5/5
18-10-2021 o godz 14:50 przez: MojKsiążkowyRaj
"Toksyczna przyjaźń" to debiut brytyjskiej autorki Polly Phillips, która obecnie mieszka w Australii. Izzy i Becca od najmłodszych lat są nierozłączne i trzymają się razem. W końcu to najlepsze przyjaciółki. Jednak w ich zażyłości panuje niezdrowa relacja. Dziewczęta od lat niewinnie ze sobą rywalizują niby o drobnostki, ale z czasem przybiera to na sile. Nawet z wiekiem ich zachowanie się nie zmienia i choć każda z nich ma swoje życie to nadal próbują w subtelny sposób uprzykrzyć sobie czas. Te wszystkie sprzeczki i nieporozumienia doprowadzają w końcu do wielkiej kłótni między kobietami, która kończy się tragedią... "Toksyczna przyjaźń" to thriller o wielkiej nierozłącznej przyjaźni, która powoli zamienia się w koszmar. Jak mówi stare powiedzenie "Kto przyjaciół nie szanuje, ten siebie rujnuje" i ta historia jest tego przykładem. Dwie kochające się kobiety, które potrafią się wzajemnie krzywdzić. Becca jest tą uległą i ugodową bohaterką, która dla dobrej atmosfery potrafi dużo poświęci i dużo sytuacji puszczać w niepamięć, a za to Izzy jest postacią dominującą, a do tego prowodyrką wielu konfliktów. Sama Izzy nie jest złą bohaterką, bardziej określiłabym jako osobę zadufaną w sobie, która lubi być w centrum uwagi, być tą lepszą i stać na piedestale. W moim odczuciu takie osoby mają w życiu o wiele gorzej, żyją wiecznym przekonaniu, że muszą być najlepsze we wszystkim, co koniec końców prowadzi ich do destrukcji. Przez te wieloletnie drobne konflikty ich przyjaźń w pewnym momencie zaszwankuje i zaczyna brakować najważniejszego, czyli zaufania. Wydaję mi się, że to w tym wszystkim najsmutniejsze, bo podsumowując tą historie to jednak każda z nich nie zdradziła swojej "przyjaźni" tylko los zdecydowała za nie... tak "los"nieświadomie podjął za nie decyzje i doprowadził do tragedii. Porządny thriller, w którym trudno odgadnąć kto mówi prawdę, a kto kłamię. Wielki plus za postać Izzy, która wzbudziła u mnie wiele emocji z irytacją na czele.😂🤭 Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-09-2021 o godz 12:54 przez: zaBOOKowana
Izzy i Bec od lat nierozłączne, po wielu latach przestały się dogadywać, a może powinnam napisać, że powoli to sobie uświadomiły. Kobiety zaczęły ze sobą rywalizować. Niby ciągle się przyjaźnią, wiedzą o sobie wszystko, ale jednak coraz częściej między nimi panuje gęsta atmosfera. Coraz bardziej widać, jakie są od siebie różne. Isabel ma wszystko – dom, cudownego męża, dziecko, a dodatkowo jest piękną kobietą. Bec natomiast aspiruje na dziennikarkę z prawdziwego zdarzenia, jej narzeczony niezbyt angażuje się w organizację ślubu, ma maleńkie mieszkanko i poczucie, że czegoś jej brakuje. Pewnego dnia Bec dostaje propozycję przeprowadzenia wywiadu ze znaną aktorką, a to niewątpliwie może pomóc jej w kiełkującej karierze i urosnąć w oczach przyjaciółki. Niestety w przypływie złości bohaterka wyjawia jej sekret, który nigdy nie powinien wyjść na światło dzienne, a ten zostaje opublikowany w najnowszym numerze. Upokorzona Bec postanawia wygarnąć całą swoją narastającą frustrację Izzy, jednak nie zdąży tego zrobić, ponieważ znajduje swoją przyjaciółkę wykrwawiającą się koło schodów. Co tam się wydarzyło? Książka ukazuje bardzo rozbudowane portrety psychologiczne postaci. Możemy zobaczyć, jak zachowanie Izzy powoli niszczyło świat Bec i jak jej śmierć stała się wybawieniem dla Bec, która wreszcie mogła zacząć wieść takie życie, o jakim zawsze marzyła. Serdecznie Wam tę książkę polecam, choć spotkałam się już z wieloma opiniami na jej temat. Ja zdecydowanie odnajduję się w thrillerach z rozbudowanymi portretami psychologicznymi bohaterów, które pozwalają lepiej zrozumieć ich zachowanie i okiełznać myśli. Uwielbiam wolno toczącą się akcję, przez którą mogę płynąć, powoli dochodząc do wielkiego finału. Ta książka może okazać się również świetnym „psychologiem” dla tych, którzy w swoim życiu mają takie destrukcyjne relacje, niekoniecznie przyjacielskie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-11-2021 o godz 12:07 przez: Jolanta
Doświadczyliście w swoim życiu toksycznej relacji? Zapewne tak, jak ja wielokrotnie czy to w gronie znajomych, czy rodziny takie rzeczy miały miejsce.Dlatego moja rada to: najszybciej odciąć się od takich ludzi! ~Izzy i Bec od wielu lat są wielkimi przyjaciółkami lecz w dorosłym życiu ich przyjaźń wystawiona jest na wielką próbę przez co zbyt często dochodzi między nimi do małych i większych zgrzytów. Kobiety pomimo wszystko starają się spędzać ze sobą każdą wolną chwilę wraz z ważniejszymi świętami przez co coraz częściej nie dogadują się przez swoją "odmienność". Dochodzi do tego, że większość spotkań kończy się niemiłymi uwagami, złośliwościami, przytykami, docinkami, zazdrością czy nawet brakiem "solidarności" Pewnego dnia gdy Bec, dowiaduje się o braku lojalności u Izzy (kobieta nie dochowała ważnej tajemnicy) tym razem niewytrzumuje i pragnie jak najszybciej wygarnąć wszystko przyjaciółce. Niestety już nigdy nie dojdzie do konfrontacji między kobietami, gdyż Izzy leży martwa we własnym domu. ~"TOKSYCZNA PRZYJAŹŃ" to opowieść, którą niestety nie mogę zaliczyć do thrillera psychologicznego, gdyż według mnie to zwykła historia obyczajowa z leciutkim zarysem thrillera w tle. ~Całość to tak naprawdę historia, która głównie skupia się na toksycznej przyjaźni, rywalizacji między kobietami, pomijając najważniejszy temat, który został potraktowany "po macoszemu" - morderstwo Izzy ~Niestety w tym przypadku bardzo brakowało mi: utrzymującego się napięcia, mroku, zagadki do rozwiązania, jakiejkolwiek akcji, wglądu w całą sprawę z perspektywy samej denatki czy nawet osób trzecich co mogło by bardzo ożywić prezentowany tytuł czy nawet spektakularnego zakończenia, które okazało się nijakie. ~Czy polecam? I tak i nie , na pewno fani literatury obyczajowej będą ukontentowani z zawartości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2021 o godz 09:42 przez: juswita
„Toksyczna przyjaźń” to thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu. Historia którą stworzyła Polly Phillips jest tak dobra, bo dla wielu czytelników może się okazać, że przeżyli taką toksyczną przyjaźń lub byli bliskimi świadkami takiej patologicznej relacji, dlatego niezwykle łatwo można wciągnąć się w całą historię. Izzy i Bec to przyjaciółki od dzieciństwa i choć obie wzajemną relację nazywają przyjaźnią, to osbiega ona od standardowego wyobrażenia przyjaźni. Dużo tu zazdrości, zawiści, uszczypliwości, niedomówień, podpuszczania, złośliwych i kąśliwych uwag – raczej żadna przyjaciółka nie zachowuje się tak w stosunku do drugiej osoby, stąd uzasadnione użycie w tytule przymiotnika „toksyczna”. Relacja Izzy i Bec budzi w czytelniku tyle skrajnych emocji, tyle złości, irytacji, ale też empatii i współczucia. Autorka zaserwowała niezły rollercoaster emocjonalny do tego pojawia się wątek nagłej śmierci jednej z przyjaciółek, pojawia się pytanie czy zginęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, czy może za jej śmiercią ktoś stoi? Zaczynają mnożyć się pytania, a odpowiedzi mamy jak na lekarstwo, autorka buduje napięcie, kluczy, a czytelnik porusza się po tej historii jak w labiryncie, trafiając na ślepe zaułku i fałszywe tropy. Koniec historii zaskakuje, ale nie ukrywam, że w trakcie lektury przez chwilę przemknęło mi przez myśl rozwiązanie, które finalnie okazało się tym prawdziwym. Świetna książka, wciągająca, napisana lekki i prostym językiem, nieoczywista i zaskakująca. To opowieść o tym jaka nie powinna być przyjaźń, ale to też opowieść o zbrodni, a w zasadzie o szukaniu usprawiedliwienia dla dokonanego czynu, bo jestem pewna, że większość czytelników nie stanie po stronie ofiary😊 paradoksalnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-09-2021 o godz 17:07 przez: small
Spodziewałam się jednak bardziej thrillera, otrzymałam mocną obyczajówkę z akcentem kryminału. Nie znaczy to, że książka jest niedobra, tylko moim zdaniem jest nietrafnie opisana. Od pierwszej strony wiemy, co się stało, kto zginął, kto przeżył, po czym ponad połowę książki stanowi opis rzeczywiście toksycznej relacji dwóch kobiet, „przyjaciółek” od lat. Sama historia nie wzbudza napięcie, tylko irytację, smutek, czasem niedowierzanie, że ludzie wchodzą i trwają w takich relacjach latami. Dopiero pod koniec robi się bardziej thrillerowo, a zakończenie jest faktycznie zaskakujące. Duży plus to świetny język (brawo tłumaczka! – pani Aldona Możdżyńska), barwne opisy i szybka akcja. Oj, dzieje się w tej książce! Książka wzbudza refleksję, każdy z nas albo przeżył, albo widział podobne związki ludzi, których relacja po latach uległa totalnej przemianie. Czy zawsze taka zmiana jest efektem narastających różnic w statusie materialnym, czy zawsze to ryzyko stoi za rogiem? Mam szczerą nadzieję, że nie, że przyczyny są bardziej skomplikowane. Faktem jest, że ludzie potrafią być dla siebie bardzo okrutni z zupełnie niezrozumiałych powodów. Nawet ci uważani za najbliższych, zresztą im łatwiej zranić, znają nas najlepiej. Tak, jak pisałam, zakończenie mnie zaskoczyło, choć jednocześnie nie do końca w mojej ocenie było przekonujące psychologicznie. Jednak polecam tę książkę jako lekturę rozrywkową, która pobudza jednak do przemyśleń. Jest to powieść debiutancka i debiut Polly Phillips uważam za udany. Ciekawostką jest, że autorka inspirowała się własnymi przeżyciami z czasów szkolnych. Dreszcze przechodzą… Za egzemplarz bardzo dziękuje Wydawnictwu MUZA.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-09-2021 o godz 19:58 przez: asia gębicz
Izzy i Bec przyjaźnią się od dzieciństwa, jednak ostatnio przestają się dogadywać i coraz więcej je różni. Isabel jest piękna, bogata, a u boku wymarzonego męża wiedzie idealne życie pełne blichtru. Rebecca wręcz przeciwnie. Jest aspirującą dziennikarką, ma maleńkie mieszkanie i narzeczonego o wątpliwej reputacji. Między kobietami zaczyna coraz bardziej iskrzyć. Pojawia się zazdrość i drobne złośliwości. Ale prawdziwą kroplą przepełniającą dzban jest pewna informacja, która ukazuje się tam, gdzie nie powinna. Teraz Bec jest naprawdę wściekła na Izzy i postanawia ostatecznie się z nią rozprawić. Ale..ale.. Czy dostanie taką szansę? Tego dowiecie się z tej irytującej jak zepsuty kran lektury. Zapewne uwielbiacie, kiedy woda skapuje z niego nieśpiesznie odbijając się o metalowe dno, drażniąc przy tym niemiłosiernie nasze bębenki, by w pewnej chwili doprowadzić nas do furii. Nie inaczej jest w tej książce. Pierwsze ,,kap" następuje powoli i jeszcze nie wiemy, że coś może być popsute. Ale potem jest ,,kap" drugie i trzecie, gdzie zaczynamy nareszcie pojmować, że coś jest tutaj nie tak. Przy piątym mamy ochotę trzasnąć książką, a przy dwudziestym mordować!!! A tu klops! Ktoś nie wytrzymał wcześniej. Tylko kto? Nie radzę obstawiać, bo i tak nie zgadniecie. Podsumowując: Książka jest fenomenalnie napisana! Już dawno nie czytałam czegoś tak bardzo irytującego, że miałam ochotę powystrzelać to całe towarzystwo! Nie wiadomo kiedy autorka wciąga nas w swoją intrygę i chociaż z pianą na ustach, nie odłożymy jej aż do samego końca. Ja Wam ją ogromnie polecam, przy okazji przestrzegam przed takimi ,,przyjaciółkami" i zapraszam do czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-10-2021 o godz 12:06 przez: ania_reads
„Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę…” Cytat, który idealnie podsumowuje tę książkę. Izzy i Bec to przyjaciółki nierozłączne od lat. Wiedzą o sobie wszystko. Spędzają razem wszystkie wolne chwile, razem też świętują sukcesy i opłakują porażki. W dorosłym życiu nadal podtrzymują swoją przyjaźń, która z czasem, niestety, zamienia się w rywalizację. Jak dwie tak różne osoby mogą się przyjaźnić? Cały czas zadawałam sobie to pytanie. Irytowało mnie zachowanie Izzy, która lubi być w centrum uwagi. Zawsze naj, wszędzie pierwsza. To osoba, która nie zna słowa „nie da się”. Osoba, której się nie odmawia. Musi być wiecznie w centrum uwagi. Przyjaźń z Bec jej pasuje, bo ta druga jest jej podporządkowana. Wszystko się jednak zmienia, gdy Bec zaczyna odnosić małe sukcesy: w pracy i w życiu osobistym. Na światło dzienne wychodzi prawdziwe oblicze Izzy. Zaczynają się docinki, zgrzyty i nieprzyjemne słowa, których nie można już cofnąć. Z pozoru niewinna plotka prowadzi do tragedii. Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Wywołała we mnie wiele emocji. Złościłam się na Bec za to jej podporządkowanie i brak własnego zdania. Za to, że pozwala się tak traktować. Zawsze uważałam, że lepiej mieć jednego, ale prawdziwego przyjaciela, niż furę tych pseudo udawaczy upatrujących w znajomosci tylko jakiś korzyści. Gdyby Bec nie była taka naiwna i łatwowierna być może wszystko potoczyłoby się inaczej. Nawet w przyjaźni trzeba mieć oczy i uszy otwarte, a zaufaniem obdarzać osoby, które są tego warte. Książkę polecam. Czyta się szybko i z zainteresowaniem. Emocje, które wywołuje, dodają jej tylko smaku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-09-2021 o godz 20:09 przez: Jelenka
"Toksyczna przyjaźń" Polly Phillips to coś co wciągnie, co wzbudzi niepokój i nieraz wkurzy i zaskoczy! To mieszanka thrillera psychologicznego z powieścią obyczajową. Z jednej strony zwykła historia przyjaźni dwóch kobiet, a z drugiej niezdrowa do granic możliwości relacja i niepokojące działania kobiet, które mrożą krew w żyłach. Becca i Izzy są najlepszymi przyjaciółmi od lat. Kiedyś była to prawdziwa przyjaźń, jednak od dłuższego czasu kobiety tkwią w toksycznej relacji. Narastające przez lata problemy sprawiają, że kobiety oddalają się od siebie. Od dawna nie można nazwać tego zdrową sytuacją. Obie docierają do pewnej granicy od której może już nie być odwrotu... "Toksyczna przyjaźń" Polly Philips to zacna rozrywka z dreszczykiem emocji, zagęszczającą się z każdą stroną akcją i porywającą historią. Autorka świetnie ukazała napięcie pomiędzy "przyjaciółkami", to co je łączy i co dzieli. Ich relacja elektryzuje i co prawda trudno w nią czasem uwierzyć. Bo trudno uwierzyć, że kobiety tkwiły w niej przez tyle lat mimo, że każdej okrutnie ciążyła. W każdym razie sam obraz tej relacji jaki autorka rozpościera przed czytelnikiem i jak bardzo on ewoluuje jest fascynujące i zdecydowanie godne przeczytania! Lubię takie tygle gatunkowej rozmaitości. Polly Phillips doskonale to wszystko ze sobą połączyła sprawiając, że lektura jest bardziej nieprzewidywalna i wciągająca. Autorka wie jak przykuć uwagę, jak poprowadzić narrację tak by nerwowo przerzucać kolejne strony! Mimo kilku mankamentów jak np jednostronna narracja i lekka stronniczość to nadal to bardzo dobra powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-09-2021 o godz 22:55 przez: Magdalena Mierzynska
Przychodzę do Was z debiutem o którym ostatnio dosyć głośno. Czy jest o czym? Izzy i Bec to przyjaciółki ze szkolnych lat. Wiedzą o sobie wszystko. Izzy piękna, zgrabna, bogata z wymarzonym mężem u boku i cudownym domem. Bogate i bujne życie towarzyskie. Rebecca to jej przeciwieństwo. Malutkie mieszkanko, nadwaga i średnio ciekawy narzeczony. Czy będące w dwóch różnych światach nadal mogą być przyjaciółkami? Czy to już rywalizacja? Zazdrość? Mimo, że coraz więcej między nimi zgrzytów nadal chcą się spotykać. Niestety teraz to tylko pasmo złośliwości i wrednych, uszczypliwych komentarzy. Przewrażliwiona na swoim punkcie Bec wszystko ze strony przyjaciółki odbiera jako atak. Kiedy chce wszystko wygarnąć przyjaciółce znajduje ją martwą w swoim domu.. Staje się główną podejrzaną. Kto jest mordercą? Dlaczego? Komu ciążyła celebrytka? Czytając książkę miałam wrażenie, że została napisana przez wytrawnego, doświadczonego pisarza. A to jest debiut. Autorka stworzyła świetne postacie. Z punktu psychologicznego wykreowane idealnie. Są wielowymiarowe, realne, może nawet otaczamy się takimi ludźmi. Bardzo ciekawie i obszernie opisana przyjaźń. Dopóki jesteśmy na tym samym poziomie wszystko jest dobrze. Im jesteśmy starsi i każdy z nas do czegoś dochodzi, coś zdobywa i stajemy na różnym życiowym poziomie z tą przyjaźnią może być różnie. Uczucie zazdrości mimowolnie może wszystko zniszczyć. Zaliczyłabym gatunek do powieści obyczajowej z elementami thrillera. Jeśli macie ochotę na lekki thriller z ciekawą tajemnicą w tle i zaskakującym zaskoczeniem powinno Wam się spodobać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-09-2021 o godz 09:28 przez: Anonim
Dwie przyjaciółki o kompletnie różnych charakterach. Jedna nierozerwalna więź. I okrutna prawda - obie mogą zaznać spokoju jedynie wtedy, gdy ta druga raz na zawsze zniknie z życia pierwszej. Nie od dziś wiadomo, że miłość od nienawiści dzieli mały krok. Dawne urazy, małe szpilki wbijane drugiej osobie niemal nieświadomie, słowa wypowiedziane w gniewie. Wszystko to kiełkuje, usilnie narasta, ostatecznie skutkując zatarciem się tej cienkiej emocjonalnej granicy. Granicy, po przekroczeniu której nie ma już powrotu. Autorka uderza w czytelnika przede wszystkim realizmem stworzonej przez nią historii. Bohaterowie, mimo iż nie wzbudzają zbytniej sympatii, są bezsprzecznie ludzcy w swoich wadach. I chociaż dwie główne kobiece postaci są jak ogień i woda i zdawać by się mogło, że kibicować będziemy wyłącznie jednej z nich, to tak naprawdę do samego końca ciężko było mi opowiedzieć się po którejś ze stron. Ostatnie rozdziały, choć na pozór spokojne, zaczęły wywoływać we mnie uczucie narastającego niepokoju, by koniec końców całkowicie zaskoczyć zakończeniem. Co jak co, ale to rozwiązanie w życiu nie przyszłoby mi na myśl - genialne! Phillips subtelnie ukazuje, że każdemu z nas trawa u sąsiada wydaje się bardziej zielona, a ukryte wewnątrz nas pragnienia, do których dążymy, po ich osiągnięciu często nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Są rozczarowujące. "Toksyczna przyjaźń" jest idealnym przykładem thrillera, który praktycznie czyta się sam. Pochłania, intryguje i nieustannie mąci w głowie - dajcie porwać się tej historii a obiecuję, że nie pożałujecie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-09-2021 o godz 16:38 przez: mamausza
Izzy i Becca znają i przyjaźnią się od lat. W pewnym momencie zaczyna dochodzić miedzy nimi do konfliktów i spięć przez co coraz bardziej widać jak bardzo się różnią. Izzy uwielbia być w centrum uwagi i pragnie pokazać innym, że jej życie jest idealne. Becca jest jej przeciwieństwem. Jest spokojna i zrównoważona. Izzy jest coraz bardzie niemiła dla przyjaciółki, manipuluje i wykorzystuje ją. Beccka mimo, iż to dostrzega nic nic tym nie robi i nie jest w stanie zerwać tej przyjaźni. Bec przeprowadza wywiad że znaną gwiazdą który jest jej przepustką do większej kariery. Niestety w wywiadzie ukazuje się informacja, którą przez przypadek w tajemnicy wyjawiła Izzy. Ma dość i pragnie rozmówić się z przyjaciółką. Podczas ich rozmowy pada zbyt dużo słów. Po ich przeanalizowaniu Becca pragnie ponownie się z nią spotkać jednak jej przyjaciółka leży w kałuży krwi i nie żyje, a ona staje się główną podejrzaną. "Toksyczna przyjaźń " to wstrząsający i trzymający w napięciu thriller pełen tajemnic i manipulacji. Całość wciąga od pierwszych stron. Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani i aż ciężko uwierzyć że jest to debiut. Autorka pokazuje do czego może prowadzić zazdrość, zawiść i ciągła rywalizacja. To historia o nienawiści skrywanej pod pozorem wsparcia i bliskości. Zakończenie jest zaskakujące i trudno je przewidzieć co jest dużym plusem. Jedynym minusem całej historii jest narracja wyłącznie że strony Bec, myślę iż pokazanie historii z perspektywy Izzy byłoby dobrym pomysłem. Mimo tego polecam bo niezwykle przyjemnie spędziłam z nią czas
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2022 o godz 14:54 przez: Z e-bookiem pod rękę
Bec to przeciętna kobieta. Mieszka w Londynie, pracuje w branży dziennikarskiej, ma kochającego partnera, znajomych i przyjaciółkę z dawnych lat. Jednak Bec zaczyna zauważać, że w tej ostatniej sferze dzieje się coś niedobrego. Dorosłe kobiety zaczynają ze sobą niezdrowo rywalizować i widać to dosłownie na każdym kroku. Izzy, czyli przyjaciółka głównej bohaterki ma wszystko, czego dusza zapragnie i robi wszystko, by Bec czuła się znacznie gorzej. Mimo tego, że nie mogą ze sobą żyć, między nimi dzieje się bardzo źle, a w relacjach króluje złośliwość i zazdrość. “Toksyczna przyjaźń” Polly Phillips to książka, która bardzo mnie wciągnęła. Temat przyjaźni, temat małżeństw - uwielbiam thrillery pisane w tym kontekście. Nic więc dziwnego, że dość szybko jak na mnie pochłonęłam tę historię i z wypiekami na twarzy śledziłam całość. Oczywiście, jak to w takich książkach bywa, polubiłam główną bohaterkę, a jej przyjaciółkę miałam niejednokrotnie ochotę rozszarpać. Typowa zazdrość i złośliwość mogłaby by być ok, jednak włączanie w to wszystko osób trzecich to już cios poniżej pasa. Niekiedy i główna bohaterka nieco mnie irytowała - jej współczucie i ciągła wyrozumiałość, wmawianie sobie, że to co się widzi to omamy, nie prawda. Książka nie jest zbyt długa, a już poza połową mamy bardzo istotny moment, który sprawia, że cała fabuła nagle zyskuje - pojawia się znacznie więcej pytań, znacznie więcej domysłów, no i to niezdrowe oczekiwanie, czy wydarzy się coś jeszcze. Może to nie była lektura 10/10, jednak wciągnęła mnie i dostarczyła rozrywki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-03-2022 o godz 10:39 przez: Rybana
Z przyjaźnią jest tak, że nie zawsze bywa ona różowa, oparta na zaufaniu, taka co to na śmierć i życie i "choćby nie wiem co". Bywa też pełna wybojów, lukrowanej zawiści i słodzonej niechęci. 🔸️ Izzy i Becky przyjaźnią się od czasów szkolnych. Zawsze razem, zawsze obok siebie. Obie jak ogień i woda. Izzy jest piękna, pewna siebie, skazana na sukces. Spełniona jako żona, matka i zawodowo znów wracająca do gry. Becky pełna kompleksów i braku pewności siebie, wciąż marzy o napisaniu artykułu życia, który otworzyłby jej drogę kariery. Mimo, że zawsze trzymają się razem między nimi iskrzy na każdym poziomie. Jednen z punktów zwrotnych ma miejsce podczas przyjęcia zaręczynowego Becky, gdy zdaniem kobiety jej przyjaciółka kradnie uwagę wszystkich gości. Złość narasta. W tym "związku", to Izzy wiedzie prym podporządkując sobie przyjaciółkę i wszystkich dookoła. Becky poddaje się temu, chociaż z upływem czasu narasta w niej bunt, pomieszany z zazdrością. Kiedy uważa, że jej przyjaciółka przegięła nadszarpując jej zaufanie, chce się z nią rozmówić i przygadać do słuchu. Szkopuł w tym, że ta która miała tego wysłuchać leży już martwa. Becky jest jedną z podejrzanych... 🔸️ Opinie o tej książce były jak sinusoida. Górne zachwyty i dolne równanie z ziemią. Ja jestem tak po środku. Bawiła mnie relacja bohaterek, której na pewno nie nazwałabym przyjaźnią. Może trochę chaosu w tej książce, pomieszanych wątków i wtrętów, ale dobrze się bawiłam. Dzieło stulecia, to nie jest, ale za to dobra rozrywka na zimowy wieczór.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-10-2021 o godz 13:18 przez: Czytająca kawoszka
"Toksyczna przyjaźń" to powieść obyczajowa z elementami thrillera psychologicznego, tak bym ją określiła. Głównymi bohaterkami są Izzy i Bec, które przyjaźnią się od najmłodszych lat. Niestety w życiu dorosłym coraz częsciej dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji, a dzielące je różnice, jeszcze bardziej się wyostrzają. Bec jest zaledwie cieniem swojej przyjaciółki. Jest uboga , mieszka w obskurnym mieszkanku, pracuje jako dziennikarka, ma narzeczonego o wątpliwej reputacji i zmaga się z nadwagą. Izzy zaś ma nienaganną figurę, męża i cudowną córeczkę, opływa w luksusie i chodzi do pracy, chociaż wcale nie musi tego robić. Dziewczyny coraz bardziej ze sobą rywalizują, a ich przyjaźń staje pod znakiem zapytania. Powieść czyta się dość szybko, mimo iż akcja nie pędzi w zawrotnym tempie. Niby przeczuwasz kolejne posunięcie bohatera, a jednak dajesz się wodzić za nos. Do samego końca Autor trzyma nas w niepewności, by przy końcowych stronach wyciągnąć asa z rękawa. Wątkiem przewodnim jest toksyczna przyjaźń. Przyznam się szczerze, że tej toksyczności miałam juz naprawdę dość i dziwiłam się jak można świadomie trwać w takiej relacji. Dobrze, że każdy z bohaterów ma kilka masek w zanadrzu, raz się za nimi kryjąc, a raz zrzucając je na naszych oczach bo dodaje to powieści tajemniczy. Co mogę powiedzieć po przeczytaniu to, to że historia nie jest zła. Wątek o przyjaźni, bardzo mnie ciekawił i z tego powodu zdecydowałam się ją przeczytać. Jednak jest to książka, o której nie będę długo pamiętać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-10-2021 o godz 16:22 przez: przerwa.na.ksiazke
Izzy i Bec przyjaźnią się od dzieciństwa. Izzy jest pewna siebie, piękna i dostaje wszystko czego chce. Ma przystojnego męża, córkę i piękny dom. Bec pracuje w wydawnictwie, ma małe mieszkanie, któremu przydałby się remont, narzeczonego i kilka nadprogramowych kilogramów. Kobiety wiele dzieli, więc ostatnio dochodzi do coraz większej liczby konfliktów. Mimo tych różnic nie potrafią zerwać kontaktów. Kulminacją następuje, kiedy w wywiadzie Bec, zostają dodane informacje, o których wiedziała tylko ona i Izzy. Wściekła idzie rozmówić się z przyjaciółką. Jednak nie może tego zrobić, bo znajduje Izzy martwą. Komu jeszcze podpadła Izzy? A może to Bec zepchnęła ją ze schodów? "Toksyczna przyjaźń" zapowiadała się na świetny thriller. Niestety mnie trochę zawiodła. Większość fabuły została zdradzona już w opisie na okładce. Wiedziałam czego się spodziewać, czekałam tylko kiedy to nastąpi. Zakończenie również mnie nie porwało, a raczej rozczarowało. Czekałam na wielkie wow, jednak to nie nastąpiło. Zabrakło mi emocji, napięcia. Podobało mi się za to ukazanie toksycznej relacji jaka łączyła przyjaciółki. Szczerze współczułam Bec, ale też czasami złościłam się na nią. Jej przyjaciółka traktowała ją bardzo źle, a ona nawet tego nie zauważała bądź ją usprawiedliwiała. Izzy była podła i wyrachowana wobec swojej przyjaciółki. Przyjaźniła się z Bec, bo przy niej zawsze wypadała lepiej. Zawsze musiała być tą mądrzejsza, piękniejszą, zabawniejszą. Chyba nikt nie chciałby takiej toksycznej przyjaźni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-11-2021 o godz 10:09 przez: Coolturka
Czy wiecie, że inspiracją do napisania "Toksycznej przyjaźni" były osobiste doświadczenia autorki z czasów szkolnych? To debiut literacki Polly Phillips, który swą premierę miał 22 września, a wydany został przez Wydawnictwo Muza. Rebecca i Isabel przyjaźnią się od dzieciństwa i jak przystało na najlepsze przyjaciółki, są nierozłączne. Ale ta idealna przyjaźń to tylko pozory, bo ich więź ma także drugą, znacznie mroczniejszą stronę.  Skromna i ugodowa Becca od zawsze pozostawała w cieniu swojej bardziej przebojowej, apodyktycznej i pewnej siebie przyjaciółki. Powoli zaczyna otwierać oczy, że relacja ta coraz bardziej przypomina rywalizację, a ona jest już u granic wytrzymałości. Pewnie każdy z nas ma w otoczeniu takie osoby, które pomniejszają nasze osiągnięcia lub zawsze bywają w opozycji, tylko po to, by się z nami nie zgodzić i udowodnić swoją wyższość. Takie "toksyki" należy omijać szerokim łukiem, ale czasem niestety nie sposób. Wciągająca historia pełna kłamstw i mrocznych sekretów. Ukazuje skomplikowaną relację, którą w języku angielskim określa termin „frenemy” – czyli przyjaciel i wróg w jednym. To książka o skrajnych emocjach: miłości i nienawiści, uwielbieniu i złości, oddaniu i zazdrości. To zdecydowanie lżejszy thriller z mocną psychologią postaci, z podskórnie wyczuwalnymi negatywnymi wibracjami. "Toksyczna przyjaźń" to przewrotna opowieść z dreszczykiem, która spodoba się fanom mocniejszych wrażeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-10-2021 o godz 13:48 przez: Karolina Nizioł
Czy w naszym otoczeniu są tylko ludzie którzy życzą nam najlepiej? Czy jednak są zazdrośnicy? A może my zazdrościmy swoim przyjaciołom czegoś? Izzy i Bec są przyjaciółkami od dziecka. Bec mimo ostrzeżeń najbliższych nie zauważa żadnych negatywnych cech przyjaciółki, przecież mogła na nią liczyć w najtrudniejszym momencie swojego życia, gdy straciła matkę. Jednak kiedy w życiu Bec w końcu zaczyna się układać i odnosi sukcesy na każdym polu, Izzy wyczuwa zagrożenie i dochodzi do dwuznacznych sytuacji. Niestety Bec nie dowie się co takiego kierowało Izzy i dlaczego tak postępuje. Czy przyjaźń między kobietami jest możliwa? Czy jednak to właśnie zaślepienie i zazdrość doprowadzają do tragedii? Po książkę sięgnęłam gdyż przeczytałam naprawdę wiele pozytywnych opinii, dzięki którym stwierdziłam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Jednak w pewnym momencie się trochę zaczęłam nudzić. Sytuacje dla mnie były zbyt oczywiste, a naiwność Bec, a także jej bezpłciowy charakter powodował, że czytało się naprawdę ciężko. Po wydarzeniach w połowie książki jesteśmy już bardziej zaintrygowani i chcemy wiedzieć jak do nich doszło. Jednak należy zaznaczyć, że na pewno nie można nazwać tej książki thrillerem trzymającym w napięciu. Jest to książka o zazdrości, braku zrozumienia, pokazania gdzie jest miejsce "tej gorszej" przyjaciółki. Jednak czy w przyjaźni można mówić o lepszej i gorszej przyjaciółce? Czy takie relacje nie powinny polegać na wzajemnym wspieraniu się i dawaniu siebie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2021 o godz 13:59 przez: life_on_shelf
Wielu z nas ma przyjaciółkę lub przyjaciela, z którym jest blisko przez całe swoje życie, od najmłodszych lat. Kogoś na kim zawsze może polegać, z którym dzieli swoje radości i smutki. Kogoś z kim można konie kraść i w razie Twojej krzywdy, walczy o Ciebie jak lew. Bec taką przyjaciółkę miała, a przynajmniej tak jej się do tej pory wydawało. Jednak coraz więcej przykrych słów ze strony Izzy uświadomiło jej, że tak na prawdę od zawsze traktowała ją z góry, tylko ona była zaślepiona widząc w niej kogoś bliskiego. Te przykre słowa i podłe czyny sprawią, że znajdą się w tragicznej sytuacji. Ta historia może być opowieścią o życiu wielu z nas. Bo jak wiele z nas miało taką (pseudo)koleżankę, która uwielbiała nam dogryzać? Której celem były złośliwości, z których czerpała wielką satysfakcję, jednocześnie twierdząc, że jest Twoją najlepsza przyjaciółką? Mi od razu skojarzył się serial Pretty Little Liers i piękna toksyczna Alison. To opowieść o nienawiści skrywanej pod przykrywką wsparcia i bliskości. Relacje między bohaterkami sprawiają, że czytelnik zastanawia się, jak ta przyjaźń w ogóle się narodziła, jak można nie zauważyć tej wszechobecnej fałszywości i zazdrości. Ciągła rywalizacja i próba udowodnienia swojej wyższości przecież nie ma nic wspólnego z przyjaźnią. Zakończenie jest zaskakujące i trudno je przewidzieć, za co wielki plus. To był całkiem ciekawy kryminał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-06-2022 o godz 09:58 przez: Anonim
"Gdy przyjaciółki stają się rywalkami, nic dobrego z tego nie może wyniknąć." . Izzy i Bec to przyjaciółki od najmłodszych lat. I choć na pierwszy rzut oka kobiety łączy idealna relacja, to z biegiem czasu na ich więź pojawia się coraz więcej niszczących wszystko rys. . Mówisz przyjaciel i myślisz pokrewna dusza osoba, która będzie przy tobie na dobre i na złe. A co jeśli cała otoczka podszyta jest fałszywością, złośliwością i wrogością? . Autorka idealnie pokazała jak w parę chwil można przejść od przyjaźni do niezgody. I chociaż temat może wydawać się banalny, a postacie płytkie, to jednak daje do myślenia. Ukazuje w pełni do czego może doprowadzić nawet jedno niedomówienie, jedna niewyjaśniona sprawa. Polly Phillips serwuje nam ponad 300 stron bardzo dobrej powieści obyczajowo – kryminalnej. Już na pierwsze strony rzuca nam zalążek tego, co czeka przyjaciółki, a przez całą powieść podkręca emocje i napięcie między bohaterami. Główne postacie są jak ogień i woda. Tak różne od siebie aż czytelnika nachodzi myśl "co połączyło te dwie"? Z drugiej strony to takie prawdziwe, co zaserwowała nam autorka. Bo ilu z nas nie mogłoby śmiało powiedzieć, że tkwi właśnie w takiej relacji. Co do zakończenia, przyznaję zaskoczyło mnie, ponieważ obstawiam nieco inne rozwiązanie zagadki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-10-2021 o godz 23:43 przez: czytaniaa
Beck i Izzy są przyjaciółkami od wielu lat. Ich relacja w dużym stopniu przepełniona jest zazdrością i manipulacją. Beck jest tłem, dla odnoszącej sukcesy przyjaciółki. To Izzy zawsze dostaje to czego chce, ma piękny dom, wspaniałą córeczkę i męża, który... No właśnie... Przecież to Beck wiele lat wcześniej liczyła na związek z Richem... Książka podobała by mi się dużo bardziej, gdyby nie postać Beck, która momentami strasznie mnie irytowała. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego dorosła kobieta pozwalała swojej niby przyjaciółce tak sobą pomiatać... Wiem, że kobieca przyjaźń jest trudna, czasami nawet nie obliczalna, ale wszystko ma swoje granice... Gdyby autorka stworzyła bardziej asertywną wersję przyjaciółki Izzy, byłabym usatysfakcjonowana. Lekki styl i krótkie rozdziały sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko. Całość, choć intrygująca, momentami jest bardzo przewidywalna. Choć napotkałam kilka mrocznych sekretów, brakowało mi dreszczyku niepokoju pełzającego po plecach. Rozczarowało mnie również to, że dość szybko odkryłam tożsamość sprawcy całego zamieszania. Niestety dla mnie jest to pozycja, o której szybko zapomnę. Was jednak zachęcam do wyrobienia sobie własnej opinii 😃
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji