Książkę dostałam wczoraj od Dzieci i zafundowały mi bezsenną noc. Najpierw zachłannie czytałam, a potem wszystkie obrazy z książki nie pozwoliły mi zasnąć. Serce matki buntuje się na wszystkie nieszczęścia, przez które musiały przejść niewinne dzieciaczki. Trochę ochłonęłam, ale już wiem, że książkę przeczytam raz jeszcze, tym razem wolniej, dokładniej, żeby przenalizować każdy fragment i dać się ponieść opowieści. Pióro Grzebałkowskiej jest genialne. To pierwsza moja książka tej Autorki, ale widzę, że napisała dużo więcej i już wiem, że muszę mieć wszystkie jej książki.
Reportaż ostro zaangażowany. Grzebałkowska po raz kolejny udowadnia, jak potrafi słuchiwać i wyłuskiwać z empatią z wypowiedzi, z żywych świadectw, bez wykorzystywania bohaterów, historię, która tak odległa jednak cały czas pulsuje i wiąże to, co było, z tym co jest. Wstrząsające poprzez swój naturalizm i wewnętrzny sprzeciw czytelnika wobec odebrania dzieciom czasow II Wojny Światowej bycia dzieckiem szansy. Jak zawsze innowatorsko i humanistycznie tworzy opowieść historyczną, bez niepotrzebnych wzniosłości.
Grzebałkowska jak zawsze w formie. Choć II wojna z perspektywy dzieci to trudny temat i do napisania i ze względu na ciężar, to autorka poradziła sobie świetnie. Świetny styl, wyczucie i empatia. Poza tym bardzo atrakcyjne wydanie. W środku zdjęcia i archiwalne rysunki dzieci. Zalecam, polecam.
Kolejna książka Grzebałkowskiej na mojej półce i po raz kolejny sie nie zawidołam. Mocna, przejmująca książka, która pozostaje w pamięci na długo. Dobrze napisana, pełna szczegółów. Myślę, że jeszcze wiele razy do niej wrócę. Polecam z całego serca.
Pani Magdo uwielbiam jak Pani piszę po raz kolejny nie mogłam oderwać się od książki. Lubi Pani ludzi docieka i wyszukuje prawdy . Jak dla mnie lektura obowiązkowa myślę że warto żeby młodzież obowiązkowo czytała Pani książki w formie lektury .