Virion. Legion. Szermierz natchniony. Tom 3 (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 46,97 zł

46,97 zł
69,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

- Kiedy powiedziałem ci, że przegrasz na twojej twarzy pojawił się dziwny wyraz. 
- Co oznaczał? 
- Oznaczał..."zobaczymy".

Upadek jest nieunikniony.
Syrinx zostanie zdobyte i splądrowane. Głowa cesarza potoczy się po marmurowej posadzce. Cesarstwo pogrąży się w chaosie i zniknie z map świata.
Plan spiskowców jest doskonały i musi doprowadzić do takiego właśnie finału. Rozumie to nawet Taida. Virion również to rozumie. Tylko...postanowił nie przyjmować tego do wiadomości.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1353802617
Tytuł: Virion. Legion. Szermierz natchniony. Tom 3
Seria: Szermierz Natchniony
Autor: Ziemiański Andrzej
Wydawnictwo: Fabryka Słów Sp. z o.o.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 576
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-01-25
Rok wydania: 2023
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 190 x 45 x 120
Indeks: 54550957
średnia 4,7
5
61
4
11
3
1
2
0
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
15 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
26-01-2023 o godz 16:45 przez: Mariusz1949 | Zweryfikowany zakup
Porządnie i ciekawie zakończył się ten trudny dla głównego bohatera czas próby. Bez rozwijania szczegółów fabuły można rzec , że zarówno walka zewnętrzna jak i wewnętrzna musiały się zrealizować i były epicko przygotowane. Mimo, że czasy bohatera są w znanym autorowi książki czasie to jednak sposób myślenia społeczeństwa nie zmienił się tak mocno od setek lat. Postawić im w okolicy maca, paczkomat oraz sieciówkę spożywczą i szczęście zapewnione. Mogę tylko wspomnieć, że warto poczytać do końca i na końcu nie spieszyć się z chłonięciem tekstu. Podobnie jak zakończył się Adept także tutaj czeka nas zapierające dech w piersiach zakończenie oraz coś jeszcze ...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-02-2023 o godz 22:06 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jestem bardzo rozczarowany obsługą Empiku. Zamówienie złożone przez aplikację, cena około 43 złotych, przy odbiorze w salonie poproszono o zapłacenie 47zl a cena w tym momencie prezentowana w aplikacji to 46zl. Empik, co z wami nie tak? Czemu robicie swoich klientów w balona? Nie podoba mi się ta akcja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
25-03-2023 o godz 09:53 przez: mprusz | Zweryfikowany zakup
Stało się to co z kontynuacją Achai. Książka składa, nudna, ciężko przebrnąć przez każdą następną, kolejną stronę. Brak pomysłu, brak polotu, a tak lubiłem ta serię. Niestety zawód totalny. Ostatnia kupiona pozycja tegoż autora, więcej tracić pieniędzy na niego nie zamierzam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-03-2023 o godz 14:55 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna książka,rozwiązująca wiele wątków jednocześnie otwierając kolejne. Idealna do kawy na wieczor.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2023 o godz 10:14 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super - czekałem na nią już od roku
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-02-2023 o godz 07:49 przez: Jan | Zweryfikowany zakup
Jest dobrze ale mogło być lepiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2023 o godz 11:12 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Najlepsza książka z całego cykl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2023 o godz 17:29 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Pan Ziemiański nie zawódł 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-01-2023 o godz 13:08 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Trzyma poziom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2023 o godz 12:13 przez: Dariusz Szyszkowski | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2023 o godz 21:14 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-01-2023 o godz 00:25 przez: Northman1984
Kres na horyzoncie. Bezkresne piaski pustyni. Bezlitośnie palące słońce i przebijająca się przez potworny ból pokiereszowanego ciała świadomość poniesionej chwilę temu klęski... Nasz dobry znajomy, szermierz natchniony Virion, jest w niezłych opałach... Głowę ma póki co całą, ale lepiej, żeby szybko się ze swych aktualnych kłopotów wykaraskał - na stolicę Luan maszeruje bowiem kolejna, niszczycielska siła: Legion Moy! Czy i tym razem Virion i jego ekipa ocalą swoje głowy? Czy Luan przetrwa? Przekonamy się o tym w finałowym tomie cyklu "Szermierz Natchniony", zatytułowanym "Legion"! Krótko i na zachętę napiszę tyle, że Andrzej Ziemiański jest wciąż w znakomitej formie - co najmniej takiej, jak Virion w swych najlepszych chwilach! Różnica między nimi jest taka, że Ziemiański zapisuje karty opowieści słowem, a Virion krwią, mieczem i kolejnymi pojedynkami. Obojgu wciąż świetnie to wychodzi! Z Virionem spotykamy się w chwili, gdy jego oddział zostaje rozgromiony na pustyni przez - aż dziw! - jedną, za to jakże mroczną (i skuteczną w swych poczynaniach) postać. Ów mroczny wojownik nosi miano Nekros i jest to (poniekąd)... sam Virion! A właściwie jest to nieumarły twór, który czerpiąc z zakazanej magii i z niespalonego ciała zmarłego za młodu brata Viriona tworzy "coś" (trudno bowiem nazywać nieumarłego osobą), co jako niszcząca siła zdolne jest zmieść z powierzchni ziemi najlepszego szermierza natchnionego wszech czasów. Wszystko jest dziełem spiskujących przeciw Luan zdrajców, którzy dobrze wiedzą, jak zabrać się za likwidację największego grożącego im zagrożenia... Na czele wspomnianych zdrajców stoi Geberik - człowiek, który zinfiltrował Zamek i skutecznie doprowadził do tego, że cesarstwo znajduje się ni mniej, ni więcej, tylko na krawędzi upadku. Sprawa nie wygląda dobrze także z tego względu, że w granice Luan wkroczyła niszczycielska, złowroga siła. Osławiony Legion Moy. Niszczone od środka przez zdrajców i najechane z zewnątrz w sytuacji, w której nie sposób zorganizować realnej obrony, Luan staje w obliczu nieuchronnej klęski... Do murów Syrinx zbliża się apokalipsa i nic już nie stawi jej czoła. Nic... poza Virionem! Virion z nowego cyklu to wciąż zbir, ale zbir szanowany i poważany. Ludzie go podziwiają lub się go boją (zależnie kto się wypowiada), jednak pewne jest jedno: jest sławny, a jego opinia sprawia, że nikt wobec jego osoby nie pozostaje obojętny. Sam Virion to już pewny siebie, dojrzały mężczyzna, którego spojrzenie na życie i na świat stwardniało i w pewien właściwy dojrzałości sposób już się ukształtowało. Nie bez znaczenia dla postawy życiowej Viriona jest także jego prywatna upiorzyca, Niki – małżonka spodziewa się dziecka (!), co także odbija się na postrzeganiu świata przez naszego bohatera. Jak Wam pewnie wiadomo, szermierz natchniony już od pewnego czasu przemierza cesarstwo wraz ze swoim teamem marzeń, który śmiało można nazwać „Avengersami Ziemiańskiego”! W grupie tej znajdzie się bowiem nie tylko żona Viriona (świetny i skuteczny w walce, nawet mimo ciąży, zwiadowca), ale także nasi dawni znajomi z kart „Achai”, którzy także przeszli do legendy uniwersum. Kto to taki? Hekke i Nolaan, kolejnych dwóch szermierzy natchnionych we własnych osobach! Całość uzupełni pewna znakomita nożowniczka oraz stary, budzący grozę żołnierz (mistrz w swoim fachu – jeśli ktoś jednym cięciem miecza jest w stanie przepołowić człowieka, to zdecydowanie powinien znaleźć się w tej grupie). Team marzeń jak dotąd radzi sobie świetnie i wygrywa z każdym, jednak teraz... dostaje łomot. Jak wygrać z czymś, co jest de facto nami samymi i, na dodatek, z czymś nieumarłym? A nawet jeśli ta sztuka się uda, to w jaki sposób kilka mieczy może pokonać cały legion maszerujących na stolicę wrogów? Niewykonalne... Ale czy na pewno? Beznadziejne sytuacje to specjalność Viriona i jego ekipy, nie skreślajmy ich więc tak prędko! Nowy Virion robi dokładnie to, czego można od niego oczekiwać: nie rozczarowuje. Trzyma poziom poprzednich części. Daje czytelnikowi kolejną porcję znakomitej rozrywki, w której frajda z czytania i jeszcze jedna przygoda w dobrze znanym uniwersum stoją na pierwszym miejscu. Autor dokłada kolejną ważną i ciekawą cegiełkę do świata Achai, co może tylko i wyłącznie cieszyć - wszak kolejna seria osadzona fabularnie w tym uniwersum to nie przypadek, lecz wypadkowa jakości poprzednich opowieści i zapotrzebowania wynikającego z oczekiwań pokaźnego ilościowo fandomu. Andrzej Ziemiański nie zdejmuje nogi z gazu i jadąc na pełnej prędkości porywa nas ze sobą prosto w piach pustyni, a następnie pod mury Syrinx, gdzie będziemy świadkami epickich walk i zapierających dech w piersiach pojedynków, w których ogłuszająca nawałnica mieczy będzie szła o lepsze z błyskawicznym tempem akcji. Świat Viriona jest szybki, błyskotliwy i ostry niczym jego miecz. To nie jest miejsce dla ludzi słabych. Jednak dla legend pokroju Viriona jak najbardziej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-01-2023 o godz 12:11 przez: Urszula Janiszyn
Coś się kończy, by coś zacząć się mogło... - słowa te oddają w idealny sposób wymowę najnowszej powieści Andrzeja Ziemiańskiego pt. „Virion. Legion”, będącej zarazem ostatnim aktem cyklu „Szermierz natchniony”, ukazującego się od nieco ponad roku nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów. Poznajmy zatem tę ostatnią historię i emocje, jakie sobą ona niesie... Tak źle nie było jeszcze nigdy... Armia Cesarstwa Luan poniosła klęskę, przerażający Legion wroga podbija kolejne miasta, a upadek Syrinx wydaje się być jedynie kwestią czasu. W tym wojennym chaosie Virion i jego towarzysze poszukują bezpiecznej przystani na pustyni, by wyleczyć poniesione rany, jak i obmyślić kolejne kroki na najbliższą przyszłość. Taida wraz Taronem stara się wyczarować żołnierzy do obrony murów stolicy, ponosząc przy tym coraz większe ryzyko. Księżniczka Kasjopeja walczy zaś o życie na pustynnych bezkresach... Czy to naprawdę koniec...? O tym zadecydują najbliższe dni... Dobry finał powieściowego cyklu - tudzież trylogii, winien charakteryzować się intrygującym pomysłem na fabułę, perfekcyjnym budowaniem napięcia i zaskakującym obrotem zdarzeń, które najbardziej prawdopodobne scenariusze czynią absolutnie chybionymi... I dokładnie tak właśnie przedstawia się rzecz z niniejszą powieścią, na której to ponad 570 stronach znajdziemy również wartką akcję, wielką przygodę i ogromną porcję dobrego, tradycyjnie nieco ironicznego i czarnego, humoru. Opowieść ta dzieli się na dwa główne wątki - pierwszy, który skupia się na losach Viriona, Niki, Noolana i reszty drużyny..., jak i drugi, opisujący nie mniej skomplikowane położenie Taidy i Tarona, którzy musza walczyć z wrogimi agentami, oporem społeczeństwa i nieustanną podejrzliwością Zamku. I chyba po raz pierwszy też obu tym relacjom poświęcono tu równie wiele miejsca i wagi, co mnie osobiście bardzo ucieszyło, gdyż od pewnego czasu odnosiłam wrażenie, że Virion i Taida stali się sobie równie ważnymi bohaterami tej historii. Odwiedziny niezwykłych miejsc, spotkania z równie niezwykłymi ludźmi i nieludźmi, magia oraz walka (tak ta z mieczem w ręku, jak i ta za pomocą kłamstwa i niedomówień) - to wszystko i znacznie więcej czeka na nas na kartach tej powieści. Bohaterów książki znamy już naprawdę dobrze, wiedząc doskonale to, czego możemy się po nich spodziewać. Jednakże potrafią nas oni zaskoczyć - choćby Virion swoim opanowaniem, Niki coraz bardziej ludzkim, skomplikowanym charakterem, czy też Taida romantyczną naturą, której chyba nikt się po niej nie spodziewał. To ludzie (i nie tylko) z krwi i kości, pełni niedoskonałości, niezwykle mocno osadzeni w tych quasi antycznych realiach i do tego mający swoje mniejsze i większe marzenia o sławie, bogactwie, szczęściu. Fascynującym jest także spojrzenie na ten świat, który ogarnia wojenna pożoga, niepewność jutra i chaos. I tu znów należy dokonać podziału na ludzką i demoniczną rzeczywistość, które wzajemnie się tu ze sobą przeplatają, tworząc piękną, klimatyczną, ale też i bardzo brutalną całość. Cieszyć może także to, że autor poświęcił równie wiele miejsca kwestiom stricte wojennym, wywiadowczym, politycznym, co i też przedstawiającym codzienność życia zwykłych ludzi. Na koniec mamy zaś interesującą wizję tego, w jakim kierunku może zmierzać ten świat... Przygoda, komedia, walka w mniej i bardziej spektakularnej skali... - to wszystko składa się na tę opowieść, w której jednakże nie mogło zabraknąć także i śmierci. I w tym kontekście nie jest to być może dla nas zaskoczeniem, gdyż finały to do siebie po prostu mają..., ale w niczym nie umniejsza to naszego smutku, żalu, gorzkich refleksji. Bo tak naprawdę chyba po raz pierwszy w tej trylogii uświadamiamy sobie to, że nasi ulubieni bohaterowie walczą o życie i czasami tę walkę przegrywają… Tej barwnej, intrygującej i niezwykle klimatycznej relacji dopełniają również piękne ilustracje Pawła Zaręby, które pozwalają ujrzeć nam na własne oczy najważniejsze ze scen. Tym samym też lektura powieści jest jeszcze bardziej porywającą, emocjonującą i fascynującą, gdy oto odkrywamy nie tylko dalsze losy bohaterów, ale też i otrzymujemy coraz więcej odpowiedzi na kluczowe pytania. Oczywiście jest to finał, który jednakże nie oznacza dla nas pożegnania z Virionem, ale jedynie początek zupełnie nowego rozdziału, który z pewnością będzie równie ciekawym. Powieść Andrzeja Ziemiańskiego pt. „Virion. Legion”, to absolutne spełnienie naszych wszelkich oczekiwań względem tej pozycji, która nas bawi, intryguje, ale nierzadko też i dogłębnie porusza. Powiem więcej – lektura tej książki uświadamia nam jeszcze bardziej to, z jak świetnym cyklem mamy i mieliśmy do czynienia - czy to pod kątem kreacji świata, bohaterów, czy też samej fabuły. To również pożegnanie i zarazem powitanie z nową odsłoną przygód Viriona i Niki, których nie mogę się już doczekać. Tymczasem zaś gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2023 o godz 14:01 przez: w_i_o_l_a_a__
Plan obalenia cesarza Luan okazał się pozbawiony słabych punktów. Już nic nie można zrobić – Syrinx zostanie zdobyta przy pomocy jednego legionu bez żadnych wątpliwości. By tak się stało, wystarczy pokonać jednego człowieka, który samotnie stanął na drodze potęgi. Pojedynczy mężczyzna pod murami stolicy naprzeciw tysiąca piechoty – pokonany w pojedynku na pustyni przez ścigające go nieludzkie monstrum (nie sposób go zabić). Równolegle Taida odnajduje miłość wśród pożogi. Nigdy nie była tak blisko śmierci i nigdy tak szczęśliwa. Czy wśród wszechobecnych wrogów, paranoi Pałacu, paraliżu Zamku, lecz obok ukochanego odnajdzie sposób, by przeżyć? By przetrwały obronne mury? Mamy więc finał serii. Dzieje nauczyciela Achai tuż przed jej nadejściem są mistrzowskim zwieńczeniem misternej intrygi i godnie rywalizują z protoplastką uniwersum. Wartka akcja kipiąca emocjami, dosadny humor i celne spostrzeżenia to zaledwie dodatek do głębokiej immersji, gdy żar suchej pustyni wypala nam płuca, dym oraz popiół płonącej Syrinx zapiera dech i wyciska łzy z oczu, zaś ciepła krew wrogów bryzga prosto w twarz. Piękna to podróż. Parafrazując autora: stosy książek, wariackie idee, dziewczyny z ciepłych wspomnień i ci wszyscy ludzie od pierwszej do ostatniej walki. Virion zaakceptował dorosłość i przyjął odpowiedzialność. Nie tracąc szaleństwa! A w imię dobrej zabawy wybaczymy mizoginię i deus ex machina. Zawłaszcza, że Ziemiański zapowiedział kontynuację. Coś się kończy, coś się zaczyna...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2023 o godz 14:32 przez: książkowy krawiec
Uwielbiam jak universum trzyma poziom. Główny cykl, sequele, preqele wszystkie równie dobre. Virion. Ostatni tom drugiej części przygód Szermierza Natchnionego. Spotykamy się z naszymi milusińskimi na pustyni. Banda Viriona całkowicie pokiereszowana musi się wykurować, odnaleźć zgubioną księżniczkę i wyruszyć w dalszą drogę. W tym samym momencie rozpoczyna się podjudzanie motłochu przeciwko bogatszym obywatelom i egzekucje. W tym tomie dostajemy wyważoną dawkę akcji, humoru, polityki i rozszerzenia uniwersum. Kolejne lokalizacje, nowe upiory, nowe intrygi. Szczerze przyznaję, że jestem fanką twórczości Ziemiańskiego. Jego humor, gry słowne, zręczność w operowaniu między akcją, rozlewem krwi a duża dawka polityki, intryg i gier pałacowych idealne wpasowują się w mój gust czytelniczy. Osobiście ogromnie polecam i czekam na więcej. Więcej Viriona, więcej walki na miecze, więcej kłamstw, nieczystych zagrań. A najbardziej czekam na jeszcze więcej smaczków w postaci nawiązań do poprzednich tomów, bo to dla mnie jak powrót do czasów nastoletnich. A jeśli ktoś nie ma ochoty czytać to spieszę z wieścią, że świetnie wykonany audiobook jest dostępny na @audioteka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego