3/5
02-11-2021 o godz 12:59 przez: Pinko
Sześć lat temu świat Magdy, psychoterapeutki, runął. W wypadku samochodowym giną bowiem jej mąż i syn, a sprawcy nigdy nie ujęto. Kobieta nie zamierza już o nic walczyć, pogrążając się w żałobie. Tylko jedna policjantka uważa, że prawdopodobnie to nie wypadek, lecz morderstwo. Niestety, ona również ginie, dźgnięta nożem na służbie. Jej zabójcy także nie ujęto. Dziś Magda nadal cierpi z powodu swojej straty, acz przy pomocy przyjaciółki Olgi w jakimś stopniu poukładała swój świat. Wróciła do pracy wierząc, iż dzięki temu może pomóc innym ludziom. Jednym z jej pacjentów jest Adam- przystojny, młody mężczyzna, pragnący wreszcie pozbyć się traum z dzieciństwa. Pewne jego słowa, jak również dziwne spotkania poza gabinetem coraz częściej budzą w Magdzie niepokój. Podejrzewa, że pacjent może ją śledzić. Dlatego gdy niedaleko jej domu odnaleziono ciało jej pacjentki, Adam jest pierwszym podejrzanym, który przychodzi jej do głowy. Czuje jednak, że coś z tym wszystkim jest nie tak. Prawda skrywa się głęboko pod warstwą kłamstw... Obecnie na rynku literackim pojawia się wiele thrillerów. Każdy, kto śledzi to w miarę regularnie, o tym wie. Bardzo ciężko wśród tak licznych propozycji odnaleźć ten, który zapadnie nam w pamięć na dłużej, szczególnie, że wiele z nich ma teoretycznie znakomite rekomendacje. Teoretycznie, gdyż w praktyce w zastraszającej większości okazuje się, że dana książka niczym nie wyróżnia się na tle pozostałych nowości. W przypadku W cieniu terapeutki sytuacja jest identyczna. Magda żyje z dnia na dzień, a może raczej- egzystuje. Po śmierci męża i syna odsunęła się od swojej rodziny, kurczowo trzymając się Olgi. A może to raczej przyjaciółka "wpraszała" się do jej życia, trzymając Magdę z daleka od samobójstwa. Teraz psychoterapeutka coraz częściej zastanawia się nad dziwnym zachowaniem Adama, szczególnie, gdy kilkakrotnie -niby przypadkiem- spotkała go na swojej drodze. Wokół Magdy zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czy to wszystko ma związek z zamordowaniem policjantki przed sześciu laty? Ta historia od samego początku zdawała się być dość przewidywalna. Ale wiadomo, to, że pierwsze rozdziały wydają się być oklepane nie znaczy jeszcze, że autor czy autorka nie zaskoczą nas czymś w dalszej części. Tutaj jednak im dalej, tym mniej... skomplikowanie? Podróżując przez tę pozycję miałam wrażenie, że gdzieś to już czytałam, że może nie jest to dokładna kopia, ale bardzo łatwo połapać się w całej intrydze. Za łatwo. Myślałam więc, że to tylko kiepski wstęp, lecz właściwie do końca nic mnie specjalnie nie zaskoczyło. Zasadniczo bohaterowie także jakoś specjalnie się nie wyróżniają, choć bardzo łatwo jest polubić naszą główną postać, czyli Magdę. Jest bezpośrednia, mówi to co myśli, nie owijając w bawełnę. Reszta zdaje się być tylko tłem dla kolejnych wydarzeń, giną gdzieś w ich mroku. W cieniu terapeutki na pewno nie zostanie w mojej głowie na dłużej. Myślę, że ta książka za jakiś czas "utonie" w powodzi innych, zapewne lepszych lub gorszych. Czyta się ją co prawda szybko i sprawnie, aczkolwiek nie wnosi nic nowego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-10-2021 o godz 15:16 przez: Anonim
💣💣💣 PREMIEROWA RECENZJA 💣💣💣 "W cieniu terapeutki" to debiut literacki Pani Anny Krystaszek, którym jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Według mnie jest to powiew świeżości na naszym czytelniczym rodzimym rynku. Wielowątkowa fabuła, niewyjaśnione zabójstwa, tajemnice, intrygi i demony przeszłości - ta historia wciąga i pochłania na maksa! Sześć lat temu miał miejsce wypadek samochodowy, w którym zginął mąż i syn terapeutki Magdy. Z braku jakichkolwiek dowodów sprawa ta została umorzona. Wkrótce na służbie ginie policjantka, która była przekonana, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a raczej zaplanowane z zimną krwią morderstwo. Obecnie, niedaleko domu Magdy zostają znalezione zwłoki jej byłej pacjentki. Pojawiają się nowe niewiadome, a dodatkowo na jaw zaczynają wychodzić kolejne szokujące fakty. Śledztwo zostaje wznowione, a na jego czele staje słynny, ceniony prokurator Jan Hejda. Magda, Jakub, Paweł, Olga, Adam - wszyscy mają coś do ukrycia. Co łączy te tajemnice i niewyjaśnione zabójstwa? Komu możemy ufać i czy któryś z bohaterów maczał palce w tych zbrodniach? Jaki jest motyw zabójcy i czy wszystkie te sprawy łączy wspólny mianownik? Koniecznie musicie przeczytać! To książka, która angażuje czytelnika, szokuje go i trzyma w napięciu. Zaskakujące zwroty akcji, sekrety, zawiłe policyjne śledztwo, a do tego stare sprawy sprzed lat. Jest mrocznie i niepokojąco, a liczne tajemnice budzą w nas niepewność, lęk i konsternację. Autorka w genialny sposób manipuluje czytelnikiem i wodzi go za nos, co rusz podsyłając mylne tropy 👍 Pytania mnożą się niemiłosiernie, a rozwiązanie zagadki, która jest wielowątkowa nie jest łatwe. Jednakże na końcu, rozsypane puzzle układają się w jedną, spójną całość. Za to epilog zdecydowanie rozwalił system! SZOK! 😲😨 Takiego obrotu spraw totalnie się nie spodziewałam! Powieść jest napisana w lekkim, przystępnym stylu, który wciąga czytelnika do tego stopnia, że strony książki przywracają się same ❤ Dodatkowo dzięki naprzemiennej narracji głównych bohaterów, poznajemy lepiej ich charaktery oraz zyskujemy bardziej szczegółowy obraz na wydarzenia z przeszłości. Kreacja postaci jest jest świetnie skonstruowana, gdyż z łatwością, razem z nimi możemy przeżywać ich rozterki, słabości i problemy. W opowieści poruszony jest motyw żałoby, traumy oraz bolesnych wspomnień z dzieciństwa. Autorka genialnie opisuje relacje międzyludzkie, jak i rodzinne. Na koniec chcę jeszcze dodać, że już po przeczytaniu całości widzę, że podtytuł książki - "Zazdrość" jest tu nieprzypadkowy i ma naprawdę ogromne znaczenie jeśli chodzi o fabułę. Koniecznie sięgajcie po tę pozycję, bo zdecydowanie WARTO, a sam epilog wgniecie Was w fotel 👌 ❣POLECAM GORĄCO❣ Dziękuję ślicznie @wydawnictwomuza @muza.black za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej pozycji, a autorce @anna_krystaszek gratuluję tak świetnego debiutu ❤❤❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-10-2021 o godz 16:39 przez: KLAUDIA KARDYNAŁ
Świetny debiut polskiej autorki Anny Krystaszek. Książka od samego początku wzbudza zaciekawienie, trzyma w napięciu przez cały czas i nie pozwala o sobie zapomnieć do samego końca. Przed sześciu laty w wypadku samochodowym ginie mąż oraz synek terapeutki Magdy Różyckiej. Krótko po tych wydarzeniach ginie na służbie policjantka Kamila, która twierdziła, że śmierć rodziny Magdy to nie był wypadek. Natomiast na dzień dzisiejszy Magda razem z przyjaciółką prowadzą gabinet terapeutyczny, w którym pracuje z dość nietypowym pacjentem Adamem. Terapeutka ma wrażenie, że chłopak ją śledzi. Na dodatek ma on tak zachwiane życie emocjonalne, że nie wiadomo co może strzelić mu do głowy. Jest jeszcze Kuba – syn zmarłej policjantki – także klient gabinetu. W tym całym bałaganie Magda nie potrafi ułożyć sobie życia wypadku swoich bliskich. Odrzuciła wsparcie rodziny oraz przyjaciół. Co raz więcej pije i nie panuje nad swoim życiem. Jednak kiedy znajduje na drzwiach pewną kartkę będzie musiała zaufać policji i osobom, po których nie spodziewałaby się pomocy. Do sprawy niewyjaśnionych zbrodni wróci były partner Kamili – Paweł Wilk i ekipa z częstochowskiej komendy. Do sprawy zostanie włączony także prokurator Jan Hejda, młody, ambitny i z zapałem do pracy, ponieważ do nierozwiązanych spraw dołączy świeży trup… Oj będzie się działo. Magda Różycka główna bohaterka, jest zagubiona i nieufna oraz zamknięta w sobie i twierdzi, że nic dobrego na nią już nie czeka. Mimo to pracuje jako psychoterapeutka i doradza ludziom jak wyjść z różnego rodzaju traum. Taki trochę paradoks, ponieważ bardzo pomaga swoim pacjentom, natomiast sobie samej nie potrafi. Postacie drugoplanowe, chociaż moim zdaniem mogłyby być równorzędne Magdzie, także są ciekawe. Każda z nich ma problemy w życiu i zmaga się z jakimś poważnym problemem. Dlatego wydają się takie prawdziwe i ludzkie. Nie ma tutaj krystalicznych herosów czy idealnych pan domu. Dodatkowo intryga i wątki poszczególnych bohaterów, które na początku wydają się osobnymi historiami, na końcu łączą się w całość w bardzo zgrabny, elegancki i niewymuszony sposób. Czasami mnogość i zagmatwanie potrafią przytłoczyć, czego w tej książce nie ma. Po prostu losy bohaterów splotły się ze sobą i spowodowały ciąg kolejnych zdarzeń. Tak jak w normalnym życiu, bez ideologii i udziwnień. Historia pisana jest przyziemnym językiem, bez używania niepotrzebnych ozdobników. Opisy są bardzo rzeczywiste i przemawiające do wyobraźni. Kiedy wymaga tego sytuacja dostajemy siarczyste przekleństwo, ale nie ma epatowania grubiaństwem czy chamstwem. Dodatkowo epilog bardzo mnie zaintrygowałam i mam nadzieję na kolejny tom. Mogę polecić z czystym sumieniem!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2021 o godz 12:44 przez: Poczytaj ze mną
Mam dla was bardzo dobrą książkę z gatunku thriller psychologiczny. To bardzo udany debiut Anny Krystaszek. Choć przez cały czas, jaki poświęciłam na tę książkę, przez myśl mi nie przeszło, że to może być debiut. Jeśli tak, to na pewno czytelnicy podnoszą autorce progi i będą się domagali, choć takiej klasy literatury, lub odrobinkę lepszej. Myślę, że nie będzie to łatwe zadanie Pani Anno, bo zaczęłaś spektakularnie, tworząc tę historię, w którą wciągnęłam się na maksa. Główną bohaterką jest Magda, dziewczyna po wielkich przejściach. Sześć lat temu w wypadku samochodowym traci męża i syna. Dwie najważniejsze osoby w jej życiu traci w jednej chwili, a ona bez nich musi żyć dalej. Nie radząc sobie z ciągłą tęsknotą, próbuje odebrać sobie życie, lecz śmierć jej nie chce i zostaje wśród żywych. Tym ciężej jej z tym żyć, że podejrzewa, że to nie był wypadek, lecz zamierzony cel. Uwierzyła jej policjantka, która zajmowała się tą sprawą, lecz i ona przy wykonywaniu obowiązków służbowych została zamordowana. Sprawa szybko trafia do półki spraw niewyjaśnionych. Magda zawodowo zajmuje się psychoterapią i po ciężkiej pracy nad sobą, wraca do pomagania innym. Była i jest ceniona przez swoich pacjentów, a wręcz nadmiernie ich do siebie przyciąga. Np. Adam zaczyna ją niepokoić i czuje się przy nim niepewnie, czując lekkie zagrożenie, bojąc się, że może ją skrzywdzić. Kuba natomiast się w niej podkochuje i daje jej tego znaki. W szóstą rocznicę śmierci jej najbliższych dostaje kartkę, która jednoznacznie dała jej do myślenia, wytrącając ją z równowagi. Nie wiedząc gdzie szukać wsparcia, zwróciła się z tym na policję. Koło się rozkręca, a akcja przyspiesza, stając się bardziej dramatyczna i tajemnicza. Policja tuż koło domu znajduje zamordowaną kobietę, która okazuje się pacjentką Magdy. Teraz nic nie jest oczywiste, aż do samego końca. Zakończenie to wielka petarda, która ma dwa zapłony i za każdym razem ten sam efekt z wielkim Wow… Ja jestem zachwycona i Wam ją bardzo polecam. W tej powieści jest wszystko, co powinna zawierać dobra książka. Trochę kryminału, thrillera, obyczajówki i nawet odrobina romansu. Dużo o smutku, strachu, ciągłej niepewności. Będzie też radość, uśmiech, wzruszenie. Akcja szybka, dużo tajemnic, a kartki przerzuca się lotem błyskawicy. Na pewno następną książkę tej autorki przeczytam bez zastanowienia i czytania opisu, pewna tego, że będzie dobra. Sami zobaczcie czy mam racje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-10-2021 o godz 10:40 przez: Ruda Recenzuje
Magda jest terapeutką od wielu lat. Pomaga innym uporządkować swoje sprawy i słusznie wybierać. Ale tym razem to jej będzie potrzebna pomoc. “W cieniu terapeutki” to opowieść intrygująca i niepokojąca od samego początku. Tym mroczniejsza, że bazuje na ludzkich instynktach, pragnieniach i refleksjach- tych ukrytych najgłębiej. Autorka wykorzystuje bowiem w swej opowieści to, co w nas, ludziach, najgorsze. Z każdą kolejną stroną powieści udowadniając, że to my jesteśmy dla siebie nawzajem największym zagrożeniem. Nasze plany, dążenia i marzenia. Krystaszek porusza się w świecie terapii i psychologii. Jej historia opiera się na emocjach, które często wysuwają się na pierwszy plan. Opisywane wydarzenia wywołują napięcie i obawę, przez cały czas odnosiłam jednak wrażenie, że autorce nie zależy, żeby szokować czytelnika przy pomocy brutalnych i krwawych scen. Ona działała na wyobraźnię za sprawą świetnie sportretowanych postaci i pokazania tego, co kryje się w ich ponurych osobowościach. Książka Krystaszek to debiut na rynku niepokojących historii. Takie spotkania zawsze budzą we mnie pewną obawę i dystans, ale śmiało mogę powiedzieć, że pisarka dobrze sobie poradziła. Znakomicie przedstawiła bohaterów, ukazała ich charaktery i motywy, pozwoliła postawić się na ich miejscu. Opisy ich działań i podejmowane decyzje dają do myślenia, w czasie lektury coś w czytelniku poruszając i nie pozwalając tak po prostu przejść nad książkową fabułą do porządku dziennego. Powieść czyta się dobrze od samego początku. Akcja się rozwija, bieżące wydarzenia zostają uzupełnione nowymi wątkami, wraz z kolejnymi rozdziałami autorka oferuje czytelnikom różne niespodzianki w postaci zwrotów w historii i ciekawych rozwiązań. Książkę poznaje się lekko, przyjemnie, szybko, płynnie przechodząc do następnych wydarzeń. Duże znaczenie miała tutaj dla mnie możliwość poznawania wątków w perspektywy różnych postaci. Pierwszoplanowa narracja pozwalała mi poczuć, jakbym była uczestnikiem wydarzeń. Krystaszek zaskoczyła mnie również spójnym, przyjaznym stylem. Momentami odnosiłam wrażenie, że dialogi są nieco sztuczne, ale całość bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. To przemyślana i dopracowana historia, co wcale nie wydaje się rzeczą tak oczywistą, kiedy uświadamiamy sobie, że mamy w rękach powieść debiutantki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-12-2021 o godz 11:04 przez: Anonim
⭐RECENZJA⭐ Kamila została dźgnięta nożem na służbie policyjnej. Rozpoznaje sprawcę, ale nie ma jak przekazać informację komukolwiek, kto za tym wszystkim stoi. Gdy jej partner dociera na miejsce, jest już za późno. Również dochodzi do wypadku, w którym ginie mąż i syn pewnej psychoterapeutki, Magdy. Kobieta nadal nie wie, co się wtedy wydarzyło. Od tamtej pory mija sześć lat, a sprawcy nadal nie zostali ujęci, nadal nie wiadomo, co stało się w tych feralnych dniach. Czy te dwie sprawy łączą się ze sobą? Czy jednak totalnie nie? Jak to wszystko się potoczy? Czy dowiemy się, kto za tym stoi? 🤯 "W cieniu terapeutka. Zazdrość" to thriller godny polecenia! Cieszy mnie to, że ten koniec roku obfitował w tak dobre książki, a to jedna z nich! ☺️ Czytając tę powieść, nie mogłam uwierzyć w to, że jest to debiut. Styl i język ów lektury jest niesamowicie przyjemny i zarazem lekki, a co za tym idzie? Nie czułam, jak podczas czytania strona ucieka za stroną. Jestem pod ogromnym wrażeniem pióra autorki i zarazem tego, w jaki sposób poprowadziła całą tę fabułę. Od samego początku zostałam wciągnięta w intrygującą i przerażającą historię. Labirynt tajemnic w tej książce przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Historia momentami zakrawała na szok i niedowierzanie. A pisarka dozowała wszystkie informacje tak, żeby nie było wszystkiego za dużo. Uważam, że w świetny sposób zostało to nam wszystko przedstawione. Jeśli chodzi o bohaterów, to byli bardzo dobrze wykreowani i przedstawieni. Nie brakowało w nich "namacalnych" emocji oraz odpowiednich charakterów. Momentami czułam się tak, jakbym z nimi była w pewnych sytuacjach. Wyobraźnia działała u mnie na najwyższym poziomie! Zakończenie zrobiło mi papkę z mózgu! 🤯 Naprawdę, uwierzcie mi! Analizowałam wszystko po kolei. Analizowałam kto, gdzie, jak, dlaczego, ale w życiu nie wpadłabym na to, co stało się na końcu! Ba, nigdy nie wpadłabym na to, kto stoi za tym wszystkim, ale właśnie dzięki temu ta książka stała się dla mnie świetna w odbiorze i jeszcze bardziej intrygująca oraz tajemnicza. Liczę, że to jeszcze nie koniec moich spotkań z tą autorką i niebawem sięgnę po jej kolejną powieść! Polecam z czystym sumieniem! Jest to lektura godna uwagi! 😁 🤯 Współpraca z @wydawnictwomuza @muza.black
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-10-2021 o godz 08:29 przez: ksiazka_pachnie_kawa
RECENZJA Co może być lepszego na ten jesienny wieczór niż mocny i trzymający w napięciu thriller psychologiczny? "W cieniu terapeutki" Anny Krystaszek to świetny thriller, z nutką grozy i strachu. Jest to debiut autorki, ale jakże udany. Dźgnięta nożem policjantka z Częstochowy ginie na służbie. Rozpoznała sprawcę jednak nie zdążyła o tym nikomu powiedzieć. Minęło sześć lat od tego feralnego dnia, a zabójca wciąż nie został schwytany a sprawę bardzo szybko umorzono. Sześć lat temu nie tylko zabójstwo policjantki wstrząsnęło tą miejscowością. Doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy, psychoterapeutki. Kobieta nie potrafiła sobie poradzić z tą tragedią i przez długi czas była w rozsypce. Próbowała popełnić samobójstwo. Teraz odbudowuje swoje życie i znów prowadzi terapię. Jednym z jej pacjentów jest Adam – młody człowiek, który chce się uporać z traumami dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości. Pewnego dnia pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało zamordowanej kobiety… Jak się okazuje, to jedna z jej pacjentek. Kim jest zabójca? Czy zbrodnia ma jakiś związek z wypadkami sprzed lat? Jaką rolę w tej sprawie odegrał Adam? Młody prokurator Jan Hejda próbuje dotrzeć do prawdy. Historia, która trzyma w napięciu od pierwszego rozdziału. Wydaje Ci się , że znasz już zakończenie i wiesz kto jest sprawcą, ale w pewnej chwili wszystko przybiera nieoczekiwany obrót. Nikt nie jest tym za kogo się podaje a najbliższa osoba staje się Twoim wrogiem. Ten debiut autorski dostarczył mi wielu wrażeń i emocji. Mamy tutaj do czynienia z losami bohaterów, którzy w przeszłości zostali dotknięci traumatycznymi przeżyciami. Fabuła jest wielowątkowa a historia opowiedziana jest z perspektywy kilku bohaterów. Książka napisana jest jeżykiem prostym i nieskomplikowanym, dzięki czemu jest łatwa i przyjemna w odbiorze i zrozumiała dla czytelnika. Bardzo szybko się ją czyta. Zakończenie powala na kolana i sugeruje pojawienie się kolejnej części. Jednak mogę się mylić. Tak dobrego debiutanckiego thrillera jeszcze nigdy nie czytałam. Pani Aniu, czekam i proszę o więcej, a Wy nie czekajcie i szybciutko sięgnijcie po ten thriller Dziękuję wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2021 o godz 15:28 przez: MojKsiążkowyRaj
"W cieniu terapeutki" to debiutancki thriller Anny Krystaszek, który miał swoją premierę 6 października. Magda to ceniona psychoterapeutka, która w jednej sekundzie traci to co najbardziej kocha, czyli rodzinę. Jej najbliżsi giną w wypadku drogowym. Na dodatek policjantka, która zajmowała się tą sprawą pada ofiarą zabójstwa. Mijają lata, a pytania nadal zostają bez odpowiedzi. W 6. rocznicę śmierci ukochanego męża i syna, Magda otrzymuje dziwny anonim świadczący o tym, że jej rodzina nie zginęła przypadkowo. Na dodatek nieopodal jej domu zostaje znaleziona martwa kobieta, która okazuje się jej pacjentką. Ktoś ewidencje chce uprzykrzyć życie kobiecie. Magda na własną rękę spróbuje odkryć kto za tym wszystkim stoi, a jej pierwsze podejrzenia padają w stronę Adama, który jest jej pacjentem. Kobiecie coraz częściej wydaje się, że mężczyzna ją śledzi. A może to tylko jej urojenia wywołane alkoholem? Nie każda prawda przynosi ukojenie... "W cieniu terapeutki" to mroczny debiut, który trzyma w napięciu do ostatnich stron. Serio, nie przesadzam. Historia naprawdę zaskakuje do samego końca, a epilog "wbija w fotel". Szczerze doszukuje się tutaj jakieś kontynuacji, bo autorka zostawiła sobie otwartą furtkę. Oczywiście nie mam nic przeciwko i chętnie przeczytałam dalsze losy bohaterów, gdyby coś🙆‍♀️, ale dobra wróćmy do samej historii. Głównym tematem jest miłość, ale ta w najgorszym wydaniu, czyli obsesyjna. Podobno miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza, a ta historia jest tego przykładem, bo morderca bierze sobie do serca słowa "zabić w imię miłości". Fabuła wielowątkowa, dużo zwrotów akcji, a do tego oprawca, który dobrze się maskuje i trudno go rozgryźć, więc mamy to wszystko, co najbardziej lubię. Jednak żeby nie było za słodko to dodam, że zabrakło mi na końcu trochę zawirować (dramy) u bohaterów, bo nagle wszyscy zaczęli sobie wybaczać i wyznawać miłość, taki wielkie happy end. Chyba, że było to celowe zagranie przez autorkę, bo w kontynuacji planuje trochę namieszać w ich szczęściu. Jeśli tak, to niech tak będzie. Moim zdaniem bardzo udany debiut, godny polecenia.👌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2021 o godz 13:13 przez: ananke144_czyta
Dręczyciele i psychopaci... Bywają piękni, inteligentni, obyci w towarzystwie i potrafią świetnie manipulować emocjami dla własnych korzyści. Tak naprawdę każdy z nas może powiedzieć także: "Być może mam obok siebie mordercę..." A co jeśli jest się psychoterapeutą? Czyż znajomość mechanizmów działania ludzkiego umysłu i intuicja, podparta doświadczeniem w pracy z takimi ludźmi nie powinny stanowić rodzaju tarczy ochronnej? Niby powinno... Ale co z tego, że ktoś potrafi rozpoznać osobowość antyspołeczną lub narcystyczną, potrafi opisać mechanizm identyfikacji projekcyjnej, skoro nigdy do końca nie ma pewności, co się zadziało w czyjejś chorej głowie i chorym umyśle... . Świetny thriller psychologiczny. Świetnie też napisany. Aż trudno uwierzyć, że debiut. Autorka to doświadczona terapeutka, więc rys psychologiczny bohaterów jest tutaj głęboki, dopieszczony, bogaty w detale, często nawet z branżową terminologią. Dzięki temu bohaterowie tkwią w naszej głowie i wywołują skrajne emocje. Szczególnie tytułowa terapeutka, która pomaga innym, ale sama nie do końca potrafi poradzić sobie z samą sobą i odciąć swoje doświadczenia życiowe od pracy. Mamy więc galerię postaci, których życie zgniotło, chociaż w niektórych "wycelowało mniejszy kaliber". Odczuwamy ich emocje- żal, samotność, lęk przed ludźmi, smutek i zmęczenie życiem. Nikt tutaj nie jest jednoznaczny. Można stracić zmysły, bo ktoś wydaje się być winny, a za chwilę niewinny. Fabuła jest wielowątkowa i można się łatwo pogubić, poszukując między wierszami subtelnych szczegółów świadczących o morderczych skłonnościach. I w końcu z tych małych porozrzucanych puzzli wyłania się powolutku "morderczy obrazek". Jeśli to tylko wytwór wyobraźni Autorki, to bardzo sugestywny, przejmujący, emocjonalny, odwołujący się do różnych życiowych traum. Epilog? Wbija w fotel. Językowo- tak wyśrubowany poziom, że dialogi momentami aż nierealne. I wisienka na torcie- gwara śląska jednego z bohaterów :) Emocjonujący, głęboko psychologiczny thriller, który autentycznie zaskakuje. Polecam- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2021 o godz 15:50 przez: Aleksandra
Życie w czyimś cieniu doprowadza w końcu do frustracji, braku pewności siebie. Natomiast są tego pozytywne strony, ponieważ osoba ta może czerpać pewne korzyści z takiej znajomości. Jednak chęć zwrócenia na siebie uwagi może przerodzić się w obsesję i doprowadzić do przykrych sytuacji, wręcz zabójczych. "W cieniu terapeutki" to thriller psychologiczny, w którym podejrzenia co do winnego zmieniają się jak w kalejdoskopie. Napisana z kilku perspektyw powieść pozwala poznać myśli bohaterów, a także wstępnie ocenić, czy ta osoba mogłaby być winna. Czytelnicy, którzy są fanami thrillerów i w swoim czytelniczym "dorobku" poznali mnóstwo sytuacji, mogą łatwo wydedukować, kto jest zabójcą. Wahałam się trochę w podejrzeniach, ale ostatecznie trafiłam dobrze. Zastanawiał jednak motyw, który naprawdę mnie zaskoczył. Poznajemy kilku bohaterów, którzy z pozoru nie mają ze sobą za wiele wspólnego. Jednak im dalej zagłębiamy się w historię terapeutki, jej pacjentów, policji i bliskich, tym bardziej sytuacja Magdy staje się dość niepokojąca. Wszystko zaczyna się od wypadku męża i syna psychoterapeutki i późniejszym morderstwie policjantki na służbie. Po kilku latach morderca wraca. Jakie ma zamiary? Czyje życie w pierwszej kolejności jest zagrożone? Autorka poprzez przedstawienie zawodu psychoterapeuty w książce sprawiła, że jest ciekawsza. Mamy możliwość bycia świadkiem spotkań terapeutycznych, które powodują, że w jakiś sposób ocenia się danego bohatera. Pokazuje, jak człowiek próbuje radzić sobie z sytuacjami, które doprowadziły go do miejsca, jakim jest fotel/kanapa u psychoterapeuty. Jak sam terapeuta musi zmagać się ze swoimi demonami, które nie odpuszczają, a mimo to wykonuje swój zawód. Tajemnice odgrywają tutaj także znaczącą rolę, ale nic w tym temacie oczywiście nie mogę zdradzić. Książkę czyta się szybko i jest to powieść, przy której można spędzić przyjemnie czas. Jeśli ktoś chce zacząć przygodę z tym gatunkiem, to także mogę polecić 😉 Wciągniecie się w tą historię i będziecie chcieli więcej. Epilog daje nadzieję, że pojawi się kontynuacja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-10-2021 o godz 12:47 przez: urszula_gala
Anna Krystaszek "W cieniu terapeutki", Był taki moment, zaraz na samym początku, kiedy myślałam, że to będzie nudny i przegadany thriller psychologiczny. Co było tego przyczyną? Po naprawdę bardzo interesującym, wprowadzającym do opowiadanej historii prologu, w którym mamy do czynienia z zabójstwem, pojawia się dość długi opis sesji terapeutycznej, który zbił mnie trochę z tropu. Jednak tylko na chwilę, bo już za moment cała akcja rusza z kopyta, by potem kilkakrotnie zaskoczyć i wprowadzić w stan zadziwienia. Kilka lat wcześniej dochodzi do zabójstwa policjantki na służbie. W podobnym czasie w wypadku samochodowym giną mąż i syn Magdy, psychoterapeutki. Obie sprawy nigdy nie znalazły swojego rozwiązania. Nie odnaleziono nigdy zabójcy kobiety, nie ustalono również nigdy dokładnej przyczyny wypadku. Kiedy po sześciu latach przed domem Magdy zostanie znalezione ciało młodej dziewczyny, będącej jej pacjentką oraz tajemniczy anonim, kobieta zaczyna się bać, a policja ponownie wkroczy do akcji. Czy uda im się rozwiązać zagadkę sprzed kilku lat? Czy należy wiązać wszystkie zdarzenia? A przede wszystkim, kto za tym stoi? W przypadku "W cieniu terapeutki" mamy do czynienia z wieloosobową narracją, w której przewijają się opowieści Magdy, Kuby i Adama - jej pacjentów, policjanta Pawła oraz prokuratora Jana Hejdy. To powoduje, że mamy okazję śledzić również postępowanie policji. Różne punkty widzenia poszczególnych wydarzeń a także perspektywy podejmowanych działań targają emocjami czytelnika, który nie może być pewnym niczego. Kiedy już ma wrażenie, że autorka przybliża się do ujawnienia tajemnicy, następuje nagły zwrot akcji, a krąg podejrzanych zamiast się zawężać, staje się coraz szerszy. Jest tajemniczo, zaskakująco, tym bardziej, że nad wszystkim wiszą duchy przeszłości, a w gabinecie terapeutycznym wcale nie musi być bezpiecznie. Anna Krystaszek nieźle narozrabiała. Ciekawa jetem czy podtytuł "Zazdrość" jest wstępem do kontynuacji historii terapeutki oraz jej pacjentów?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2021 o godz 16:28 przez: m_jak_mala
Świetny debiut! Thriller którego nie możecie odpuścić, niepokojący, tajemniczy klimat historii z zemstą w tle. Bardzo podobała mi się konstrukcja książki, samo przedstawienie wydarzeń z perspektywy poszczególnych bohaterów. Chciałabym zwrócić uwagę również na wykreowane postacie, świetna robota. Nie brakowało mi w nich niczego, a sama koncepcja i założenia są spójne do samego końca. Gdzie należało wzbudzić w czytelniku wątpliwości, zostało to zrobione i wyszło mega dobrze. Niektóre sytuacje powodują, że umieramy za życia. Świat Magdy zawalił się w momencie straszliwego wypadku, w którym zginęła jej rodzina. Praca terapeuty pozwoliła jej na wyrwanie się z marazmu choć odrobinę. Wszystkich bliskich odsunęła od siebie, zraziła do siebie tych, którzy chcieli jej pomóc. W życiu może liczyć jedynie na oddaną przyjaciółkę Olgę, tylko ona została i tylko ona pozwoliła Magdzie przeżywać żałobę na swój sposób. Wypadek jej rodziny to nie jedyna tragedia, która wydarzyła się w życiu Magdy. Policjantka pracująca przy sprawie wypadku odkrywa nowe fakty, które mogą wskazywać na celowe działanie osób trzecich, a co za tym idzie, bliscy Magdy mogli zostać zamordowani. Ale czy tak faktycznie było? Podczas jednej z akcji, oczekując na wsparcie partnera, Kamila zostaje zamordowana. Brak jakikolwiek śladów prowadzi do umorzenia postępowania, tak jak to było w przypadku wypadku samochodowego. Kiedy życie Magdy zaczyna powoli się układać, wokół Magdy zaczynają dziać się różne rzeczy. Czy pacjent faktycznie ją śledzi? Kiedy policja w rejonie posesji Magdy znajduje zwłoki kobiety, sytuacja z przed lat wydaje się wracać z wzmożoną siłą. Czy wszystkie sprawy mogą się łączyć? Podczas śledztwa prowadzonego przez młodego prokuratora Jana Hejdę, na światło dzienne wychodzą nowe okoliczności i fakty, a wraz z nimi, niebezpieczeństwo. Polecam serdecznie! A na koniec, gratuluje autorce i z niecierpliwością czekam na obiecane w „Podziękowaniach” kolejne spotkania na kartach powieści 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-11-2021 o godz 22:07 przez: Coolturka
"W cieniu terapeutki" autorstwa Anny Krystaszek to debiut z gatunku thrillera psychologicznego, na który warto zwrócić uwagę. Swą premierę miał 6 października, a wydany został przez @muza.black Dźgnięta nożem policjantka ginie na służbie. Mija sześć lat, a morderca nadal pozostaje nieuchwytny. Tuż przed śmiercią zajmowała się sprawą wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy Różyckiej, znanej psychoterapeutki. Kobieta długo nie mogła się pozbierać po tej stracie. Teraz powoli wraca do życia zawodowego. Jednym z jej pacjentów jest Adam Nawrocki – młody człowiek, który chce się uporać z traumami z dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości. Sprawia wrażenie niezdrowo zafascynowanego Magdą, która podejrzewa, że jest przez niego śledzona. Któregoś dnia pod domem Magdy zostaje znalezione ciało kobiety… należące do jednej z jej pacjentek. Niewyjaśnione zabójstwo policjantki na służbie, tragiczny wypadek samochodowy, w którym giną dwie osoby, oraz dziwny pacjent w gabinecie cenionej częstochowskiej terapeutki. Co łączy te trzy sprawy? Poznajemy specyfikę pracy terapeuty, zróżnicowanie klientów i ich trudne historie. Dowiadujemy się, że w szczególnych przypadkach terapeuta też potrzebuje terapii.  „W cieniu terapeutki” to thriller mocno psychologiczny o niezwykle złożonej fabule, mrocznej i gęstej atmosferze, który już od pierwszych stron wciąga nas w labirynt intryg, a wyjście z niego okaże się nie lada wyczynem. Trzech głównych bohaterów i trzy płaszczyzny narracyjne, które pozwalają na ich kompleksowe poznanie. Każdy z nich dźwiga bagaż traumatycznych przeżyć, które spowodowały, jakimi stali się ludźmi. Wejście w ich "światy" i spojrzenie ich oczami na otaczającą rzeczywistość, było ciekawym doświadczeniem. "W cieniu terapeutki" to przyzwoity debiut, a ja czekam na kolejne odsłony pani Anny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-10-2021 o godz 10:10 przez: Urszula Azarewicz
"Czułem, że ta sprawa ma jakieś ukryte dno, a motywem wszystkich trzech zabójstw jest zazdrość. (...) To był jedyny wspólny mianownik, jaki przychodził mi do głowy. Teraz moim zadaniem było odkryć o czyją zdradę chodzi." Magada jest psychoterapeutką, która wraz z przyjaciółką Olgą otworzyły prywatny gabinet, gdzie prowadzą indywidualne konsultacje. Magda ma stałych pacjentów i to na nich skupia całą swoją uwagę. Wśród nich jest Adam - zamkniety w sobie chłopak, borykający się z traumatyczną przeszłością. Kiedy sześć lat wcześniej w wypadku samochodowym zginęli mąż i syn kobiety, nie potrafiła ona pogodzić się z tragedią i próbowała odebrać sobie życie. Szybka reakcja sąsiadów sprawiała, że Magdę udało się uratować. Sprawą wypadku zajeła się wówczas policjanka z Częstochowy - Kamila. Ona jako jedyna twierdziła, że nie był to zwykły, nieszczęśliwy wypadek lecz celowe działanie, morderstwo z premedytacją. Kiedy jest bliska udowodnienia swojej racji, ginie na służbie dźgnięta nożem. Po sześciu latach od tych wydarzeń, Magda dostaje anonim, a niedaleko jej domu, zostaje znalezione ciało jednej z jej pacjentek. Policja wznawia śledztwo, któremu przewodzi znany i ceniony prokurator Jan Hejda. Na jaw wychodzą nowe fakty i tajemnice. Kim jest zabójca i jaki ma motyw? Autorka nieustannie wodzi czytelnika za nos i gdy wydaje mu się, że jest bliski poznania prawdy okazuje się, że wcale tak nie jest. "W cieniu terapeutki. Zazdrość" to tajemniczy i mroczny thriller psychologiczny, który zaskakuje z każdą przewróconą stroną. Dzięki pierwszoosobowej narracji mamy możliwość bliższego poznania się z bohaterami i zdarzeniami z przeszłości. Ciekawie poprowadzona fabuła sprawia, że nie można oderwać się od lektury, a epilog? - ehhh to już musicie przeczytać sami!🤯 Aż trudno uwierzyć, że książka jest debiutem @anna_krystaszek , której serdecznie gratuluję i z niecierpliwością czekam na kolejne jej dzieła
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
11-11-2021 o godz 07:47 przez: Czytająca kawoszka
Niewyjaśnione historie, sekrety skrywane latami, morderstwo, zazdrość, niespełniona miłość, a do tego teraźniejszość, w którą brutalnie wdziera się przeszłość. Czy to recepta na udany debiut? Jak najbardziej tak, powiem więcej, ciężko uwierzyć w to, że to debiut i strach pomyśleć jakie będą kolejne dzieła Autorki skoro zaczyna Ona z tak wielkiego kalibru! Poznajemy Magdę, która 6 lat temu straciła rodzinę, mąż i synek zginęli w niewyjaśnionych okoliczności w wypadku samochodowym, w tym samym czasie ginie policjantka, która pracowała przy ww sprawie, zostaje brutalnie zamordowana. Czy obie sprawy są powiązane ? Na jaki trop wpadła policjantka, że musiała zginąć ? Magda, po tym jak straciła rodzinę, nie jest już tą samą kobieta. Prowadzi wraz z przyjaciółką gabinet terapeutyczny. Pewnego dnia pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało kobiety, jak się okazuje była jedną z pacjentek Magdy... Nie będę owijać w bawełnę, dawno nie czytałam tak genialnie skonstruowanego polskiego thrillera psychologicznego. Poszczególne elementy układają się niczym puzzle tworząc spójną całość, która zaskakuje i mrozi krew w żyłach. Świetnie wykreowani bohaterowie, zróżnicowani, ciekawi i niebanalni. Każdy z nich ma za sobą przeszłość, ciężką i skomplikowaną. Autorka dobrze to wszystko wymyśliła i naprawdę długo błądziłam, zanim się połapałam co łączy wątki z przeszłośći z teraźniejszością z życia poszczególnych postaci. Lubie kiedy podczas czytania mój mózg pracuje na najwyższych obrotach i tak było podczas czytania tej powieści. Książka mnie wciągnęła, szokowała i trzymała w napięciu do samego końca. Autorka zadbała o zaskakujące zwroty akcji, sekrety i zawiłe policyjne śledztwo. Jest mrocznie i niepokojąco, czyli tak jak być powinno w dobrym thrillerze! Jeśli lubicie kiedy Autor wodzi Was za nos i manipuluje Wami, podsyłając co rusz mylne tropy to koniecznie musicie sięgnąć po książkę. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-10-2021 o godz 19:02 przez: Barbara Bandyk
„Nieraz już się jednak przekonałem, że za pozornym uśmiechem i troskliwością czają się największe tragedie: przemoc, terror, fanatyzm religijny. Przestałem więc oceniać ludzi na podstawie pierwszej rozmowy”. Jeśli miałabym opisać „W cieniu terapeutki” jednym słowem, określiłabym tę książkę jako SZOKUJĄCĄ. To zjawiskowy i pełen zaangażowania thriller psychologiczny. Zaabsorbowanie lekturą czułam na każdej płaszczyźnie – tej fizycznej, psychicznej i umysłowej. Czułam, jak pochłania mnie mrok, jak skupiam się na fabule i kreacji bohaterów. Szukałam kruczków, które doprowadzą mnie do sedna całej historii, do rozwiązania zagadki, która okazała się tak wielowątkowa, że rozkładając ją na czynniki pierwsze czułam niepokój. Rozdziały pisane naprzemiennie – nie tylko z punktu widzenia głównych bohaterów – dawały lepszy ogląd sytuacji, ale też potrafiły mącić w głowie. Właśnie dzięki tej złożoności fabuła wciągała, a książki nie dało się odłożyć. „Psychopaci bywali piękni, inteligentni i obyci w towarzystwie. Potrafili świetnie manipulować emocjami dla własnych korzyści”. Taki psychopatyczny klimat czuć w każdym rozdziale, a na pewno podczas spotkań terapeutycznych Magdy (głównej bohaterki) ze swoimi pacjentami. Jej postać okazała się taka – dotknięta – przez życie i traumy, z którymi musiała sobie poradzić i przez przepracowanie żałoby po śmierci swoich bliskich. Jej postać wydawała się taka naturalna, a zarazem skryta pod wieloma maskami. Magda potrafiła myśleć trzeźwo, ale też umiała dać się poddać emocjom. Chciałabym napisać tak dużo o bohaterach tej książki i o ich znaczeniu w tej historii, ale zepsułabym aurę powieści, która mną wstrząsnęła. I chociaż wydawało mi się, że rozgryzłam całą historię już w połowie – okazało się to tylko moim złudzeniem. Jestem zszokowana – manipulacją i zwrotami akcji zafundowanymi przez autorkę. Takie debiuty lubię polecać!❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2021 o godz 20:26 przez: Anonim
„Ludzie popełniają straszne zbrodnie z wielu powodów… bardzo często zapalnikiem są obsesje i zazdrość.” Na służbie zostaje śmiertelnie ugodzona nożem policjantka. Rozpoznaje sprawcę, jednak nie jest w stanie przekazać nikomu kto to był. Od tego czasu mija sześć lat, zabójca w dalszym ciągu pozostaje na wolności. W tym samym czasie dochodzi do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego. Ginie mąż i syn Magdy – psychoterapeutki. Jej świat całkowicie się wali, nie radzi sobie ze stratą najbliższych. Pogrąża się w rozpaczy i bólu, podejmuje nieudaną próbę samobójczą. Po latach w końcu próbuje dalej żyć, wznawia pracę terapeutki. Jej nowy pacjent – Adam, jest trochę dziwnym młodym człowiekiem. Zmaga się z demonami z przeszłości. Przed domem Magdy dość niespodziewanie zostają znalezione zwłoki kobiety. Jak się okazuje denatka była pacjentką Magdy. Czy te sprawy są ze sobą powiązane? Fabuła jest wielowarstwowa, dopracowana w każdym szczególe, wszystkie wątki w pewnym monecie zaczynają się ze sobą zazębiać, tworząc rewelacyjną, mało przewidywalną całość. Chwilę trwało zanim całkowicie mnie wciągnęła. Tutaj nic nie jest pozostawione przypadkowi. Jest odważnie, mocno, nietuzinkowo, chwilami wulgarnie, przeszłość idealnie miesza się z teraźniejszością. Narracja toczy się z kilku perspektyw co daje nam możliwość szerszego spojrzenia na rozwój wydarzeń. Mroczna opowieść, w której pytania się mnożą, a odpowiedzi są znikome i pełne niejasności. Ludzkie słabości, mierzenie się z nimi, piętno przeszłości. Napięcie wibruje ani na chwilę nie odpuszcza. Skrajne emocje buzują. Niekończące się intrygi, kłamstwa, niedopowiedzenia, trudne, złe wybory. Zaskakująco dobry thriller psychologiczny, powiew świeżości i lekkość wykonania. Bije od niej autentyzm, zakończenie mało przewidywalne. Autorka umiejętnie mną manipulowała. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-10-2021 o godz 11:03 przez: zaBOOKowana
Kamila Grzesiak została dźgnięta nożem na służbie. Widziała sprawcę, jednak nie zdążyła nikomu o tym powiedzieć. Przed śmiercią policjantka zajmowała się sprawą wypadku samochodowego znanej psychoterapeutki, Magdy Różyckiej. Kobieta długo nie mogła sobie poradzić ze stratą najbliższych osób. Próbowała nawet popełnić samobójstwo, na szczęście sąsiedzi w porę zawiadomili karetkę. Wróciła jednak do pracy i nadal prowadzi terapie. Ktoś, prawdopodobnie z bliskiego otoczenia Magdy, próbuje ją zastraszyć. Najpierw zawiesza kartkę z okropną treścią dotyczącą przeszłości na drzwiach jej domu, a później… pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało jej pacjentki. Kto dopuścił się zbrodni? Czy ma to jakiś związek z wypadkiem sprzed lat? Sprawą obecnie zajmuje się bardzo wykwalifikowany prokurator Jan Hejda. Akcja toczy się w dość szybkim tempie, co chwila wychodzą na jaw nowe fakty. Książka wciąga, choć zbyt duża ilość wprowadzonych bohaterów wprowadziła lekkie zamieszanie. Dodatkowo uważam, że Autorka trochę przedwcześnie przekazała Czytelnikom, kto jest sprawcą. Dlatego też śledczy parli niestrudzenie do przodu, praktycznie przekreślając od razu inne możliwości. Pomimo bardzo rozbudowanej intrygi i historii, końcówka nie zaskakuje, ponieważ doskonale wiemy co się wydarzy. Jest to niezła książka i można spędzić przy niej kilka wieczorów. Uważam jednak, że potrzeba tutaj trochę pracy nad warsztatem i piórem. Życzę Autorce kolejnych coraz lepszych książek, a ulubieńców thrillerów zachęcam do lektury. Autorka wspomina, iż W cieniu terapeutki jest początkiem serii z prokuratorem Hejdą. Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów i talent Anny Krystaszek. Autorka jeszcze może sporo namieszać na polskiej scenie literackiej i tego jej życzę!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-10-2021 o godz 12:03 przez: Anonim
Na służbie ginie policjantka dźgnięta nożem, od tego czasu mija 6 lat, a zabójca wciąż siedzi na wolności. 6 lat temu doszło również do wypadku w której zginął mąż i syn psychoterapeutki Magdy, sprawą zajmowała się zamordowana policjantka. Magda powoli odbudowuje swoje życie, jednak któregoś dnia pod jej domem zostaje znalezione ciało kobiety. Jak wiele zbrodnia ma wspólnego z wypadkami sprzed lat? Poleca Marcel Moss wraz z Maxem Czornyjem, polecam i ja. Jednak nim tak naprawdę książka mnie wciągnęła minęło przeszło 100 stron, na początku nie potrafiłam się wczuć w bohaterów i mi się mieszali, za dużo było ich na raz i za szybko autorka chciała wszystkich nam przedstawić. Później już było zdecydowanie lepiej i nie mogłam odciągnąć się od śledztwa. Każdy bohater był na swój sposób intrygujący i wzbudzał ciekawość, wszyscy mieli swoje mroczne tajemnice i zdecydowanie wszyscy byli tu potrzebni i to z ich perspektywy poznajemy całą historię, ich odczucia i problemy. Śledztwo było świetnie rozbudowane i chciało się je czytać, choć muszę z bólem serca przyznać, że bardzo szybko rozszyfrowałam kto jest mordercą i dlaczego, niestety tytuł dużo mi zdradził. Autorka prowadzi akcję w taki sposób, że mordercą właściwie może być niemal każdy, jednak mnie się jej nie udało oszukać i całą swoją uwagę skoncentrowałam na tej konkretnej osobie. Czytając miałam cichą nadzieję, że się nabrałam i na końcu historii mordercą okaże się zupełnie kto inny, ale nie.. Mimo wszystko uważam lekturę za dobry debiut, wiele zwrotów akcji mnie zaskoczyło, nie było tu czasu na nudę, ciąglę się coś działo i spędziłam z nią naprawdę świetne, napięte chwile. Niektórych bohaterów polubiłam bardziej, niektórych mniej, tak też miało być. Serdecznie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 13:02 przez: pskochamczytac
„Nie da się dogodzić wszystkim, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodoba się, że człowiek myśli lub zachowuje się inaczej niż on. Ludzie pozornie cenią szczerość, a tak naprawdę trzymają się od osób szczerych z daleka, bo się boją.” Jak to jest być zawsze na drugim miejscu. Żyć w cieniu drugiego człowieka. Słuchać problemów, być na każde zawołanie i umieć w każdej sytuacji wyciągnąć pomocną dłoń, nie otrzymując nic w zamian. Z pewnością może to budzić chorobliwą zazdrość i niejednokrotnie takie zachowanie staje się zapalnikiem do dalszych czasami tragicznych w skutkach działań. Zazdrość, kłamstwo, obsesja, manipulacja, zemsta, rozczarowanie i misternie zbudowany plan. Bohaterów, którzy pozornie nie są ze sobą powiązani, w finalnej wersji połączy gruba nić, która z pewnością niejednego czytelnika wprawi w osłupienie. Tragedie, które odcisnęły piętno i doprowadziły, że każdy z nich ma trudności w znalezieniu swojego miejsca na ziemi. Rozczarowanie, ból i przede wszystkim ogromna strata… Bardzo dobry debiut. Uwielbiam pierwszoosobową narrację i pomimo tego, że była ona prowadzona z perspektywy kilku bohaterów, to nie miałam najmniejszego problemu, by połapać się w fabule. Świetnie skonstruowana i szczegółowo obmyślana fabuła, z licznymi zwrotami akcji sprawia, że kilka razy zostałam zaciągnięta w kozi róg i zastanawiałam się, czy dobrze rozgryzłam motyw i sprawcę morderstw. W ostateczności dobrze obstawiałam, chociaż nie obyło się bez ostatecznego zaskoczenia. Myślę, że końcówka jest również dużym plusem, choć wydaje się być mało prawdopodobna w prawdziwym życiu. Z przyjemnością będę czekać na kolejny tom, ponieważ autorka epilogiem niesamowicie podsyciła mój apetyt☺️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji