Wiedźmie opowieści. Kroniki Belorskie. Tom 4 (okładka  miękka, 10.2018)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Stęsknieni za światem Belorii? Chcecie wiedzieć, co nowego u W. Rednej? Macie ochotę na nową porcję jej zabawnych przygód? Mamy dla Was lekarstwo - Wiedźmie opowieści, które po praz pierwszy trafiają do rąk polskich czytelników.

Strzeż się kobiet! Zwłaszcza, jeśli spotkasz dyplomowaną wiedźmę, przemierzającą belorskie wsie i lasy w poszukiwaniu pracy, a co gorsza - przygód! Wasylisa Najmędrsza nie lepsza i nie rekomendujemy ożenku z nią, nawet jeśli jesteś potężnym Kościejem. Inaczej pożałujesz, że jesteś nieśmiertelny! Ogólnie, ratuj się kto może! W przeciwnym wypadku możesz umrzeć... ze śmiechu.

Wiedźmie opowieści to świat, który doskonale znacie z poprzednich opowieści o przygodach wiedźmy Wolhy Rednej. Przy okazji poznacie też nowych bohaterów oraz nowe historie, które zadowolą każdego fana twórczości Olgi Gromyko.

Wiedzmie opowiesci


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1217922271
Tytuł: Wiedźmie opowieści. Kroniki Belorskie. Tom 4
Seria: Kroniki Belorskie
Autor: Gromyko Olga
Tłumaczenie: Makarevskaya Marina
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Język wydania: polski
Język oryginału: rosyjski
Liczba stron: 434
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-10-24
Rok wydania: 2018
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 150 x 25
Indeks: 27350201
średnia 4,9
5
26
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-07-2021 o godz 15:21 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Długo czekałam na to wydanie. Historie są bardzo miłe dla oka, niespecjalnie złożone, bo w sumie zbiór opowiadań, ale czasem zaskakujące. Przyznam,że na początku historia o kościeju była mi nie wsmak- bo im więcej innego materiału tym mniej Wolhy. ALE! Sama historia jest bardzo dobra, zwłaszcza jeśli ma się jakieś, nawet mgliste pojęcie o tej postaci z baśni i ludowych podań. Bardzo dobra pozycja dla fanów. Dla nowych czytelników, obawiam się że trudno byłoby zrozumieć wiele żartów i odniesień do zdarzeń i postaci. Polecałabym sięgnąć po wcześniejsze pozycje
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-02-2019 o godz 13:54 przez: tomicha | Zweryfikowany zakup
Z dotychczasowych książek autorki ta jest najsłabsza, ale na 3 nie zasługuje, więc 4.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-01-2019 o godz 18:44 przez: Attra
„Wiedźmie opowieści” to czwarty tom Kronik Belorskich Olgi Gromyko. Tym razem autorka zaserwowała czytelnikom 6 opowiadań o przygodach na szlaku Wolhy Rednej i jedno dłuższe o Kościeju Nieśmiertelnym i Wasylisie Najmędrszej. Wolha jak to ona, sarkastyczna, wredna i złośliwa. Pakuje się zawsze w największe tarapaty i różnymi metodami próbuje sobie z nimi poradzić. Robi to spektakularnie, do tego doprowadzając czytelnika do częstych ataków śmiechu. Każdy kto przeczytał poprzednie trzy tomy, wie dokładnie czego po pani Gromyko się spodziewać. Tak samo jest w przypadku czwartego tomu cyklu. Jest barwnie, jest sarkastycznie, jest z humorem. W Wiedźmich opowieściach jest wszystko to, za co pokochałam Kroniki Belorskie. Jeśli chodzi o opowiadania o przygodach Wolhy, to podobało mi się każde, ale to Wierność do grobowej deski było najlepsze i doprowadziło mnie do łez ze śmiechu. Wolha przeszła tam samą siebie, a ja czytałam je dwa razy pod rząd pełna zachwytu wybrykami rudej wiedźmy. Pojawia się tam również mój ulubiony troll Wal, który jak zwykle w niewybredny sposób mówił co myślał, jednocześnie potrafił przemilczeć co bardziej niewygodne dla niego fakty. Brakowało mi natomiast pozostałych bohaterów poprzednich tomów, przede wszystkim Lena. Szkoda, że się nie pojawił choć na chwilę w ani jednym opowiadaniu. Jeśli chodzi o ramy czasowe, to wszystkie opowiadania rozgrywają się po wydarzeniach w trzecim tomie. Ciekawa byłam bardzo co zaprezentuje mi pani Gromyko w historii o Kościeju. Pamiętam jego historię z dzieciństwa i utkwiło mi w głowie, że to nie była zbyt przyjazna postać (dla ciekawskich link do Wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościej_Nieśmiertelny) z baśni rosyjskich. Gdy zaczynałam czytać spodziewałam się wielu różnych kierunków w jakich może rozwinąć się fabuła, ale nie tego, co zaserwowała mi pani Gromyko. To opowiadanie jest genialne, cudowne, pełne klimatu rosyjskich baśni, okraszone humorem, który wywoływał wybuchy śmiechu i bohaterów, których pokochałam od pierwszej strony. Historia Kościeja Nieśmiertelnego i Wasylisy Najmędrszej to skarb ukryty wśród innych skarbów. Zdecydowanie najmocniejszy punkt tego zbioru opowiadań i byłam bardzo rozczarowana, że skończyło się tak szybko. Ta historia zasługiwała na osobny tom kronik i mam nadzieję, że autorka jeszcze wróci do tych bohaterów. Co można dodać jeśli chodzi o Wiedźmie opowieści? Książka napisana tak samo dobrze jak poprzednie części, pełna humoru, sarkazmu i klimatu, który tak dobrze poznałam podczas lektury pierwszych trzech części Kronik. Barwny świat, cudowni bohaterowie, zaskakujące wydarzenia i delikatna jak poranna rosa nutka romansu. W tym tomie dostałam to wszystko, za co tam bardzo pokochałam twórczość Olgi Gromyko i tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że ma ona niesamowity talent i niewyczerpane źródło pomysłów. „Wiedźmie opowieści” to cudowny powrót do świata Belorii i przygód Wolhy. To jak spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi, tym cenniejsze, że już bardzo się za nimi człowiek stęsknił. Spotkanie to uznaję za więcej niż udane. Jestem zachwycona i wdzięczna pani Gromyko, że postanowiła jeszcze raz wrócić do Wolhy i pokazać czytelnikowi co u rudej wiedźmy się dzieje. Tak po cichu liczę na to, że to nie jest pożegnanie i jeszcze dane mi będzie się z bohaterami pierwszych trzech tomów Kronik Belorskich spotkać. A każdego kto jeszcze nie zna tego cyklu, zachęcam do sięgnięcia po te świetne książki. Moje Czytanie, czyli czytelniczy miszmasz
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2019 o godz 21:17 przez: Snieznooka
Informacja o tym, że będę miała okazję zrecenzować dla Was kolejny to Kronik Belorskich, powrócić do świata Wolhy Rednej napawał mnie optymizmem i radością. Dzięki Wydawnictwu Papierowy Księżyc mogę Wam pokazać, co tym razem przygotowała dla nas autorka. Jeśli znacie przygody Wohly i kochacie jej ostry języczek na pewno nie będziecie zawiedzeni. Może spotkanie z nią jest nieco inne niż dotychczas, bo książka ta to zbiór opowiadań, z czego aż sześć dotyczy naszej ulubionej wiedźmy, ale warto wyjść bohaterce naprzeciw. „Moja pamięć przechowywała tysiące zaklęć, ale najefektywniejsze było, jest i będzie słowo "pieniądze". Ono wskrzesza martwych, uzdrawia żywych i jest najsilniejszą odtrutką na kategoryczne "nie ma"”. Fanom twórczości Białoruskiej pisarki lektura „Wiedźmich opowieści” powinna sprawić przyjemność. Gromyko funduje czytelnikom powrót do tego, co kochają w jej wydaniu, czyli dużą dawkę humoru, sympatyczne postacie oraz ładnie rozbudowane opisy. Akcja opowieści dzieje się między wydarzeniami książki „Wiedźma Opiekunka”, a trzecim tomem „Wiedźma Naczelna”. Ci z Was, którzy znają Wolhę wiedzą doskonale, że jest wolnym, nieokiełznanym duchem, który nie może długo usiedzieć w jednym miejscu. To powód, dla którego wyrusza w drogą belorskimi bezdrożami tropiąc strzygi, wilkołaki i wszystko, co zagraża mieszkańcom krain. Dostaje pryz tym cenną lekcję, którą znamy nie od dziś, czasem człowiek potrafi być bardziej krwiożerczą bestią niż stwory, które tropią broniący osad łowcy. „Myśli pani, że to jedno z nich? - Najpewniej. Umie pan strzelać z łuku? - Nie. - To co z pana za rycerz? - Jak sama nazwa wskazuje: rycerz, a nie wędrowny elf”. Pozostałe dwa opowiadania przedstawiają nam postacie z rosyjskich legend i baśni, takie jak Kościej Nieśmiertelny, Baba Jaga, Ilia Muromiec czy Wasylisa Przepiękna. Jest to pewnego rodzaju niespodzianka, która rozbudza wyobraźnię i nawiązuje do kultury, należy jednak pamiętać, że autorka tutaj przedstawiła nam pewne motywy, które rozbudowała czerpiąc ze swojej wyobraźni, naginając je, aby zachwycić nas czymś zupełnie nowym. „Wiedźmie opowieści” są dopełnieniem historii o Rednej, są gratką dla fanów fanów „Kronik Belorskich”, jeśli wcześniej nie spotkaliście się z przygodami rudowłosej wiedźmy, powinniście zacząć od innej pozycji, a najlepiej pierwszego tomu „Zawód wiedźma”. Zaczynanie od opowiadań będzie dla Was zbyt chaotyczne, aby potrafić to połączyć w całość. Wszystkie te opowiadania tworzą bardzo ciekawy zbiór, od którego trudno mi się było oderwać. Poczucie humoru Olgi Gromyko sprawia, że czas biegnie bardzo szybko, wręcz na równi z przewracanymi stronnicami książki. Uśmiech sam pojawiał się na mej twarzy nie odnajdując powodu, aby z niej uciec. Autorka ma talent do kreowania silnych, zadziornych, pewnych siebie i wygadanych bohaterów, bez których cała Beloria nie byłaby tym miejscem, które tak mocno pokochaliśmy. Jeśli jesteście fanami Olgi Gromyko, lubicie świat, który wykreowała, macie do niej zaufanie, bawi Was jej poczucie humoru, niebanalny i przyjemny styl pisania, nie będziecie zawiedzeni. Lektura „Wiedźmich opowieści” sprawiła mi wiele przyjemności i mam nadzieję, że Wam również. Dajcie się porwać klimatycznej i malowniczej Belorii!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2018 o godz 18:02 przez: Monika Szulc
„Wiedźmie opowieści” po raz pierwszy w Polsce! Wielu fanów Wolhy czekało na ten moment! Ja również, dlatego kiedy książka wpadła w moje ręce, od razu zaczęłam czytać. Książka z pewnością dla fanów Kronik Belorskich, bo ktoś nieznający tej serii, miałaby spory problem w odnalezieniu się w tym świecie. Jest to fantastyka w najczystszym wydaniu. Nowy świat, wiele magiczny istot i pomroka beztrosko hasająca po Belorii. Z tego też powodu, Wolha Redna nie ma problemu ze znalezieniem pracy, a Wiedźma przemierza Belorię w poszukiwaniu doświadczenia i przygód. „Wiedźmie opowieści” to zbiór siedmiu opowiadań z czego sześć dotyczy Wolhy. Są to krótkie historie z dużą ilością nowych bohaterów. Akcja jest bardzo szybka i choć niektóre mają tyko 30-40 stron, to są zgrabnie napisane i dobrze się to czyta. Nie mam obiekcji odnośnie stylu autorki, bo uwielbiam ten świat i jej sarkazm, jednak te opowiadania nic nie wnoszą i niczym nie zaskakują. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale Wolha powinna ustąpić pola innym bohaterom, ponieważ jej wredność jakoś mi się znudziła. Być może mam takie odczucia, bo niedawno przeczytałam „Wiernych wrogów” i ta książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, jedna z najlepszych jakie czytałam. Ponowne spotkanie z Wolhą było przyjemnym i odprężającym przeżyciem i to tyle. Ostatnie opowiadanie okazało się najlepsze i pozytywnie wpływają na odbiór całości i gdybym miała oceniać tylko je, to dałbym 9/10. Historia Kościeja i Wasylisy jest najdłuższa i skupia się głównie na tej parze, więc można z nimi nawiązać jakiś kontakt. Świetne historia ze sporą dawką magii i burzliwych dialogów. Aż żal było się z nimi żegnać. Podczas czytania „Wiedźmie opowieści” doskonale się bawiłam. Autorka ma talent do tworzenia wyrazistych postaci, a Wolha jak zawsze ma spore zapasy sarkastycznych uwag, którymi bawiła mnie do łez. Niby nic nowego, ale dobry dodatek do przygód Wolhy. Tak naprawdę historia Kościeja i Wasylisy okazała się najlepsza i całkowicie się w niej zatraciłam. Opowiadania obowiązkowe dla fanów Kronik Belorskich! 7/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-12-2018 o godz 12:04 przez: Sophie
Wolha Redna podbiła parę lat temu moje serduszko, więc niezmiernie uradowała mnie informacja, że w Polsce ukażą się również opowiadania o tej adeptce magii praktycznej. "Wiedźmie opowieści" to antologia zbierająca w sobie sześć opowieści o przygodach Wolhy, w których na trakcie mierzy się z kolejnymi zleceniami na potwory. Dodatkowo zawiera dwa opowiadania nawiązujące do rosyjskich bajek, w tym takie przywołujące postać Kościeja Nieśmiertelnego - to opowiadanie samo w sobie jest skarbem. Razem te historie tworzą rewelacyjny wręcz zbiór, od którego nie można się oderwać. Nieodzowny humor Olgi Gromyko sprawia, że karty umykają niepostrzeżenie, a uśmiech sam wchodzi na usta - autorka ma bowiem niesamowity talent do kreowania silnych, zadziornych, pewnych siebie i wygadanych bohaterów, którzy nadają całej opowieści pieprzyku i charakteru. Polecam serdecznie "Wiedźmie opowieści", a także pozostałe książki Olgi Gromyko. Satysfakcja gwarantowana. ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego