Syn cyrku (okładka  miękka, 09.2017)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

"Syn cyrku" to powieść, w której po mistrzowsku skonstruowana intryga kryminalna stanowi pretekst do ukazania złożoności współczesnego świata; świata pełnego nędzy, zbrodni i wynaturzeń, choć nie brak w nim i szlachetnych ludzkich porywów. Trudno tu jednak znaleźć coś, co stanowiłoby punkt odniesienia i miarę rzeczy, opokę, na której dałoby się cokolwiek zbudować. Nie tylko główny bohater, Farrokh Daruwalla, występuje w dwóch wcieleniach - szanowanego lekarza i płodnego autora scenariuszy popularnych kryminałów - wciąż krążąc pomiędzy Bombajem a Toronto; inne postacie Irving też wyposaża w podwójną osobowość, sugerując, że choć musimy nieustannie dokonywać niełatwych wyborów, nic w naszym życiu nie jest jednoznaczne ani ostateczne.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1147380943
Tytuł: Syn cyrku
Autor: Irving John
Tłumaczenie: Batko Zbigniew
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 824
Data premiery: 2017-09-05
Rok wydania: 2017
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 144 x 207 x 60
Indeks: 22470447
średnia 3,9
5
2
4
5
3
0
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
25-01-2019 o godz 09:13 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Przychodzi taki moment, kiedy trzeba się puścić. W takim momencie jesteś panem swego losu. W takim momencie wszyscy wędrują po niebie." Niewątpliwie na książkę trzeba przeznaczyć sporo czasu, jednak warto to zrobić, bo fantastycznie się ją poznaje, zapewnia ciekawą intelektualną rozrywkę, daje zajmujący materiał do przemyśleń i pozostawia z poczuciem satysfakcji czytelniczej. Jednocześnie nie będę ukrywać, że niektóre fragmenty historii nie potrafiły mnie tak intensywnie wciągnąć, jak zdecydowana większość powieści, ale wynikało to raczej z wchodzenia w tematykę nie zawsze pozostającą w sferze moich zainteresowań, przynajmniej na tyle, aby mocno się w nią zagłębiać. John Irving kolejny raz zachwyca czytelnika bogactwem mistrzowsko przeplatających się wątków, z jednej strony sprawiających wrażenie wzajemnie niepowiązanych, a z drugiej zgrabnie zazębiających się. Autorowi płynne przejścia wychodzą w tak naturalny sposób, że pozwalają wychwycić każdą perspektywę, aspekt, niuans. Zapraszani jesteśmy na wycieczki w różnorodne sfery ludzkiej egzystencji. Właśnie człowiek, jego złożona natura, nieuchwytne definiowanie, niejednoznaczne przyporządkowanie, stają się bazą do niepowierzchownych analiz obyczajowych klimatów, tym cenniejsze, że pozbawione zaszeregowania, oceniania i osądzania. Biegle przenosimy się od seksualnych sfer do religijnych podstaw, od inności do tolerancji, od poszukiwań tożsamości do dostrzegalnych anomalii. Interesująco ukazano podłoże dualizmu osobowości, niedopasowanie, rozdarcie, niemoc przenikania mentalnych barier. Cyrk odnoszący się do centrum rozrywki i jednocześnie analogia do biegu życia, karłowatość w ujęciu fizycznej odmienności, tak absorbująca uwagę głównego bohatera, oraz karłowatość duszy człowieka, psychicznych niedyspozycji i słabości. Bliźnięta poruszający się po różnych ścieżkach życia, wykazujący się wyjątkową wrażliwością lub obojętnością, dokonujący trudnych wyborów, ponoszący ich konsekwencje. Podwójność wyrażona w iluzji filmów kryminalnych, fikcyjnych scenariuszach zdarzeń, zderzająca się z rzeczywistością, faktami związanymi z działalnością seryjnego mordercy. Nie wspominając już o mieszance męskich i damskich pierwiastków umieszczonych w jednym ciele. Spoglądamy na kondycję współczesnego świata, symptomy spłyconego i pospiesznego życia, implikacje powszechnych migracji, miejsce jednostki w społeczeństwie, globalny i lokalny patriotyzm. Interesujące i cenne spostrzeżenia, tym bardziej, że książka napisana ćwierć wieku temu staje się źródłem porównań i analogii. Przekonuje obraz otwartości na świat, krajobrazy, kultury, tradycje, a równolegle pogubienie w tożsamości, jednolitości i równoważności. Kluczowa postać powieści, Farrokh Daruwall, lekarz ortopeda, scenarzysta filmowy, badacz genetycznych uwarunkowań karłowatości, nieustannie przerzuca pomosty między Bombajem o Toronto, orientalnym a zachodnim klimatem, świadectwami bogactwa i biedy. Chciałby w każdym z tych miejsc cieszyć się całkowitą akceptacją, zrozumieniem i docenieniem. Irving skonstruował skomplikowane portrety postaci, wyraziste i przekonujące, potrafiące zaskoczyć, zdumieć i zaszokować. Negatywne cechy przeplatają się z pozytywnymi, heroiczne czyny z tchórzliwymi, zaś słodkie smaki życia z gorzkimi. Swobodnie zanurzamy się w barwnych opisach miejsc, ludzi i zdarzeń, w kolażu ludzkich emocji i pragnień, poddajemy atmosferze kryminalnej intrygi będącej spoiwem fabuły. Kontrastowo, kontrowersyjnie, czasem absurdalnie i dziwacznie, ale również komicznie, groteskowo i ironicznie. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-09-2017 o godz 15:03 przez: Wkp
DWIE TWARZE KAŻDEGO Z NAS Chuck Palahniuk w swojej twórczości przekonywał, że każdy z nas prowadzi trzy życia. Nosi trzy maski. Irving pod tym względem jest nieco skromniejszy, bo w „Snu cyrku” pokazuje nam bohaterów wiodących dwie różne egzystencje i żyjących w dwóch różnych światach – Wschodu i Zachodu. I między dwoma różnymi gatunkami rozdarta jest ta powieść – przechodząca płynnie od typowej dla autora obyczajowej sagi, do pewnego novum, czyli klasycznego thrillera z mordercą i zagadką w tle. Głównym bohaterem „Syna cyrku” jest szanowany ortopeda Farrokh Daruwalla, który swoje życie dzieli między Toronto a Bombaj. W Kanadzie czuje się obcym, chociaż tu najlepiej pasuje, jak w domu czuje się natomiast w Indiach, do których wciąż wraca, choć obiecuje sobie, że nie wróci już nigdy – ale tam każdy widzi w nim obcego, bo nawet Hindi nauczył się dopiero w szkole, a nikt nie nabierze się na jego angielski z udawanym indyjskim akcentem. Rozdarty między te dwa światy próbuje pogodzić różne zajęcia, których się ima, bo pomoc medyczna, jaką oferuje w Bombaju jest tylko jedną stroną medalu. Farrokh przy tej okazji daje upust swoim zainteresowaniom, badając tutejsze karły, żeby odkryć i wyeliminować przyczynę karłowatości. Jednocześnie zajmuje się pisaniem scenariuszy do serii filmowych kryminałów, które zyskały sporą popularność. Co jednak, kiedy sam znajdzie się w środku zagadki rodem z thrillera, kiedy pojawi się seryjny morderca? Uważany za jedną z najlepszych książek o Indiach, „Syn cyrku” to powieść rozdarta, jak jej główny bohater. Jednocześnie typowa i nietypowa dla Johna Irvinga, eksploruje zarówno doskonale znane z twórczości pisarza motywy, jak i zupełnie nowe literackie rejony. Nie jest to więc do końca ten sam Irving, którego wszyscy doskonale znają, choć pisze w ten sam co zawsze sposób, ale i w tej odsłonie jest ciekawy i wart poznania. Wprawdzie nie należę do miłośników tematyki indyjskiej, bardziej więc autor podobał mi się w odsłonie Meksykańskiej, jaką pokazał w „Alei tajemnic” – oczywiście mówię tu o bardziej „egzotycznych” jego powieściach, nie mniej i „Syn cyrku” to jedna z tych książek, które warte są polecenia każdemu. Co ma do zaoferowania? Pierwsze, co rzuca się w oczy to całe to orientalne tło, przedstawione z dbałością o szczegóły, przepięknie odmalowane słowami, ukazujące zarówno miejsca, kulturę, religię, jak i całkiem sporo historii i ciekawostek. Wszystko to jest żywe, dogłębnie potraktowane i momentami wręcz epickie, choć powieść nie opowiada przecież o wielkich wydarzeniach. Na tym tle Irving umieszcza tradycyjne dla siebie elementy (cyrk, bohater pisarz, seks, miłość, kontrowersje, mistrzowsko poprowadzone farsy pełne dziwnych, ale przekonujących wydarzeń), postacie o skomplikowanym rysie psychologicznym, mnóstwo przeplatających się wątków, odniesienia do życia pisarza i powracające motywy. I chociaż nie jest to najlepsza z powieści Johna Irvinga, ani tym bardziej najgorsza, „Syn cyrku” wart jest polecenia każdemu. Znakomicie napisany, monumentalny i imponujący, wciąga w swój świat i losy bohaterów. Jeśli jeszcze go nie znacie, zachęcam gorąco do lektury! Naprawdę warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-09-2017 o godz 10:20 przez: erka
Tradycyjnie, można by rzec, pisarza którego książkę skończyłem całkiem niedawno nikomu przedstawiać nie trzeba. Jego powieści zapadają w pamięć i obok żadnej nie można przejść obojętnie. Wystarczy wspomnieć publikacje takie jak: „Jednoroczna wdowa” „Uwolnić niedźwiedzie” „Świat według Garpa” „Modlitwa za Owena” czy „Aleja tajemnic”. „Syn cyrku”, przekazuje nam to wszystko, do czego ten pisarz mnie przyzwyczaił. Oto pewien lekarz ortopeda, jest jednocześnie autorem niezwykle popularnych kryminałów. Podróżując ciągle pomiędzy Kanadą, a Indiami poznaje on nie tylko wygodne życie elit, ale i okropne warunki, w jakich skrajna biedota próbuje egzystować. Lekarz ten jest rozdarty między dwoma światami. Mimo tego że za każdym razem obiecuje sobie, że do Bombaju nigdy już nie wróci, ciągle coś stoi na przeszkodzie, aby tą obietnicę spełnić. Jednocześnie przejawia pewną fascynację karłami, których bada i usiłuje odkryć przyczynę karłowatości. Jakby tego było mało zostaje wplątany w pewne wydarzenia, w których główną rolę odgrywa pewien seryjny morderca… Autor nie oszczędza swoich bohaterów i stawia ich przed wyborami, które nie każdy umiałby przyjąć. Jednocześnie pięknie kreśli różnice między dwoma światami jakimi są Toronto i Bombaj. Doskonale pokazuje tą różnicę, kulturową, mentalną, religijną i jest to największy plus tej powieści. Oczywiście i tutaj nie mogło zabraknąć pewnych kontrowersji, z których autor słynie, są one można by rzec jego znakiem firmowym. Jednak pisarz ten, jak żaden inny umie ukazać zepsucie czy jakieś „zakazane” praktyki w sposób stonowany i nie rażący zbytnio, a to naprawdę duża sztuka. Podsumowując kolejna doskonała powieść, wpisująca się doskonale w nurt powieści”egzotycznych” tego twórcy. Mieliśmy powieść z wątkami meksykańskimi, teraz możemy się zaznajomić z indyjskimi. Zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego