Zaczarowani (okładka  miękka, 06.2017)

Wszystkie formaty i wydania (1): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Mężczyzna osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze na oddziale dla skazanych na śmierć. Jego jedyną ucieczką od okrutnej egzystencji są słowa, o których marzy, świat, który wyczarowuje dokoła za pomocą mocy języka. Bo prawdziwa rzeczywistość jest brutalna i surowa.

Więzień słucha. Słucha opowieści Yorka, osadzonego z celi obok, którego datę egzekucji już wyznaczono. Słucha Pani, która składa kawałek po kawałku przeszłość Yorka. Widzi, jak Pani zakochuje się w księdzu i zachodzi w głowę, czy miłość w ogóle jest możliwa w miejscu takim jak to. Widzi nieprawość i niebezpieczeństwo, pojawiające się w miarę jak narasta napięcie w tym „zaczarowanym miejscu”. I czeka. Bo nawet potwory mają historię do opowiedzenia…

„Zaczarowane miejsce” to starodawne kamienne więzienie. Odwiedzają je tylko dwie osoby z zewnątrz: kobieta, znana jako Pani, i upadły ksiądz. Pani pojawia się w więzieniu, gdy wymaga tego jej praca. Potrafi wynajdywać tajemnice, dzięki którym ratuje więźniów przed karą śmierci. Ten dar wystawia na szwank jej karierę – i komplikuje życie – gdy bierze sprawę Yorka, zabójcy, którego dzień egzekucji się zbliża. York różni się od poprzednich klientów Pani: chce umrzeć. Wbrew jego życzeniom, Pani zaczyna jednak swoje dochodzenie. To, co odkrywa na temat narodzin i dorastania Yorka, brzmi w jej uszach przerażająco znajomo. W jego szokującym dzieciństwie pani słyszy echa swojego własnego.

„Zaczarowani” to magiczna powieść o odkupieniu, poezji, która istnieje nawet tam, gdzie to nie mieści się w głowie i ludzkiej zdolności do wymykania się nawet najbardziej koszmarnej rzeczywistości. Piękna i zaskakująca, zapada w pamięć.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1144334253
Tytuł: Zaczarowani
Autor: Denfeld Rene
Tłumaczenie: Markiewicz Kinga
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 300
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-06-21
Rok wydania: 2017
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 199 x 133 x 25
Indeks: 22243294
średnia 4,5
5
3
4
0
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
18-08-2017 o godz 04:52 przez: martad87
Tematyka więzienna nie jest czymś, co często pojawia się w czytanych przeze mnie książkach. Czym moją uwagę zwróciła powieść „Zaczarowani”? Tym niezwykłym kontrastem, jaki widać na jej okładce i w opisie fabuły. Jak więzienie może być zaczarowane? Musiałam się przekonać, co też kryje się na kartach tej powieści. Cóż na nich znalazłam? Więzienie o zaostrzonym rygorze. Cela śmierci. On – więzień oczekujący w tym mrocznym budynku na wykonanie wyroku. Jego jedynym pocieszeniem w tym pozbawionym piękna i dobra świecie są słowa, które odnajduje w książkach i za pomocą których próbuje odczarować rzeczywistość, dodać barw szaremu, brudnemu otoczeniu. Więzień słucha. Obserwuje życie toczące się w tych zimnych murach i ludzi, którzy tutaj są – innych osadzonych, strażników, upadłego księdza i Panią, która specjalizuje się w beznadziejnych przypadkach, ratując więźniów przed karą śmierci. Teraz jego uwagę skupił na sobie York. On też czeka na wykonanie wyroku. York różni się od innych skazanych na śmierć. On chce umrzeć. Mimo to Pani spróbuje temu zapobiec, taką w końcu ma pracę. Nie spodziewa się jednak, że ta sprawa zmusi ją do zmierzenia się z własną przeszłością i na zawsze odmieni jej życie. „Zaczarowani” to książka mroczna, przytłaczająca ponurą atmosferą więzienia. Miejsce to pozbawione jest nadziei, zalewa przygnębieniem. Korupcja, układy, wykorzystywanie słabszych, parszywe warunki życiowe, fatalne wyżywienie, strach przed więźniami, którzy rządzą i pozbywają się każdego, kto im podpadnie – tak wygląda codzienność tych więziennych murów. W najgłębszej celi swoje ostatnie chwile spędzają więźniowie skazani na śmierć. Narratorem jest jeden z nich, bezimienny więzień. Bacznie obserwuje i nasłuchuje, kryjąc się w mroku celi. Próbuje znaleźć nadzieję w beznadziei, kolory w szarości zimnych, więziennych murów, magię w ponurej rzeczywistości. Głównym wątkiem książki jest sprawa Yorka, ale narrator wplata w swoją opowieść historie życia innych ludzi – więźniów, upadłego księdza, Pani, Naczelnika, strażników oraz, oczywiście, swoją. To jednak nie wszystko. Relacjonuje także więzienne realia, ujawniając mechanizmy rządzące więzieniem, jego pracownikami i osadzonymi. Całość okrasza odrobiną realizmu magicznego, który to ponure miejsce ma uczynić zaczarowanym. Mam problem z oceną tej książki, bo są w niej rzeczy, które mi się spodobały, ale są także i takie, które były poważnymi zgrzytami psującymi przyjemność czytania. Kiedy narrator skupiał się na sprawie Yorka, opisywał losy innych ludzi czy ujawniał realia więziennego życia, książka mocno mnie wciągała i czytało mi się ją naprawdę dobrze. Podobało mi się w niej odkrywanie tajemnic przeszłości jej bohaterów, dostrzeganie odbicia własnej historii któregoś z nich w losach kogoś innego, poszukiwanie przyczyn zła. Nawet jej klimat, mimo iż przytłaczający i mroczny, w pewnym stopniu mi się podobał, bo został on oddany tak wiarygodnie. Kiedy jednak narrator odczarowywał rzeczywistość i przywoływał elementy realizmu magicznego, książka zaczynała mnie autentycznie męczyć. To, co innych czytelników zapewne w tej książce zachwyciło, mnie najzwyczajniej w świecie nudziło. Metafory wypełnione człowieczkami z młoteczkami i złotymi końmi nie przemawiały do mnie. Nie tylko mnie nie zachwyciły, a wręcz brzmiały jak wydumany bełkot, a im bliżej końca, tym więcej było tych rzeczy, które mnie irytowały. Zakończenie było męczące, choć przyznać muszę, że jedna rzecz mnie w nim zaskoczyła. Skończywszy książkę, odczułam autentyczną ulgę, że przebrnęłam przez nią, a przecież nie takich odczuć oczekuje się z lektury, kiedy sięga się po jakąś powieść. „Zaczarowani” to książka, która w mojej ocenie ma swoje plusy i minusy, dlatego ani nie powiem, że ją polecam, ani nie powiem, że odradzam jej lekturę. Do mnie po prostu nie trafiła tak, jak miałam nadzieję, że trafi. Z Wami może być zupełnie inaczej, więc jeśli chcecie się przekonać, jak może wyglądać zaczarowane więzienie, sięgnijcie po nią. Może Was akurat zachwyci.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-07-2017 o godz 20:07 przez: dobrerecenzje.pl
Świat, w którym żyjemy ma różne postacie, czasami jest dla nas łaskawy, ale i czasami skazuje ludzi na wieczne cierpienie. Więzienie jest dla nas tematem, o którym nie rozmawia się przy, kawie w towarzystwie przyjaciół. Najczęściej ludzie, którzy odsiadują tam wyroki, to tak zwany margines społeczny, zamknięci w czterech ścianach, widzą tylko mały skrawek błękitu nieba spoza kratek. Zobaczenie ptaka, bądź czegoś innego, co dla nas jest codzienne, dla ludzi skazanych jest szczególne i nietuzinkowe. Zaczarowany świat tylko dla wybranych ludzi, podziemia ciemne i ciche skrywające tajemnice śmierci poszczególnych członków więzienia. Dla ludzi skazanych przeszłość jest ulotna jak wiatr, nie ważne czy zabiłeś dziecko, ukradłeś coś, czy nawet zgwałciłeś kobietę, liczy się tylko teraźniejszość. Jednym z głównych bohaterów jest więzień, który już dość długo odsiaduje swój wyrok, pewnego razu zostaje przetransportowany do celi śmierci, czyli jego szybki zgon został już dawno przesądzony, a on sam musi przeczekać czas aż więzienne służby nie przybędą po niego. W książce nikt nie ma imienia, każdy jest bezstronny, a rzeczywistość zderza się z życiem codziennym. Autorka według mnie, pisze bardzo realistycznie, tak jakbyśmy czytając powoli przenosili się w podziemia i widzieli wszystko na własne oczy. Świat skazańców jest tak bardzo odległy od naszego, że aż szkoda się robi tych ludzi czytając. Jednak za grzechy trzeba płacić. Prawie cała fabuła kręci się wokoło więźnia Ardena, który został skazany na śmierć za zamordowanie własnego syna, a później jego poćwiartowanie w poszukiwaniu narkotyków w jego ciele. Zdawałoby się, że nawet najbardziej nieszkodliwy więzień staje się największym zbrodniarzem świata. Książka według mnie podpada trochę pod horror, który opisuje życie tych ludzi. Czasami jesteśmy tego nieświadomi, lecz nawet w więzieniu panuje łapówkarstwo i przekręty. Fabuła jest bardzo rzeczywista, ponieważ sama autorka była oficerem śledczym i to co widziała na własne oczy, po prostu przelała na papier. Pomimo okropnych i trochę obrzydliwych opisów, książkę czyta się bardzo szybko i nawet przyjemnie. Polecam ją, ponieważ jest inna od wszystkich książek i tym samym tak bardzo bliska do naszego świata. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2017 o godz 13:10 przez: kate627
„Siedzę pod kocem przez całą wieczność nim uznaję, że Pani jest wystarczająco silna, by mnie zobaczyć. Pewnego dnia ujrzy potwory takimi jakie są i przestanie pytać samą siebie dlaczego ich szuka. Przestanie obwiniać się o chęć budowania dla nich zamków. Nawet potwory potrzebują spokoju. Nawet one potrzebują osoby, która pragnie słuchać — usłyszeć — abyśmy któregoś dnia mogli znaleźć słowa, którą są czymś więcej niż tylko pustymi frazesami. Może wtedy uda nam się powstrzymać ludzi takich jak ja od przyjścia na świat.” Najlepsze zastosowanie: Potwory również mają coś do opowiedzenia. Więźniowie też czują potrzebę, aby ktoś poznał ich prawdziwą historię. Mężczyzna, znajdujący się w celi śmierci pozostał jedynie ze słowami i swoją wyobraźnią. Maluje rzeczywistość samemu, pokazując jak zaczarowane może być miejsce, w którym się znajduje. Słucha także opowieści innych osadzonych. Jednym z nich jest York. Jego data śmierci została już wyznaczona i tylko Pani, zajmująca się wyciąganiem więźniów z cel śmierci, może mu pomóc. Jednak ona nie może tego zrobić. York pogodził się ze swym losem i pragnie zakończyć swój żywot. Nie chce, aby Pani szukała prawdy w jego przeszłości, żeby uchroniła go przed końcem. Jednak ona rozpoczyna własne śledztwo. Została zatrudniona, aby wyciągnąć go z tego, wbrew wszystkiemu. Grzebanie w przeszłości nie zawsze jest dobrym pomysłem i Pani przekona się o tym szczególnie. Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/06/Zaczarowani.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego