ale wracając do samej fabuły Zimnej sprawy. Z opisu dowiadujemy się, że jest to jedna z trudniejszych spraw, z jakimi przyszło zmierzyć się profilerowi. Tematyka sekt bardzo mnie zaciekawiła i wciągnęła, lubię takie "popaprane" tematy w książkach, dlatego już od pierwszych stron polubiliśmy się z tą historią. Co do samego głównego bohatera, coraz bardziej lubię przyglądać się jego życiu prywatnemu. Mam nadzieję, że w kolejnych książkach ten wątek będziesz pociągnięty i rozszerzony. Wielowątkowość fabuły, to coś co nie każdemu przypadnie do gustu. Zdecydowanie, aby wczuć się w historię musimy się na niej mocno skupić, kojarzyć fakty, zapamiętywać zdarzenia. Ponadto język jakim pisana jest seria z Hubertem Meyerem nie jest prosty, dlatego uważam, że kryminały te nie są dla każdego. To po prostu trzeba lubić. Ja ze swojej strony polecam, jednak jeśli zamierzacie sięgnąć po tę, jak i inne książki Pani Kasi, przygotujcie się na niezły wysiłek umysłowy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji